-
191. Data: 2019-06-10 17:22:50
Temat: Re: policja pomaga
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cfe7421$0$17358$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 10.06.2019 o 17:03, J.F. pisze:
>>>>> Akurat mam pod ręką chemika-kryminalistyka. Jeśli nie wiemy,
>>>>> czego
>>>>> szukamy, to nawet w laboratorium kryminalistycznym kilka dni
>>>>> może być
>>>>> mało.
>>>> Ale alkohol i typowe narkotyki powinno byc szybko.
>>> Przy małej ilości preparatu musisz odpowiednią kolejność zachować.
>> A dlaczego malej ?
>Bo to przeważnie jest pakowane po 1~2 gramy, a mało kto nosi tego
>więcej, niż jedną działkę.
Mialem na mysli badanie z krwi czy moczu, bo raczej trudno liczyc na
takie szczescie, ze bedzie mial w kieszeni.
A nawet jak ma torebke bialego proszku, to skad wiadomo, ze to mu
zaszkodzilo ?
>> To dbają. Dozorują, by mu się nic nie stało.
> A potem klient umiera, wiec mamy niedopelnienie :-)
>Obowiązkiem jest pilnowanie, a nie dopilnowanie. Taki niuans :-)
Ale skoro pacjent zszedl, to kiepsko pilnowal :-)
>> Szczegolnie jak sie okaze, ze dostali informacje, ze karetki sa
>> zajete,
>> a sluzbowy pojazd mogl w 5 minut dowiezc.
>No właśnie nie może.
A w stanie wyzszej koniecznosci ?
>>>> A jesli ich nie mial po 5 minutach, to sie nie nadaje na
>>>> stanowisko.
>>>> Tzn PiS uwaza, ze swietnie sie nadaje.
>>> Ja niespecjalnie lubię PiS, ale uważam, jak oni, ze się nadaje.
>
>> Ja rozumiem, ze Ty uwazasz, ale ja uwazam, ze powinien sledztwo
>> prowadzic dwutorowo.
>
>> Ba - do czasu wynikow sekcji, to wrecz jednotorowo - wszak mamy
>> zaswiadczenie lekarskie, ze pacjent do aresztu trafil zdrowy :-P
>Czego nie rozumiesz w zdaniu, że lekarz orzeka nie, czy pacjent jest
>zdrowy, tylko, czy może przebywać w aresztach?
Skoro moze, to znaczy ze pobyt w areszcie nie zagraza jego zyciu i czy
zdrowiu.
A skoro mamy trupa, to trzeba zaczac od szukania kto mu w tym areszcie
pomogl.
J.
-
192. Data: 2019-06-10 17:27:55
Temat: Re: policja pomaga
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.06.2019 o 17:10, J.F. pisze:
>>> A czemu mialby odmowic, skoro trzezwy ? A, naczytal sie glupot w
>>> internecie ... ale po 2h bym dmuchnal i zaczal sie dopominac
>>> prokuratura dyzurnego ... no tak, a potem bym dostal obrzeku mozgu
>>> :-(
>> Wiesz, potem już mogło nie nastąpić.
> No i nie nastapilo, ale to woda na moj mlyn :-P
W jakim sensie? Policjant stwierdził. Mógł się mylić.
>
>>>> albo jest gdzieś badanie, tylko nikt nie zapytał. Teraz
>>> I prokurator nic o tym nie wie ? Nie, wzieli bez badania.
>> Przedmiotem postępowania było badanie lekarskie.
> Ale jednak wyraznie napisal, ze poraz pierwszy zbadano alkohol ok
> godziny 5-tej w szpitalu.
I?
>> Nieprzytomnego raczej nikt radiowozem nie wozi.
> A czym ?
> Jak rozrozniacie nieprzytomnego od pijanego ?
Radiowóz pijanego może przywieźć do aresztów. Ale z aresztów, to już
karetka zabiera.>
>>>>> Pozostaje jeszcze kwestia czy: -siał zgorszenie ? -zagrazał innym
>>>>> ? -zagrazał sobie ... w swietle przebytych badan lekarskich dosc
>>>>> dziwne tlumaczenie.
>>>> Stawiam na to ostanie. Wywracal się, wymiotował - zostawisz go w
>>>> lesie z pijanymi?
>>> Wywracal i wymiotowal ? Stan dobry, ratownik stwierdzil, lekarka
>>> stwierdzila ...
>> Ona, to stwierdziła, że w aresztach może przebywać.
> Czyli stan dobry.
