eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prawnicy buce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 11. Data: 2005-12-09 16:15:03
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: szyderca <p...@d...net>

    Robert Tomasik wrote:


    > Uzytkownik "szyderca" <p...@d...net> napisal w wiadomosci
    > news:T7hmf.3$Kk7.0@trndny05...
    >
    >
    >>Zreszta jezeli kazdy buc w milicyjnym mundurku ma wladze nad poslem,
    >
    > to
    >
    >> nalezy zlikwidowac sejm w calosci i wsadzic tam absolwentow
    >
    > kursow w
    >
    >>Szczytnie.
    >
    >
    >
    > Policjant, to nic. To przynajmniej czlowiek. Jak pomysle, ze nad takim
    > poslem wladze ma bezduszne urzadzenie regulujace swiatla na
    > skrzyzowaniu i moze go zatrzymac na te cenne 1-2 minuty to dopiero
    > popadam w panike. :-)
    >

    Tylko ze te zasade dzialania swiatel reguluje ustawa ustanowiona przez
    Sejm, a nie interpretacja buraka z milicyjnej szkoly bucow w Szczytnie.


  • 12. Data: 2005-12-09 16:15:41
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: szyderca <p...@d...net>

    rympal wrote:


    > Uzytkownik "szyderca" <p...@d...net> napisal w wiadomosci
    > news:T7hmf.3$Kk7.0@trndny05...
    >
    >>rympal wrote:
    >>
    >>
    >>
    >>>jazda po pijanemu zagraza zyciu posla wiec zagraza funkcjonowaniu panstwa
    >>>o bezpieczenstwie publicznym nawet nie wspomne...
    >>>
    >>>rym
    >>
    >>
    >>jazda zagraza. A kto powiedzial, ze posel jest pod wplywem?
    >>
    >
    >
    > policjant ma podejrzenia wiec posel dmucha,

    nie, bo wtedy rzadzi faktycznie burak w mundurku, a nie posel. Posel
    jest po to zeby odpowiadal przed wyborcami, anie burkami z magisterka
    uzyskana w Szycztnie.




    > jak nie jest pod wplywem moze
    > jechac dalej
    > coz w tym zlego?


    Bo wtedy faktyczna wladze ma burak w mundurku, a nie posel. Jest to
    odwrocenie systemu prawnego do gory nogami.

    Nie wspominajac, ze uchylenie immunitetu nalezy do Sejmu, a nie
    pierwszego z brzegu buraka w mundurku. Uchylenie przepisu ustawy moze
    nastapic ustawa, a nie "interpretacja" burka policyjnego. Zauwaz tez, ze

    burka Dorn poplatal sie. Bo skoro unuewaznia immunitet, to na zasadzie
    rownosci konstytucyjnej, powinien byl uniewaznic tez imunnitet dyplomatom.



    >>Zreszta jezeli kazdy buc w milicyjnym mundurku ma wladze nad poslem, to
    >>nalezy zlikwidowac sejm w calosci i wsadzic tam absolwentow kursow w
    >>Szczytnie.
    >
    >
    > jaka "wladza nad poslem"?


    Taka, ze decyduje co posel robi i kiedy.

    > policjant po sprawdzeniu trzezwosci posla moze mu zabrac kluczyki - nie
    > dopuszczajac do dalszej jazdy

    jedyne co prawnie moze zrobic, to polozyc sie pod kolami. Ale sa zbyt
    skorumpowani, zeby narazac sie dla wyzszych celow.


    > a posel moze wezwac taksowke - nie jet wiec pozbawiony mozliwosci
    > przemieszczania sie wiec nie jest pozbawiony wolnosci

    Jest pozbawiony decydowania gdzie i co robi. Po to jest immunitet, zeby
    ta decyzja nie lezala w gesti buraka w mundurku.

    Przypominam, caly czas mowimy o podejrzeniu, i nawet nie obiektywnie
    uzasadnionym podejrzeniu.



    >>Inaczej mowiac, immunitet istnieje od bardzo dawna wlasnie po to zeby
    >>zapobiec takm wlasnie sytuacjom, ze buc po kursach w Szczytnie ma wladze
    >>nad poslem, czy dyplomata.
    >
    >
    > immunitet dotyczy polityki a nie drobnych przestepstw czy wykroczen

    Narazie mowimy nie o przestepstwach a o podejrzeniach przestepstw.
    Polityka nie potrzbyje immunitetow. Wlasnie jest od ochrony przed
    fikcyjnymi sprawami karnymi przeciwnikow politycznych.



