-
1. Data: 2005-05-13 11:41:55
Temat: duzy problem studenta :( - długie
Od: "Janek" <j...@v...pl>
Witam,
Jestem studentem i z powodu dziwnie stworzonego prawa mam poważny problem :(
Szukam rozwiazania. Postaram sie to mozliwie krotko opisac.
Kiedys zostalem umieszczony w rodzinie zastepczej. Gdy ukonczylem 18 lat
usamodzielnilem sie, a poniewaz studiuje (dziennie) otrzymuje „pomoc na
kontynuowanie nauki”. Pomoc ta mi przysługuje jeżeli moje dochody nie
przekroczą kwoty 922 zł.
Moim dochodem jest renta rodzinna (po zmarłej babci i dziadku) w wysokosci 496
zł. W związku z czym pomoc na kontynuowanie nauki mi przysluguje. Raz w
semestrze przychodzi do mnie pracownik socjalny i robi wywiad, podczas którego
wymieniam swoje dochody, oraz pisze formułkę, że poinformuję ich o ewentualnej
zmianie sytuacji.
We wrzesniu napisalem takie oswiadczenie i rente. Pozniej w listopadzie na
studiach przyznano mi stypendium naukowe (500zl). Nie wiedzialem, że stypendia
naukowe (jako nieopodatkowane) licza sie do dochodu. Nie poinformowalem ich o
zmianie sytuacji dochodowej.
W marcu mialem zrobiony kolejny wywiad. Wypelnialem oswiadczenie, pod sam
koniec pani sie zapytala czy mam stypendium, a ja powiedzialem „tak jasne ze
mam, bo sie dobrze ucze” (baran ze mnie) no i powiedziala ze powinienem to
wpisac.
Okazało sie ze stypendium przekroczylem limit o 73.56 zl. Wstrzymano mi pomoc
na kontynuowanie nauki i przyslano pismo ze mam im zwrocic kase za poprzednie
miesiace. Poszedlem na uczelnie. Napisalem podanie o zmiane kategorii
stypendium (obniżenie do 350 zl, dziekan pierwszy raz w zyciu widzial takie
podanie). Pomoc na kontynuowanie nauki zostala przywrocona, ale i tak mam
zwrocic do Centrum Pomocy Rodzinie kwotę 3400 zł (za miesiące od pazdziernika
do kwietnia kiedy mialem stypendium najwyzszej kategorii).
Jestem bardzo zawiedziony takim skonstruowaniem prawa. Mam im zwrocic pomoc
ktora od nich dostawalem (czyli w zasadzie tyle ile mialem stypendium
naukowego). Inaczej mowiac osoba ktora otrzymuje stypendium naukowe I kategorii
jest go w rzeczystosci pozbawiana ponieważ wtedy sie wstrzymuje pomoc. Gdybym
sie gorzej uczyl (mial nizsza kategorie stypendium) to bym nie przekroczyl
limitu i nie musial nic zwracac. Przekroczenie limitu bylo nieznaczne 73 zl, a
mam zwrocic 3400zl. Najchetniej bym wzial na wakacje lepiej platna prace i im
to szybko zwrocil, ale moge zarabiac najwiecej 423 zl. Gdy zarobie wiecej to mi
zabiora pomoc. I pracujac bede mial tyle samo pieniedzy co nie pracujac.
Paranoja, a studiowanie w Warszawie bardzo drogie :|
Przysluguje mi 14 dni na odwolanie sie od tego (do Samorzadowego Kolegium
Odwolawczego).
Zastanawiam sie czy sa jakies mozliwosci. Trzeba podac powod odwolania sie. Ja
wymyslilem nastepujace (ale nie wiem czy maja one sens pod wzgledem poprawnosci
prawnej):
1.Zostalem niedoinformowany przez pracownikow pomocy spolecznej. Podczas
skladania pierwszego oswiadczenia nie powiedziano mi ze stypendium naukowe
rowniez liczy sie do dochodow. Nie poinformowalem o zmianie sytuacji, poniewaz
nie wiedzialem ze istnieje taka potrzeba. Moim zamierzeniem nie bylo ukrywanie
dochodu z tytulu stypendium, gdyz podczas wizyty pracownika w nastepnym
semestrze wpisalem kwote stypendium (gdy mnie poinformowala ze nalezy to
zrobic).