Skąd to wiadomo? W aresztach może przebywać ktoś z ręką w gipsie
przykładowo, a przecież trudno powiedzieć, że jest w dobrym stanie.
>> Napisałem ogólnie o zatrzymaniu. Powiedzmy masz zabójstwo. Sparwca też
>> ranny. Też go zatrzymujesz, tylko pilnujesz w szpitalu.
> Ale nie masz zabojstwa. Masz ofiare pobicia.
Ofiar jeszcze w aresztach nie zamykamy. Nawet pobicia.
>
>>>> Najwyżej będziesz pilnował w szpitalu. Oczywiście nie ma sen su
>>>> pilnować w szpitalu zatrzymanego opiekuńczo.
>>> No nie wiem. Przepisy pozwalaja zostawic zatrzymanego ? :-P
>> Nie zostawiasz go. Pilnujesz, ale w szpitalu.
> Drobnego pijaczka, ktory sobie glowe rozbil ?
Jeśli jest zatrzymany, to musi być pilnowany. Może w szpitalu, może w
aresztach.
-
193. Data: 2019-06-10 17:33:43
Temat: Re: policja pomaga
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.06.2019 o 17:22, J.F. pisze:
>>> To dbają. Dozorują, by mu się nic nie stało.
>> A potem klient umiera, wiec mamy niedopelnienie :-) Obowiązkiem
>> jest pilnowanie, a nie dopilnowanie. Taki niuans :-)
> Ale skoro pacjent zszedl, to kiepsko pilnowal :-)
Zwłokmi są? Są. To nie uciekł. :-)
>
>>> Szczegolnie jak sie okaze, ze dostali informacje, ze karetki sa
>>> zajete, a sluzbowy pojazd mogl w 5 minut dowiezc.
>> No właśnie nie może.
> A w stanie wyzszej koniecznosci ?
Sądzę, że dało by się naciągną, tylko nie każdy stan wymagający
hospitalizacji od razu jest stanem zagrażającym bezpośrednio życiu. Ze
złamaną nogą kilka godzin bez zaopatrzenia pożyjesz.
>> Czego nie rozumiesz w zdaniu, że lekarz orzeka nie, czy pacjent
>> jest zdrowy, tylko, czy może przebywać w aresztach?
>
> Skoro moze, to znaczy ze pobyt w areszcie nie zagraza jego zyciu i
> czy zdrowiu.> A skoro mamy trupa, to trzeba zaczac od szukania kto mu
> w tym areszcie pomogl.
No i z tego powodu twierdzą, ze lekarz źle zbadał, bo się okazało, że
pobyt zagrażał. :-)
-
194. Data: 2019-06-10 18:12:41
Temat: Re: policja pomaga
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cfe7857$0$534$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 10.06.2019 o 17:22, J.F. pisze:
>>>> To dbają. Dozorują, by mu się nic nie stało.
>>> A potem klient umiera, wiec mamy niedopelnienie :-) Obowiązkiem
>>> jest pilnowanie, a nie dopilnowanie. Taki niuans :-)
>> Ale skoro pacjent zszedl, to kiepsko pilnowal :-)
>Zwłokmi są? Są. To nie uciekł. :-)
Ale mielismy/cie dbac o zycie i zdrowie.
>>>> Szczegolnie jak sie okaze, ze dostali informacje, ze karetki sa
>>>> zajete, a sluzbowy pojazd mogl w 5 minut dowiezc.
>>> No właśnie nie może.
>> A w stanie wyzszej koniecznosci ?
>Sądzę, że dało by się naciągną, tylko nie każdy stan wymagający
>hospitalizacji od razu jest stanem zagrażającym bezpośrednio życiu.
>Ze
>złamaną nogą kilka godzin bez zaopatrzenia pożyjesz.
Ale my tu o takim stanie, ze jednak wezwali karetke, mimo, ze zadnego
zlamania nie bylo (widac).
Ciekawym co wzbudzilo taki niepokoj pilnujacych funkcjonariuszy ... bo
inne objawy pasuja i do pijaka.
J.
-
195. Data: 2019-06-10 18:18:43
Temat: Re: policja pomaga
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cfe76fc$0$529$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 10.06.2019 o 17:10, J.F. pisze:
>>>> A czemu mialby odmowic, skoro trzezwy ? A, naczytal sie glupot w
>>>> internecie ... ale po 2h bym dmuchnal i zaczal sie dopominac
>>>> prokuratura dyzurnego ... no tak, a potem bym dostal obrzeku
>>>> mozgu
>>>> :-(
>>> Wiesz, potem już mogło nie nastąpić.
