eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › policja pomaga
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 255

  • 31. Data: 2019-06-03 18:45:22
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03.06.2019 o 18:17, J.F. pisze:

    >> Myślę, ze jakby ów tomograf zrobili, to by nikt nie stawiał lekarce
    >> zarzutu niedopełnienia. Bo pacjent umrzeć mógł, ale nie o to w tym
    >> wypadku chodzi.
    > Ale wiesz - moze byl niesprawny :-P
    > A moze nie miala ...

    Oczywiście masz rację, ale jakby tak było, to pewnie by podstaw do
    zarzutu nie znaleziono. Zresztą w razie awarii pacjenta można przewieźć
    do sąsiedniego szpitala.

    >> Za zwyczaj, jak klient odmawia badania, to już jest jego problem, jak
    >> udowodni swoją trzeźwość, jeśli policjant twierdzi, ze jest pijany. Po
    >> prostu wyniku z krwi nie da się uzyskać na tyle szybko, by to w takim
    >> wypadku miało sens.
    > A oprocz problemu - jak ma udowodnic, jesli policjant go na pobranie
    > krwi nie wypusci ?

    Bo nie ma takiej możliwości.
    >
    > Czy mi sie wydaje, czy pominales dwa szczegoly
    >
    > Art. 40. 1. Osoby w stanie nietrzeźwości, które swoim zachowaniem dają
    > powód do zgorszenia w miejscu publicznym
    > lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich
    > życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu
    > lub zdrowiu innych osób, mogą zostać doprowadzone do izby wytrzeźwień
    > lub placówki, podmiotu leczniczego albo do miejsca zamieszkania lub pobytu.
    > A nawet trzy ...
    > a patrzac w kolejne, to jeszcze kilka ...

    To napisz konkretnie które. nie chce mi się zgadywać, co masz na myśli.


  • 32. Data: 2019-06-03 18:53:53
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03.06.2019 o 15:17, J.F. pisze:

    >>> "Także badania próbek pobranych podczas sekcji wykazały, że mężczyzna
    >>> nie był nietrzeźwy ani pod wpływem środków odurzających. "
    >> Tyle, że zmarł dzień później. Obliczenia retrospektywne można prowadzić
    >> w przypadkach kiedy:
    >> o Stężenie alkoholu we krwi było wyższe niż 0,4?.
    > Jak bylo nizsze, to nie byl nietrzezwy :-P

    Tyle, że nie da się tego badaniem retrospektywnym stwierdzić.
    >
    >> o Czas od zdarzenia do pobrania próby krwi nie był dłuższy niż 5 godzin.
    > Cos mi sie tu nie zgadza, przeciez czasem sekcja jest duzo pozniej.

    Przeważnie. Badanie retrospektywne prowadzi się u żywego, bo polega na
    dwukrotnym zbadania zawartości alkoholu we krwi lub powietrzu w pewnym
    określonym w przepisach odstępie. Na tej podstawie ocenia się wstecznie
    stężenie.

    Jeśli zaś chodzi o sekcję zwłok, to w chwili śmierci organizm przestaje
    spalać alkohol, więc w pierwszym przybliżeniu można założyć, że zbadane
    nawet kilka godzin później stężenie odpowiada stężeniu w chwili śmierci.

    Manipulacją - nie wiem na ile celową - w tym artykule jest insynuacja,
    ze skoro w sekcji zwłok nie ujawniono alkoholu we krwi, to w chwili
    zatrzymania był trzeźwy. Tak naprawdę nie wiadomo. Wiadomo jedynie, ze
    sprawiał wrażenie pijanego i to wrażenie u kilku osób, które raczej nie
    są ze sobą powiązane.
    >
    >> o W chwili zdarzenia badana osoba znajdowała się w fazie eliminacji
    >>  alkoholu z ustroju.
    >> o Badana osoba nie spożywała alkoholu po zdarzeniu.
    >
    > No, w areszcie mu chyba wodki nie dali.

    Też tak uważam.
    >
    > Ha - ogolnie nie bylbym taki pewnien, no ale skoro nie wykryto, to nie
    > dali :-)
    >
    >> W opisanym wypadku można jedynie założyć, ze po osadzeniu zatrzymany nie
    >> spożywał alkoholu. Pozostałe warunki są trudne do oszacowania łącznie z
    >> tym, że skoro gość był na ognisku, gdzie spożywano alkohol, to mógł być
    >> jeszcze w fazie wchłaniania.
    >
    > No ale to pare godzin bylo - cos by sie przeciez wchlonelo.
    > A tymczasem zero ...

    Po jednympiwie, jak jesteś zdrowy, to po godzinie, dwóch stężenie spada
    poniżej 0,2 promili. Oczywiście, jeśli nie chlasz od kilku dni.


