eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoumierajacy na wlasne zyczenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2012-05-21 07:51:55
    Temat: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Jest taka sytuacja:
    Człowiek chory na cukrzycę od ok 30 lat doczekał się powikłań. Najpierw
    stracił wzrok, a teraz ma zaawansowany zespół stopy cukrzycowej i noga
    nadaje się do natychmiastowej amputacji.

    Chory jest w pełni władz umysłowych - nie stwierdzono u niego żadnych
    zaburzeń psychicznych, zatem wg prawa może o sobie decydować, nie chce
    kategorycznie zgodzić się na amputację. Choroba postępuje i grozi
    zakażeniem całego organizmu, a rodzina jest w kłopocie. Wszyscy
    pogodzili się już z rychłą śmiercią domownika, choć nie było to łatwe i
    wiedzą, że ta śmierć będzie na własne życzenie chorego. Zgadza się on
    przyjmować leki, ale leczeniem teraz jest amputacja nogi, bo leczenie
    farmaceutykami wystarczy jeszcze może na kilkanaście dni, może na kilka
    tygodni, a potem zaczną się lawinowo komplikacje prowadzące do śmierci.

    Teraz pytanie:
    Czy w sytuacji, kiedy chory świadomie podjął decyzję o rezygnacji z
    leczenia i jest stan bezpośredniego zagrożenia życia, prawo nakazuje
    podjęcie leczenia przymusowego? Czy gdy ten człowiek umrze, domownicy
    nie będą mieli problemów prawnych w związku ze śmiercią z zaniedbania w
    opiece? W końcu skoro nie chce on się leczyć to umrze i o tym wie - chce
    umrzeć, a rodzina nie może podjąć stanowczych działań terapeutycznych,
    bo on się nie zgadza.

    Pomijam inne aspekty sprawy.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 2. Data: 2012-05-21 08:02:04
    Temat: Re: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2012-05-21 07:51, Robert G pisze:

    > W końcu skoro nie chce on się leczyć to umrze i o tym wie - chce
    > umrzeć, a rodzina nie może podjąć stanowczych działań terapeutycznych,
    > bo on się nie zgadza.

    W Polsce nie można swobodnie umrzeć.


    --
    @2011 Johnson
    http://db.tt/JzsPUMU
    https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
    b8519213760f162c2b73830481d


  • 3. Data: 2012-05-21 08:44:59
    Temat: Re: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik Johnson napisał:
    >
    > W Polsce nie można swobodnie umrzeć.

    A możesz rozwinąć w odniesieniu do tego, co napisałem powyżej?


  • 4. Data: 2012-05-21 10:22:26
    Temat: Re: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: PesTYcyD <p...@w...pl>

    W dniu 2012-05-21 08:44, Robert G pisze:
    > Użytkownik Johnson napisał:
    >>
    >> W Polsce nie można swobodnie umrzeć.
    >
    > A możesz rozwinąć w odniesieniu do tego, co napisałem powyżej?

    Nie wolno mu umierać, ponieważ generuje obrót w NFZ.


  • 5. Data: 2012-05-21 12:05:06
    Temat: Re: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: Rafał Łukawski <r...@l...pl>

    On 2012-05-21 07:51, Robert G wrote:
    > Jest taka sytuacja:
    > Człowiek chory na cukrzycę od ok 30 lat doczekał się powikłań. Najpierw
    > stracił wzrok, a teraz ma zaawansowany zespół stopy cukrzycowej i noga
    > nadaje się do natychmiastowej amputacji.
    >
    > Chory jest w pełni władz umysłowych - nie stwierdzono u niego żadnych
    > zaburzeń psychicznych, zatem wg prawa może o sobie decydować, nie chce
    > kategorycznie zgodzić się na amputację. Choroba postępuje i grozi
    > zakażeniem całego organizmu, a rodzina jest w kłopocie. Wszyscy
    > pogodzili się już z rychłą śmiercią domownika, choć nie było to łatwe i
    > wiedzą, że ta śmierć będzie na własne życzenie chorego. Zgadza się on
    > przyjmować leki, ale leczeniem teraz jest amputacja nogi, bo leczenie
    > farmaceutykami wystarczy jeszcze może na kilkanaście dni, może na kilka
    > tygodni, a potem zaczną się lawinowo komplikacje prowadzące do śmierci.
    >
    > Teraz pytanie:
    > Czy w sytuacji, kiedy chory świadomie podjął decyzję o rezygnacji z
    > leczenia i jest stan bezpośredniego zagrożenia życia, prawo nakazuje
    > podjęcie leczenia przymusowego? Czy gdy ten człowiek umrze, domownicy

    Zapomnij o swobodzie w PL i większości krajów. Holandia jest tu
    wyjątkiem. Niektórzy wiedzą jak zrobić to bezboleśnie i w pewnym sensie
    legalnie (bo niezgodne z prawem jest nakłanianie i wszystko co z tym
    związane). Legalne i łatwo dostępne są środki, które pozwalają zachować
    odrobinę godności. Nie sprawdzałem na sobie ;)


  • 6. Data: 2012-05-21 12:30:31
    Temat: Re: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2012-05-21 08:44, Robert G pisze:

    >>
    >> W Polsce nie można swobodnie umrzeć.
    >
    > A możesz rozwinąć w odniesieniu do tego, co napisałem powyżej?

