-
31. Data: 2021-04-04 16:59:59
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>>> Dorosły zeznał, że Marianna skarżyła mu
>>> się na sms-y od księdza N., w których ten miał proponować
>>> dziecku seks," Na sms-y skarżyła się jakiemuś dorosłemu...
>>> jakiemuś świadkowi...
>> I co, i co? Prokuratura zabezpieczyła TEGO kluczowego sms`a?
>>
> Jeśli pokrzywdzona miała więcej, niż 15 lat, to nawet
> zabezpieczenie takiego SMS-a nie przybliżyłoby nas w żadnym
> stopniu do uprawdopodobnienia zgwałcenia. Przypominam, że ksiądz
> jest też człowiekiem, a przedmiotem postępowania nie jest badanie
> realizacji przez niego przysięgi celibatu.
>
W pierwszym zdaniu jest napisane ze miała 12...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert
-
32. Data: 2021-04-04 23:41:39
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.04.2021 o 16:59, Budzik pisze:
> W pierwszym zdaniu jest napisane ze miała 12...
Faktycznie. No to treść SMS-ów by sie bardzo przydała. Sama ich ilość
jest bez większego znaczenia.
--
Robert Tomasik
-
33. Data: 2021-04-04 23:43:17
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.04.2021 o 23:28, Animka pisze:
> W dniu 2021-04-01 o 11:10, Olin pisze:
>> Według dziewczyny duchowny wykorzystywał
>> ją po spotkaniach kółka biblijnego, miał również kaleczyć jej plecy
>> nożem.
>
> Poszła raz, spotkala się z niegodziwością księdza to po co dalej na te
> spotkania kółkowe łaziła?
>
Dwunastoletnia dziewczynka, to takie oczywiste dla niej nie było.
Chodziła, o rodzice kazali. Bo myślała, że księdzu wolno. To w sumie
jeszcze dziecko.
--
Robert Tomasik
-
34. Data: 2021-04-06 12:35:25
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:60674a18$0$540$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 02.04.2021 o 17:09, J.F. pisze:
>>>> Szczegolnie jak sie uzasadni interesem prawnym ?
>>> Od tego jest prokurator.
>> A jak masz prywatny interes ?
>Z tajemnicą telekomunikacyjną nie przerabiałem, ale gdybym miał taki
>problem przeanalizował bym, czy można się do sądu zwrócić o
>zarządzenie
>tymczasowe.
A jesli to powod ma "udowodnic" pozew w sprawie cywilnej?
>>>> Nie, jesli sprawa juz umorzona. Ale widac umorzona nie byla, lub
>>>> wznowiono, skoro "Prokurator Agnieszka Kupracz 16 października
>>>> 2015
>>>> zwróciła się do sieci PLAY po raz kolejny o ujawnienie połączeń.
>>>> I po
>>>> raz kolejny wysłała błędny numer telefoniczny. Przedstawiciel
>>>> sieci
>>>> po raz drugi odpowiedział, że połączeń nie stwierdzono"
>>> Co zresztą można było0 przewidzieć, skoro wcześniej ich nie było.
>> za to trudniej przewidziec, ze sie drugi raz pomyli.
>To jest fakt i jest to intrygujące. Nie wiemy, z czego ów błąd
>wynikał.
>Po za tym pierwszy raz się spotykam z sytuacją, ze Prokurator żąda
>wykazu połączeń pomiędzy numerami. Przeważnie żąda się bilingu
>jednego
>lub kilku numerów i samemu ustala te interesujące. No ale może gdzie
>indziej są inne praktyki.
Jakies nowe zarzadzenie i dbalosc o prawa "podejrzanych" ?
Skoro sprawa dotyczy dwoch numerow, to po co prokuratorowi wiedziec
wiecej, i to na etapie, gdy ksiadz chyba jeszcze nie jest formalnie
podejrzanym.
Tylko ... to juz bylo ladnych pare lat temu, wiec nie takie "nowe"
>>> tym nie mniej w sprawie o zgwałcenie SMS-y, to by miały znaczenie,
>>> jakbyśmy nie znali sprawcy. Wówczas po połączeniach można
>>> wytypować.
>> Za to moze miec znaczenie w ocenie wiarygodnosci poszkodowanej.
>Jeśli ksiądz wysyła do dziewczynki kilkaset wiadomości / połączeń,
>noto
>faktycznie jest niepokojący stan. Ale nadal nie jest to dowód
>zgwałcenia. Zgwałcenie jest wrednym przestępstwem. Przeważnie ofiara
>i
Za to jesli mowi, ze przysylal jej takie sms, a sladu po nich nie ma
... cos zmysla.
>sprawca są sami. Ciężko o dowody. Przecież nawet wykazanie, ze
>pomiędzy
>ofiarą i sprawcą doszło do zbliżenia nie jest dowodem zgwałcenia.
