Witam


Stoje przed koniecznoscia kupna samochodu , zalozmy ze bedzie mnie kosztowal
ok. 30ooo PLN.
Czy po 1 Maja 04 import 2-3 samochodow wyprodukowanych w UE do PL bedzie
zdecydowanie
korzystniejszy niz ma to miejsce obecnie. Jakie oplaty przestana obowiazywac
lub ulegna obnizeniu ?

Gdzie moge znalezc podstawy prawne regulujace te kwestie ?




Pawel

do góry

Użytkownik "Pawel Galinski" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bmrf2v$q49$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Witam
> Stoje przed koniecznoscia kupna samochodu , zalozmy ze bedzie mnie
kosztowal
> ok. 30ooo PLN.
> Czy po 1 Maja 04 import 2-3 samochodow wyprodukowanych w UE do PL bedzie
> zdecydowanie
> korzystniejszy niz ma to miejsce obecnie. Jakie oplaty przestana
obowiazywac
> lub ulegna obnizeniu ?

jedna z najlepszych bajek związanych z przystąpieniem Polski do UE....

1. samochody w UE generalnie nie są tańsze niż w Polsce (no oczywiście poza
powypadkowym złomem z którym polskie złote rączki potrafia zdziałać cuda)
2. ceny podawane przez handlarzy niemieckich ukierunkowanych na export do
Polski sa cenami netto (=exportowymi) a co za tym idzie teraz doliczamy do
tej ceny cło i VAT (cło pewnie jakies śmieszne grosze), normalny Niemiec
jakby kupował taki samochód musiałby doliczyć MwST a Polak po 1 maja 2004
bedzie musiał doliczyć VAT (czyli de facto będzie prawie tak jak teraz, może
mniej formalności)
3. nie wiem jakie sa plany rządu ale są kraje w UE (np. Dania), które maja
specjalna akcyzę na samochody co powoduje, że autka tam są droższe o jakieś
100% niz np. w Niemczech (i generalnie jest to nie do przejścia). Jeżeli
nasz rząd ustali jakąś akcyzę na samochody to pomimo zniesienia cła
samochody mogą byc droższe niż dzisiaj (ale wtedy dotyczyłoby to również
samochodów produkowanych w Polsce)

także konkludując na pewno nie będzie 'zdecydowanie korzystniejsze' a
najprawdopodbniej nie będzie żadnych zmian

pozdrawiam.

do góry

[...]
> także konkludując na pewno nie będzie 'zdecydowanie korzystniejsze' a
> najprawdopodbniej nie będzie żadnych zmian

bzdury wać piszesz.

CŁA nie ma od 01.01.2002
jest tylko akcyza i VAT oraz wymóg spełniania normy EURO2 na samochody
rejestrowane 1-szy raz w Polsce

po wejściu do UE ma być równo na towary kupowane w kraju jak i spoza niego
(to już nie będzie IMPORT)

zatem

- EURO2 na pewno nie będzie obowiązywać.... (bo musiałoby na to co jeździ po
naszych drogach, stare żuki, polonezy, kopcące Stary, Kamazy i inny ZŁOM)
- akcyza - o ile zostanie będzie raczej obniżona, bo tak samo wysoka musiała
by być dla kupowanych w kraju
- VAT... nie wiem - ale skoro ktoś kiedyś zapłacił VAT przy kupnie auta...
to dlaczego kolejny właściciel ma go płacić po raz drugi? Jak kupuję
używane auto w Polsce - płacę 2% podatku i nic więcej.... więc?

starszy, kilkuletni, 10-letni używany samochód z Niemiec NIE JEST ZŁOMEM!!!
oni tam zwykle dbają o autka, serwisują je.... jeżdżą po równych drogach,
nie sypią solą w zimie....
takie starsze samochody są tanie i zwykle w bardzo dobrym stanie (oczywiście
nie zawsze)....
w sam raz dla biedniejszych (polaków na przykład).
Dlaczego nasz rząd NAM tego zabrania? i każe kupować nowe w salonie (mało
kogo stać na to)...
a dobry, 5-8 letni samochód kosztuje majątek...

porównaj ceny VW Golfa II z roku 1990 w Polsce (co najmniej 10.000 PLN), a w
Niemczech (max. 1000 EUR).
to tylko przykład.

do góry

owrank wrote:

> jedna z najlepszych bajek związanych z przystąpieniem Polski do UE....
>
> 1. samochody w UE generalnie nie są tańsze niż w Polsce (no oczywiście poza
> powypadkowym złomem z którym polskie złote rączki potrafia zdziałać cuda)
> 2. ceny podawane przez handlarzy niemieckich ukierunkowanych na export do
> Polski sa cenami netto (=exportowymi) a co za tym idzie teraz doliczamy do
> tej ceny cło i VAT (cło pewnie jakies śmieszne grosze), normalny Niemiec
> jakby kupował taki samochód musiałby doliczyć MwST a Polak po 1 maja 2004
> bedzie musiał doliczyć VAT (czyli de facto będzie prawie tak jak teraz, może
> mniej formalności)


Jedna z najlepszyk bajek jakie ostatnio czytałem.

do góry

On Sat, 18 Oct 2003, owrank wrote:
[...]
>+ 1. samochody w UE generalnie nie są tańsze niż w Polsce

Ykhm. Przyjęto. Nowe ?

[...]
>+ Polski sa cenami netto (=exportowymi) a co za tym idzie teraz doliczamy do
>+ tej ceny cło i VAT (cło pewnie jakies śmieszne grosze), normalny Niemiec
>+ jakby kupował taki samochód musiałby doliczyć MwST a Polak po 1 maja 2004
>+ bedzie musiał doliczyć VAT

Zależy jak kupi. Wyrażasz się nieściśle (jak na grupę .prawo) :),
jak kupi "tam" i przewiezie jako towar konsumpcyjny to zapłaci
podatek VAT TAM, a nie TU.
Z wypowiedzi rządu wynika że problem został zauważony, a wykonanie
"ściągania VATu" w przyszłym roku może odbiec od oczekiwań (przypomnę
że również na Słowacji wolno będzie kupować).

pozdrowienia, Gotfryd

do góry