Witam, poczytalem troche o tym paradoksalnym przepisie ale nigdzie nie
ma dokladniejszych instrukcji

mecza mnie pytania:


1 . Czy majac jakasdomena.pl i mam na niej jakisdzial.jakasdomena.pl
- scisle zwiazane z jakasdomena.pl ale mam tez
cosinnego.jakasdomena.pl - czy moge zarejestrowac jedna domene serwis
czy kazdy "podserwis" zwiazany lub nie trzeba osobno?

2. Jak uniknac rejestracji? Przeniesc dane na hosting w USA?
Przekierowac domene na DNSY w usa? Zrobic cesje domeny na
obcokrajowca? Jakie jest minimum aby byc bezpiecznym w sensie
legalnosci?

3. Wydawca np hostingu dla blogow , ktory udostepnia domeny /
subdomeny/ i 1 - click install czyli - ktos tam klika i zaklada sobie
bloga to przeciez wlascicielem domeny, subdomeny, plikow jest serwis ,
ktory udostepnia to.. a tresci sa wlasnoscia autora ale co jesli ktos
np stawia sobie bloga na cele "pozycjonowania" i wrzuca tam smieci lub
nawet jeszcze lepiej ustawia wszystko tak, ze smiecie automatycznie
sie prowadza i generuja... kto wtedy odpowiada ?

4. I ostatnie, powtorze sie.. ale nie widzialem odpowiedzina to... jak
wyglada sprawa z tymi wnioskami jak ktos prowadzi strone o byle czym
aktualizowana byle gdzie w losowych odstepach czasu to taki wniosek to
przeciez smiech na sali... - zglaszal juz ktos cos takiego?

pozdrawiam serdecznie,
Paweł

do góry

On 29 Sie, 20:48, pavka <p...@j...pl> wrote:
> Witam, poczytalem troche o tym paradoksalnym przepisie ale nigdzie nie
> ma dokladniejszych instrukcji

I to jest wystarczajacy powod, dla ktorego nie powinno sie tym
przejmowac. Prawde mowiac, to dzisiaj nie jestem pewien jaki
ostateczne wyrok dal SN. Bo z tego co zrozumialem to odsunal
kasacje...Poza tym czytalem tez kilka tematow nizej, ze uzasadnienie
jest nawet napisane niezgodnie z jezykiem polskim...

Druga rzecz, ze jesli nawet taki stan prawny jest faktyczny, to jest
to stan tak absurdalny, ze nie nalezy sie tym przejmowac. Mysle, ze
ilosc polskich stron, blogow liczy sie w milionach.. grubych
milionach. Nalezy zadac sobie pytanie, czy z takiej interpretacji
przepisow Panstwo byloby w stanie sie wywiazac ?

1. Robie dzisiaj zgloszenie do produkratury i daje spis okolo 5mln
polskich stron, ktore nie sa zgloszone jako czasopisma. Jesli taka
interpretacja prawa zostanie przyjeta, to produkratura nastepne 10 lat
bedzie tylko sprawdzala te stony jedna za druga i zakladala kolejne
sprawy. Paraliz gwarantowany.

2. Zglaszam dzisiaj serwis bogowy. Powiedzmy, jest tam 100tys blogow.
Rozumiem, ze skoro sa one dziennikami, codziennie mam do Bilbioteki
Narodowej wysylac ich kopie ? Mysle ze dobrych kilka serwisow i druga
instytucja jest sparalizowana.. zrobic kopie calego polskiego
internetu w jednym miejscu ? <rotfl>

Dlatego proponuje po prostu chwile poczekac az ktos te sprawe albo
wyjasni, albo ktos dostosuje prawo.

do góry

Adek pisze:
> I to jest wystarczajacy powod, dla ktorego nie powinno sie tym
> przejmowac. Prawde mowiac, to dzisiaj nie jestem pewien jaki
> ostateczne wyrok dal SN. Bo z tego co zrozumialem to odsunal
> kasacje...Poza tym czytalem tez kilka tematow nizej, ze uzasadnienie
> jest nawet napisane niezgodnie z jezykiem polskim...

Uzasadnienie nie jest jeszcze dostępne.



--
pzdr, Michał Kordulewski
www.Kordulewski.pl

do góry

A jak taka rejestracja ma sie do wlasnosci?

Zalozmy, ze domena jest na jan kowalski

serwer "uzyczony" od jasia kowasia

Jakas stronke prowadzi kasia stasia

A rejestracje sklada np. tomek bolek

Czy sad sprawdza w jakis sposob wlasnosc przy takiej rejestracji?

do góry

pavka pisze:

> 1 . Czy majac jakasdomena.pl i mam na niej jakisdzial.jakasdomena.pl
> - scisle zwiazane z jakasdomena.pl ale mam tez
> cosinnego.jakasdomena.pl - czy moge zarejestrowac jedna domene serwis
> czy kazdy "podserwis" zwiazany lub nie trzeba osobno?

Jeśli rzeczywiście trzeba by rejestrować tytuł prasowy to wydaje mi się,
że tylko samą domenę. Subdomeny potraktować można jak "wkładki".
Coś jak "Prawo co dnia" do Rz.