    Papież nie pozwala ;) Ale to o NFZ też jest na rzeczy ...

    --
    @2011 Johnson
    http://db.tt/JzsPUMU
    https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
    b8519213760f162c2b73830481d


  • 7. Data: 2012-05-21 15:06:09
    Temat: Re: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Wszystko rozumiem... jednak cały czas dywagujemy i ideologizujemy, a ja
    powrócę do pytania zasadniczego...
    >
    > Czy w sytuacji, kiedy chory świadomie podjął decyzję o rezygnacji z
    > leczenia i jest stan bezpośredniego zagrożenia życia, prawo nakazuje
    > podjęcie leczenia przymusowego?

    Wolałbym podyskutować o konkretach. Po prostu sytuacja jest jak
    najbardziej realna i facet za kilkanaście/kilkadziesiąt dni
    prawdopodobnie umrze, ale uparł się i nie wyraża zgody na amputację.

    Nie są to dywagacje teoretyczne.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 8. Data: 2012-05-21 15:28:48
    Temat: Re: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: Cezar <c...@B...pl>



    On 21/05/2012 14:06, Robert G wrote:
    > Wszystko rozumiem... jednak cały czas dywagujemy i ideologizujemy, a ja
    > powrócę do pytania zasadniczego...
    > >
    > > Czy w sytuacji, kiedy chory świadomie podjął decyzję o rezygnacji z
    > > leczenia i jest stan bezpośredniego zagrożenia życia, prawo nakazuje
    > > podjęcie leczenia przymusowego?
    >
    > Wolałbym podyskutować o konkretach. Po prostu sytuacja jest jak
    > najbardziej realna i facet za kilkanaście/kilkadziesiąt dni
    > prawdopodobnie umrze, ale uparł się i nie wyraża zgody na amputację.
    >
    > Nie są to dywagacje teoretyczne.

    moze ubezwłasnowolnienie? Wydaje mi sie ze mozna stosować tylko w
    przypadku chorób psychicznych ale chęc popełnienia samobójstwa może być
    przez psychiatrów uznana za zaburzenia psychiczne


    c.


  • 9. Data: 2012-05-21 15:41:14
    Temat: Re: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik Cezar napisał:
    >>
    >
    > moze ubezwłasnowolnienie? Wydaje mi sie ze mozna stosować tylko w
    > przypadku chorób psychicznych ale chęc popełnienia samobójstwa może być
    > przez psychiatrów uznana za zaburzenia psychiczne

    Tylko że po pierwsze można nie zdążyć z procedurą, zanim człowiek umrze,
    a po drugie... on świadomie przyjmuje do wiadomości rychłą śmierć i nie
    chce słyszeć o leczeniu za pomocą amputacji. Sytuacja jest dynamiczna, a
    obawy pojawiają się w związku z faktem zejścia z zaniechania leczenia.

    Czy kiedy on sam złoży odpowiednie oświadczenie woli, o braku gotowości
    do leczenia przez amputację, to wystarczy, żeby rodzina nie miała po
    jego śmierci nieprzyjemności?

    Sytuacja patowa.


  • 10. Data: 2012-05-21 15:48:14
    Temat: Re: umierajacy na wlasne zyczenie
    Od: Cezar <c...@B...pl>



    On 21/05/2012 14:41, Robert G wrote:
    > Użytkownik Cezar napisał:
    >>>
    >>
    >> moze ubezwłasnowolnienie? Wydaje mi sie ze mozna stosować tylko w
    >> przypadku chorób psychicznych ale chęc popełnienia samobójstwa może być
    >> przez psychiatrów uznana za zaburzenia psychiczne
    >
    > Tylko że po pierwsze można nie zdążyć z procedurą, zanim człowiek umrze,
    > a po drugie... on świadomie przyjmuje do wiadomości rychłą śmierć i nie
    > chce słyszeć o leczeniu za pomocą amputacji. Sytuacja jest dynamiczna, a
    > obawy pojawiają się w związku z faktem zejścia z zaniechania leczenia.
    >
    > Czy kiedy on sam złoży odpowiednie oświadczenie woli, o braku gotowości
    > do leczenia przez amputację, to wystarczy, żeby rodzina nie miała po
    > jego śmierci nieprzyjemności?
    >
    > Sytuacja patowa.

    Wydaje mi sie ze sąd takie wnioski rozpatruje bardzo szybko.

    c.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1