    >>Praktyka wskazuje ze zawsze zarzuty bycia pod wplwem sa kierowane do
    >>poslow opozycji. Statystycznie powinno byc odwrotnie. Dominowac powinni w
    >>statystykach poslowie partii przewazajacej. Czy to cos Ci mowi?
    >
    >
    > Jaka praktyka?
    > - przeciez dotad nie mozna bylo stwierdzic czy posel jest czy nie jest pod
    > wplywem
    >
    > rym

    A slynna sprawa posla sprzed paru miesiecy, gdzie prokurator obliczal z
    fusow promile we krwi na imprezie pare miesiecy wczesniej?


  • 13. Data: 2005-12-09 16:38:39
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: mariposa doux <m...@g...pl>



    szyderca wrote:
    >

    > > Prawo powinno dostosowywac sie do rzeczywistosci.
    >
    > Oczywiscie. I od tego jest Sejm, a nie burak z MSW ze swoja
    > "interpretacja" ustawy.

    No to sie zgadza. Jak chca cos szybko... to sorry, niech idzie oficjalna
    droga. Zeby prawo bylo prawem i nie mozna go bylo potem podwazyc...


    --
    Troche krytyki o rodzimej SF/F ................. http://tiny.pl/xdp4
    Grzedowicz, Grzedowicz, Grzedowicz :) .......... http://tiny.pl/xdp8
    ____________________________________________________
    ________________
    Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1


  • 14. Data: 2005-12-09 16:44:36
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: szyderca <p...@d...net>

    barakuda wrote:


    > W artykule news:dnc96u$alb$1@atlantis.news.tpi.pl,
    > niejaki(a): Robert Tomasik z adresu <r...@g...pl> napisal(a):
    >
    >
    >>Policjant, to nic. To przynajmniej czlowiek. Jak pomysle, ze nad takim
    >>poslem wladze ma bezduszne urzadzenie regulujace swiatla na
    >>skrzyzowaniu i moze go zatrzymac na te cenne 1-2 minuty to dopiero
    >>popadam w panike. :-)
    >
    >
    >
    >
    > faktycznie, to jest dopiero naruszenie praw tych p(O)slów, demokracja sie
    > zawali jak taki jescze dmuchnie w balonik
    >
    > barakuda




    Statystycznie, to sa wieksze szanse ze burak w policyjnym mundurku jest
    na bani. Wiec bardzioej sprawiedliwie i bezpieczniej bedzie jezeli
    przed nakazywaniem dmuchania poslowi, sam burak policyjny medzie musial
    dmuchnac.

    Chyba ze przyjmiemy, ze brak informacji prasowych o pijanych burakach
    policyjnych odzwierciedla brak pijakow. Tak jak brak informacji o
    oszustwach policyjnych z L4 swiadczy o nieistnieniu oszustw.


  • 15. Data: 2005-12-09 16:45:04
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: "barakuda" <b...@p...onet.pl>

    W artykule news:dnc96u$alb$1@atlantis.news.tpi.pl,
    niejaki(a): Robert Tomasik z adresu <r...@g...pl> napisal(a):

    > Policjant, to nic. To przynajmniej czlowiek. Jak pomysle, ze nad takim
    > poslem wladze ma bezduszne urzadzenie regulujace swiatla na
    > skrzyzowaniu i moze go zatrzymac na te cenne 1-2 minuty to dopiero
    > popadam w panike. :-)



    faktycznie, to jest dopiero naruszenie praw tych p(O)slów, demokracja sie
    zawali jak taki jescze dmuchnie w balonik

    barakuda




  • 16. Data: 2005-12-09 16:52:01
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: "barakuda" <b...@p...onet.pl>

    W artykule news:b4imf.30$1b.28@trndny03,
    niejaki(a): szyderca z adresu <p...@d...net> napisal(a):
    >
    > Tylko ze te zasade dzialania swiatel reguluje ustawa ustanowiona przez
    > Sejm, a nie interpretacja buraka z milicyjnej szkoly bucow w
    > Szczytnie.

