-
1. Data: 2005-05-13 12:01:13
Temat: problem studenta :((( - poprawione
Od: "Janek" <j...@v...pl>
Podczas wysylania wiadomosci cos poszlo nie tak i wyszly krzaki. To wysylam
jeszcze raz czytelniej napisane(przepraszam ze zle wyslalem poprzednio)
Witam. Jestem studentem i z powodu dziwnie stworzonego prawa mam powazny
problem :( Szukam rozwiazania. Postaram sie to mozliwie krotko opisac.
Kiedys zostalem umieszczony w rodzinie zastepczej. Gdy ukonczylem 18 lat
usamodzielnilem sie, a poniewaz studiuje (dziennie) otrzymuje "pomoc na
kontynuowanie nauki". Pomoc ta mi przysluguje jeżeli moje dochody nie
przekrocza kwoty 922 zl.
Moim dochodem jest renta rodzinna (po zmarlej babci i dziadku) w wysokosci 496
zl. W zwiazku z czym pomoc na kontynuowanie nauki mi przysluguje. Raz w
semestrze przychodzi do mnie pracownik socjalny i robi wywiad, podczas ktorego
wymieniam swoje dochody, oraz pisze formulke, ze poinformuje ich o ewentualnej
zmianie sytuacji.
We wrzesniu napisalem takie oswiadczenie, wymienilem rente. Pozniej w
listopadzie na studiach przyznano mi stypendium naukowe (500zl). Nie
wiedzialem, ze stypendia naukowe (jako nieopodatkowane) licza sie do dochodu.
Nie poinformowalem ich o zmianie sytuacji dochodowej.
W marcu mialem zrobiony kolejny wywiad. Wypelnialem oswiadczenie, pod sam
koniec pani sie zapytala czy mam stypendium, a ja powiedzialem "tak jasne ze
mam, bo sie dobrze ucze" (baran ze mnie) no i powiedziala ze powinienem to
wpisac.
Okazalo sie ze stypendium przekroczylem limit o 73.56 zl. Wstrzymano mi pomoc
na kontynuowanie nauki i przyslano pismo ze mam im zwrocic kase za poprzednie
miesiace. Poszedlem na uczelnie. Napisalem podanie o zmiane kategorii
stypendium (obniżenie do 350 zl, dziekan pierwszy raz w zyciu widzial takie
podanie). Pomoc na kontynuowanie nauki zostala przywrocona, ale i tak mam
zwrocic do Centrum Pomocy Rodzinie kwote 3400 zl (za miesiace od pazdziernika
do kwietnia kiedy mialem stypendium najwyzszej kategorii).
Jestem bardzo zawiedziony takim skonstruowaniem prawa. Mam im zwrocic pomoc
ktora od nich dostawalem (czyli w zasadzie tyle ile mialem stypendium
naukowego). Inaczej mowiac osoba ktora otrzymuje stypendium naukowe I kategorii
jest go w rzeczystosci pozbawiana ponieważ wtedy sie wstrzymuje pomoc. Gdybym
sie gorzej uczyl (mial nizsza kategorie stypendium) to bym nie przekroczyl
limitu i nie musial nic zwracac. Przekroczenie limitu bylo nieznaczne 73 zl, a
mam zwrocic 3400zl. Najchetniej bym wzial na wakacje lepiej platna prace i im
to szybko zwrocil, ale moge zarabiac najwiecej 423 zl. Gdy zarobie wiecej to mi
zabiora pomoc. I pracujac bede mial tyle samo pieniedzy co nie pracujac.
Paranoja, a studiowanie w Warszawie bardzo drogie :|
Przysluguje mi 14 dni na odwolanie sie od tego (do Samorzadowego Kolegium
Odwolawczego).