>Znam sytuacje, gdy sama zgwałcona nie czuła się zgwałcona, ale nie
>miała
>18 lat (ale powyżej 15) i rodzice składali zawiadomienie o
>zgwałceniu.
>Oczywiście utrzymywanie stosunków intymnych przez księdza jest może i
>naganne moralnie, ale to nadal nie jest zgwałcenie.
Tylko, ze tu ofiara czula sie zgwalcona, a bylo chyba ponizej 15 lat.
Choc w tym wieku ... chyba nie bardzo wie, co znaczy byc zgwalcona.
>>>> SMS powinny sie gdzies tam w telefonach zapisac, prokutor zabrala
>>>> ksiedzu telefon do analizy ?
>>> Powinny, choć po pierwsze trzeba znaleźć właściwy telefon. po
>>> drugie
>>> umieć go odblokować.
>> da sam, albo zamknac za mataczenie :-P
>Oooo! Grubo :-)
A w innych przypadkach nie stosujecie ?
>Po pierwsze mógł zmienić telefon i poprzedni wywalić
>albo zgubić.
Niech tak zeznaje- latwo ustalic czy zmienil :-)
>Po drugie gość może mieć w urządzeniu jakieś inne rzeczy,
>których ujawniać by nie chciał. Po trzecie, to pamiętaj o treści art.
No i co z tego, ze by nie chcial?
Prokurator przeczyta i zarzut sie zmieni :-P
>183 kpk. Ma prawo odmówić odpowiedzi. Po czwarte, by zatrzymać,
>trzeba
>mieć choć jakąś poszlakę - setki połączeń, to cienka poszlaka.
Pokaze telefon, zobaczy sie, ze to niewinne sms, zarzut sie wycofa.
Nie pokaze - to juz masz gruba poszlake, ze cos chce ukryc :-P
>Ba, ja
>bym nawet rozwinął, że dowód niewinności. Jeśli się z nią spotykał -
>bo
>przecież nie gwałcił ją SMS-owo - to po co wysyłał te wiadomości?
Zeby przyszla na plebanie w trybie pilnym np ...
>> A tak sie jeszcze zastanawiam ... a co robi w sprawie ta nowa
>> komisja ?
>> Nic nie robi, bo sprawy nie ma, wszak prawomocnie umorzona ?
>Wiesz, jakby od razu wywalili, to by było larum. A tak, to będą badać
>i
>nic nei znajdą, ale po wnikliwym zbadaniu. Próba wykazania zgwałcenia
>po
>kilku latach wygląda dość kiepsko.
Ale w ogole bada?
Czy komisja ledwo ruszyla i sprawy dopiero splywaja ...
Poza tym komisja ma troche inne zadanie niz udowadniac gwalty.
J.
-
35. Data: 2021-04-06 12:45:18
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:60674e51$0$538$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 02.04.2021 o 17:09, J.F. pisze:
> Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup W dniu
> 02.04.2021 o 12:45, J.F. pisze:
>>>>> Zauważ, że matka pokrzywdzonej ustaliła, że pomiędzy jej córką,
>>>>> a
>>>>> numerem księdza było 600 połączeń. Po pierwsze podejrzewam, że
>>>>> matka miała tylko połączenia wychodzące, bo pewnie jest
>>>>> właścicielem numeru wykorzystywanego przez córkę i dostała
>>>>> biling.
>>>> Nie da sie dostac wykazu przychodzacych?
>
>>> O ile mi wiadomo, to nie. Wychodzące dostajesz, bo teoretycznie za
>>> nie
>>> płacisz.
>
>Głowy nie dam, bo jak się okazało nie znam hasła do swojego konta,
>ale jak kiedyś (lata temu) zaglądałem to był tam pełen biling rozmów.
>Za smsy głowy nie dam.
Goglarka mowi "ustawodawca nie przewidzial takiej mozliwosci"
https://archiwum.giodo.gov.pl/pl/1520016/3378
Tudziez: wykaz w Play jest, ale bez numerow
https://www.telepolis.pl/forum/viewtopic.php?t=13033
5
https://groups.google.com/g/pl.misc.telefonia.gsm/c/
rCaQgZ6-TiA
Aczkolwiek cos mi chodzi po glowie, ze kiedys dawno taki wykaz byl
dostepny, ale bez nr zastrzezonych.
https://media2.pl/tech/29067-Problem-telekomunikacyj
nych-billingow.html
J.
-
36. Data: 2021-04-06 12:48:10
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s482e2$31d$...@g...aioe.org...
W dniu 2021-04-01 o 11:10, Olin pisze:
>> Według dziewczyny duchowny wykorzystywał
>> ją po spotkaniach kółka biblijnego, miał również kaleczyć jej plecy
>> nożem.