>> No i nie nastapilo, ale to woda na moj mlyn :-P
>W jakim sensie? Policjant stwierdził. Mógł się mylić.
Ze ktos by mi przywalil pałą, zebym sie nie awanturowal ... na
trzezwo..
>>>>> albo jest gdzieś badanie, tylko nikt nie zapytał. Teraz
>>>> I prokurator nic o tym nie wie ? Nie, wzieli bez badania.
>>> Przedmiotem postępowania było badanie lekarskie.
>> Ale jednak wyraznie napisal, ze poraz pierwszy zbadano alkohol ok
>> godziny 5-tej w szpitalu.
>I?
I wczesniej nikt nie zbadal.
Na moj gust ktos tu przekroczyl uprawnienia/nie dopelnil obowiazkow,
ale moze mieli inna podkladke.
>>> Nieprzytomnego raczej nikt radiowozem nie wozi.
>> A czym ?
>> Jak rozrozniacie nieprzytomnego od pijanego ?
>Radiowóz pijanego może przywieźć do aresztów.
>Ale z aresztów, to już karetka zabiera.>
Ale jak dowozicie do aresztu osobe w stanie ... nieznanym ?
>>> Napisałem ogólnie o zatrzymaniu. Powiedzmy masz zabójstwo. Sparwca
>>> też
>>> ranny. Też go zatrzymujesz, tylko pilnujesz w szpitalu.
>> Ale nie masz zabojstwa. Masz ofiare pobicia.
>Ofiar jeszcze w aresztach nie zamykamy. Nawet pobicia.
No to dlaczego omawiany przypadek trafil do aresztu ?
Przeciez nie dlatego, ze byl pijany.
>>>>> Najwyżej będziesz pilnował w szpitalu. Oczywiście nie ma sen su
>>>>> pilnować w szpitalu zatrzymanego opiekuńczo.
>>>> No nie wiem. Przepisy pozwalaja zostawic zatrzymanego ? :-P
>>> Nie zostawiasz go. Pilnujesz, ale w szpitalu.
>> Drobnego pijaczka, ktory sobie glowe rozbil ?
>Jeśli jest zatrzymany, to musi być pilnowany. Może w szpitalu, może w
>aresztach.
I ktos tam czeka dwie godziny, cztery, 24, tydzien, az pijaczek z
rozbita glowa wydobrzeje ?
Cos nie wierze :-P
J.
-
196. Data: 2019-06-10 20:23:27
Temat: Re: policja pomaga
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.06.2019 o 18:18, J.F. pisze:
>>>> Wiesz, potem już mogło nie nastąpić.
>>> No i nie nastapilo, ale to woda na moj mlyn :-P
>> W jakim sensie? Policjant stwierdził. Mógł się mylić.
> Ze ktos by mi przywalil pałą, zebym sie nie awanturowal ... na trzezwo..
Za awanturowanie się pałą przykładać nie wolno w ogóle, a po głowie, to
tylko wyjątkowo.
>>> Ale jednak wyraznie napisal, ze poraz pierwszy zbadano alkohol ok
>>> godziny 5-tej w szpitalu.
>> I?
> I wczesniej nikt nie zbadal.
> Na moj gust ktos tu przekroczyl uprawnienia/nie dopelnil obowiazkow,
> ale moze mieli inna podkladke.
Już pisałem, że mogli nie badać.
>
>>>> Nieprzytomnego raczej nikt radiowozem nie wozi.
>>> A czym ?
>>> Jak rozrozniacie nieprzytomnego od pijanego ?
>> Radiowóz pijanego może przywieźć do aresztów.
>> Ale z aresztów, to już karetka zabiera.>
> Ale jak dowozicie do aresztu osobe w stanie ... nieznanym ?
Radiowozem.
>
>>>> Napisałem ogólnie o zatrzymaniu. Powiedzmy masz zabójstwo. Sparwca też
>>>> ranny. Też go zatrzymujesz, tylko pilnujesz w szpitalu.
>>> Ale nie masz zabojstwa. Masz ofiare pobicia.
>> Ofiar jeszcze w aresztach nie zamykamy. Nawet pobicia.
> No to dlaczego omawiany przypadek trafil do aresztu ?
> Przeciez nie dlatego, ze byl pijany.
Obiektywnie nie był, ale zatrzymano go jako pijanego. Policjant mógł się
mylić. Nikt nie jest nieomylny.
>> Jeśli jest zatrzymany, to musi być pilnowany. Może w szpitalu, może w
>> aresztach.