Zastanawiam sie czy sa jakies mozliwosci. Trzeba podac powod odwolania sie. Ja
wymyslilem nastepujace (ale nie wiem czy maja one sens pod wzgledem poprawnosci
prawnej):
1.Zostalem niedoinformowany przez pracownikow pomocy spolecznej. Podczas
skladania pierwszego oswiadczenia nie powiedziano mi ze stypendium naukowe
rowniez liczy sie do dochodow. Nie poinformowalem o zmianie sytuacji, poniewaz
nie wiedzialem ze istnieje taka potrzeba. Moim zamierzeniem nie bylo ukrywanie
dochodu z tytulu stypendium, gdyz podczas wizyty pracownika w nastepnym
semestrze wpisalem kwote stypendium (gdy mnie poinformowala ze nalezy to
zrobic).
Gdybym wiedzial o tym, ze stypendium naukowe zalicza sie do dochodow to
napisalbym do dziekanatu podanie o obnizenie kategorii stypendium juz w
pazdzierniku, limit dochodu nie zostałby wtedy przekroczony i nie musialbym
zwracac kwoty 3400zl.
Dodam, ze pomoc na kontynuowanie nauki jest wyplacana przez Powiatowe
Centrum Pomocy Rodzinie w Radomiu (zgodnie z miejscem urodzenia), natomiast
wywiad jest robiony przez Osrodek Pomocy Spolecznej w Warszawie (zgodnie z
miejscem pobytu). W zwiazku z czym kontakt (zasieganie opinii, porada itp.) z
PCPR w Radomiu jest utrudniony.
2. Przekroczenie limitu bylo nieznaczne natomiast kwota ktora nalezy zwrocic
jest bardzo wysoka.
Czy powyzsze powody sa rozsadne? Czy sa na nie jakies "artukuly"na ktore
moglbym sie powolac ?
dziekuje z gory za wszelkie spostrzezenia, odwolanie to jedyny moj ratunek
Janek
P.S. Na tych dokumetach ktore dostalem pisze cos takiego:
Pomoc zostala przyznana na podstawie rozporzadzenia Rady Ministrów z dnia 9
pazdziernika 2001 r. w sprawie udzielania pomocy na usamodzielnienie,
kontynuowanie nauki ...
Decyzja o zwrocie nienaleznie pobranego świadczenia zapdla na podstawie
art104. Ust 1, 2, 3 ustawy z dnia 12 marca 2004r o pomocy spolecznej/Dz.U Nr 593
W tej drugiej ustawie jest nastepujaca definicja dochodu: "Za dochod uwaza sie
sume miesiecznych przychodow z miesiaca poprzedzajacego zlożenie wniosku lub w
przypadku utraty dochodu z miesiaca, w ktorym wniosek zostal zlozony"
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-05-13 12:44:08
Temat: Re: problem studenta :((( - poprawione
Od: "MaPia" <m...@b...com>
Użytkownik "Janek" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:024b.000008a7.42849708@newsgate.onet.pl...
> Podczas wysylania wiadomosci cos poszlo nie tak i wyszly krzaki. To
wysylam
> jeszcze raz czytelniej napisane(przepraszam ze zle wyslalem poprzednio)
>
>
> Witam. Jestem studentem i z powodu dziwnie stworzonego prawa mam powazny
> problem :( Szukam rozwiazania. Postaram sie to mozliwie krotko opisac.