> pozdrawiam serdecznie,
> Paweł

Pozdrawiam,
DeWe

do góry

pavka pisze:

> 2. Jak uniknac rejestracji? [...]

A ja tak właśnie się zastanawiam i zdaje mi się, że istnieje sposób jak
najbardziej legalnego wykazania "głupoty" takiej interpretacji przepisów
i uniknięcia konieczności rejestracji.

Art. 20 Pp. mówi, że organ rejestracyjny odmówi rejestracji, jeżeli
wniosek nie zawiera danych, o których mowa w art. 20 ust. 2. Wśród
danych tych znajduje się "częstotliwość ukazywania się dziennika lub
czasopisma."

Skoro nie wiem z jaką częstotliwością będę aktualizował stronę, jak
najbardziej zgodne z prawdą będzie podanie we wniosku
>> "częstotliwość ukazywania się nie jest znana".

I po kłopocie... przynajmniej tak mi się wydaje :)


> pozdrawiam serdecznie,
> Paweł

Pozdrawiam,
DeWe

do góry

DeWe wrote:
> I po kłopocie... przynajmniej tak mi się wydaje :)

Wydaje mi się, że faktycznie Ci się wydaje. Organ odmawia rejestracji, czyli
nadal masz niezarejestrowane "czasopismo" - formalnie wbrew prawu.

To mniej więcej taka sytuacja: załóżmy, że jechałeś w autobusie bez ważnego
biletu i złapał Cię kontroler. Proponujesz mu, że zapłacisz na miejscu, ale
on mówi Ci, że nie i że musisz przelewem albo wpłatą na konto. Jego odmowa
przyjęcia pieniędzy nie zwalnia Cię z zapłacenia mandatu.

> Pozdrawiam,
> DeWe

Pozdrawiam -- Spook.

--
! ._______. Warning: Lucida Console sig! //) !
! || spk || www.spook.freshsite.pl / _ """*!
! ||_____|| spook at op.pl / ' | ""!
! | ___ | tlen: spoko_ws gg:1290136 /. __/"\ '!
! |_|[]_|_| May the SOURCE be with you! \/) \ !

do góry

Dnia 29-08-2007 o 20:48:28 pavka <p...@j...pl> napisał(a):

> mecza mnie pytania:
A teraz kolejna porcja moich pytan:

- czy jednorazowe wydanie publikacji spelnia warunki dziennika lub
czasopisma?
Chyba tak, poniewaz w okresie wydania ukazywalo sie "przynajmniej raz do
roku" i "codziennie" przez caly jeden dzien.

- jak sie sprawa ma z wideoblogami? to tez dziennik/czasopismo? a moze
powinienem zarejestrowac to jako stacje telewizyjna i starac sie o
koncesje?

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Dnia 29-08-2007 o 23:24:28 Jasko Bartnik <a...@s...nadole>
napisał(a):

> - czy jednorazowe wydanie publikacji spelnia warunki dziennika lub
> czasopisma?
> Chyba tak, poniewaz w okresie wydania ukazywalo sie "przynajmniej raz do
> roku" i "codziennie" przez caly jeden dzien.

Bardziej pasuje mi to na czasopismo jednak.

> - jak sie sprawa ma z wideoblogami? to tez dziennik/czasopismo? a moze
> powinienem zarejestrowac to jako stacje telewizyjna i starac sie o
> koncesje?

Jeszcze raz sie wczytalem w definicje i... wideoblog to tez prasa. I
rowniez moze byc dziennikiem lub czasopismem.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Wojciech "Spook" Sura pisze:

> Wydaje mi się, że faktycznie Ci się wydaje. Organ odmawia rejestracji,
> czyli nadal masz niezarejestrowane "czasopismo" - formalnie wbrew prawu.

Nie zrozumiałeś mnie.

Organ rejestracyjny nie ma prawa odmówić rejestracji dziennika lub
czasopisma. Odmowa może mieć miejsce tylko wtedy, jeśli sąd uzna, że to
"coś" co chcę zarejestrować dziennikiem/czasopismem nie jest.
Jeśli więc organ rejestracyjny odmówi rejestracji poczytywać można, że
*nieregularnie* aktualizowana strona WWW nie jest dziennikiem czy
czasopismem.

KAŻDY ma prawo do wyrażania swoich poglądów i nie jest to uzależnione od
regularności wyrażania tych poglądów. Nie można też żądać ode mnie abym
w celu realizacji swoich praw składał świadomie fałszywe oświadczenie,
tj. "na siłę" wykazywał częstotliwość, z jaką będę miał ochotę czy czuł
potrzebę wypowiadania się.

Uniemożliwienie mi swobody wypowiedzi tylko z tej przyczyny, że nie
planuję robić tego regularnie jest ograniczeniem moich praw.

Przy tych argumentach, źle Ci się więc wydaje, że to mnie się wydaje ;)

> Pozdrawiam -- Spook.

Pozdrawiam,
DeWe

do góry