eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › obostrzenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 144

  • 111. Data: 2024-07-13 21:24:46
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 13.07.2024 o 18:56, Shrek pisze:
    >> Moim zdaniem to zadziałało tak. Każdy urzędnik dostał polecenie
    >> zrobienia co tylko w jego mocy, by ludzie nie łazili. Dyrektor Lasów
    >> Państwowych mógł zakazać wchodzenia do lasu, bo miał w ustawie takie
    >> uprawnienie. I nikt się nie zastanawiał nad sensem tego.
    >
    > Zapewne coś koło tego. I co przewodniczący rady medycznej z tym zrobił -
    > powiedział - panie premierze to bez sensu, czy tak, zamknijmy lasy?

    Nie wykluczone, że nikt się specjalnie nad tym nie zastanawiał. No i sam
    Dyrektor też pewnie nie chciał się przyznać do zbłaźnienia się.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 112. Data: 2024-07-14 07:35:48
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 13.07.2024 o 21:24, Robert Tomasik pisze:

    >> Zapewne coś koło tego. I co przewodniczący rady medycznej z tym zrobił
    >> - powiedział - panie premierze to bez sensu, czy tak, zamknijmy lasy?
    >
    > Nie wykluczone, że nikt się specjalnie nad tym nie zastanawiał. No i sam
    > Dyrektor też pewnie nie chciał się przyznać do zbłaźnienia się.

    I tak wyglądała większość obostrzeń a rekomendację firmował pan
    naukofiewc "wirus lubi atakować latem". Więc to fachowiec jest czy nie?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 113. Data: 2024-07-14 12:29:52
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.07.2024 o 07:35, Shrek pisze:
    >>> Zapewne coś koło tego. I co przewodniczący rady medycznej z tym
    >>> zrobił - powiedział - panie premierze to bez sensu, czy tak,
    >>> zamknijmy lasy?
    >> Nie wykluczone, że nikt się specjalnie nad tym nie zastanawiał. No i
    >> sam Dyrektor też pewnie nie chciał się przyznać do zbłaźnienia się.
    > I tak wyglądała większość obostrzeń a rekomendację firmował pan
    > naukofiewc "wirus lubi atakować latem". Więc to fachowiec jest czy nie?

    Musisz nieco "pokręcić" jasność wypowiedzi. Nie wiem, kogo masz na myśli
    pisząc "naukofiewc" i nie chodzi mi o literówki, bo wiem, że to celowo,
    tylko, że tam wiele osób się wypowiadało. Po za tym wyniki badań są
    znane dopiero teraz, a zakaz ogłaszano w pierwszym roku, więc te
    statystyki, na które się powołujesz nie były znane. Może inne wirusy
    wolą lato. To, że grypa atakuje akurat zimniejsza porą jest moim zdaniem
    bardziej spowodowane tym, że ludzie miewają wówczas mniejsza odporność,
    niż ty m, ze wirus jakoś szczególnie to lubi - ale nie znam się na tym i
    to taka moja teoria laika.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 114. Data: 2024-07-14 12:53:10
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.07.2024 o 12:29, Robert Tomasik pisze:

    > Musisz nieco "pokręcić" jasność wypowiedzi. Nie wiem, kogo masz na myśli
    > pisząc "naukofiewc" i nie chodzi mi o literówki, bo wiem, że to celowo,
    > tylko, że tam wiele osób się wypowiadało. Po za tym wyniki badań są
    > znane dopiero teraz, a zakaz ogłaszano w pierwszym roku, więc te
    > statystyki, na które się powołujesz nie były znane.

    Sęk w tym, że były przedstawiane jako poparte nauką przez naukowych
    fachowców, a jak ktoś mówił, że to nie ma naukowych podstaw to był
    szurem. Zresztą podobnie jak teraz - główny koronacelebryta mówi że
    "wirus lubi lato", co oczywiście nie będzie prawdą i teraz to jest
    zdanie naukowca, a potem jak się okaże że to bzdura to będzie, no ale
    wtedy nie było wiadomo...


    > Może inne wirusy
    > wolą lato.