dogadaj sie z uczelnia, ze oddasz po 150 zl za kazdy miesiac stupendium i
masz zproblem z glowy. nie beda mieli podstawy do domaga nia sie zwrotu z
powodu przekroczenia, skoro go nie bylo. Nie probuj sie tlumaczyc
nieznajomoscia przepisow, skoro korzystasz z jakiegos swiadczenia (prawa) to
musisz znac przepisy, ktore tego dotycza (bez zwgledu na to jak absurdalne
byc moga) :-)
MaPia
-
3. Data: 2005-05-13 13:05:12
Temat: Re: problem studenta :((( - poprawione
Od: "Janek" <j...@v...pl>
> dogadaj sie z uczelnia, ze oddasz po 150 zl za kazdy miesiac stupendium i
> masz zproblem z glowy. nie beda mieli podstawy do domaga nia sie zwrotu z
> powodu przekroczenia, skoro go nie bylo. Nie probuj sie tlumaczyc
> nieznajomoscia przepisow, skoro korzystasz z jakiegos swiadczenia (prawa) to
> musisz znac przepisy, ktore tego dotycza (bez zwgledu na to jak absurdalne
> byc moga) :-)
>
> MaPia
>
>
W tych przepisach nie ma ani slowa o stypendiach. Zeby to bylo jawnie
napisane :/
To jest dobry pomysl. Ale nie wiem czy to jest mozliwe na studiach, bo
rozmawialem o tym z prodziekanem d/s studenckich, a on powiedzial ze przepisy
okreslajace przyznawanie stypendia sa dosc scisle i nie jest to mozliwe. Moze
pojde do jakiegos rektora to mi pomoze.
dzieki
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2005-05-13 13:12:54
Temat: Re: problem studenta :((( - poprawione
Od: "B." <g...@d...pl>
Użytkownik "Janek" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:024b.0000089e.42849283@newsgate.onet.pl...
> Witam,
[ciach]
Na każdą decyzję administracyjna służy prawo do odwołania. Odwołujący nie
musi wskazywać szczegółów uzasadniających odwołanie. Ważne, żeby z treści
pisma (bo to ona decyduje a nie forma) wynikało, że jesteś z decyzji
niezadowolony. Dokładne powodu przedstawisz w trakcie rozpatrywania
odwołania (tym niemniej możesz te powody, które wymieniasz w odwołaniu
umieścić). Ważne jest żebyś dotrzymał terminu na wniesienie odwołania
(koniecznie niech ci potwierdzą fakt jego złożenia)
IMO fakt otrzymywania stypendium naukowego nie ma nic do rzeczy w sprawach
dotyczących przyznawania pomocy socjalnej (na uczelni też są przecież dwa
rodzaje stypendium socjalne i naukowe - przyznanie komuś stypendium
naukowego nie pozbawia go przecież stypendium socjalnego bo inne w tym
względzie obowiązują kryteria przyznawania). Moim zdaniem należy Ci się i
jedno i drugie (w pełnym wymiarze bez żadnego zmniejszania), ale to tylko
moja prywatna opinia. Na przepisach dotyczących pomocy społecznej się nie
znam. Tak na marginesie to na Twoim miejscu właśnie byłbym w trakcie
czytania ustawy o pomocy społeczne, a zwłaszcza podstawy prawnej decyzji.
Odwołuj się koniecznie - nic nie stracisz.
Pozdrawiam i powodzenia!
B.
PS. Napisz później jak to się skończyło
-
5. Data: 2005-05-13 13:30:58
Temat: Re: problem studenta :((( - poprawione
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
B. napisał(a):
> IMO fakt otrzymywania stypendium naukowego nie ma nic do rzeczy w sprawach
> dotyczących przyznawania pomocy socjalnej (na uczelni też są przecież dwa
> rodzaje stypendium socjalne i naukowe - przyznanie komuś stypendium
> naukowego nie pozbawia go przecież stypendium socjalnego bo inne w tym
> względzie obowiązują kryteria przyznawania).
Wiem ze to jest chore. Uczelnia w lizceniu dochodu studenta do
stypendium socjalnego nie bierze jego ew stypendium naukowe. Ale
"zewnetrzne" osrodki udzielajace pomocy - jak najbardziej. Jak sie
dowiadywalem o stypendium unijne dla studentow to pani zajmujaca sie
rozpatrywaniem wnioskow uswiadamiala mnie ze do mojego dochodu licza sie
zapomogi socjalne otrzymywane z uczelni
Jest to chore ale niestety tak jest
--
Pozdrawiam
badzio
badzio(at)epf(dot)pl
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884
ICQ: 76259763
Skype: badzio
-
6. Data: 2005-05-13 16:13:40
Temat: Re: problem studenta :((( - poprawione
Od: "Janek" <j...@v...pl>
> Na każdą decyzję administracyjna służy prawo do odwołania. Odwołujący nie
> musi wskazywać szczegółów uzasadniających odwołanie. Ważne, żeby z treści
> pisma (bo to ona decyduje a nie forma) wynikało, że jesteś z decyzji
> niezadowolony. Dokładne powodu przedstawisz w trakcie rozpatrywania
> odwołania [ciach]
Oni sa w Radomiu, a ja w Warszawie. To bede musial do nich potem jezdzic, po
zlozeniu odwolania ?
