Witajcie,

moj Tato jest w trudnej sytuacji, pracuje juz 30 lat w sluzbie zdrowia jako
sanitariusz/ratownik, od kilku lat szpital jest w dlugach, ale teraz
opoznienie zwiazane z wyplatą wynagrodzen przeszlo wszelkie najczarniejsze wizje;

1200zl na reke miesiecznie wyplacano zwykle w dwoch ratach: pod koniec
miesiaca terminowo wyplacano 400zl, a reszte kiedys tam, predzej czy pozniej;

jednak na chwile obecną szpital jest winny mojemu tacie i innym pracownikom
pensje za polowe maja, czerwiec i lipiec, nie wiem z czego ludzie mają zyc ?

Tato jest lekko podlamany, chce w zwiazku ze swoim stanem psychicznym ubiegac
sie o zwolnienie na dwa tygodnie a moze i dluzej... dodatkowo od 1 sierpnia
bedzie na wypowiedzeniu trzymiesiecznym z pracy (podpisal je 3ego lipca);

czy moze podjac prace na umowe zlecenie/o dzielo lub jakakolwiek inna prace
legalną podczas zwolnienia ? z czego trzeba przeciez zyc...

z gory dziekuje za pomoc...

--
Piotr

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/