    Z tym że on mówi o tym konkretnym, co się nijak nie spina z
    dotychczasową wiedzą. No i oczywiście nie jest wykluczone że kiedyś taki
    szczep rzeczywiście mógłby się pojawić, podobnie jak nie jest wykluczone
    że podrzucona moneta stanie na kancie. Z tym że _nic_ na to nie wskazuje
    i nie ma ku temu żadnych naukowych podstaw. To że na razie dominuje w
    cieplejszych stanach to tak jakby twierdzić że "delta lubi curry" bo
    pojawiła się w Indiach.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 115. Data: 2024-07-14 14:27:39
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.07.2024 o 12:53, Shrek pisze:
    > W dniu 14.07.2024 o 12:29, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Musisz nieco "pokręcić" jasność wypowiedzi. Nie wiem, kogo masz na
    >> myśli pisząc "naukofiewc" i nie chodzi mi o literówki, bo wiem, że to
    >> celowo, tylko, że tam wiele osób się wypowiadało. Po za tym wyniki
    >> badań są znane dopiero teraz, a zakaz ogłaszano w pierwszym roku, więc
    >> te statystyki, na które się powołujesz nie były znane
    > Sęk w tym, że były przedstawiane jako poparte nauką przez naukowych
    > fachowców, a jak ktoś mówił, że to nie ma naukowych podstaw to był
    > szurem. Zresztą podobnie jak teraz - główny koronacelebryta mówi że
    > "wirus lubi lato", co oczywiście nie będzie prawdą i teraz to jest
    > zdanie naukowca, a potem jak się okaże że to bzdura to będzie, no ale
    > wtedy nie było wiadomo...

    Bo może lubi - a może nie. O kim Ty piszesz?
    >
    >> Może inne wirusy wolą lato.
    > Z tym że on mówi o tym konkretnym, co się nijak nie spina z
    > dotychczasową wiedzą. No i oczywiście nie jest wykluczone że kiedyś taki
    > szczep rzeczywiście mógłby się pojawić, podobnie jak nie jest wykluczone
    > że podrzucona moneta stanie na kancie. Z tym że _nic_ na to nie wskazuje
    > i nie ma ku temu żadnych naukowych podstaw. To że na razie dominuje w
    > cieplejszych stanach to tak jakby twierdzić że "delta lubi curry" bo
    > pojawiła się w Indiach.
    >
    Największym problemem było (i nadal jest) to, że niektórzy nie potrafią
    się przyznać, że nie wiadomo i działamy na wyczucie. Przy czym, jak
    wymyślili sobie maseczki, to jak nawet nie za bardzo było widać sens
    tego, to niewiele osób się o to spierało. Jak zaczęli firmy zamykać, to
    zaczęło się robić "grubo" i ludzie domagali się jakiś sensownych podstaw.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 116. Data: 2024-07-14 16:05:11
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.07.2024 o 14:27, Robert Tomasik pisze:

    >> Sęk w tym, że były przedstawiane jako poparte nauką przez naukowych
    >> fachowców, a jak ktoś mówił, że to nie ma naukowych podstaw to był
    >> szurem. Zresztą podobnie jak teraz - główny koronacelebryta mówi że
    >> "wirus lubi lato", co oczywiście nie będzie prawdą i teraz to jest
    >> zdanie naukowca, a potem jak się okaże że to bzdura to będzie, no ale
    >> wtedy nie było wiadomo...
    >
    > Bo może lubi - a może nie.

    No kto lubi, tylko podobno wirus lubi lato:P

    > O kim Ty piszesz?

    Grzesiowski.

    > Największym problemem było (i nadal jest) to, że niektórzy nie potrafią
    > się przyznać, że nie wiadomo i działamy na wyczucie.

    Przecież wszystko było wiadomo i naukowcy tak mówili. No nie bądź szur:P

    > Jak zaczęli firmy zamykać, to
    > zaczęło się robić "grubo" i ludzie domagali się jakiś sensownych podstaw.

    Od razu ludzie - szury, antyszczepionkowi mordercy i inne takie;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 117. Data: 2024-07-15 08:24:28
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>

    W dniu 12-07-2024 o 18:01, J.F napisał:
    > On Fri, 12 Jul 2024 09:56:40 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >> W dniu 07-07-2024 o 20:23, n...@o...pl napisał:
    >>> Covid jest chorobą sezonową, ale jak to bywa przy nowej mutacji nowego wirusa
    >>> dopóki nie nabędziemy jakiejś odporności może atakować i latem.
    >>>
    >>
    >> Odporność przeciw infekcjom wirusów grypopodobnych buduje się w sposób
    >> naturalny, tak więc dostarczając wszelkich potrzebnych organizmowi
    >> elementów począwszy od witaminy D po wszystkie inne minerały, bo przed
    >> chorobami grypopodobnymi chroni nas przede wszystkim ogólna odporność na
    >> zachorowania i inne mechanizmy niż przeciwciała we krwi.
    >
    > A potem przychodzi hiszpanka.

    o której pracę pisał Fauci i znowu udowadniano tam, że to nie tyle sama
    grypa co powikłania po niej zaszkodziły... Ale jakby o tej pracy
    zapomniał podczas samej pandemii, choć w pracy z 2023 znowu o tym
    przypomniał.
    >
    >> Dlatego u nas mniejsza zachorowalność jest w okresach letnich, bo wiele
    >> potrzebnych elementów do utrzymania odporności organizmy zdobywają
    >> naturalnie, dzięki czemu mniej osób choruje.
    >
    > Mowisz, ze to dlatego?
    > A nie dlatego, że ciepełko szkodzi wirusowi na etapie
    > rozpowszechniania?

