W dniu 03.11.2022 o 06:28, Marcin Debowski pisze:

> Tu jest trochę: https://en.wikipedia.org/wiki/Bomb_threat
> Pod "Credibility and response"
> Pewnie jest mniej, bo te 14/1055 to w szkołach.

Prawdę mówiąc nie słyszałem o przypadku gdzie znaleźli w polsce czy
naszej okolicy bombę w szkole czy samolocie po uprzednim alarmie. Prawdę
mówiąc o samolocie nie słyszałem nigdzie. Wszystkie o których słyszałem
a wybuchły zrobiły to bez ostrzeżenia.

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 03.11.2022 o 06:39, Shrek pisze:
> W dniu 03.11.2022 o 06:28, Marcin Debowski pisze:
>
>> Tu jest trochę: https://en.wikipedia.org/wiki/Bomb_threat
>> Pod "Credibility and response"
>> Pewnie jest mniej, bo te 14/1055 to w szkołach.

Eeee. Errror.

" There are more bomb threats than incidents, with only 14 of 1,055
school incidents recorded from 1990 to 2002 being preceded by threats"


"In the 6 months after the 1999 Columbine High School massacre, there
were a reported 5,000 bomb threats made against schools,"


trochę ponad tysiąc "incidents" między 1990 a 2002, w tym 5 000 w pół
roku w 1999;)



--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2022-11-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.11.2022 o 06:28, Marcin Debowski pisze:
>
>> Tu jest trochę: https://en.wikipedia.org/wiki/Bomb_threat
>> Pod "Credibility and response"
>> Pewnie jest mniej, bo te 14/1055 to w szkołach.
>
> Prawdę mówiąc nie słyszałem o przypadku gdzie znaleźli w polsce czy
> naszej okolicy bombę w szkole czy samolocie po uprzednim alarmie. Prawdę
> mówiąc o samolocie nie słyszałem nigdzie. Wszystkie o których słyszałem
> a wybuchły zrobiły to bez ostrzeżenia.

No bo w samolocie to jak? Odpalić to tylko jakimś radiem, a tych jak
wiadomo w samolotach nie wolno używać :)

--
Marcin

do góry

On 2022-11-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.11.2022 o 06:39, Shrek pisze:
>> W dniu 03.11.2022 o 06:28, Marcin Debowski pisze:
>>
>>> Tu jest trochę: https://en.wikipedia.org/wiki/Bomb_threat
>>> Pod "Credibility and response"
>>> Pewnie jest mniej, bo te 14/1055 to w szkołach.
>
> Eeee. Errror.
>
> " There are more bomb threats than incidents, with only 14 of 1,055
> school incidents recorded from 1990 to 2002 being preceded by threats"
>
>
> "In the 6 months after the 1999 Columbine High School massacre, there
> were a reported 5,000 bomb threats made against schools,"
>
>
> trochę ponad tysiąc "incidents" między 1990 a 2002, w tym 5 000 w pół
> roku w 1999;)

Pewnie liczyli te nie związane z incydentami.

--
Marcin

do góry

W dniu 02.11.2022 o 21:44, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 02.11.2022 o 08:22, J.F pisze:
>> Zaraz zaraz ... powiedzcie mi - sporo polskich firm zyje z
>> "konstrukcji stalowych" ... robia jakies "katalogowe słupy",
>> czy zgodnie z projektem budowlanym, czy cos innego robią niz typowe
>> hale?
> Z grubsza rzecz biorąc są następujące możliwości:
>
> 1) Typowy projekt: Są katalogi domków jednorodzinnych, są i hal.
> Oczywiście wymaga to rzucenia okiem przez inżyniera z uprawnieniami, ale
> projekt jest bardzo prosty. Tam nikt nie liczy wytrzymałości.

LOL
A ten "typowy" projekt, to kto policzył? Sam się policzył?

> 2) Typowe elementy: Są katalogi takich typowych elementów. W katalogu
> masz wymiary oraz dopuszczalne obciążenia. Dobierasz element i opada Ci
> konieczność liczenia jego wytrzymałości. Musisz policzyć obciążenia.