    Stary ty czegos nie wiesz Komendant Glówny Policji - który jest generalem i
    podpisze nowa instrukcje ,nigdy policjantem nie byl nie konczyl szkoly w
    Szczytnie /tak przez ciebie nielubianej/ bo skonczyl KUL no wiec chyba sie
    zana, a jego nadzorca /wiceminister/ tez jest dobrze przygotowany bo w
    Warszawie kierowal straza mejska - wiec jak widac obaj maja wyskoie
    kawlifikacje policyjne, nie wiem dlaczego masz takie watpliwosci.
    barakuda


  • 17. Data: 2005-12-09 17:04:39
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Uzytkownik "szyderca" <p...@d...net> napisal w wiadomosci
    news:b4imf.30$1b.28@trndny03...

    > Tylko ze te zasade dzialania swiatel reguluje ustawa ustanowiona
    przez
    > Sejm, a nie interpretacja buraka z milicyjnej szkoly buców w
    Szczytnie.

    No popatrz? Czy znasz jakas ustawe, która reguluje sposób ustawienia
    swiatel na skrzyzowaniu ulicy Królewskiej i Kijowskiej w Krakowie? Jak
    przejezdzam przez to skrzyzowanie, to zawsze sie zastanawiam, o której
    jechac, by nie stac. A to - jak piszesz - takie proste i wystarczy do
    Dziennika Ustaw zajrzec.

    Natomiast by uspokoic Twe sumienie, to podpowiem Ci, ze sprawe
    kontrolowania lub nie poslów reguluje Polsce jak najbardziej ustawa.
    Tyle, ze ona nie zabrania ich badac na zawartosc alkoholu we krwi.
    Komendant Glowy Policji po prostu w odniesieniu do policjantów niejako
    wyszedl przed orkiestre i zabronil policjantom równiez badania. W
    chwili obecnej jest tak, ze to nie ustawa zabrania tego, tylko
    Komendant zakaz korzystania przez policjantów z uprawnien przyznanych
    im ustawa w odniesieniu do niektórych osób i tyle. Ma do tego prawo,
    bowiem po prostu rozszerzyl uprawnienia obywatela, a nie zawezil.
    Wystarczy, ze zakaz ten uchyli i wrócimy do stosowania ustawy, czyli
    posla bedzie mozna poddawac kontroli drogowej tak jak kazdego innego
    obywatela. Szanse na jakies policyjne nagonki sa niewielkie, bo
    poslowie nie jezdza w oznakowanych pojazdach, wiec policjanci nie
    wiedza najczesciej, kogo zatrzymuja.

    Osobiscie "urownirowka" w tym zakresie bardzo mi sie podoba, bo nie
    znam zadnego racjonalnego powodu, by sadzic, ze pijany posel senator
    czy sedzia na drodze jest mniej niebezpieczny, niz murarz, stolarz czy
    zgola policjant. Kazdy z nich stanowi realne zagrozenie dla siebie i
    otoczenia i nalezy takie zagrozenie eliminowac.

    I by uprzedzic pytanie - ów zakaz wprowadzono strasznie dawno temu. Co
    najmniej na poczatku lat 90-tych obowiazywal juz. Potem kilka razy
    stosowne instrukcje kolejni komendanci zmieniali z tego co pamietam,
    ale ten zakaz akurat utrzymywano.


  • 18. Data: 2005-12-09 17:19:43
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: szyderca <p...@d...net>

    Robert Tomasik wrote:


    > Uzytkownik "szyderca" <p...@d...net> napisal w wiadomosci
    > news:b4imf.30$1b.28@trndny03...
    >
    >
    >>Tylko ze te zasade dzialania swiatel reguluje ustawa ustanowiona
    >
    > przez
    >
    >>Sejm, a nie interpretacja buraka z milicyjnej szkoly buców w
    >
    > Szczytnie.
    >
    > No popatrz? Czy znasz jakas ustawe, która reguluje sposób ustawienia
    > swiatel na skrzyzowaniu ulicy Królewskiej i Kijowskiej w Krakowie? Jak
    > przejezdzam przez to skrzyzowanie, to zawsze sie zastanawiam, o której
    > jechac, by nie stac. A to - jak piszesz - takie proste i wystarczy do
    > Dziennika Ustaw zajrzec.

    Proste. Zielone = jedziesz, czerwone = stoisz.

    Tak samo jest z immunitetem. Jest immunitet = burak nie ma prawa dotknac
    posla ani dyplomaty.


    >
    > Natomiast by uspokoic Twe sumienie, to podpowiem Ci, ze sprawe
    > kontrolowania lub nie poslów reguluje Polsce jak najbardziej ustawa.
    > Tyle, ze ona nie zabrania ich badac na zawartosc alkoholu we krwi.


