eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowspółwłasność działki (jak Kargul i Pawlak :))współwłasność działki (jak Kargul i Pawlak :))
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
    -for-mail
    From: "zbiggy" <z...@n...poczta.onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: współwłasność działki (jak Kargul i Pawlak :))
    Date: Wed, 26 May 2004 20:34:41 +0200
    Organization: Aster City Cable
    Lines: 31
    Message-ID: <c92o2c$1aij$1@mamut1.aster.pl>
    NNTP-Posting-Host: 75-moc-4.acn.waw.pl
    X-Trace: mamut1.aster.pl 1085596556 43603 212.76.43.75 (26 May 2004 18:35:56 GMT)
    X-Complaints-To: a...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 26 May 2004 18:35:56 +0000 (UTC)
    X-Tech-Contact: u...@a...pl
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-Server-Info: http://www.aster.pl/news/
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:216968
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,
    sytuacja wygląda mniej więcej tak: rodzina jest podzielona na 2
    stronnictwa - jedno uważa, że powinno dostać pewną działkę na wyłączność,
    lecz inni są jej współwłaścicielami (czyli mamy tu sytuację "Hercules contra
    plures" :)))
    Jeden ze stronnictwa współdziałkowiczów wykonał pewne prace (zakład
    energetyczny przeciągnął kabel z prądem ze słupa stojącego na "spornej"
    działce do swojej (jedyno-własnej) działki. Wcześniej uzyskał zgodę
    wszystkich współwłaścicieli, również ze stronnictwa Herkules.
    Ale po czasie okazało się, że osoba która odziedziczyła swój kawałek
    przepisała go na swoją córkę nie informując o tym pozostałych
    współwłaścicieli (swoje rodzeństwo, btw.).
    Nowa współwłaścicielka złożyła zażalenie na fakt wykonywania robót na
    działce (wykopanie rowu, zakopanie kabla).
    I teraz pytanie: czy istnieje jakiś formalny obowiązek poinformowania
    wszystkich przez współwłaściela, że kawałek został przekazany komuś innemu,
    kto od tej chwili staje się podmiotem współwłasności? Drugie - na tej
    feralnej działce nie powstał żaden trwały ślad (tzn. np. nikt nie wybudował
    żadnej budy), tylko jej stan został niejako nienaruszony - czy mimo to nowa
    współwłaścicielka może np. wystąpić z roszczeniem, aby ten kabel wykopać, bo
    na jego zakopanie nie wyraziła zgody?

    Swoją drogą, to komiczne, jakie instynkty może wyzwolić w ludziach jakiś
    spłachetek ziemi ;-)
    Sprawa jest rozwojowa, zapowiada się na kilka pokoleń :-o

    --
    Pozdrawiam,
    Zbiggy


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1