[ciach]
> IMO fakt otrzymywania stypendium naukowego nie ma nic do rzeczy w sprawach
> dotyczących przyznawania pomocy socjalnej (na uczelni też są przecież dwa
> rodzaje stypendium socjalne i naukowe - przyznanie komuś stypendium
> naukowego nie pozbawia go przecież stypendium socjalnego bo inne w tym
> względzie obowiązują kryteria przyznawania).
Wczytalem sie w te ustawy. Nic tam nie pisze o stypendiach. Jest napisane po
prostu "dochod uwaza sie sume miesiecznych przychodow z miesiaca
poprzedzajacego zlożenie wniosku ". Czyli stypendia naukowe widocznie sa
przychodem :/ Glupio zrobione, bo sie ogranicza studentom mozliwosci
otrzymywania stypendiow naukowych (Uczelnia da, to my zabierzemy..).
>Tak na marginesie to na Twoim miejscu właśnie byłbym w trakcie
> czytania ustawy o pomocy społeczne, a zwłaszcza podstawy prawnej decyzji.
> Odwołuj się koniecznie - nic nie stracisz.
Odwolam sie na pewno. Przeczytalem to wszystko, ale jest tam tyle odnosnikow,
pojec, terminow ze pewnie tego dobrze rozumiem. Chyba poszukam prawnika, to
bede mial pewnosc ze dobrze to odwolanie bedzie sformulowane. Nie chce
ryzykowac zwracania 3400zl. Nie wiecie ile kosztuje pomoc prawnika w napisaniu
czegos takiego?
>[ciach]
> PS. Napisz później jak to się skończyło
>
na 100% napisze
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2005-05-14 08:16:53
Temat: Re: problem studenta :((( - poprawione
Od: "Mikus" <m...@v...pl>
>
> Jestem bardzo zawiedziony takim skonstruowaniem prawa. Mam im zwrocic pomoc
> ktora od nich dostawalem (czyli w zasadzie tyle ile mialem stypendium
> naukowego). Inaczej mowiac osoba ktora otrzymuje stypendium naukowe I
kategorii
> jest go w rzeczystosci pozbawiana ponieważ wtedy sie wstrzymuje pomoc. Gdybym
> sie gorzej uczyl (mial nizsza kategorie stypendium) to bym nie przekroczyl
> limitu i nie musial nic zwracac. Przekroczenie limitu bylo nieznaczne 73 zl,
a
> mam zwrocic 3400zl.
Hehehe i wszystko jasne, tylko w Polsce tak mogli wymyślić, i to się
nazywa "pomoc na kontynuowanie nauki" :]
Nie docenia sie tu naukowców, jezeli masz duże osiągnięcia i chcesz się
rozwijać to sie wynoś stąd to nie będziesz miał problemów. Przynajmniej na czas
dopóki osły są w sejmie.
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2005-05-14 12:29:45
Temat: Re: problem studenta :((( - poprawione
Od: "Polrte" <s...@w...pl>
Jesli potrzebujesz pomocy to mozesz
a) Na UW przy wydziale prawa studenci studentom udzielaja porad, idz do ich
samorzadu to beda wiedzieli co gdzie i jak (kiedys tak bylo, teraz nie wiem)
b) Mozesz isc na SGH i dorwac jakiegos wykladowce, ktory by sie znal na
tym(choc moze byc to trudne) bo oni na ogol studentom tez bez problemow
pomogaja w poradach prawnych.