> I ktos tam czeka dwie godziny, cztery, 24, tydzien, az pijaczek z
> rozbita glowa wydobrzeje ?
Po góra 72 godzinach ewentualnie się przekazuje Służbie Więziennej.
> Cos nie wierze :-P
Na brak wiary lekarstwa nie ma.
-
197. Data: 2019-06-10 20:25:34
Temat: Re: policja pomaga
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.06.2019 o 18:12, J.F. pisze:
>>> Ale skoro pacjent zszedl, to kiepsko pilnowal :-)
>> Zwłokmi są? Są. To nie uciekł. :-)
> Ale mielismy/cie dbac o zycie i zdrowie.
Dbać, a nie "zadbać". Drobna gra słów, a ile znaczy.
>> Sądzę, że dało by się naciągną, tylko nie każdy stan wymagający
>> hospitalizacji od razu jest stanem zagrażającym bezpośrednio życiu. Ze
>> złamaną nogą kilka godzin bez zaopatrzenia pożyjesz.
> Ale my tu o takim stanie, ze jednak wezwali karetke, mimo, ze zadnego
> zlamania nie bylo (widac).
> Ciekawym co wzbudzilo taki niepokoj pilnujacych funkcjonariuszy ... bo
> inne objawy pasuja i do pijaka.
Nie mam zielonego pojęcia, a dziennikarz ich nie zapytał.
-
198. Data: 2019-06-10 20:37:46
Temat: Re: policja pomaga
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cfea01f$0$503$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 10.06.2019 o 18:18, J.F. pisze:
>>>>> Wiesz, potem już mogło nie nastąpić.
>>>> No i nie nastapilo, ale to woda na moj mlyn :-P
>>> W jakim sensie? Policjant stwierdził. Mógł się mylić.
>> Ze ktos by mi przywalil pałą, zebym sie nie awanturowal ... na
>> trzezwo..
>Za awanturowanie się pałą przykładać nie wolno w ogóle, a po głowie,
>to
>tylko wyjątkowo.
Slusznie mowisz, taserkiem nalezy :-P
Patrz i ucz sie od bardziej doswiadczonych kolegow
https://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/inne-ujecie-incy
dentu-posla-wiplera-z-policja,1358878.html?playlist_
id=29869
A propos - jak to sie skonczylo ? Sledztwo trwa ?
>>>> Ale jednak wyraznie napisal, ze poraz pierwszy zbadano alkohol ok
>>>> godziny 5-tej w szpitalu.
>>> I?
>> I wczesniej nikt nie zbadal.
>> Na moj gust ktos tu przekroczyl uprawnienia/nie dopelnil
>> obowiazkow,
>> ale moze mieli inna podkladke.
>Już pisałem, że mogli nie badać.
Mnie wychodzi, ze mogli nie badac, jesli zatrzymany nie wyrazil zgody.
No to musimy prokuratora spytac, czy nie wyrazil i skad to wiadomo ...
>>>>> Nieprzytomnego raczej nikt radiowozem nie wozi.
>>>> A czym ?
>>>> Jak rozrozniacie nieprzytomnego od pijanego ?
>>> Radiowóz pijanego może przywieźć do aresztów.
>>> Ale z aresztów, to już karetka zabiera.>
>> Ale jak dowozicie do aresztu osobe w stanie ... nieznanym ?
>Radiowozem.
I wtedy nieprzytomnego wolno :-)
>>>>> Napisałem ogólnie o zatrzymaniu. Powiedzmy masz zabójstwo.
>>>>> Sparwca też
>>>>> ranny. Też go zatrzymujesz, tylko pilnujesz w szpitalu.
>>>> Ale nie masz zabojstwa. Masz ofiare pobicia.
>>> Ofiar jeszcze w aresztach nie zamykamy. Nawet pobicia.
>> No to dlaczego omawiany przypadek trafil do aresztu ?
>> Przeciez nie dlatego, ze byl pijany.
>Obiektywnie nie był, ale zatrzymano go jako pijanego.
>Policjant mógł się mylić. Nikt nie jest nieomylny.
Byc moze. W areszcie jednak nalezalo niezwlocznie poddac badaniu.
>>> Jeśli jest zatrzymany, to musi być pilnowany. Może w szpitalu,
>>> może w
>>> aresztach.
>> I ktos tam czeka dwie godziny, cztery, 24, tydzien, az pijaczek z
>> rozbita glowa wydobrzeje ?
>Po góra 72 godzinach ewentualnie się przekazuje Służbie Więziennej.
