-
1. Data: 2003-10-18 13:36:24
Temat: Pytanie o prawo jazdy.
Od: "nomysz" <m...@j...pl>
Witam.
Problem jest niekawy, ale pytanie dotyczy samego finalu. Ale krotkie
wprowadzenie. Byly wakacje, alkohol, rower, policja... Skonczylo sie na tym,
ze mam sprawe w sadzie (nie wiem czym grodzkim, czy jakim, ale to chyba nie
istotne). Prawo jazdy mam jescze przy sobie, nie zostalo zatrzymane. Czekam
aktualnie na wyrok (wyrok bedzie zaoczny, bo poddalem sie tzw. DPK). I
pytanie jest nastepujace: Czy w tym momencie (przed wyrokiem), moge
prowadzic samochod ?? Prawo jazy mam w portfelu, ale czy w momencie
zatrzymania przez policje do jakiejkolwiek kontroli nie bede miec problemow
??
Pozdrawiam
Sz
ps. prosze o jasna odpowiedz. Moralizowanie na temat jazy po spozyciu
darujcie. Nauczylem sie juz co trzeba...
-
2. Data: 2003-10-18 13:42:14
Temat: Re: Pytanie o prawo jazdy.
Od: n...@s...strefa.pl (SDD)
----- Original Message -----
From: "nomysz" <m...@j...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, October 18, 2003 3:36 PM
Subject: Pytanie o prawo jazdy.
> Witam.
> Problem jest niekawy, ale pytanie dotyczy samego finalu. Ale krotkie
> wprowadzenie. Byly wakacje, alkohol, rower, policja... Skonczylo sie na
tym,
> ze mam sprawe w sadzie (nie wiem czym grodzkim, czy jakim, ale to chyba
nie
> istotne). Prawo jazdy mam jescze przy sobie, nie zostalo zatrzymane.
Czekam
> aktualnie na wyrok (wyrok bedzie zaoczny, bo poddalem sie tzw. DPK).
Czy DPK=wyrok zaoczny....
hmmm, pierwsze slysze
I
> pytanie jest nastepujace: Czy w tym momencie (przed wyrokiem), moge
> prowadzic samochod ?? Prawo jazy mam w portfelu, ale czy w momencie
> zatrzymania przez policje do jakiejkolwiek kontroli nie bede miec
problemow
> ??
Jesli nie ma wyroku to pewnie, ze tak.
Malo tego, jesli bardzo lubisz prowadzic samochod, to mozesz nawet wniesc
apelacje (pomimo DPK :), bo nie bedziesz mogl prowadziw wowczas, kiedy wyrok
bedzie prawomocny :)
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
-
3. Data: 2003-10-18 13:57:31
Temat: Re: Pytanie o prawo jazdy.
Od: "nomysz" <m...@j...pl>
> Czy DPK=wyrok zaoczny....
> hmmm, pierwsze slysze
Nie wiem dokladnie jak to sie nazywa... slysalem rozne pojecia, ale nie znam
sie na prawie. Stad moja obecnosc na tej grupie. Sprawa wyglada tak, ze
zlozylem jakies zeznania uzupelniajace, cos podpisalem, zdjeto mi odciski
palcow. Poproszono o prawo jazdy do zatrzymania, ale akurat ono znajdowalo
sie jakies 500 km ode mnie wiec fizycznie niemozliwe bylo oddanie go :) I
zostalem poinformowany, ze wyrok dostane w kopercie na wskazany przez mnie
adres. Czy to jest DPK czy zaoczny wyrok... tego ja juz nie wiem.
> Jesli nie ma wyroku to pewnie, ze tak.
Czyli to jest caly czas kwestia tego, ze bez udowodnienia winy pozostaje
niewinny ?
> Malo tego, jesli bardzo lubisz prowadzic samochod, to mozesz nawet wniesc
> apelacje (pomimo DPK :), bo nie bedziesz mogl prowadziw wowczas, kiedy
wyrok
> bedzie prawomocny :)
Hmm... Mozna prosic o rozwiniecie tej kwestii ??? Nie wiem czy dobrze
rozumiem. W momencie jak dostane poczta wyrok (chyba poczta), to mam wniesc
apelacje ?? Tylko czym tu ja argumentowac ? Czy to w ogole bedzie mialo
jakis sens ? Pytam o sens praktyczny... Teoretycznie zawsze wszystko jest
mozliwe.
-
4. Data: 2003-10-18 14:02:20
Temat: Re: Pytanie o prawo jazdy.
Od: n...@s...strefa.pl (SDD)
----- Original Message -----
From: "nomysz" <m...@j...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, October 18, 2003 3:57 PM
Subject: Re: Pytanie o prawo jazdy.
>
> > Czy DPK=wyrok zaoczny....
> > hmmm, pierwsze slysze
>
> Nie wiem dokladnie jak to sie nazywa... slysalem rozne pojecia, ale nie
znam
> sie na prawie. Stad moja obecnosc na tej grupie. Sprawa wyglada tak, ze
> zlozylem jakies zeznania uzupelniajace, cos podpisalem, zdjeto mi odciski
> palcow. Poproszono o prawo jazdy do zatrzymania, ale akurat ono znajdowalo
> sie jakies 500 km ode mnie wiec fizycznie niemozliwe bylo oddanie go :) I
> zostalem poinformowany, ze wyrok dostane w kopercie na wskazany przez mnie
> adres. Czy to jest DPK czy zaoczny wyrok... tego ja juz nie wiem.
Nie no - w takim wypadku - jest - ale wydaje mi sie, ze i tak powinienes
dostac wezwanie na rozprawe.