-
9. Data: 2005-05-14 20:15:22
Temat: Re: problem studenta :((( - poprawione
Od: Olo <w...@j...cy>
Dnia 2005-05-13 14:01, Janek napisał(a):
> Podczas wysylania wiadomosci cos poszlo nie tak i wyszly krzaki. To wysylam
> jeszcze raz czytelniej napisane(przepraszam ze zle wyslalem poprzednio)
>
>
> Witam. Jestem studentem i z powodu dziwnie stworzonego prawa mam powazny
> problem :( Szukam rozwiazania. Postaram sie to mozliwie krotko opisac.
>
> Kiedys zostalem umieszczony w rodzinie zastepczej. Gdy ukonczylem 18 lat
> usamodzielnilem sie, a poniewaz studiuje (dziennie) otrzymuje "pomoc na
> kontynuowanie nauki". Pomoc ta mi przysluguje jeżeli moje dochody nie
> przekrocza kwoty 922 zl.
>
>
> Moim dochodem jest renta rodzinna (po zmarlej babci i dziadku) w wysokosci 496
> zl. W zwiazku z czym pomoc na kontynuowanie nauki mi przysluguje. Raz w
> semestrze przychodzi do mnie pracownik socjalny i robi wywiad, podczas ktorego
> wymieniam swoje dochody, oraz pisze formulke, ze poinformuje ich o ewentualnej
> zmianie sytuacji.
>
> We wrzesniu napisalem takie oswiadczenie, wymienilem rente. Pozniej w
> listopadzie na studiach przyznano mi stypendium naukowe (500zl). Nie
> wiedzialem, ze stypendia naukowe (jako nieopodatkowane) licza sie do dochodu.
> Nie poinformowalem ich o zmianie sytuacji dochodowej.
> W marcu mialem zrobiony kolejny wywiad. Wypelnialem oswiadczenie, pod sam
> koniec pani sie zapytala czy mam stypendium, a ja powiedzialem "tak jasne ze
> mam, bo sie dobrze ucze" (baran ze mnie) no i powiedziala ze powinienem to
> wpisac.
>
> Okazalo sie ze stypendium przekroczylem limit o 73.56 zl. Wstrzymano mi pomoc
> na kontynuowanie nauki i przyslano pismo ze mam im zwrocic kase za poprzednie
> miesiace. Poszedlem na uczelnie. Napisalem podanie o zmiane kategorii
> stypendium (obniżenie do 350 zl, dziekan pierwszy raz w zyciu widzial takie
> podanie). Pomoc na kontynuowanie nauki zostala przywrocona, ale i tak mam
> zwrocic do Centrum Pomocy Rodzinie kwote 3400 zl (za miesiace od pazdziernika
> do kwietnia kiedy mialem stypendium najwyzszej kategorii).
>
> Jestem bardzo zawiedziony takim skonstruowaniem prawa. Mam im zwrocic pomoc
> ktora od nich dostawalem (czyli w zasadzie tyle ile mialem stypendium
> naukowego). Inaczej mowiac osoba ktora otrzymuje stypendium naukowe I kategorii
> jest go w rzeczystosci pozbawiana ponieważ wtedy sie wstrzymuje pomoc. Gdybym
> sie gorzej uczyl (mial nizsza kategorie stypendium) to bym nie przekroczyl
> limitu i nie musial nic zwracac. Przekroczenie limitu bylo nieznaczne 73 zl, a
> mam zwrocic 3400zl. Najchetniej bym wzial na wakacje lepiej platna prace i im
> to szybko zwrocil, ale moge zarabiac najwiecej 423 zl. Gdy zarobie wiecej to mi
> zabiora pomoc. I pracujac bede mial tyle samo pieniedzy co nie pracujac.