Czemu akurat 72h ?
>> Cos nie wierze :-P
>Na brak wiary lekarstwa nie ma.
I komendant organizuje dyzury przez 72h dwoch funkcjonariuszy na
zmiane ?
Przypominam - nie morderca, nie zlodziej.
J.
-
199. Data: 2019-06-10 21:20:31
Temat: Re: policja pomaga
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.06.2019 o 20:37, J.F. pisze:
> Patrz i ucz sie od bardziej doswiadczonych kolegow
> https://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/inne-ujecie-incy
dentu-posla-wiplera-z-policja,1358878.html?playlist_
id=29869
To o karambolu na S6. Na pewno o to chodziło
>
> A propos - jak to sie skonczylo ? Sledztwo trwa ?
>>> I wczesniej nikt nie zbadal. Na moj gust ktos tu przekroczyl
>>> uprawnienia/nie dopelnil obowiazkow, ale moze mieli inna
>>> podkladke.
>> Już pisałem, że mogli nie badać.
> Mnie wychodzi, ze mogli nie badac, jesli zatrzymany nie wyrazil
> zgody. No to musimy prokuratora spytac, czy nie wyrazil i skad to
> wiadomo ...
Na pewno z czegoś :-) Nie sadzisz, ze nie sprawdzono tej podstawowej
rzeczy chyba :-) No i moj,ą sugestię przyjmujesz za pewnik. Urządzenie
mogło źle choćby zadziałać. Tam mogło wiele rzeczy się nie powieść.
>
>>> Ale jak dowozicie do aresztu osobe w stanie ... nieznanym ?
>> Radiowozem.
> I wtedy nieprzytomnego wolno :-)
Tdeż nie wolno i dlatego do nieprzytomnego karetkę się wzywa.
>> Obiektywnie nie był, ale zatrzymano go jako pijanego. Policjant
>> mógł się mylić. Nikt nie jest nieomylny.
> Byc moze. W areszcie jednak nalezalo niezwlocznie poddac badaniu.
Co by to zmieniło? Już został zatrzymany.
>> Po góra 72 godzinach ewentualnie się przekazuje Służbie
>> Więziennej.
> Czemu akurat 72h ?
To już musisz Sejm RP zapytać. Kiedyś było 48 godzin. Jak się okazało,
że Sąd, a Prokurator ma orzekać o Tymczasowym Areszcie, to dołożono te
24 godziny.
>
>>> Cos nie wierze :-P
>> Na brak wiary lekarstwa nie ma.
> I komendant organizuje dyzury przez 72h dwoch funkcjonariuszy na
> zmiane ?
> Przypominam - nie morderca, nie zlodziej.
CZemu akurat dwóch "na zmianę"? Policjant po 8 godzinach służby musi
mieć 11 przerwy.
-
200. Data: 2019-06-10 21:46:06
Temat: Re: policja pomaga
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.06.2019 o 15:52, J.F. pisze:
>> Właśnie, że się czepiajmy - SOR to jest odział _ratunkowy_ a nie
>> stacja benzynowa, gdzie "może jeszcze hotdoga". Ratunkowy. I to się
>> podkreśla i opieprza ludzi, którzy przychodzą tam _chorzy_ bo nie mają
>> gdzie pójść, a tu pomysł, żeby pomiędzy reanimacją a ratowaniem oka,
>> ktoś potwierdzał, że typ jest zdrowy.
>
> No ale widzisz - akurat mial szanse stwierdzic, ze wymaga ratowania.
No właśnie tak średnio - on tam nie znalazł się, żeby go ratowali, a
wrecz przeciwnie - żeby stwierdzić, że interwencji nie wymaga. Co też
stwierdzono .
>>> Tylko jaki sens, by taki lekarz
>>> siedział i nudził się, zamiast pomagać chorym w przerwie między
>>> aresztantami?
>
>> Nie, nie, nie. Zadaniem SORu nie jest ratowanie życia _między_
>> badaniem aresztantów. A oficjalnie wolnego czasu na SORach nie ma,
>> więc nie ma czegoś takiego jak w "wolnym czasie sobie zbada
>> aresztanta". Nie ma "wolnego czasu".
>
> A to zalezy.
Nie zależy - byłeś w ciągu ostatnich 5 lat na sorze?
> I co - ma tam wystawic lekarza dyzurnego i wyposazyc ambulatorium ?
>
> Bo jak widac - rentgen potrzebny, moze i tomograf, laboratorium ...
Wielu ludziom by się przydal...
Shrek