eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odpowiedzialnosc za czynnosci zleceniobiorcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2007-11-27 17:47:39
    Temat: odpowiedzialnosc za czynnosci zleceniobiorcy
    Od: m <...@F...pl>

    witam,
    jesli w umowie zlecenia/dzielo nie ma punktu mowiacego
    o odpowiedzialnosci za czynnosci zleceniobiorcy wobec
    osob trzecich to ta odpowiedzialnosc wtedy jaka jest?
    pozdrawiam,
    M


  • 2. Data: 2007-11-27 22:57:43
    Temat: Re: odpowiedzialnosc za czynnosci zleceniobiorcy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 27 Nov 2007, m wrote:

    > witam,
    > jesli w umowie zlecenia/dzielo nie ma punktu mowiacego
    > o odpowiedzialnosci za czynnosci zleceniobiorcy wobec
    > osob trzecich to ta odpowiedzialnosc wtedy jaka jest?

    Ustawowa.
    I szpece od VAT sobie zęby na tym połamali, bo z jednej strony
    jest oczywistość (jak wyżej) a z drugiej w poprzek staje ratio
    legis, a ściślej pytanie które z niego wynika: "co w takim razie
    mógł chcieć wyrazić ustawodawca".
    "Z umowy" może oznaczać zarówno "z faktu ujęcia literalnie
    w treści umowy" jak i "ze stosowania treści umowy zgodnie
    z innymi przepisami", a skutki powoduje to różne.
    Potocznie AFAIK taki stan określa się mianem "czeski film" :P
    Przezorniejsi po prostu przepisują do umowy stosowne kawałki
    Kodeksu Cywilnego :> (być może innymi słowami, byleby ową
    "odpowiedzialność" zapisać literalnie w umowie).

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2007-11-28 14:29:49
    Temat: Re: odpowiedzialnosc za czynnosci zleceniobiorcy
    Od: m <...@F...pl>

    On Tue, 27 Nov 2007 23:57:43 +0100
    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
    > Ustawowa.
    > I szpece od VAT sobie zęby na tym połamali, bo z jednej strony
    > jest oczywistość (jak wyżej) a z drugiej w poprzek staje ratio
    > legis, a ściślej pytanie które z niego wynika: "co w takim razie
    > mógł chcieć wyrazić ustawodawca".
    > "Z umowy" może oznaczać zarówno "z faktu ujęcia literalnie
    > w treści umowy" jak i "ze stosowania treści umowy zgodnie
    > z innymi przepisami", a skutki powoduje to różne.
    > Potocznie AFAIK taki stan określa się mianem "czeski film" :P
    > Przezorniejsi po prostu przepisują do umowy stosowne kawałki
    > Kodeksu Cywilnego :> (być może innymi słowami, byleby ową
    > "odpowiedzialność" zapisać literalnie w umowie).
    >
    dzieki za odpowiedz, ale niewiele z niej rozumiem ;)
    Z nowymi umowami juz bede wiedzial, zeby dopilnowac pojawienie
    sie okreslenia tej odopwiedzialnosci, ale co mam zrobic
    z tymi co juz zawarlem? Bo nie wiem czy staje sie platnikiem
    VAT czy nie, a do tego musze wiedziec czy przekroczylem
    kwote 39700zl w ciagu roku, a do tej kwoty sie licza tylko
    umowy gdzie ja ponosze odpowiedzialnosc wobec osob trzecich.
    pozdrawiam,
    M

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1