> Paranoja, a studiowanie w Warszawie bardzo drogie :|
>
> Przysluguje mi 14 dni na odwolanie sie od tego (do Samorzadowego Kolegium
> Odwolawczego).
>
> Zastanawiam sie czy sa jakies mozliwosci. Trzeba podac powod odwolania sie. Ja
> wymyslilem nastepujace (ale nie wiem czy maja one sens pod wzgledem poprawnosci
> prawnej):
>
> 1.Zostalem niedoinformowany przez pracownikow pomocy spolecznej. Podczas
> skladania pierwszego oswiadczenia nie powiedziano mi ze stypendium naukowe
> rowniez liczy sie do dochodow. Nie poinformowalem o zmianie sytuacji, poniewaz
> nie wiedzialem ze istnieje taka potrzeba. Moim zamierzeniem nie bylo ukrywanie
> dochodu z tytulu stypendium, gdyz podczas wizyty pracownika w nastepnym
> semestrze wpisalem kwote stypendium (gdy mnie poinformowala ze nalezy to
> zrobic).
> Gdybym wiedzial o tym, ze stypendium naukowe zalicza sie do dochodow to
> napisalbym do dziekanatu podanie o obnizenie kategorii stypendium juz w
> pazdzierniku, limit dochodu nie zostałby wtedy przekroczony i nie musialbym
> zwracac kwoty 3400zl.
> Dodam, ze pomoc na kontynuowanie nauki jest wyplacana przez Powiatowe
> Centrum Pomocy Rodzinie w Radomiu (zgodnie z miejscem urodzenia), natomiast
> wywiad jest robiony przez Osrodek Pomocy Spolecznej w Warszawie (zgodnie z
> miejscem pobytu). W zwiazku z czym kontakt (zasieganie opinii, porada itp.) z
> PCPR w Radomiu jest utrudniony.
>
> 2. Przekroczenie limitu bylo nieznaczne natomiast kwota ktora nalezy zwrocic
> jest bardzo wysoka.
>
> Czy powyzsze powody sa rozsadne? Czy sa na nie jakies "artukuly"na ktore
> moglbym sie powolac ?
>
> dziekuje z gory za wszelkie spostrzezenia, odwolanie to jedyny moj ratunek
> Janek
>
> P.S. Na tych dokumetach ktore dostalem pisze cos takiego:
> Pomoc zostala przyznana na podstawie rozporzadzenia Rady Ministrów z dnia 9
> pazdziernika 2001 r. w sprawie udzielania pomocy na usamodzielnienie,
> kontynuowanie nauki ...
>
> Decyzja o zwrocie nienaleznie pobranego świadczenia zapdla na podstawie
> art104. Ust 1, 2, 3 ustawy z dnia 12 marca 2004r o pomocy spolecznej/Dz.U Nr 593
>
> W tej drugiej ustawie jest nastepujaca definicja dochodu: "Za dochod uwaza sie
> sume miesiecznych przychodow z miesiaca poprzedzajacego zlożenie wniosku lub w
> przypadku utraty dochodu z miesiaca, w ktorym wniosek zostal zlozony"
>
>
Cóż, powiem inaczej wyłudziłeś pieniądze, a teraz jak ktoś Ciebie złapał
na tym że dostajesz coś co Ci się od kilku miesięcy nie należało
próbujesz udawać naiwniaka - sorry.
Z tego co się orientuje, podstawą do przyznania Ci tej pomocy z PCPRu
były dwa warunki :jeden to nauka a drugi to dochód poniżej kryterium
dochodowego. I wszystko się zgadzało do czasu aż nie dostałeś
stypendium, wówczas zmienił się Twój dochód i zgodnie z ustawą o pomocy
społecznej - jako osoba korzystająca ze świadczeń pomocy społecznej
powinieneś im zgłosić zmianę dochodu (może kraj i prawo w nim
obowiązujące jest dziwne - ale nieznajomość prawa jak wiesz szkodzi) i
zgodnie z art. 109 tej ustawy "Osoby i rodziny korzystające ze świadczeń
z pomocy społecznej są obowiązane niezwłocznie poinformować organ, który
przyznał świadczenie, o każdej zmianie w ich sytuacji osobistej,
dochodowej i majątkowej, która wiąże się z podstawą do przyznania
świadczeń".