>Poszła raz, spotkala się z niegodziwością księdza to po co dalej na
>te spotkania kółkowe łaziła?
Bo rodzice sie cieszyli/kazali, bo ksiadz grozil palcem jak nie
przyszla,
a w koncu - bo miala 12 lat i nie bardzo wiedziala co sie dzieje.
J.
-
37. Data: 2021-04-06 12:56:14
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Sat, 3 Apr 2021 12:54:11 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Generalnie, ja nei zaprzeczam, ze tam do zgwałcenia mogło dojść. Zwracam
> tylko uwagę, że sama ofiara - jak wynika z artykułu - nie mówiła o
> zgwałceniu, a molestowaniu, a dziennikarze tezę o zgwałceniu wywożą z
> 600 połączeń, co moim zdaniem jest dość wątpliwą drogą wnioskowania.
O którym artykule piszesz?
W podlinkowanym przeze mnie jest wyraźnie napisane, że "ksiądz Kamil N.
miał dopuścić się wielokrotnych gwałtów na 12-letniej Mariannie. Według
dziewczyny duchowny wykorzystywał ją po spotkaniach kółka biblijnego, miał
również kaleczyć jej plecy nożem. Opisywała, że był agresywny. Policję i
prokuraturę w Miechowie powiadomiła matka dziecka. Według zeznań Marianny,
do ostatniego gwałtu miało dojść na polach, gdzie dziewczyna spacerowała z
psem."
Nie cytowałem wszystkiego, bo chodziło mi o kuriozalne zachowanie
prokuratorki, która dwukrotnie "myli się" pytając o billingi.
Gdybyś zdecydował się ponabijać reklamy Wyborczej, przeczytałbyś, że:
<<Według ustaleń "Wyborczej" prokuratura nie podjęła równie istotnego
tropu. Matka Marianny zabezpieczyła bowiem bieliznę córki. Znajdowały się
na niej ślady, które zbadali kryminolodzy z Krakowa. W ekspertyzie
napisali, że badanie ujawniło na bieliźnie "niewielką ilość męskiego DNA
(...), która nie nadaje się do interpretacji". Stwierdzili również, że "na
podstawie przeprowadzonych badań nie można wykluczyć również w dowodowych
próbkach obecności płynu nasiennego".
Postępowanie zostało umorzone a zażalenie adwokata, który wskazywał m.in.,
że materiał dowodowy jest niekompletny i niewłaściwie zgromadzony, nie
zostało uwzględnione. Jeszcze w toku sprawy ksiądz został przeniesiony do
położonej niedaleko Miechowa parafii.>>
Dziewczyna skończyła 18 lat i ponownie zawiadomiła prokuraturę i chodzi jej
o gwałty połączone z kaleczeniem, a nie "molestowanie".
Co ciekawe, postępowanie prowadzi prokuratorka Wioletta Jędrychowska-Jaros,
która kilka lat temu podpisała się pod jego umorzeniem.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
38. Data: 2021-04-06 13:01:45
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Tue, 6 Apr 2021 12:48:10 +0200, J.F. napisał(a):
> miala 12 lat i nie bardzo wiedziala co sie dzieje.
Raczej miała, bo w końcu poskarżyła się matce, ale Miechów to małe miasto,
w którym wielebny jest ziemskim uosobieniem Boga, więc nie było łatwo
zdobyć się na odwagę.
Przebieg sprawy pokazuje, że zwyrodnialcy w sutannach w takich miejscach
mogą liczyć na przychylność nie tylko suterena, ale również prokuratury.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
39. Data: 2021-04-06 13:27:38
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-04-06, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
Jest nowy art w GW:
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26950415,n
ajpierw-gwalt-a-potem-blad-na-bledzie.html
Rewolucji nie ma ale:
"24 lutego 2016 r. ksiądz Kamil N. był przesłuchiwany w miechowskiej
prokuraturze. Zeznał, że numer Marianny ,,miał zapisany na kartce", ale
,,nie prowadził z Marianną rozmów telefonicznych i SMS-owych".
[..]
"Łącznie od początku stycznia do końca czerwca naliczyliśmy co najmniej
629 SMS-ów pomiędzy numerem Marianny a numerem księdza. Czego dotyczyły?
- To były raczej koleżeńskie teksty, wulgarnych treści w nich nie było.
Ksiądz był bardzo ostrożny. Nie zapisywałam tych SMS-ów, tylko wszystko
od razu kasowałam. Takie miałam polecenie od księdza - wspomina
Marianna."
Czyli nic mogłoby z ich treści nie wyniknąć, no ale 629 smsów jest a
rozmowy miało nie być. Tym w sumie ciekawe jak pomyłki prokuratury
wpasowują się w to twierdzenie.
