Jotte pisze:
> W wiadomości news:i0hsch$r7e$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>> W polskim nurcie polityki za świrów uważa się tych, którzy chcą na
>> przykład zniesienia obowiązku ZUS
> Nie szkodzi. Ja też jestem za zniesieniem obowiązku ZUS.
> Tylko jak i z czego zrealizować zobowiązania wobec dotychczasowych
> ograbionych?

Jakby nie patrzeć, jakoś trzeba. Były pomysły, aby dawać na to
pieniądze z prywatyzacji. Nawet logiczne, bo to emeryci na to pracowali.

Obecnie trzeba by wprowadzić podatek celowy, przeznaczany tylko na
emerytów i z każdym rokiem zmniejszany.

>
> , albo znacznego ograniczenia podatków.
>> Takimi epitetami zatem nie ma się co przejmować, więcej mówią o
>> ludziach je rzucających, niż o samych obrzucanych.
>> A czy jeśli ktoś jest na marginesie, ale ma słuszne poglądy, to nie
>> jest wart głosu?
> Nie. Polityka to nie matematyka - skąd wiadomo czy marginalny ma słuszne
> poglądy? Zwykle tak mu się tylko zdaje.

Argument był "nie warto głosować, bo jest marginalny".


> Czy ciebie nie stać na trochę lepszy towar? :)

A "Was" stać? ;)

--
Liwiusz

do góry

Agent0700 pisze:
>
>>> Kto będzie się chciał nauczyć czytać, ten się nauczy, państwowa i
>>> obowiązkowa szkoła tutaj nie jest potrzebna.
>
> Studia nie są obowiązkowe a jeszcze trochę i mało kto nie będzie miał
> "wyższego" :-)
>
> Więc co mówić o podstawówce?


W dodatku większość studiów jest płatna. Bardzo dobry przykład.

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:i0ib4u$8b4$2@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>>> W polskim nurcie polityki za świrów uważa się tych, którzy chcą na
>>> przykład zniesienia obowiązku ZUS
>> Nie szkodzi. Ja też jestem za zniesieniem obowiązku ZUS.
>> Tylko jak i z czego zrealizować zobowiązania wobec dotychczasowych
>> ograbionych?
> Jakby nie patrzeć, jakoś trzeba.
W każdym razie dobrze by było i krok taki wydaje się na chwilę obecną
niezbędny.

>Były pomysły, aby dawać na to pieniądze z prywatyzacji. Nawet logiczne, bo
>to emeryci na to pracowali.
> Obecnie trzeba by wprowadzić podatek celowy, przeznaczany tylko na
> emerytów i z każdym rokiem zmniejszany.
Znaczy w miarę jak będą umierać?
A jak ktoś złośliwie pożyje za długo?
Zresztą to bzdura. Jest masa takich, co jeszcze emerytami nie są, a już
sporo do systemu wpakowali przymusowo (jak ja). I oni mają swoje prawa.

>>> A czy jeśli ktoś jest na marginesie, ale ma słuszne poglądy, to nie jest
>>> wart głosu?
>> Nie. Polityka to nie matematyka - skąd wiadomo czy marginalny ma słuszne
>> poglądy? Zwykle tak mu się tylko zdaje.
> Argument był "nie warto głosować, bo jest marginalny".
I jest w tym jakaś doza słuszności.

>> Czy ciebie nie stać na trochę lepszy towar? :)
> A "Was" stać? ;)
Nas tak, ale My nie potrzebujemy. :)

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:

>> Były pomysły, aby dawać na to pieniądze z prywatyzacji. Nawet
>> logiczne, bo to emeryci na to pracowali.
>> Obecnie trzeba by wprowadzić podatek celowy, przeznaczany tylko na
>> emerytów i z każdym rokiem zmniejszany.
> Znaczy w miarę jak będą umierać?
> A jak ktoś złośliwie pożyje za długo?

Co to znaczy "za długo"?

> Zresztą to bzdura. Jest masa takich, co jeszcze emerytami nie są, a już
> sporo do systemu wpakowali przymusowo (jak ja). I oni mają swoje prawa.

Też trzeba je respektować. Wyliczyć ile włożyli, i na starość -
wypłacić proporcjonalną emeryturę.

Natomiast z faktu, że trzeba robić to, co powyżej, nie oznacza, że
należy nadal obiecywać i wciągać w ten złodziejski proceder kolejne
niewinne pokolenia. Bo w końcu dojdzie do sytuacji, że naprawdę nie
będzie z czego płacić. Wówczas o takich dobrodziejstwach jak "wypłata
emerytom" będzie można pomarzyć. Mamy tylko jedną wyspę, a i tak nie
wiadomo, czy ktoś kupiłby ją za nasze socjalistyczne długi.

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:i0ienl$hoa$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>>> Były pomysły, aby dawać na to pieniądze z prywatyzacji. Nawet logiczne,
>>> bo to emeryci na to pracowali.
>>> Obecnie trzeba by wprowadzić podatek celowy, przeznaczany tylko na
>>> emerytów i z każdym rokiem zmniejszany.
>> Znaczy w miarę jak będą umierać?
>> A jak ktoś złośliwie pożyje za długo?
> Co to znaczy "za długo"?
Przecież to proste. Jak nie zdołał uskładać na tyle, ile bezczelnie żyje.
I pamiętaj, że ZUS to nie tylko emerytury. To także renty.

