Witam wszystkich
Mam problem z odzyskaniem od byłego pracodawcy pieniędzy za urlop.
Złożyłem wypowiedzenie w końcu lipca i dwutygodniowy okres wypowiedzenia
przypadał na mój urlop. Po urlopie nie wróciłem już do pracy. Pracodawca
nie chce wypłacic mi pieniędzy za urlop, mimo że w przysłanym mi
rozliczeniu podatkowym i raporcie ZUS RMUA wpisał mi wynagrodzenie za
sierpień które jakoby otrzymałem. Nie mam pojęcia o prawie i nie wiem
kompletnie gdzie mam z tym iść. Gdzie w Wawie znajduje się sąd pracy,
jakie dokumenty mam mu przedstawić (domyślam się, że umowę, kopię
wypowiedzenia ale czy coś jeszcze?) Dodam tylko, że pracodawca przysłał
mi świadectwo pracy po upływie miesiąca, a podobno ma na to 7 dni. Czy
to może mi jakoś pomóc, jeśli przedstawię sądowi, że pracodawca często
łamie prawo pracy? Będę wdzięczny za wszystkie wskazówki.
Pozdrawiam
eryk