Zostalem - moim zdanim nieslusznie oskarzony o jazde bez swiatel
Poniewaz sprawa jest dla mnie honorowa raczej nie odpuszcze i
jednoczesnie chcialbym wykazac policji w moim miescie szereg bledow
jakie popelnia
Wielkokrotnie sladalem skargi do komendanta miejskiego - bezskutecznie,
zawsze dostawalem jakas idiotyczna odpowiedz

Teraz mam te sprawe w sadzie i zgromadzony dosyc duzy material dowodowy
na to ze zatrzymujacy mnie policjani postepuja nieprawidlowo i ze mieli
powody (osobiste) zeby zarzucic mi cos czego nie zrobilem (zdjecia,
nagranie z przesluchania i dosyc ciekawe "luzne" wnioski przesluchujacego)
A w tej konkretnej sprawie mam tez swiadka na to ze jechalem ze swiatlami

Teraz moej pytanie:
czy w sprawie przed sadem grodzkim moge
- wnioskowac o osobiste wezwanie na swiadkow policjantow ktorzy mnie
zatrzymali (a nie jakiegos malo orientujacego sie przedstawiciela)?
- wnioskowac o wezwanie na swiadka innego (konkretna osobe)
funkcjonariusza policji w miescie,
- wnioskowac o wezwania na swiuadka lub w roli eksperta przedstawiciela
komenry wojewidzkiej policji

i czy bede tymze mogl zadac kilka swobodnych pytan?

- i ponadto jak wyglada sprawa odwolywania sie od wyroku sadu grodzkiego
.... bo w sumie wolalbym tu dostac wyrok niekorzystny zeby sprawa poszla
wyzej - wtedy nabierze rangi a na tym tez mi zalezy

Ogolnie sprawa wyglada ciekawie bo chyba policjanci w moim miescie to
tacy co za mlodu od wszystkich na podworku dostawali po mordzie a teraz
usiluja zgrywac wazniakow ...... a gdy czlowiek prosi ich o pomoc w
konkretnej sprawie to olewaja - na to tez mam dowody :-)