-
1. Data: 2006-09-26 09:32:14
Temat: slub konkordatowy i świadek niekatolik
Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>
Cześć
Czy kosciol katolicki wymaga, aby swiadek na slubie "konkordatowym"
obowiazkowo byl katolikiem ? Znajomi popadli w taki dylemat ...
Generalnie przeciez ma się tylko "pojawic i podpisac" ... ?
--
Krzysiek, Kraków, http://www.kszysiek.prv.pl
-
2. Data: 2006-09-26 09:34:19
Temat: Re: slub konkordatowy i świadek niekatolik
Od: kam <#k...@w...pl#>
KrzysiekPP napisał(a):
> Czy kosciol katolicki wymaga, aby swiadek na slubie "konkordatowym"
> obowiazkowo byl katolikiem ? Znajomi popadli w taki dylemat ...
nie
ale przecież najlepiej zadać to pytanie księdzu, który będzie udzielał ślubu
KG
-
3. Data: 2006-09-26 09:52:52
Temat: Re: slub konkordatowy i świadek niekatolik
Od: "Arek Margraf" <U...@p...onet.plNOSPAM>
Użytkownik "KrzysiekPP" <jimi@_FALSE_.ceti.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1f83120b461331629897ca@news.task.gda.pl...
>
> Cześć
>
> Czy kosciol katolicki wymaga, aby swiadek na slubie "konkordatowym"
> obowiazkowo byl katolikiem ? Znajomi popadli w taki dylemat ...
>
> Generalnie przeciez ma się tylko "pojawic i podpisac" ... ?
Nie wymaga. Natomiast wymaga by był w stanie "poświadczyć" czyli np roczne dziecko
odpada.
A.
-
4. Data: 2006-09-26 14:21:49
Temat: Re: slub konkordatowy i świadek niekatolik
Od: "iza" <i...@e...pl>
Użytkownik "KrzysiekPP" <jimi@_FALSE_.ceti.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1f83120b461331629897ca@news.task.gda.pl...
>
> Cześć
>
> Czy kosciol katolicki wymaga, aby swiadek na slubie "konkordatowym"
> obowiazkowo byl katolikiem ? Znajomi popadli w taki dylemat ...
>
> Generalnie przeciez ma się tylko "pojawic i podpisac" ... ?
>
My mieliśmy problem - mąż chciał by naszym świadkiem był jego przyjaciel,
który nie był wtedy katolikiem (śmieszna sprawa - bo teraz już jest i ma
zaliczone wszystkie sakramenty od chrztu po bierzmowanie) no i ksiądz się
nie zgodził. Tłumaczył to chyba tym, że świadkowie tak samo jak i my muszą
być w stanie łaski uświęcającej (muszą przyjąć komunię św.) chociaż może to
tłumaczenie było jakieś "szersze" - utkwił mi w pamięci tylko ten argument
bo pamiętam, że wszyscy - tzn my i świadkowie mieliśmy kartki do spowiedzi z
których musielismy się "rozliczyć" przed proboszczem ;-)
Iza
-
5. Data: 2006-09-26 22:21:17
Temat: Re: slub konkordatowy i ?wiadek niekatolik
Od: w...@a...pl (Wemif)
iza <i...@e...pl> wrote:
>
> My mieli?my problem - m?? chcia? by naszym ?wiadkiem by? jego przyjaciel,
> który nie by? wtedy katolikiem (?mieszna sprawa - bo teraz ju? jest i ma
No to widac zalezy to od parafii. U nas ksiadz powiedzial, ze swiadek
jest tylko po to by sie podpisac na swistku do USC, moze nie byc wierzacy,
za to musi miec przy sobie dowod osobisty lub .paszport.
a.
-
6. Data: 2006-09-27 04:35:42
Temat: Re: slub konkordatowy i ?wiadek niekatolik
Od: stern <s...@0...pl>
Wemif napisał(a):
> No to widac zalezy to od parafii. U nas ksiadz powiedzial, ze swiadek
> jest tylko po to by sie podpisac na swistku do USC, moze nie byc wierzacy,
> za to musi miec przy sobie dowod osobisty lub .paszport.
Ksiądz ma braki w wiedzy:
Za: http://www.archidiecezja.lodz.pl/prawo.html
Kan. 1108 - § 1. Tylko te małżeństwa są ważne, które zostają zawarte
wobec asystującego miejscowego ordynariusza albo proboszcza, albo wobec
kapłana lub diakona delegowanego przez jednego z nich; *a także wobec
dwóch świadków*, według zasad wyrażonych w następnych kanonach i z
uwzględnieniem wyjątków, o których w kan. 144, 1112, § 1, 1116 i 1127,
§§ 2-3.
Kan. 1121 - § 1. Po zawarciu małżeństwa, proboszcz miejsca zawarcia lub
jego zastępca, chociażby żaden z nich przy nim nie asystował, powinien
jak najszybciej zapisać w księdze zaślubionych nazwiska małżonków, osoby
asystującej i _świadków_, a także miejsce i datę zawarcia małżeństwa, w
sposób określony przez Konferencję Episkopatu lub przez biskupa
diecezjalnego.
--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
7. Data: 2006-09-27 21:50:01
Temat: Re: slub konkordatowy i świadek niekatolik
Od: jacki <jackimode@_wp.pl>
iza napisał(a):
>> Czy kosciol katolicki wymaga, aby swiadek na slubie "konkordatowym"
>> obowiazkowo byl katolikiem ? Znajomi popadli w taki dylemat ...
>>
>> Generalnie przeciez ma się tylko "pojawic i podpisac" ... ?
>>
>
> My mieliśmy problem - mąż chciał by naszym świadkiem był jego przyjaciel,
> który nie był wtedy katolikiem (śmieszna sprawa - bo teraz już jest i ma
> zaliczone wszystkie sakramenty od chrztu po bierzmowanie) no i ksiądz się
> nie zgodził. Tłumaczył to chyba tym, że świadkowie tak samo jak i my muszą
> być w stanie łaski uświęcającej (muszą przyjąć komunię św.) chociaż może to
> tłumaczenie było jakieś "szersze" - utkwił mi w pamięci tylko ten argument
> bo pamiętam, że wszyscy - tzn my i świadkowie mieliśmy kartki do spowiedzi z
> których musielismy się "rozliczyć" przed proboszczem ;-)
Be-ze-dura... sam byłem świadkiem na ślubie, gdzie "starsza" nie
przyjmowała komunii św.
--
Pozdrawiam
Andrzej Jackiewicz
jacki at idealan.pl