    Z tym, ze jest to niewykonalne w przypadku odmowy. Koniec sprawy. BUrka
    co najwyzej moze prosic posla albo dyplomate.




    > Komendant Glowy Policji po prostu w odniesieniu do policjantów niejako
    > wyszedl przed orkiestre i zabronil policjantom równiez badania. W
    > chwili obecnej jest tak, ze to nie ustawa zabrania tego, tylko
    > Komendant zakaz korzystania przez policjantów z uprawnien przyznanych
    > im ustawa w odniesieniu do niektórych osób i tyle. Ma do tego prawo,
    > bowiem po prostu rozszerzyl uprawnienia obywatela, a nie zawezil.

    Durne argumentowanie na poziomie milicjanta z drogowki. Immunitet
    dotyczy absulutnej nietykalnosci. Zadnej interpretacji, rozszerzenia czy
    zwezenia nie da sie zastosowac.



    > Wystarczy, ze zakaz ten uchyli i wrócimy do stosowania ustawy, czyli
    > posla bedzie mozna poddawac kontroli drogowej tak jak kazdego innego
    > obywatela.

    Nie bo zabrania tego ustawa. Uchylic ustawe moze tylko sejm. Chyba ze w
    panstwie prawa...


    > Szanse na jakies policyjne nagonki sa niewielkie, bo
    > poslowie nie jezdza w oznakowanych pojazdach, wiec policjanci nie
    > wiedza najczesciej, kogo zatrzymuja.


    I wlasnie dlatego naglasniane sprawy zawsze dotycza poslow bedacych w
    opozycji do rzadzacych. Choc statystycznie jest to malo prawdopodobne.

    >
    > Osobiscie "urownirowka" w tym zakresie bardzo mi sie podoba, bo nie
    > znam zadnego racjonalnego powodu, by sadzic, ze pijany posel senator
    > czy sedzia na drodze jest mniej niebezpieczny, niz murarz, stolarz czy
    > zgola policjant. Kazdy z nich stanowi realne zagrozenie dla siebie i
    > otoczenia i nalezy takie zagrozenie eliminowac.


    Oczywiscie, tylko nie mozna tego robic nielegalnymi metodami panstwa
    policyjnego. Wracamy do pytania, ilu poslow prowadzilo pod wplywem w
    ostatnim roku? A ilu policjantow

    > I by uprzedzic pytanie - ów zakaz wprowadzono strasznie dawno temu. Co
    > najmniej na poczatku lat 90-tych obowiazywal juz. Potem kilka razy
    > stosowne instrukcje kolejni komendanci zmieniali z tego co pamietam,
    > ale ten zakaz akurat utrzymywano.
    >


  • 19. Data: 2005-12-09 17:21:29
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Uzytkownik "szyderca" <p...@d...net> napisal w wiadomosci
    news:Uvimf.7$Y2.4@trndny04...

    > Statystycznie, to sa wieksze szanse ze burak w policyjnym mundurku
    jest
    > na bani.

    Cos Wasc macie tam w tej Waszej Ameryce inna statystyke. Mozesz mi
    wywiesc, jakim ze to rachunkiem doszedles do genialnego wniosku, ze
    prawdopodobienstwo, iz jeden ze 100.000 policjantów jest pijany jest
    wieksze od tego, ze pijany jest jeden ze 465 poslów? Ja tam badan nie
    prowadzilem, ale media opisuja szeroko kazdy ujawniony przypadek i w
    jednym i w drugim wypadku. W ostatnim czasie bylo kilka przypadków
    pijanych poslów i pewnie z kilkanascie pijanych policjantów. No to
    nijak mi prawdopodobienstwo dla policjanta wieksze nie wychodzi.

    Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, by w razie podejrzenia i
    policjanta przebadac. On jakos tam zadnym immunitetem nie jest
    chroniony w tym zakresie.

    > Wiec bardzioej sprawiedliwie i bezpieczniej bedzie jezeli
    > przed nakazywaniem dmuchania poslowi, sam burak policyjny medzie
    musial
    > dmuchnac.

    Musisz byc strasznym wiesniakiem, ze nieznanych sobie ludzi obrazasz
    nazywajac ich "burakami". Reston to duza dziura? Bo nie chce mi sie
    szukac.

    > Chyba ze przyjmiemy, ze brak informacji prasowych o pijanych
    burakach
    > policyjnych odzwierciedla brak pijakow. Tak jak brak informacji o
    > oszustwach policyjnych z L4 swiadczy o nieistnieniu oszustw.

