Witam,

temat byl juz kilka razy walkowany, ale kazdy problem jest nieco inny.
Mianowicie jako mlody czlowiek szukam mieszkania, takze poprzez biuro
nieruchomosci. Bylem z biurem w pewnym mieszkaniu ( wczesniej oczywiscie
podpisalismy umowe posrednictwa ) Mieszkanie jest jednak za drogie dla mnie
w stosunku do tego co oferuje. Tak sie zlozylo ze moi rodzice, ktorzy
rownolegle szukaja dla mnie mieszkania, znaja sie z wlascicielem tego
mieszkania i moge teraz kupic po bardziej korzystnych warunkach. Wlasciciel
mieszkania chce rozwiazac umowe z biurem ktore to biuro przez 6 mies. nie
moglo znalezc kupca. Pytanie: czy wlasciciel moze rozwiazac umowe
posrednictwa z biurem i sprzedac mnie bez ponoszenia oplaty prowizyjnej
zjego i mojej strony ? - bo akurat ta prowizja nas wykancza finansowo -
wynosi ponad 11 % wartosci mieszkania

sa 2 zapisy w umowie posrednictwa, ktore mnie niepokoja:

1.zamawiajacy udziela posrednikowi prawa wyłacznosci w zakresie czynnosci
opisanych w par.1 ( ogolnie chodzi o znalezienie mieszkania ) w okresie od
dn...... do dn....... - w rubryce od dn do dn sa wstawione kreski
2.umowa niniejsza zawarta jest na okres opisany w par X ( opisany w pkt 1 )
a jezeli posrednikowi nie przysluguje prawo wylacznosci, umowa jest zawarta
na czas nieokreslony

wiem, ze zaraz sie posypia komentarze ze to nie fair, ze to biuro znalazlo i
mnie i mieszkanie. Ale tak sie sklada ze moje dzialanie zbieglo sie z
dzialaniem rodzicow, ktorzy znalezli mieszkania bez biura. Z drugiej strony
krwiopijcze wynagrodzenie posrednika powoduje ze nie ma zainteresowania tym
mieszkaniem

pozdrawiam

Irek