W domu, po śmierci męża mieszka 76 letnia kobieta.
W jej domu, w oddzielnym lokalu mieszka (za darmo) jej synowa z trójką
dorosłych dzieci.
Synowa pochodzi z rodziny patologicznej, usiłuje wymusić na teściowej
oddanie większej części albo całego domu, przez np. obelgi i groźby.
Ostatnio skorzystała z pomocy brata - kryminalisty. Braciszek tej synowej,
poszukiwany przez policję wpadł do domu staruszki i próbował kobietę udusić,
krzycząc: "to twoje ostatnie chwile k...." Później, ktoś go spłoszył, uciekł
ale został schwytany przez policję.

Interesuje mnie odpowiedzialność synowej i napastnika. Jak kwalifikuje się
taki czyn i co za to grozi?
Skoro napastnik nie miał wcześniej kontaktów ze staruszką tylko z
siostrzyczką - czy da się w tym przypadku zastosować podżeganie?