Serio?
Jednak trzeba policzyć?

> I teraz w części wypadków są producenci, którzy takie elementy robią wg
> norm,

I dają na te elementy papiery. Np. atesty.
Np. huty.

> ale i czasem taniej jest taki element wg wymiar ów z normy samemu
> pospawać.

Ojessssuuu...
Samemu pospawać, to sobie możesz chlewik. Albo płotek przy ogródku.
Jak coś ma pracować pod obciążeniem i jest
urządzeniem/konstrukcją/budynkiem podlegającym dozorowi, czy wymagające
projektu, to musisz mieć papiery z obliczeniami i się pod tym podpisać.
Kup u producenta, czyli w hucie, zgodne z normą i atestowane
kształtowniki i "sobie samemu pospawaj" np. wysięgnik dźwigu. Albo
kadłub statku. Albo halę magazynową. Nie zapomnij zajrzeć do tabelki.
Powodzenia.

> 3) projekt od podstaw: Architekt rysuje wizje, zaś konstruktor dobiera
> materiał oraz przelicza konstrukcje. Czasem negocjuje z architektem, bo
> się w założonych wymiarach tego zrobić nie da, albo by musiało być z
> Tytanu.

Pod warunkiem, że architekt jest debilem, który skończył studia po
znajomości, a praktyki dopuszczające go do egzaminu zawodowego zrobił u
szwagra.
Jak zwykle piszesz o czymś, o czym nie masz bladego pojęcia.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstruktor_(osoba)

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 03.11.2022 o 00:13, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 02.11.2022 o 22:35, J.F pisze:

>> I co - da sie tak "z katalogu" pobrac projekt słupa, zrobic, i bedzie
>> mial katalogowe parametry?
>
> Tak. Mam takie tablice.

Zrób fotkę jednej takiej tablicy i wrzuć na jakiś darmowy serwer do
udostępniania fotek.
Chętnie zobaczę taką "tablicę słupów".

To, że jakiś znormalizowany dwuteownik, którego parametry masz w
"tablicy", może być słupem w konstrukcji, to nie znaczy, że to jest
tablica słupów. To nadal jest tylko dwuteownik.

I skąd wiesz, bez policzenia konstrukcji, który słup z tej tablicy
słupów masz wybrać?

> Tyle, ze od dawna się tym nie zajmuję i nie
> potrafię powiedzieć, na ile to jest aktualne. Nie zajmuje się tym od
> kilkudziesięciu lat.

To wrzuć zdjęcie tych nieaktualnych.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 03.11.2022 o 08:30, Marcin Debowski pisze:

>> "In the 6 months after the 1999 Columbine High School massacre, there
>> were a reported 5,000 bomb threats made against schools,"
>>
>>
>> trochę ponad tysiąc "incidents" między 1990 a 2002, w tym 5 000 w pół
>> roku w 1999;)
>
> Pewnie liczyli te nie związane z incydentami.

Ok - czyli "incidents" to kiedy faktycznie była bomba. Czyli w 1/150 (a
dokładniej to 1/75) przypadków kiedy jest bomba to zamchowiec o niej
ostrzega.

Natomiast my rozmawialiśmy o prawdopodobieństwie, że ostrzerzenie jest
rzeczywiście prawdziwe - i tu bezpośrednio danych nie mamy ale było 5000
ostrzeżen w ciągu pół roku. I 14 prawdziwych ostrzeżeń w ciągu 12 lat. A
więc na 14 prawdziwe ostrzeżenień przypada 12*10000=120 000 całości.
14/1200000=0,000166 czyli 0,01% że rzeczywiście jest "incident". Nie
wiem co to dokładnie oznacza, ale nawet samoa obecnośc bomby nie oznacza
że musi ona wybuchnąć, więc w praktyce jeszcze mniej. No i to dla szkół
w USA. Do samolotu bombę jest o kilka rzędów wielkości trudniej wnieść.

Ponowię pytanie - czy znany jest przypadek, żeby rzeczywiście po takim
ostrzerzeniu znaleziono bombę w samolocie, czy wybuchają jedynie te, o
których nikt nie dzwonił?

