Pracuję w pewnej firmie od pół roku. Dziś dowiedziałem się, że firma
zostanie wkrótce rozwiązana. Zgodnie z KP przysługuje mi 2 tygodniowy okres
wypowiedzenia. Wspólnicy nie wiedzą jednak, kiedy dokladnie firma zostanie
rozwiązana. Jak w takim razie powinna wygladac kwestia wypowiedzenia w
sytuacji, kiedy wspólnicy z dnia na dzień podejmą decyzję, że się rozchodzą,
a firma przestaje istnieć ?
--
jaqbek [monkey] poczta dot onet dot pl

do góry

> rozwi?zana. Jak w takim razie powinna wygladac kwestia wypowiedzenia w
> sytuacji, kiedy wspólnicy z dnia na dzień podejm? decyzję, że się rozchodz?,

> a firma przestaje istnieć ?

Normalnie jak to w KP przewiduja. Daja ci wypowiedzenie i jednoczesnie
zwalniaja z obowiazku pracy.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1d227d57f9b491af98a0eb@news.tpi.pl...
>> rozwi?zana. Jak w takim razie powinna wygladac kwestia wypowiedzenia w
>> sytuacji, kiedy wspólnicy z dnia na dzień podejm? decyzję, że się
>> rozchodz?,
>
>> a firma przestaje istnieć ?
>
> Normalnie jak to w KP przewiduja. Daja ci wypowiedzenie i jednoczesnie
> zwalniaja z obowiazku pracy.
>
Czyli jeśli dostanę wypowiedzenie w dniu, w którym wspolnicy podpiszą
papierki o rozwiązaniu firmy, to dostaję ekwiwalent za okres wypowiedzenia ?

do góry

jaQbek wrote:

>
> Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
> news:MPG.1d227d57f9b491af98a0eb@news.tpi.pl...
>>> rozwi?zana. Jak w takim razie powinna wygladac kwestia wypowiedzenia w
>>> sytuacji, kiedy wspólnicy z dnia na dzień podejm? decyzję, że się
>>> rozchodz?,
>>
>>> a firma przestaje istnieć ?
>>
>> Normalnie jak to w KP przewiduja. Daja ci wypowiedzenie i jednoczesnie
>> zwalniaja z obowiazku pracy.
>>
> Czyli jeśli dostanę wypowiedzenie w dniu, w którym wspolnicy podpiszą
> papierki o rozwiązaniu firmy, to dostaję ekwiwalent za okres wypowiedzenia
> ?

Nie ma czegoś takiego. W przypadku o którym mówisz:

- jeśli masz urlop, to najpewniej wyślą cię na urlop długości okresu
wypowiedzenia (i nie możesz się przeciwstawić)
- jeśli nie masz, a naprawdę nie ma nic do roboty, to nie pozostaje im nic
innego jak zwolnić cię od obowiązku świadczenia pracy.

do góry