  • 33. Data: 2019-06-03 19:15:24
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5cf550a1$0$539$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 03.06.2019 o 15:17, J.F. pisze:
    >>>> "Także badania próbek pobranych podczas sekcji wykazały, że
    >>>> mężczyzna
    >>>> nie był nietrzeźwy ani pod wpływem środków odurzających. "
    >>> Tyle, że zmarł dzień później. Obliczenia retrospektywne można
    >>> prowadzić
    >>> w przypadkach kiedy:
    >>> o Stężenie alkoholu we krwi było wyższe niż 0,4?.
    >> Jak bylo nizsze, to nie byl nietrzezwy :-P

    >Tyle, że nie da się tego badaniem retrospektywnym stwierdzić.

    Alez nie - jakby mial ponad 0.5 promila, to by sie dalo.
    A skoro sie nie da, to znaczy ze nie mial.

    >>> o Czas od zdarzenia do pobrania próby krwi nie był dłuższy niż 5
    >>> godzin.
    >> Cos mi sie tu nie zgadza, przeciez czasem sekcja jest duzo pozniej.

    >Przeważnie. Badanie retrospektywne prowadzi się u żywego, bo polega
    >na
    >dwukrotnym zbadania zawartości alkoholu we krwi lub powietrzu w
    >pewnym
    >określonym w przepisach odstępie. Na tej podstawie ocenia się
    >wstecznie
    >stężenie.

    A w ustawie pisze "do wytrzezwienia", wiec jak spadnie ponizej 0.5, to
    nalezy obowiazkowo wypuscic :-)

    >Jeśli zaś chodzi o sekcję zwłok, to w chwili śmierci organizm
    >przestaje
    >spalać alkohol, więc w pierwszym przybliżeniu można założyć, że
    >zbadane
    >nawet kilka godzin później stężenie odpowiada stężeniu w chwili
    >śmierci.

    >Manipulacją - nie wiem na ile celową - w tym artykule jest
    >insynuacja,
    >ze skoro w sekcji zwłok nie ujawniono alkoholu we krwi, to w chwili
    >zatrzymania był trzeźwy. Tak naprawdę nie wiadomo.

    Ile to przecietnie przepala - 0.1 prom/godzine ?

    To nie chce wyjsc nietrzezwy.

    >Wiadomo jedynie, ze
    >sprawiał wrażenie pijanego i to wrażenie u kilku osób, które raczej
    >nie
    >są ze sobą powiązane.

    No to zamknac, za falszywe wrazenie :-)

    Poza tym protokól - gdzie jest protokól ?

    >>> o W chwili zdarzenia badana osoba znajdowała się w fazie
    >>> eliminacji
    >>> alkoholu z ustroju.
    >>> o Badana osoba nie spożywała alkoholu po zdarzeniu.
    >> No, w areszcie mu chyba wodki nie dali.
    >Też tak uważam.

    >> Ha - ogolnie nie bylbym taki pewnien, no ale skoro nie wykryto, to
    >> nie
    >> dali :-)

    >>> W opisanym wypadku można jedynie założyć, ze po osadzeniu
    >>> zatrzymany nie
    >>> spożywał alkoholu. Pozostałe warunki są trudne do oszacowania
    >>> łącznie z
    >>> tym, że skoro gość był na ognisku, gdzie spożywano alkohol, to
    >>> mógł być
    >>> jeszcze w fazie wchłaniania.
    >
    >> No ale to pare godzin bylo - cos by sie przeciez wchlonelo.
    >> A tymczasem zero ...

    >Po jednympiwie, jak jesteś zdrowy, to po godzinie, dwóch stężenie
    >spada
    >poniżej 0,2 promili. Oczywiście, jeśli nie chlasz od kilku dni.

    Ale jedno piwo to nie jest stan nietrzezwosci i nie upowaznia do
    doprowadzenia !

    J.


  • 34. Data: 2019-06-03 19:18:03
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5cf54ea3$0$17350$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 03.06.2019 o 18:17, J.F. pisze:
    >>> Myślę, ze jakby ów tomograf zrobili, to by nikt nie stawiał
    >>> lekarce
    >>> zarzutu niedopełnienia. Bo pacjent umrzeć mógł, ale nie o to w tym
    >>> wypadku chodzi.
    >> Ale wiesz - moze byl niesprawny :-P
    >> A moze nie miala ...

    >Oczywiście masz rację, ale jakby tak było, to pewnie by podstaw do
    >zarzutu nie znaleziono. Zresztą w razie awarii pacjenta można
    >przewieźć
    >do sąsiedniego szpitala.

    A sam sie czepiles, ze odmowil dmuchania w alkomat ..