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 03.11.2022 o 07:07, Marcin Debowski pisze:

> No bo w samolocie to jak?

Normalnie.

> Odpalić to tylko jakimś radiem, a tych jak
> wiadomo w samolotach nie wolno używać :)

Barometr, gps, timer, słowo-klucz, akcelerometr i tuzin innych pomysłów.

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 03.11.2022 o 09:15, Kviat pisze:

>>> Zaraz zaraz ... powiedzcie mi - sporo polskich firm zyje z
>>> "konstrukcji stalowych" ... robia jakies "katalogowe słupy",
>>> czy zgodnie z projektem budowlanym, czy cos innego robią niz typowe
>>> hale?
>> Z grubsza rzecz biorąc są następujące możliwości:
>> 1) Typowy projekt: Są katalogi domków jednorodzinnych, są i hal.
>> Oczywiście wymaga to rzucenia okiem przez inżyniera z uprawnieniami,
>> ale projekt jest bardzo prosty. Tam nikt nie liczy wytrzymałości.
>
> LOL
> A ten "typowy" projekt, to kto policzył? Sam się policzył?

Podobno to przekaz od Boga.
>
>> 2) Typowe elementy: Są katalogi takich typowych elementów. W katalogu
>> masz wymiary oraz dopuszczalne obciążenia. Dobierasz element i opada
>> Ci konieczność liczenia jego wytrzymałości. Musisz policzyć obciążenia.
> Serio?
> Jednak trzeba policzyć?

Nie. Wróży się z rusów od kawy.
>
>> I teraz w części wypadków są producenci, którzy takie elementy robią
>> wg norm,
>
> I dają na te elementy papiery. Np. atesty.
> Np. huty.

Nie wiem. Pewnie tak.
>
>> ale i czasem taniej jest taki element wg wymiar ów z normy samemu
>> pospawać.
>
> Ojessssuuu...
> Samemu pospawać, to sobie możesz chlewik. Albo płotek przy ogródku.
> Jak coś ma pracować pod obciążeniem i jest
> urządzeniem/konstrukcją/budynkiem podlegającym dozorowi, czy wymagające
> projektu, to musisz mieć papiery z obliczeniami i się pod tym podpisać.
> Kup u producenta, czyli w hucie, zgodne z normą i atestowane
> kształtowniki i "sobie samemu pospawaj" np. wysięgnik dźwigu. Albo
> kadłub statku. Albo halę magazynową. Nie zapomnij zajrzeć do tabelki.
> Powodzenia.

Dzięki.
>
>> 3) projekt od podstaw: Architekt rysuje wizje, zaś konstruktor dobiera
>> materiał oraz przelicza konstrukcje. Czasem negocjuje z architektem,
>> bo się w założonych wymiarach tego zrobić nie da, albo by musiało być
>> z Tytanu.
>
> Pod warunkiem, że architekt jest debilem, który skończył studia po
> znajomości, a praktyki dopuszczające go do egzaminu zawodowego zrobił u
> szwagra.
> Jak zwykle piszesz o czymś, o czym nie masz bladego pojęcia.
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstruktor_(osoba)

Oczywiście :-)

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 03.11.2022 o 06:13, Shrek pisze:

>> To nie jest w jego gestii decyzja.
> Jak nie, jak tak?

Jak ma integralne schody, to sobie może opuścić.
>
>> Równie dobrze mógł zadecydować, ze mają się przez tunel
>> czasoprzestrzenny ewakuować.
> No nie wiem. Tunelu czasoprzestrzennego na lotnisku nie mają. Schody
> mają na stanie. Ale może nie mogą używać, bo jak się pospsują to nie
> będą na stanie....

Ale schodami dowodzi lotnisko przeważnie.
>
>>> Akurat to jemu kazali mu dzwonić do dyżurnego, który telefonu nie
>>> chciał radiem podać (choć jest publicznie dostępny).
>> Sądzę, że ten numer, który mu podali nei jest publicznie dostępny.
> Telefon do dyżurnego portu jest publicznie dostępny.
>
Ale pewnie nie ten, który jemu podali.

--
Robert Tomasik

do góry