Gdybym wiedzial o tym, ze stypendium naukowe zalicza sie do dochodow to
napisalbym do dziekanatu podanie o obnizenie kategorii stypendium juz w
pazdzierniku, limit dochodu nie zostałby wtedy przekroczony i nie musialbym
zwracac kwoty 3400zl.
Dodam, ze pomoc na kontynuowanie nauki jest wyplacana przez Powiatowe
Centrum Pomocy Rodzinie w Radomiu (zgodnie z miejscem urodzenia), natomiast
wywiad jest robiony przez Osrodek Pomocy Spolecznej w Warszawie (zgodnie z
miejscem pobytu). W zwiazku z czym kontakt (zasieganie opinii, porada itp.) z
PCPR w Radomiu jest utrudniony.
2. Przekroczenie limitu bylo nieznaczne natomiast kwota ktora nalezy zwrocic
jest bardzo wysoka.
Czy powyzsze powody sa rozsadne? Czy sa na nie jakies „artukuly” na ktore
moglbym sie powolac ?
dziekuje z gory za wszelkie spostrzezenia, odwolanie to jedyny moj ratunek
Janek
P.S. Na tych dokumetach ktore dostalem pisze cos takiego:
Pomoc zostala przyznana na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9
października 2001 r. w sprawie udzielania pomocy na usamodzielnienie,
kontynuowanie nauki ...
Decyzja o zwrocie nienaleznie pobranego świadczenia zapdla na podstawie
art104. Ust 1, 2, 3 ustawy z dnia 12 marca 2004r o pomocy spolecznej/Dz.U Nr 593
W tej drugiej ustawie jest nastepujaca definicja dochodu: „Za dochod uwaza sie
sume miesiecznych przychodow z miesiaca poprzedzajacego zlożenie wniosku lub w
przypadku utraty dochodu z miesiaca, w ktorym wniosek zostal zlozony”
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-05-13 13:11:18
Temat: Re: duzy problem studenta
Od: "B." <g...@d...pl>
Użytkownik "Janek" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:024b.0000089e.42849283@newsgate.onet.pl...
> Witam,
[ciach]
Na każdą decyzję administracyjna służy prawo do odwołania. Odwołujący nie
musi wskazywać szczegółów uzasadniających odwołanie. Ważne, żeby z treści
pisma (bo to ona decyduje a nie forma) wynikało, że jesteś z decyzji
niezadowolony. Dokładne powodu przedstawisz w trakcie rozpatrywania
odwołania (tym niemniej możesz te powody, które wymieniasz w odwołaniu
umieścić). Ważne jest żebyś dotrzymał terminu na wniesienie odwołania
(koniecznie niech ci potwierdzą fakt jego złożenia)
IMO fakt otrzymywania stypendium naukowego nie ma nic do rzeczy w sprawach
dotyczących przyznawania pomocy socjalnej (na uczelni też są przecież dwa
rodzaje stypendium socjalne i naukowe - przyznanie komuś stypendium
naukowego nie pozbawia go przecież stypendium socjalnego bo inne w tym
względzie obowiązują kryteria przyznawania). Moim zdaniem należy Ci się i
jedno i drugie (w pełnym wymiarze bez żadnego zmniejszania), ale to tylko
moja prywatna opinia. Na przepisach dotyczących pomocy społecznej się nie
znam. Tak na marginesie to na Twoim miejscu właśnie byłbym w trakcie
czytania ustawy o pomocy społeczne, a zwłaszcza podstawy prawnej decyzji.
Odwołuj się koniecznie - nic nie stracisz.
Pozdrawiam i powodzenia!
B.
PS. Napisz później jak to się skończyło
-
3. Data: 2005-05-13 13:50:32
Temat: Re: duzy problem studenta :( - długie
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Janek wrote:
> Witam,
przejdź się do prawnika, niech napisze odpowiedź na to pisnmo.
Powoływanie się na to, że czegoś tam nie wiedziałeś nie ma sensu.