Wiem, że kwota którą naliczyli Ci do oddania jest dla ciebie duża, ale
przecież korona z głowy by Ci nie spadła jak poinformował byś PCPR o tym
że dostałeś stypendium. Łatwo jest brać pieniądze zwłaszcza państwowe w
sumie Twój dochód w tych miesiącach wynosił prawie 1.500 zł tylko dla
Ciebie (niektórzy za takie pieniądze muszą utrzymać 4 osobową rodzinę.
Teraz próbujesz do tego wszystkiego jeszcze być normalnym złodziejem
(przepraszam za słownictwo), bo jeszcze jestem w stanie zrozumieć, iż
chcąc być uczciwym podałeś wszystkie dochody (a zakładam że wszystkich
przepisów nie znasz lub ten co przytoczyłem powyżej akurat zapomniałeś)
ale miej honor (jak wiesz co to jest) oddać to co Ci jest nienależne i
po prostu wyłudziłeś nie informując PCPRu.
Piszesz, że jesteś zawiedziony takim skonstruowaniem prawa, no cóż ja
jestem zawiedziony, iż z moich podatków muszę utrzymywać taką osobę jak
Ty, takiego cwaniaka która już od młodości próbuje być na bakier z prawem.
Te 486 zł z PCPR to niewiele, ale są to pieniądze nas podatników, które
niekoniecznie dobrowolnie oddajemy państwu aby mogło pomagać innym (w
tym również Tobie - nauka,renta, stypendium) którzy są naprawdę biedni i
często nie mają nawet na suchy chleb bo właśnie taki gościu jak Ty
zapomniał, że ma coś zrobić - nie pamiętasz już za co Ty trafiłeś do
rodziny zastępczej - a z czego później mają być utrzymywane dzieci w
takich rodzinach, skoro tacy (biedni) kolesie jak Ty pobierają
nienależne im pieniądze.
Przepraszam innych za przydługawe nudzenie, ale poste tego gościa lekko
mnie wpienił.
--
Olo
Mój adres zakodowany ROT13.
-
10. Data: 2005-05-14 21:34:26
Temat: Re: problem studenta :((( - poprawione
Od: "Janek" <j...@v...pl>
> Cóż, powiem inaczej wyłudziłeś pieniądze, a teraz jak ktoś Ciebie złapał
> na tym że dostajesz coś co Ci się od kilku miesięcy nie należało
> próbujesz udawać naiwniaka - sorry.
> Z tego co się orientuje, podstawą do przyznania Ci tej pomocy z PCPRu
> były dwa warunki :jeden to nauka a drugi to dochód poniżej kryterium
> dochodowego. I wszystko się zgadzało do czasu aż nie dostałeś
> stypendium, wówczas zmienił się Twój dochód i zgodnie z ustawą o pomocy
> społecznej - jako osoba korzystająca ze świadczeń pomocy społecznej
> powinieneś im zgłosić zmianę dochodu (może kraj i prawo w nim
> obowiązujące jest dziwne - ale nieznajomość prawa jak wiesz szkodzi) i
> zgodnie z art. 109 tej ustawy "Osoby i rodziny korzystające ze świadczeń
> z pomocy społecznej są obowiązane niezwłocznie poinformować organ, który
> przyznał świadczenie, o każdej zmianie w ich sytuacji osobistej,
> dochodowej i majątkowej, która wiąże się z podstawą do przyznania
> świadczeń".
Gdybym chcial wyludzic pieniadze, to podczas skladania oswiadczenia w marcu nie
napisalbym nic o stypendium, a jednak to zrobilem. Gdy kobieta sie zapytala czy
pobieram stypendium to powiedzialem "tak, bo dobrze sie ucze", wrecz sie
pochwalilem dla niej tym. Na uczelni powiedziano mi ze stypendia nie są
dochodem, a potem okazalo sie ze w PCPR traktuja to inaczej.