    >>> Za zwyczaj, jak klient odmawia badania, to już jest jego problem,
    >>> jak
    >>> udowodni swoją trzeźwość, jeśli policjant twierdzi, ze jest
    >>> pijany. Po
    >>> prostu wyniku z krwi nie da się uzyskać na tyle szybko, by to w
    >>> takim
    >>> wypadku miało sens.
    >> A oprocz problemu - jak ma udowodnic, jesli policjant go na
    >> pobranie
    >> krwi nie wypusci ?
    >Bo nie ma takiej możliwości.

    Taaa ... to sie chyba do RPO nadaje..


    >> Czy mi sie wydaje, czy pominales dwa szczegoly
    >>
    >> Art. 40. 1. Osoby w stanie nietrzeźwości, które swoim zachowaniem
    >> dają
    >> powód do zgorszenia w miejscu publicznym
    >> lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających
    >> ich
    >> życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu
    >> lub zdrowiu innych osób, mogą zostać doprowadzone do izby
    >> wytrzeźwień
    >> lub placówki, podmiotu leczniczego albo do miejsca zamieszkania lub
    >> pobytu.
    >> A nawet trzy ...
    >> a patrzac w kolejne, to jeszcze kilka ...

    >To napisz konkretnie które. nie chce mi się zgadywać, co masz na
    >myśli.

    Zgorszenie, gdzie tu zgorszenie bylo ?

    Doprowadzic jak widac mozna w trzy miejsca.

    No dobra, policjant moglby mowic, ze z troski o poszkodowanego w
    nieznanym stanie wolal go pozostawic pod nadzorem w areszcie, niz
    samego w miejscu zamieszkania ... i byloby to znakomite tlumaczenie,
    gdyby pacjent nie zmarl :-(

    J.



  • 35. Data: 2019-06-03 19:37:39
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.06.2019 o 14:33, Robert Tomasik pisze:

    > Więc po raz n-ty. Wskaż przepis
    > wymagający podanie powodu przeszukania konkretnego miejsca, nie zaś
    > przeszukania w ogóle.

    Od kiedy rowerzysta jest "konkretnym miejscem"? Bywał już według ciebie
    przewoźnikiem, ale żeby osoba była miejscem to jeszcze nie było.

    Shrek


  • 36. Data: 2019-06-03 20:00:45
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.06.2019 o 18:42, Robert Tomasik pisze:

    > Nie zostawisz samego sobie nietrzeźwego. Raz na czas ktoś idzie na takie
    > uproszczenie, i jak się później coś stanie, to są kłopoty. Ostatnio
    > kilka miesięcy temu było gdzieś w necie o takiej sytuacji, ze kończyli
    > służbę i w celu skrócenia procedury gościa zostawili w pobliskim lesie.

    Jeśli mamy na myśli tą samą sytuację, to delikatnie mówiąc sugerujesz
    nieprawdę. "Zostawili" sugeruje, że on sobie w tym pobiliskim lesie był,
    oni go spotkali i go nie ruszali. Tymczasem oni owszem go "zostawili" po
    tym, jak go w zimę uprzednio wywieźli do tego lasu, gdzie zmarł z
    wyziębienia. Co jak widzisz jednak zmienia odrobinę przekaz. BTW - jakie
    zarzuty dostali "przekroczenie uprawnień"?

    > I tak miało zabrzmieć. W praktyce mniej więcej tak to wygląda, jak
    > gościowi się włączy tryb nieśmiertelności i wie lepiej. Popatrz nawet na
    > grupę. Tu też kilku takich "cwaniaków" się znajdzie, co jak nawet pokaże
    > palcem przepis, to i tak upierają się, a nawet próbują tymi moimi
    > wypowiedziami manipulować. Wiesz, są tacy, co to zawsze wiedzą lepiej.

    Ooo. Manipulacja - patrz pierwszy akapit;)

    A przypomnieć ci, jak pisałeś, o tym co się dzieje, jak policjant spotka
    takiego co wie lepiej? Czy to też będzie manipulacja? Kiepsko to teraz z
    perspektywy czasu wygląda, po tym jak niektórzy co widzieli lepiej i jak
    się okazuje mieli rację, po kontaktach z policją zeszli z tego świata...

    > Potem jednak i ratownicy gościa badali i
    > lekarka. Nie sądzisz, że gdyby nie sprawiał wrażenia pijanego, to ktoś
    > by się zastanowił, o co chodzi?