    Jakby tak było, to nie chorowano by w ciepłych krajach.

    >
    > Bo tak:
    > -my Polacy, ponoć mamy często niedobór witaminy D3, a tymczasem na
    > covid chorowalismy w miarę normalnie, tzn jak reszta Europy.

    Bo witamina D to nie jedyna substancja, której braki osłabiają system
    obronny, a w naszym klimacie latem akurat więcej jest rzeczy, które
    pozwalają uzupełnić niedobory, stąd u nas właśnie tak wygląda okres grypowy.

    >
    > -inne procesy przypisywane witaminie D3 też mamy chyba "normalne".
    > Przeceniana ta witamina, czy mamy coś zastępczego?
    >
    > -po lecie nie powinniśmy być "napompowani" tymi pożytecznymi
    > składnikami? I starcza tylko do listopada ?

    różnie, zależy od sposobu przyswajania i tego jak długo zostają, a to
    też jest różne i zależne od wielu czynników w tym diety.

    --
    http://zrzeda.pl


  • 118. Data: 2024-07-15 08:25:59
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>

    W dniu 12-07-2024 o 19:01, n...@o...pl napisał:
    > Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> napisał(-a):
    >
    >> patrz - dokładnie tak jest. Wiesz, czym się różniła diagnoza w
    >> przeszłości, czy jest to grypa, czy przeziębienie? Otóż, grypa była
    >> wtedy gdy był ciężki przebieg przeziębienia i było duże
    >> prawdopodobieństwo tego na zapalenie płuc. Wszak na "grypę" daje się
    >> antybiotyk, a przecież wiemy, że przeciw wirusom jest on nieskuteczny.
    >> Ponieważ "przeziębienie" brzmi mało profesjonalnie i zbyt łagodnie,
    >> toteż powstało określenie: choroby grypopodobne.
    >>
    >>> Żeby debile byli tak douczeni jak są bezczelni...
    >>>
    >> Tak - waśnie przedstawiasz to w pełnej krasie szurze.
    >
    > Doucz się gamoniu z lektury medycznej czym się różni przeziębienie od grypy i
    > od covidu. A nie z waszych memów dla upośledzonych.
    >

    Oświeć wszystkich czytających o mędrcze....

    --
    http://zrzeda.pl


  • 119. Data: 2024-07-15 08:32:09
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>

    W dniu 13-07-2024 o 02:20, Kviat napisał:
    > W dniu 12.07.2024 o 19:26, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 12.07.2024 o 19:01, n...@o...pl pisze:
    >>>>> Żeby debile byli tak douczeni jak są bezczelni...
    >>>>>
    >>>> Tak - waśnie przedstawiasz to w pełnej krasie szurze.
    >>> Doucz się gamoniu z lektury medycznej czym się różni przeziębienie od
    >>> grypy i
    >>> od covidu. A nie z waszych memów dla upośledzonych.
    >>
    >> Moim zdaniem nie warto. Z punktu widzenia laika, to bez znaczenia. By
    >> ogarnąć to na poziomie, w którym można by zajmować merytoryczne
    >> stanowisko, to moim zdaniem podstawowa wiedza nie wystarczy.
    >
    > To może jednak warto wziąć pod uwagę zdanie ludzi, którzy mają o tym
    > pojęcie, a nie szurów usenetu z retoryką: kovid -> w zasadzie to samo co
    > grypa-> eee tam, zwykłe przeziębienie -> a chuj z tym, to zwykły katar.
    > Bo przecież tu i tu masz katar, więc to to samo.


    no pacz pan, a ja powtarzam zdanie lekarzy, wirusologów i innych
    naukowców związanych z biologią i badaniami nad wirusami i innymi
    chorobami. Więc wyjaśnij skąd wzięło się określenie "choroby
    grypopodobne" w języku angielskim określane jako ILI (skrótowo).