Gdybym wiedzial ze stypendium naukowe jest traktowane jako dochod, to bym po
prostu napisal podanie do dziekanatu jeszcze w pazdzierniku i obnizyliby mi je
o 74 zł i nie mialbym wogole zadnych problemow. Wszystko byloby w porzadku
zgodnie z prawem i otrzymywalbym stypendium, ktore uwazam ze mi sie nalezalo,
bo ciezko na nie pracowalem.
> Wiem, że kwota którą naliczyli Ci do oddania jest dla ciebie duża,
bede musial wziasc semestr przerwy nauki, przez to ze mialem stypendium o 74 zl
za duze :(
>ale
> przecież korona z głowy by Ci nie spadła jak poinformował byś PCPR o tym
> że dostałeś stypendium.
Gdybym wiedzial ze powinienm to bym tak zrobil.
>Łatwo jest brać pieniądze zwłaszcza państwowe w
> sumie Twój dochód w tych miesiącach wynosił prawie 1.500 zł tylko dla
> Ciebie (niektórzy za takie pieniądze muszą utrzymać 4 osobową rodzinę.
Nie znasz mojej sytuacji i nie mam zamiaru ci jej opowiadac. Ale nie zycze Ci
znalezienia sie w takiej samej sytuacji.
> Teraz próbujesz do tego wszystkiego jeszcze być normalnym złodziejem
> (przepraszam za słownictwo), bo jeszcze jestem w stanie zrozumieć, iż
> chcąc być uczciwym podałeś wszystkie dochody (a zakładam że wszystkich
> przepisów nie znasz lub ten co przytoczyłem powyżej akurat zapomniałeś)
> ale miej honor (jak wiesz co to jest) oddać to co Ci jest nienależne i
> po prostu wyłudziłeś nie informując PCPRu.
bez komentarza
> Piszesz, że jesteś zawiedziony takim skonstruowaniem prawa, no cóż ja
> jestem zawiedziony, iż z moich podatków muszę utrzymywać taką osobę jak
> Ty, takiego cwaniaka która już od młodości próbuje być na bakier z prawem.
Jestem zawiedziony, pojde na uczelnie pogadam z samorzadem, z dziekanem ,moze
mi sie udac oddac do uczelni 74 zł za kazdy miesiac. Tyle powinienm oddac. Tak
byloby uczciwie. Ale nie za kazdy miesiac prawie 500zl do PCPR, czyli tyle ile
mialem stypendium naukowego :(
> Te 486 zł z PCPR to niewiele, ale są to pieniądze nas podatników, które
> niekoniecznie dobrowolnie oddajemy państwu aby mogło pomagać innym (w
> tym również Tobie - nauka,renta, stypendium) którzy są naprawdę biedni i
> często nie mają nawet na suchy chleb bo właśnie taki gościu jak Ty
> zapomniał, że ma coś zrobić - nie pamiętasz już za co Ty trafiłeś do
> rodziny zastępczej - a z czego później mają być utrzymywane dzieci w
> takich rodzinach, skoro tacy (biedni) kolesie jak Ty pobierają
> nienależne im pieniądze.
dla mnie te pieniadze to duzo, jedyna nadzieja na przyszlosc, na osiagniecie
czegos. Nie marnuje ich.
Gdybym mogl to nie pobieralbym ich, poszedlbym do pracy, rzucil kierunek
studiow (dziennych) ktory lubie, to tez jest jakies wyjscie... Tylko ze jak
rezygnowac z pasji swojego zycia :(
>
> Przepraszam innych za przydługawe nudzenie, ale poste tego gościa lekko
> mnie wpienił.
>
> --
> Olo
> Mój adres zakodowany ROT13.
kazdy ma prawo do swojego zdania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl