-
1. Data: 2007-11-26 20:19:42
Temat: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: "Adam .eu" <a...@N...gazeta.pl>
Witam..
Słyszałem sprzeczne opinie. Czy osoba wnosząca prywatny akt oskarżenia może
się starać o adwokata z urzędu?
Adam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2007-11-27 03:48:34
Temat: Re: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Adam .eu wrote:
> Witam..
>
> Słyszałem sprzeczne opinie. Czy osoba wnosząca prywatny akt oskarżenia może
> się starać o adwokata z urzędu?
Nie ma czegoś takiego jak "adwokat z urzędu". Może być "obrońca z
urzędu", ale - to chyba dość oczywiste - nie przysługuje on stronie
skarżącej.
-
3. Data: 2007-11-27 04:49:38
Temat: Re: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Andrzej Lawa pisze:
> Nie ma czegoś takiego jak "adwokat z urzędu".
kolejna wypowiedź znawcy
> Może być "obrońca z
> urzędu", ale - to chyba dość oczywiste - nie przysługuje on stronie
> skarżącej.
o pełnomocniku z urzędu nie słyszałeś?
KG
-
4. Data: 2007-11-27 05:57:30
Temat: Re: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: Johnson <j...@n...pl>
Andrzej Lawa pisze:
>
> Nie ma czegoś takiego jak "adwokat z urzędu". Może być "obrońca z
> urzędu", ale - to chyba dość oczywiste - nie przysługuje on stronie
> skarżącej.
I czemu wprowadzasz ludzi w błąd, jakie nie wiesz o czym mówisz?
Co do oskarżyciela należy poczytać art. 87-89 kpk. I jak najbardziej
można mieć pełnomocnika z urzędu - w osobie adwokata - jak się jest
oskarżycielem prywatnym.
--
@2007 Johnson
"Mądrość jest córką doświadczenia"
-
5. Data: 2007-11-27 09:47:26
Temat: Re: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: Baczek <m...@p...onet.pl>
> Nie ma czegoś takiego jak "adwokat z urzędu". Może być "obrońca z
> urzędu", ale - to chyba dość oczywiste - nie przysługuje on stronie
> skarżącej.
Najmadrzejszy z mądrych nie ma pojecia o czym pisze !!!
-
6. Data: 2007-11-27 10:13:54
Temat: Re: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Tue, 27 Nov 2007 10:47:26 +0100, Baczek napisał(a):
>> Nie ma czegoś takiego jak "adwokat z urzędu". Może być "obrońca z
>> urzędu", ale - to chyba dość oczywiste - nie przysługuje on stronie
>> skarżącej.
>
> Najmadrzejszy z mądrych nie ma pojecia o czym pisze !!!
i pojechali po lawie - zajefajnie :))))
to taki sam dzięcioł jak jotte :)
-
7. Data: 2007-11-27 13:59:48
Temat: Re: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:1gxs9znd06p16.79b3lc4t5pvd$.dlg@40tude.net Herald
<h...@o...eu> pisze:
> to taki sam dzięcioł jak jotte :)
Eh, znów wylazł hemoroid niedomyty i pisze...
--
Jotte
-
8. Data: 2007-11-27 14:34:25
Temat: Re: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jotte wrote:
> W wiadomości news:1gxs9znd06p16.79b3lc4t5pvd$.dlg@40tude.net Herald
> <h...@o...eu> pisze:
>
>> to taki sam dzięcioł jak jotte :)
> Eh, znów wylazł hemoroid niedomyty i pisze...
>
Cztery trolle przyłapały na błędzie i aż orgazmu dostały ;->
Chłopaki! Znajdźcie sobie jakiś dyskretny pokój!
Do Jotte: jakbyś mógł tego czwartego z wora mi nie wyciągać, to byłbym
zobowiązany ;)
-
9. Data: 2007-11-27 14:35:39
Temat: Re: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Johnson wrote:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>>
>> Nie ma czegoś takiego jak "adwokat z urzędu". Może być "obrońca z
>> urzędu", ale - to chyba dość oczywiste - nie przysługuje on stronie
>> skarżącej.
>
> I czemu wprowadzasz ludzi w błąd, jakie nie wiesz o czym mówisz?
> Co do oskarżyciela należy poczytać art. 87-89 kpk. I jak najbardziej
> można mieć pełnomocnika z urzędu - w osobie adwokata - jak się jest
> oskarżycielem prywatnym.
>
No fakt, przegapiłem... Mea culpa. Święto sobie zrób.
-
10. Data: 2007-11-27 15:16:41
Temat: Re: Oskarżenie prywatne a adwokat z urzędu.
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:7kmt15-enu.ln1@ncc1701.lechistan.com Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:
> Do Jotte: jakbyś mógł tego czwartego z wora mi nie wyciągać, to byłbym
> zobowiązany ;)
Chłopie - a po co ty to w ogóle robisz?
KF-y, ignory, zabawki gówniarzerii...
Kretyn-prawdziwek też się czasem przydaje - i pośmiać się z niego można czy
samemu czytając, czy ze znajomymi, i naprostować albo obserwować postępującą
wykładniczo głupotę, umysłową degrengoladę.
To nie durne gadki z gnojstwem mają znaczenie dla istnienia newsów, lecz
możliwość wymiany prawdziwej wiedzy.
--
Jotte