-
1. Data: 2003-10-18 14:34:41
Temat: problem z odzyskaniem dlugu
Od: "John Doe" <g...@g...pl>
Witam,
Mam taka kwestie:
Znajomej Amerykance (co do ktorej uczciwosci bylem raczej przekonany) przed
jej wyjazdem na miesiac do USA, wreczylem 580 USD na zakup aparatu
cyfrowego.
Aparatu oczywiscie nie kupila, z koncem sierpnia byla z powrotem w Krakowie
i tutaj sie zaczyna historia - zaczela mnie zwodzic, w koncu powiedziala ze
zamiast 580 odda mi 480. Dzis bylo spotkanie, ze swiadkami na ktorym owszem
przyznala ze dostala pieniadze, ale za to nie powiedziala ile mi zwroci.
Mam pytanie nastepujace: czy mozna w ogole oddac do sadu sprawe w ktorej nie
ma dowodow pisemnych a jedynie maile, zeznania swiadkow???
Jesli ktos moglby mi poradzic.
Pozdrawiam
Daniel BIenkiewicz
-
2. Data: 2003-10-18 16:05:24
Temat: Re: problem z odzyskaniem dlugu
Od: "NoMAD" <l...@o...pl>
>
> Znajomej Amerykance (co do ktorej uczciwosci bylem raczej przekonany)
przed
> jej wyjazdem na miesiac do USA, wreczylem 580 USD na zakup aparatu
> cyfrowego.
>
> Aparatu oczywiscie nie kupila, z koncem sierpnia byla z powrotem w
Krakowie
> i tutaj sie zaczyna historia - zaczela mnie zwodzic, w koncu powiedziala
ze
> zamiast 580 odda mi 480. Dzis bylo spotkanie, ze swiadkami na ktorym
owszem
> przyznala ze dostala pieniadze, ale za to nie powiedziala ile mi zwroci.
>
> Mam pytanie nastepujace: czy mozna w ogole oddac do sadu sprawe w ktorej
nie
> ma dowodow pisemnych a jedynie maile, zeznania swiadkow???
>
Pewnie ze mozna. Pytanie tylko czy sad przyzna ci racje...
Pozdrawiam