sprawa wygląda tak, umowa na dostęp do internetu podpisana na czas
określony, w tym wypadku rok
umowa firma-firma

w umowie jest zapis, że po zakończeniu przedłuża się na kolejny rok, chyba
że abonent na miesiąc wcześniej ją wypowie, jest również zapis o tym że ten
okres to minimalny okres świadczenia usługi i przerwanie go skutkuje
obciążeniem abonenta "niedogodnością finansową" ;)

no i teraz pytanie, z tego co słyszałem, takie sformułowanie umowy, jest
niedozwolone, to znaczy ze umowa może przedłużyć się co najwyżej na czas
nieokreślony, a jeśli już miałaby się przedłużać na czas określony, to
usługodawca musi skutecznie powiadomić abonenta w odpowiednim czasie o takim
fakcie

z innego źródła słyszałem że owszem jest to prawda, tylko że to dotyczy osób
prywatnych, a nie firm


do czego zmierzam, firma ma podpisaną od kilku lat taką umowę, teraz
chciałaby ją wypowiedzieć, bo nie dość że jest ona droga, to jeszcze gorsza
od nowej oferty, pech chciał, że "przedłużenie" nastąpiło w kwietniu, a
niedogodność finansowa, czyli wartość zniżki sprzed kilku lat razy ilość
miesięcy do końca umowy, to ponad 10kpln

która z powyższych informacji jest prawdziwa, czy i co można zrobić, aby
umowę normalnie wypowiedzieć, jednocześnie nie będąc obciążonym chorymi
karami?