>> Zresztą to bzdura. Jest masa takich, co jeszcze emerytami nie są, a już
>> sporo do systemu wpakowali przymusowo (jak ja). I oni mają swoje prawa.
> Też trzeba je respektować. Wyliczyć ile włożyli, i na starość - wypłacić
> proporcjonalną emeryturę.
Proporcjonalną do czego?

> Natomiast z faktu, że trzeba robić to, co powyżej, nie oznacza, że należy
> nadal obiecywać i wciągać w ten złodziejski proceder kolejne niewinne
> pokolenia. Bo w końcu dojdzie do sytuacji, że naprawdę nie będzie z czego
> płacić. Wówczas o takich dobrodziejstwach jak "wypłata emerytom" będzie
> można pomarzyć. Mamy tylko jedną wyspę, a i tak nie wiadomo, czy ktoś
> kupiłby ją za nasze socjalistyczne długi.
Znowu pierdolenie...

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:i0ienl$hoa$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>>> Były pomysły, aby dawać na to pieniądze z prywatyzacji. Nawet
>>>> logiczne, bo to emeryci na to pracowali.
>>>> Obecnie trzeba by wprowadzić podatek celowy, przeznaczany tylko na
>>>> emerytów i z każdym rokiem zmniejszany.
>>> Znaczy w miarę jak będą umierać?
>>> A jak ktoś złośliwie pożyje za długo?
>> Co to znaczy "za długo"?
> Przecież to proste. Jak nie zdołał uskładać na tyle, ile bezczelnie żyje.

Przecież nie mówimy o uskładaniu sobie, tylko o życiu z państwowej
emerytury.

> I pamiętaj, że ZUS to nie tylko emerytury. To także renty.

O tak, i największą rzeszę rencistów w Europie. Pracujących w ochronie ;)



>> Też trzeba je respektować. Wyliczyć ile włożyli, i na starość -
>> wypłacić proporcjonalną emeryturę.
> Proporcjonalną do czego?

Do długości i wysokości odprowadzanych składek.


--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:i0ig3c$kgq$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>>>> A jak ktoś złośliwie pożyje za długo?
>>> Co to znaczy "za długo"?
>> Przecież to proste. Jak nie zdołał uskładać na tyle, ile bezczelnie żyje.
> Przecież nie mówimy o uskładaniu sobie, tylko o życiu z państwowej
> emerytury.
Nie, nie o tym mówimy. Mówimy o emeryturach w ogóle.
Powtórzę więc pytanie - co będzie wg ciebie jak nie odłoży na swoje
bezczelnie długie życie?

>> I pamiętaj, że ZUS to nie tylko emerytury. To także renty.
> O tak, i największą rzeszę rencistów w Europie. Pracujących w ochronie ;)
Źródło takich twierdzeń by się przydało, bo inaczej to kupa śmiechu (jak z
Korwina i jego zwolenników).
Ale - skąd kasa na tych naprawdę niezdolnych do pracy?

>>> Też trzeba je respektować. Wyliczyć ile włożyli, i na starość - wypłacić
>>> proporcjonalną emeryturę.
>> Proporcjonalną do czego?
> Do długości i wysokości odprowadzanych składek.
A co jak bezczelnie nie dał rady i został przedtem kaleką?

--
Jotte

do góry

W dniu 2010-07-01 12:23, Rafał pisze:
> nie chodze na wybory od dawna bo nie ma to sensu
> zmienia sie tylko ekipa a z?odziejstwo to samo

Myślę, że w tych zdaniach odpowiadasz sobie sam na swoje własne
wątpliwości/pytania z postu rozpoczynającego ten wątek.
Krótko: nie głosujesz, nie decydujesz, miej pretensję że "jest jak jest"
do siebie samego.
pwz

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:i0ig3c$kgq$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>>>> A jak ktoś złośliwie pożyje za długo?
>>>> Co to znaczy "za długo"?
>>> Przecież to proste. Jak nie zdołał uskładać na tyle, ile bezczelnie
>>> żyje.
>> Przecież nie mówimy o uskładaniu sobie, tylko o życiu z państwowej
>> emerytury.
> Nie, nie o tym mówimy. Mówimy o emeryturach w ogóle.
> Powtórzę więc pytanie - co będzie wg ciebie jak nie odłoży na swoje
> bezczelnie długie życie?


Odłożenie czegoś nie jest warunkiem koniecznym otrzymywania emerytury
z ZUS, a o tym mówimy.


>
>>> I pamiętaj, że ZUS to nie tylko emerytury. To także renty.
>> O tak, i największą rzeszę rencistów w Europie. Pracujących w ochronie ;)
> Źródło takich twierdzeń by się przydało, bo inaczej to kupa śmiechu (jak
> z Korwina i jego zwolenników).
> Ale - skąd kasa na tych naprawdę niezdolnych do pracy?

A skąd mają brać kasę - na przykład - leworęczni? Albo bezzębni?
Przecież to nie pytanie do państwa.



>>>> Też trzeba je respektować. Wyliczyć ile włożyli, i na starość -
>>>> wypłacić proporcjonalną emeryturę.
>>> Proporcjonalną do czego?
>> Do długości i wysokości odprowadzanych składek.
> A co jak bezczelnie nie dał rady i został przedtem kaleką?


Znów - nie mówimy o rentach, tylko o tym, co przysługiwałoby komuś,
kto już składki płacił, przed czasem gdy państwowy system emerytalny
byłby likwidowany.

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:i0ih7s$o9v$1@news.onet.pl pwz <p...@o...eu> pisze:

> Myślę
Wszędzie te wszechobecne kłamstwa...

--
Jotte

do góry