A ile miales promili ?
> jakis sens ? Pytam o sens praktyczny... Teoretycznie zawsze wszystko jest
> mozliwe.
Sensu praktycznego praktycznie nie ma :)
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
-
5. Data: 2003-10-18 14:16:59
Temat: Re: Pytanie o prawo jazdy.
Od: "nomysz" <m...@j...pl>
> Nie no - w takim wypadku - jest - ale wydaje mi sie, ze i tak powinienes
> dostac wezwanie na rozprawe.
Na razie nic nie dostalem. Ten komendant/policjant co mnie przesluchiwal
(jakies 2 tyg. po calym zdarzeniu) powiedzial, ze teraz mam tylko czekac na
wyrok, ktory przyjdzie do mnie poczta. On tak powiedzial.
> A ile miales promili ?
Pierwszy pomiar na alkomacie 0.59, drugi i trzeci po 0.4. Ale wiem, ze to
sie mnozy przez dwa....
> > jakis sens ? Pytam o sens praktyczny... Teoretycznie zawsze wszystko
jest
> > mozliwe.
>
> Sensu praktycznego praktycznie nie ma :)
Tak myslalem :) Czyli mam spokojnie czekac na wyrok ale samochodem do wyroku
moge jezdzic bez problemu ???
-
6. Data: 2003-10-18 15:57:29
Temat: Re: Pytanie o prawo jazdy.
Od: Dredd<...@...pl>
Skoro to dopiero policjant zaprotokołował TWój wniosek o dobrowolne
poddanie się karze to nie jest pewne czy sprawa skończy się w ten
sposób, gdyż na to musi się zgodzić jeszcze prokurator.
Jeśłi jednak prokurator podzieli pogląd policjantów i wniesie akt
oskarżenia wraz z wnioskiem o skazanie bez rozprawy (bo zapewne
chodzi tu o skazanie w trybie art. 335 kpk) to dostaniesz o tym
zawiadomienie wraz z informacją o terminie posiedzenia sądu.
Twoja obecność w sądzie nie będzie obowiązkowa.
Jeśli sąd zaakceptuje wniosek prokuratora o skazanie bez rozprawy to
zapadnie wyrok który nie będzie zaoczny. Jeśli w aktach nie będzie
twego prawa jazdy ani postanowienia o jego wcześniejszym
zatrzymaniu, sąd orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów którego
termin będzie biegł najwcześniej od zwrócenia przez ciebie dokumentu
prawa jazdy do właściwego urzędu (wystawcy dokumentu)
Dopiero od uprawomocnienia się wyroku zawierającego zakaz
prowadzenia pojazdów jazda samochodem będzie Ci groziła kolejną
karą z kodeksu karnego (art. 244 kk)
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
7. Data: 2003-10-18 16:03:54
Temat: Re: Pytanie o prawo jazdy.
Od: "NoMAD" <l...@o...pl>
Użytkownik "nomysz" <m...@j...pl> napisał w wiadomości
news:bmrgsk$3qh$1@atlantis.news.tpi.pl...
>Sprawa wyglada tak, ze
> zlozylem jakies zeznania uzupelniajace, cos podpisalem, zdjeto mi odciski
> palcow. Poproszono o prawo jazdy do zatrzymania, ale akurat ono znajdowalo
> sie jakies 500 km ode mnie wiec fizycznie niemozliwe bylo oddanie go :) I
> zostalem poinformowany, ze wyrok dostane w kopercie na wskazany przez mnie
> adres
?????? Nie moge uwierzyc..... To juz chyba niedlugo beda przysylac od razu
wezwania
do konkretnego wiezienia na okreslona godzine z dopiskiem "aha, jeszcze
jedno
zostal pan skazany przez sad..." :-((((
-
8. Data: 2003-10-18 16:15:59
Temat: Re: Pytanie o prawo jazdy.
Od: kam <X...@X...plX>
NoMAD wrote:
>>zlozylem jakies zeznania uzupelniajace, cos podpisalem, zdjeto mi odciski
>>palcow. Poproszono o prawo jazdy do zatrzymania, ale akurat ono znajdowalo
>>sie jakies 500 km ode mnie wiec fizycznie niemozliwe bylo oddanie go :) I
>>zostalem poinformowany, ze wyrok dostane w kopercie na wskazany przez mnie
>>adres
> ?????? Nie moge uwierzyc..... To juz chyba niedlugo beda przysylac od razu
> wezwania
> do konkretnego wiezienia na okreslona godzine z dopiskiem "aha, jeszcze
> jedno
> zostal pan skazany przez sad..." :-((((
A o wyroku nakazowym nie słyszałeś?
KG
-
9. Data: 2003-10-18 16:17:51
Temat: Re: Pytanie o prawo jazdy.
Od: "NoMAD" <l...@o...pl>
>
> A o wyroku nakazowym nie słyszałeś?
ROTFL :-)))
Nie o to chodzilo :-)))))
Nawet przy nakazowce przysylaja wezwania. A on nie dostal nic.
Tylko ma grzecznie czekac na wyrok..
-
10. Data: 2003-10-18 16:23:40
Temat: Re: Pytanie o prawo jazdy.
Od: kam <X...@X...plX>
NoMAD wrote:
>>A o wyroku nakazowym nie słyszałeś?
> ROTFL :-)))
>
> Nie o to chodzilo :-)))))
>
> Nawet przy nakazowce przysylaja wezwania. A on nie dostal nic.
> Tylko ma grzecznie czekac na wyrok..
Jakie wezwania? Raczej wyrok.
KG