eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 21. Data: 2007-06-15 11:44:06
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: Zbyszek <n...@o...px>

    Krzysiek M. wrote:

    >
    >>
    >> A nie mysleliście o jakiejś wersji trial ?
    >
    > A jest Trial MS Office ? Jak tak to Gdzie ??

    60dniowy office 2007 z którąś z ostatnich "Gazeta Prawna".
    Na płytce office 2007 + internet explorer 7

    --
    Zbyszek


  • 22. Data: 2007-06-15 12:35:26
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    BartekK <s...@N...org> writes:

    [...]

    > Czy jest jakaś metoda zawalczenia z tym idiotyzmem?

    Jasne, i to nie tylko na uczelniach, ale również we wszelkich
    innych szkołach.


  • 23. Data: 2007-06-15 12:37:44
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Wrak Tristana <n...@s...pl> writes:

    > W odpowiedzi na pismo z piątek, 15 czerwca 2007 08:54
    > (autor M&C
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <f4td47$b0b$1@atlantis.news.tpi.pl>):
    >
    >>> No i w zasadzie nic dziwnego.... W końcu np. kredek pewnie nie
    >>> rozdają, a coś pokolorować trzeba.
    >> Są kredki droższe i tańsze. Nikogo nie obchodzi których użyjesz,
    >> byleby zadanie było wykonane poprawnie.
    >
    > jesteś pewna? na zajęciach z rysunku technicznego np. masz oddać
    > pracę, która miała być odpowiednimi rysikami czy jak to się tam
    > fachowo nazywa zrobiona w tuszu. Czy jeśli oddasz atramentem
    > i patyczkiem, to zaliczą?

    A rysik musi mieć platynową stalówkę czy może mieć zwykłą?


  • 24. Data: 2007-06-15 12:38:24
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

    > Użytkownik "BartekK" <s...@N...org> napisał w wiadomości
    > news:f4s3ds$d5n$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Wydaje mi się, że choć trochę masz racji, to poniekąd demonizujesz
    > problem. nie ma siły ludzkiej i żeby prowadzący wybrał nie wiem jak
    > "właściwy" program, to znajdzie się inna osoba, która wykaże, że
    > można wybrać lepiej.

    Dlatego nadal głównym kryterium we wszelkich przetargach jest cena.


  • 25. Data: 2007-06-15 12:39:58
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    lukebe <l...@w...onet.pl> writes:

    > BartekK pisze:
    >
    > (...)
    >
    > A nie mysleliście o jakiejś wersji trial ?

    Gdyby traktować sprawę rygorystycznie, to IMO wiele licencji wersji
    trial nie zezwala na użytkowanie oprogramowania w celach edukacyjnych.


  • 26. Data: 2007-06-15 14:56:31
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:f4tcb4$t7q$1@news.onet.pl...

    >> przejść do porządku
    >> dziennego nad nieświadomością twórcy programu nauczania, który zamiast
    >> oczekiwać od pracy studenta określonej funkcjonalności nacisk położył na
    >> formę.
    > Tyle, że czasami ta forma może być elementem zadania. Np. ja robię
    > zadania z
    > arkusza, gdzie uczeń ma doprowadzić wykres do danego wyglądu. I potem
    > część
    > osób robi jak należy, a część ma wykres całkowicie inny. Bo się im losowo
    > coś tam udało.

    Ale przecież można określić, jak ma ów wykres wyglądać bez określania, w
    jakim formacie ma być plik.


  • 27. Data: 2007-06-15 17:51:27
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

    > Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:f4tcb4$t7q$1@news.onet.pl...
    >
    >>> przejść do porządku dziennego nad nieświadomością twórcy programu
    >>> nauczania, który zamiast oczekiwać od pracy studenta określonej
    >>> funkcjonalności nacisk położył na formę.
    >> Tyle, że czasami ta forma może być elementem zadania. Np. ja robię
    >> zadania z arkusza, gdzie uczeń ma doprowadzić wykres do danego
    >> wyglądu. I potem część osób robi jak należy, a część ma wykres
    >> całkowicie inny. Bo się im losowo coś tam udało.
    >
    > Ale przecież można określić, jak ma ów wykres wyglądać bez
    > określania, w jakim formacie ma być plik.

    Najlepiej chyba po prostu stosować na uczelniach i w szkołach otwarte
    standardy zamiast formaty własnościowe.


  • 28. Data: 2007-06-15 19:26:28
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z piątek, 15 czerwca 2007 16:56
    (autor Robert Tomasik
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <f4u9c9$pq4$1@atlantis.news.tpi.pl>):

    > Ale przecież można określić, jak ma ów wykres wyglądać bez określania, w
    > jakim formacie ma być plik.

    Nie można. Bo co mi po formacie z Lotusa jak go nie mam?
    Co mi po formacie z Excela jak go nie mam? Tu podobnie: Profesor nie ma
    Calca a do tego zajęcia są z Excela.

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
    i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu


  • 29. Data: 2007-06-15 19:42:11
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:f4up55$bh7$1@news.onet.pl...

    Excel nie jest przecież obiektem samym w sobie. Jak rozumiem ostatecznym
    produktem jest jakiś tam wykres. I niech on będzie wyznacznikiem, a nie to,
    czy został zrobiony takim albo innym programem. Ale może się nie znam :-)


  • 30. Data: 2007-06-15 20:08:11
    Temat: Re: wymaganie na uczelni konkretnego oprogramowania
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z piątek, 15 czerwca 2007 21:42
    (autor Robert Tomasik
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <f4uq40$oej$1@atlantis.news.tpi.pl>):

    > Excel nie jest przecież obiektem samym w sobie. Jak rozumiem ostatecznym
    > produktem jest jakiś tam wykres. I niech on będzie wyznacznikiem, a nie
    > to, czy został zrobiony takim albo innym programem. Ale może się nie znam
    > :-)

    A w jaki sposób ma to ocenić zlecający? Ja np. zlecam nagranie audycji
    podkastowej na zaliczenie. No i jak mi uczeń przyniesie na kasecie
    analogowej to nie odtworzę... Albo jakbym np. zlecił film i dostał go na
    VHS... teoretycznie celem jest audycja czy film, ale w praktyce musi zostać
    dostarczona tak, żeby dało się to ocenić. Co zresztą jest
    odpowiednikiem ,,realnego'' życia, bo jak klient zamówi film z wesela na
    DVD do nie będzie zadowolony z tegoż na VHS. Albo z wersji NTSC zamiast
    PAL.

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
    i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1