    Na marginesie to L4 u nas nie ma jakies 10 lat. A co do czarnej liczby
    pijanych policjantów, to mysle, ze mimo wszystko odsetek ujawnianych
    przypadków bedzie wiekszy od poslów czy senatorów, których policjanci
    badac po prostu nie moga, totez i w zaden sposób udokumentowac tego
    nie sposób. Ujawnione przypadki, to sytuacje, gdy doszlo do jakiegos
    wypadku z ofiarami w ludziach. Wówczas juz badano na podstawie kodeksu
    postepowania karnego.


  • 20. Data: 2005-12-09 17:32:06
    Temat: Re: prawnicy buce
    Od: szyderca <p...@d...net>

    Robert Tomasik wrote:


    > Uzytkownik "szyderca" <p...@d...net> napisal w wiadomosci
    > news:Uvimf.7$Y2.4@trndny04...
    >
    >
    >>Statystycznie, to sa wieksze szanse ze burak w policyjnym mundurku
    >
    > jest
    >
    >>na bani.
    >
    >
    > Cos Wasc macie tam w tej Waszej Ameryce inna statystyke. Mozesz mi
    > wywiesc, jakim ze to rachunkiem doszedles do genialnego wniosku, ze
    > prawdopodobienstwo, iz jeden ze 100.000 policjantów jest pijany jest
    > wieksze od tego, ze pijany jest jeden ze 465 poslów?

    W taki ze poslowi na bani jest trudno zachowac to w tajemnicy, a burakom
    latwiej. Zwlaszcza kiedy chelja w grupie i na sluzbie.

    > Ja tam badan nie
    > prowadzilem, ale media opisuja szeroko kazdy ujawniony przypadek i w
    > jednym i w drugim wypadku.


    Tak ssamo jak opisywaly policyjne oszustwa z L4. Jak narazie, media
    "ujawniaja" poslow opozycyjnych i zawsze po zawiadomieniu przez burakow,
    mimo ze procedura raportowania zdarzen nie przewiduje natychmiastowych
    telefonow do redakcji.



    > W ostatnim czasie bylo kilka przypadków
    > pijanych poslów i pewnie z kilkanascie pijanych policjantów. No to
    > nijak mi prawdopodobienstwo dla policjanta wieksze nie wychodzi.

    Przepraszam, "bylo" czy "media podawaly ze bylo"? Bo to jest duza
    roznica. Oszustw L4 w ogole nie bylo.


    > Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, by w razie podejrzenia i
    > policjanta przebadac. On jakos tam zadnym immunitetem nie jest
    > chroniony w tym zakresie.


    I z pewnoscia ma to zrobic inny buc na bance.


    >>Wiec bardzioej sprawiedliwie i bezpieczniej bedzie jezeli
    >>przed nakazywaniem dmuchania poslowi, sam burak policyjny medzie
    >
    > musial
    >
    >>dmuchnac.
    >
    >
    > Musisz byc strasznym wiesniakiem, ze nieznanych sobie ludzi obrazasz
    > nazywajac ich "burakami". Reston to duza dziura? Bo nie chce mi sie
    > szukac.


    Burakiem jest kazdy kto stawia sie ponad prawem.


    >>Chyba ze przyjmiemy, ze brak informacji prasowych o pijanych
    >
    > burakach
    >
    >>policyjnych odzwierciedla brak pijakow. Tak jak brak informacji o
    >>oszustwach policyjnych z L4 swiadczy o nieistnieniu oszustw.
    >
    >
    > Na marginesie to L4 u nas nie ma jakies 10 lat. A co do czarnej liczby
    > pijanych policjantów, to mysle, ze mimo wszystko odsetek ujawnianych
    > przypadków bedzie wiekszy od poslów czy senatorów, których policjanci
    > badac po prostu nie moga, totez i w zaden sposób udokumentowac tego
    > nie sposób. Ujawnione przypadki, to sytuacje, gdy doszlo do jakiegos
    > wypadku z ofiarami w ludziach. Wówczas juz badano na podstawie kodeksu
    > postepowania karnego.

    Nie koniecznie. Pare miesiecy temu ustalano promile miesiace po
    zobaczeniu opozycyjnego posla na imprezie, choc nie bylo uzasadnionych
    podejrzen ze w ogole prowadzil po pijanemu.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1