-
1. Data: 2005-10-08 00:26:15
Temat: przydrozna dzialka bez ogrodzenia, sasiedzi, parking w polu
Od: reiro <r...@n...email.com>
Tak sie sklada, ze jestem posiadaczem dzialki, ktora nie jest ogrodzona.
Ziemia jest dzierzawiona czlowiekowi, ktory uprawia na niej rozne warzywa.
Pewnego razu, gdy odwiedzilem nieruchomosc okazalo sie, ze sasiedzi
mieszkajacy na przeciwko dzialki nie parkuja swych pojazdow juz tylko przy
swoich ogrodzonych posesjach, ale parkuja przy przeciwnej krawedzi jezdni
i wjezdzaja na moje pole. Myslalem, ze gdy powiem sasiadom o tym, ze nie
wolno tak robic ci sie uspokoja i przestana parkowac (sasiedzi to taki
ogolny termin, ludzi ci sa dla mnie calkowicie obcy), ci jednak robia
swoje. Doszlo do tego, ze jednen z nich parkuje caly samochod ciezarowy,
tak ze ten znajduje sie caly na moim polu a poza droga, a drugi sasiad nie
tylko parkuje samochod, to jeszce wysypal zwir tworzac zakole wchodzace na
moje pole ktore ma jakies 4 metry wglab tegoz pola.
Co moge zrobic w tej sytuacji? Chce tylko powiedziec ze na dzialce nie ma
slupkow granicznych od strony drogi, ale wiem ze granica jest tozsama z
linia slupow elektrycznych, ktore biegna wzdloz pola; wersje te
potwierdzila takze pracowniczna odpowiedniego referatu w urzedzie miasta i
gminy.
Bede bardzo wdzieczny za pomoc. Nie wiem co zrobic a mysle ze sprawa
poszla juz za daleko.
-
2. Data: 2005-10-08 00:47:31
Temat: Re: przydrozna dzialka bez ogrodzenia, sasiedzi, parking w polu
Od: leeds <n...@w...net>
reiro wrote:
> Tak sie sklada, ze jestem posiadaczem dzialki, ktora nie jest
> ogrodzona. Ziemia jest dzierzawiona czlowiekowi, ktory uprawia na niej
> rozne warzywa.
>
> Pewnego razu, gdy odwiedzilem nieruchomosc okazalo sie, ze sasiedzi
> mieszkajacy na przeciwko dzialki nie parkuja swych pojazdow juz tylko
> przy swoich ogrodzonych posesjach, ale parkuja przy przeciwnej krawedzi
> jezdni i wjezdzaja na moje pole. Myslalem, ze gdy powiem sasiadom o
> tym, ze nie wolno tak robic ci sie uspokoja i przestana parkowac
> (sasiedzi to taki ogolny termin, ludzi ci sa dla mnie calkowicie obcy),
> ci jednak robia swoje. Doszlo do tego, ze jednen z nich parkuje caly
> samochod ciezarowy, tak ze ten znajduje sie caly na moim polu a poza
> droga, a drugi sasiad nie tylko parkuje samochod, to jeszce wysypal
> zwir tworzac zakole wchodzace na moje pole ktore ma jakies 4 metry
> wglab tegoz pola.
>
> Co moge zrobic w tej sytuacji?
Najlepiej i najtaniej jest przywiesc duze kamienie, takie ktore trudno
przesunac we dwie osoby, i poukladac na swojej stronie w odstepach
uniemozliwiajacych wjazd pojazdow.
Ewentualnie, przywiezc duze klody drewna i poukladac w odstepach po
swojej stronie.
W obu przypadkach nalezy uwazac zeby uklad nie narazal na przypadkowe
wjechanie noca.
Tak robi sie w wielu krajach.
-
3. Data: 2005-10-08 01:00:42
Temat: Re: przydrozna dzialka bez ogrodzenia, sasiedzi, parking w polu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "reiro" <r...@n...email.com> napisał w wiadomości
news:op.syawt1n72ys0k8@mazon-31aucytot...
Z prawnego punktu widzenia wystarczy ogrodzenie działki poprzez kilka
palików i taśmę, sznur lub cokolwiek innego w tym guście, co będzie
jednoznacznie wskazywało na to, ze właściciel terenu nie życzy sobie
naruszania jego własności. Od tego czasu osoba, która wejdzie na teren
i nie opuści go pomimo wezwania popełnia przestępstwo. Co do zasady
pozostawieniu palików wyjaśnił bym owym sąsiadom ich znaczenie, bo nic
gorszego, niż zawzięty sąsiad. Ale skoro jak piszesz są oporni, czasem
nie ma innego wyjścia. Z drugiej strony takie ogrodzenie wiele nie
kosztuje.
-
4. Data: 2005-10-08 05:55:29
Temat: Re: przydrozna dzialka bez ogrodzenia, sasiedzi, parking w polu
Od: Harry <U110936510538200_USUNTO_@_WYTNIJTO_neostrada.pl>
najlepiej jest wkopac paliki/rurki ogrodzeniowe(mozna znalesc na
szrotowni ;)) i przylozyc kamieniami, zeby nie padly od kopniaka, a
potem tylko tasiemka i powinno pomoc. Jesli beda staiac przy drodze,
wzywasz police ze nie masz mozliwosci wjechania na dzialke(ze niby
chcesz samochodzem) i oni juz zalatwia sprawe
--
Pozdro Harry
gg 833844
!!! Popraw adres przy odpowiadaniu !!!
-
5. Data: 2005-10-08 10:20:07
Temat: Re: przydrozna dzialka bez ogrodzenia, sasiedzi, parking w polu
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <op.syawt1n72ys0k8@mazon-31aucytot>, reiro wrote:
> swoje. Doszlo do tego, ze jednen z nich parkuje caly samochod ciezarowy,
> tak ze ten znajduje sie caly na moim polu a poza droga, a drugi sasiad nie
> tylko parkuje samochod, to jeszce wysypal zwir tworzac zakole wchodzace na
> moje pole ktore ma jakies 4 metry wglab tegoz pola.
Postaw tablicę: prywatny parking płatny, opłata za godzinę xzł:)
Renata