    Skoro już się na tą lekarkę i ratowników powołujesz, to twierdzili
    również, że jest zdrowy. A z komisariatu wrócił w stanie krytycznym.
    Bardzo wybiórcza ta twoja wiara;)

    Shrek


  • 37. Data: 2019-06-03 20:03:44
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.06.2019 o 13:41, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 02.06.2019 o 07:12, Shrek pisze:
    >
    >>> Ciekawe których. Masz dostęp do jakiś niepublikowanych?
    >>
    >> Z tych, że zanim poszedł na dołek to był praktycznie zdrowy, a po
    >> powrocie miał obrażenia głowy niedające gwarancji na przeżycie nawet
    >> przy otrzymaniu natychmiastowej fachowej pomocy. Czytając papiery
    >> wychodzi, że stan jego czaszki pogorszył się znacznie na komisariacie,
    >> tłumacząc na nasze "spadł ze schodów".
    >
    > To chyba tylko Tobie to wychodzi.

    A co twoim zdaniem z tych papierów wychodzi? Najpierw jest papier, że
    nie ma przeciwskazań do "hospitalizacja" na dłoku, a po opiece
    policjantów jest w stanie ciężkim. Z papierów wychodzi, że "zachorował"
    pod opieką policjantów - prawda?

    > W papierach jest zapewne, że może przebywać w aresztach, a nie, że jest
    > zdrowy. Ale musiał byś choć raz taki papier widzie na oczy. Dość
    > reguralnie w aresztach osadza się osoby z lekkimi kontuzjami i nikt
    > nigdy nie wpadł na pomysł, by mieć później pretensje.

    Ale po powrocie z dołka nie miał "lekkiej kontuzji" tylko wrócił w
    stanie krytycznym.

    Shrek


  • 38. Data: 2019-06-03 20:09:56
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.06.2019 o 18:02, Robert Tomasik pisze:

    >> Ale jesli trafil do szpitala na badania, to juz prawdopodobne ze pobrali
    >> ... do badan ogolnych.,,
    >
    > Ale tego się nie bada na wszystko. Po za tym krew pobrana do badań
    > ogólnych średnio nadaje się do sądowego zbadania zawartości alkoholu, bo
    > to są trochę inne procedury.

    Do sądowego może i nie, natomiast jak jest podejrzenie, że pacjent jest
    nietrzeźwy to się rutynowo i promile bada. Wiem, bo sam dzięki temu
    wiem, że trzy browarki to 0,9 promila.

    >> Czy ktos im zlecil badanie alkoholu, czy sami wpadli, to juz nie wiem
    >> jak zwyczaj ...
    >
    > Za zwyczaj, jak klient odmawia badania, to już jest jego problem, jak
    > udowodni swoją trzeźwość, jeśli policjant twierdzi, ze jest pijany.

    A myślałem, że u nas domniemanie niewinności;)

    Shrek


  • 39. Data: 2019-06-03 20:13:25
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.06.2019 o 16:57, (Tom N) pisze:

    > Jeżeli rzeczywiście nazywasz się Robert Tomasik i pracujesz dla Policji, to
    postaram się, żebyś szybko przestał tę formacje narażać na szwank!

    Przyznam się, że kiedyś już nad tym myślałem, sprawdziłem w necie i
    zacząłem się zastanawiać, czy ktoś się pod prawdziwego nie podszywa...

    Shrek


  • 40. Data: 2019-06-03 21:11:28
    Temat: Re: policja pomaga
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03.06.2019 o 20:03, Shrek pisze:

    > A co twoim zdaniem z tych papierów wychodzi? Najpierw jest papier, że
    > nie ma przeciwskazań do "hospitalizacja" na dłoku, a po opiece
    > policjantów jest w stanie ciężkim. Z papierów wychodzi, że "zachorował"
    > pod opieką policjantów - prawda?

    Zauważ, ze sąd obecnie doszedł dop wniosku, że lekarka nie dopełniła
    obowiązków przy badaniu. No więc choćby z tego wynika, że jest
    wątpliwość, co do jej ustaleń.
    >
    >> W papierach jest zapewne, że może przebywać w aresztach, a nie, że jest
    >> zdrowy. Ale musiał byś choć raz taki papier widzie na oczy. Dość
    >> reguralnie w aresztach osadza się osoby z lekkimi kontuzjami i nikt
    >> nigdy nie wpadł na pomysł, by mieć później pretensje.
    > Ale po powrocie z dołka nie miał "lekkiej kontuzji" tylko wrócił w
    > stanie krytycznym.

    No i co Twoim zdaniem z tego niby wynika? Biegły stwierdził - co opisano
    w artykule - że było to wynikiem rozwoju urazu głowy. Uznał, że nawet
    gdyby podczas pierwszego badania prawidłowo pacjenta zdiagnozowano, to
    nie było gwarancji, ze przeżyje, bowiem obrażenia były poważne.
    Rozumiem, że nie badając pacjenta i - o ile wiem - nie bedąc lekarzem
    uważasz, że wiesz lepiej.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1