--
Marcin
-
40. Data: 2021-04-06 13:29:01
Temat: Re: prokuratura w Miechowie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:60684954$0$24051$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 03.04.2021 o 02:31, Marcin Debowski pisze:
[...]
>Znana mi jest sprawa, gdy dowodem zgwałcenia była wymiana
>korespondencji
>pomiędzy ofiarą a sprawcą. Sąd uznał, że to, ze dziewczyna w
>wiadomości
>żaliła się, że ją bardzo bolało i w ogóle jest obrażona, ze jak
>mówiła
>"nie", to tego nie uszanował, to taki sobie dowód. Dowodem była
>odpowiedź sprawcy, kiedy tłumaczył, ze nie mógł się powstrzymać itd.
>Dostał 1,5 roku pozbawienia wolności za gwałt. A innych dowodów tam
>też
>nie było, całą sprawa wyszła 3 lata po zdarzeniu, przypadkowo i w
>sprawie o podpalenie.
Tzn jak - dziewczyna sprawe zglosila, ale nie bylo dowodow na "gwalt",
czy dziewczyna sprawy nie zglosila, a trzy lata pozniej przy okazji
innej sprawy smsy przejrzano i doklejono "gwalt" ?
>>> mieć choć jakąś poszlakę - setki połączeń, to cienka poszlaka. Ba,
>>> ja
>>> bym nawet rozwinął, że dowód niewinności. Jeśli się z nią
>>> spotykał - bo
>>> przecież nie gwałcił ją SMS-owo - to po co wysyłał te wiadomości?
>> Dowód niewinności, może, ale zapewne w 99% przypadków brak
>> wyobraźni.
>> Np. mógł być napalony od dłuższego czasu, wysyłał różne teksty, i w
>> którymś momencie zaczęło się to wszystko wymykać już w świecie
>> rzeczywistym.
>Jest to jakaś koncepcja. Ale czyż nie podobnie wygląda zawieranie
>wielu
>znajomości przez Internet? Zaczynają ze sobą pisać coraz więcej.
>Zaczynają się relacje. W końcu dochodzi do spotkania. Czasem coś
>zatrybi
>i idą do łóżka. Wnioskowanie na tej podstawie, ze doszło do
>zgwałcenia
>jest - w mojej ocenie - dość ryzykowne.
A potem dziewczyna mowi "nie, boli mnie", i mamy gwalt.
>> A jak by kurna miał być taki niewinny, to chyba sam powinien śmiało
>> walić do prokuratury, że on tu ma dowody, że wszystkie te teksty to
>> nic
>> zdrożnego, same cytaty z Bibli i zawiadomienia o kółku różańcowym.
>> A jak
>> zgaduję nie poszedł bo w ogóle o niczym nie wiedział, lub sprzedał
>> na
>> Alegro nie swój konfesjonał i bał się ujawnienia tego faktu.
>
>Nie wiemy, co było w wiadomościach. Nie wiemy, ile upłynęło od ich
>wysłania do zawiadomienia o zgwałceniu.
no tak kilka miesiecy
"Po tym, jak do Prokuratury Rejonowej w Miechowie zwróciła się matka
pokrzywdzonej, podając numery telefoniczne księdza oraz swojej córki,
21
września 2015 prokurator Agnieszka Kupracz zwróciła się do sieci PLAY
o
ujawnienie rejestru połączeń pomiędzy oboma numerami telefonicznymi.
Ustalenia "Wyborczej" potwierdza matka Marianny. - Byłam zdumiona.
Prokurator popełniła poważny błąd, który poprowadził całe postępowanie
w
fałszywym kierunku - opowiada. - Zwróciłam się do sieci telefonicznej
samodzielnie i błyskawicznie uzyskałam informację, że pomiędzy
styczniem a
czerwcem 2015 pomiędzy numerami mojej córki i księdza miało miejsce
600
połączeń, zarówno rozmów jak i SMS-ów."
>Niektórzy mają zwyczaj usuwania
>starszych wiadomości. Ja w starym telefonie miałem mało pamięci, więc
>dość regularnie wywalałem SMS-y co kilka dni.
Dziewczynka mogla miec tani, kiepski telefon ... albo smartfona z
prezentu komunijnego.
>Generalnie, ja nei zaprzeczam, ze tam do zgwałcenia mogło dojść.
>Zwracam
>tylko uwagę, że sama ofiara - jak wynika z artykułu - nie mówiła o
>zgwałceniu, a molestowaniu,
"Według zeznań Marianny, do ostatniego gwałtu miało dojść na
polach, gdzie dziewczyna spacerowała z psem."
>a dziennikarze tezę o zgwałceniu wywożą z
>600 połączeń, co moim zdaniem jest dość wątpliwą drogą wnioskowania.
A owszem.
Ale co - wszytkim wysylal tyle samo ?
J.