    --
    http://kaczus.zrzeda.pl


  • 120. Data: 2024-07-15 08:48:23
    Temat: Re: obostrzenia
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>

    W dniu 12-07-2024 o 17:54, J.F bapisał:
    > On Fri, 12 Jul 2024 10:04:13 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >> W dniu 07-07-2024 o 23:27, Robert Tomasik napisał:
    >>> W dniu 07.07.2024 o 23:02, Shrek pisze:
    >>>>
    >>>> https://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/Ryc_
    4.jpg
    >>>> Skala logarytmiczna.
    >>>
    >>> Nie wdając się absolutnie w dywagacje, czy COVID jest chorobą sezonową,
    >>> czy nie jest - bo się na tym nie znam - zwrócę jedynie uwagę, że ze
    >>> statystycznego punktu widzenia w pierwszej kolejności należałoby zbadać,
    >>> czy ten rozkład jest niezależny. Czyli trzeba by było policzyć
    >>> współczynniki korelacji z takimi rzeczami jak przykładowo ilość testów,
    >>> albo jakoś statystycznie policzyć, czy prawdopodobieństwo, że chory nie
    >>> poddał się badaniu i sam wyzdrowiał, albo umarł, zanim zidentyfikowano,
    >>> ze jest chory na COVID (niekoniecznie umarł na COVID, bo mógł wpaść pod
    >>> samochód).
    >>>
    >>> Mnie zwłaszcza niepokoi ta ilość testów. Pierwsze testy na COVID-19 w
    >>> Polsce zostały przeprowadzone w styczniu 2020 roku w Państwowym
    >>> Zakładzie Higieny w Warszawie. Były to testy molekularne RT-PCR, uważane
    >>> za najbardziej czułe i specyficzne dla wykrywania wirusa. Początkowo
    >>> testy te były dostępne tylko dla wąskiego grona osób, takich jak osoby z
    >>> objawami choroby, które miały kontakt z zakażonymi osobami lub wróciły z
    >>> obszarów o wysokim ryzyku transmisji.
    >>
    >> wykrycie fragmentu wirusa o niczym nie świadczy A tłumaczy to autor
    >> rozdziału o testach PCR w jednym z podręczników dla lekarzy, który
    >> zajmował się testami PCR od bardzo dawna
    >> https://x.com/normanpie/status/1757198933468561778
    >>
    >>> Z biegiem czasu dostępność testów na COVID-19 w Polsce stopniowo rosła.
    >>> W marcu 2020 roku testy zostały udostępnione lekarzom rodzinnym, a w
    >>> kwietniu 2020 roku stały się dostępne dla wszystkich osób z objawami
    >>> choroby. W maju 2020 roku uruchomiono ogólnopolskie badania przesiewowe
    >>> w celu wykrycia bezobjawowych nosicieli wirusa.
    >>
    >> https://x.com/normanpie/status/1757198933468561778
    >>
    >> "GIS nie dysponował danymi o zachorowaniach, ponieważ od 2 maja 2020 r.
    >> organy PIS nie gromadziły informacji o objawach klinicznych COVID-19
    >> (czyli o przypadkach zachorowania). Z tym dniem osoby zobowiązane (tj.
    >> m.in. lekarze i diagności laboratoryjni) zostały zwolnione
    >> rozporządzeniem Rady Ministrów z ustawowego obowiązku przekazywania
    >> zgłoszeń dotyczących podejrzenia lub rozpoznania zachorowania na
    >> COVID-19 w sytuacji wprowadzenia do EWP informacji o zleceniu i wyniku
    >> testu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Dane w tym zakresie były
    >> gromadzone, natomiast podstawę do oceny przebiegu epidemii stanowiły
    >> dodatnie wyniki tych testów."
    >
    > Hm, może się myle, ale informacje o testach nadal gromadzono, co
    > zresztą powyzej niemal napisano.
    > Więc kto wpisywał?
    >
    > A taki wynik testu to chyba jednak dokładniejsza dana, niż
    > "podejrzenie lekarza o zachorowaniu".

    nie, taki wynik testu o niczym nie świadczy, co opisał pan Norman, który
    jakby nie było jest specem jeśli chodzi o testy.

    >
    > Ilość testów zrobionych może rzeczywiscie zakłócic wyniki "pozytywnych
    > wyników".
    >
    >> [...]
    >> "NIK podkreśla, że wprowadzenie tej zmiany nie zostało w żaden sposób
    >> uzasadnione. Natomiast w konsekwencji informacje dotyczące objawów
    >> klinicznych zakażenia COVID-19 nie trafiały do organów PIS. Przed 2 maja
    >> 2020 r. wyniki badań laboratoryjnych były zgłaszane właściwemu
    >> państwowemu inspektorowi sanitarnemu. W ocenie NIK brak systematycznego
    >> gromadzenia danych o zachorowaniach (objawach klinicznych) przez GIS
    >> sprawiał, że możliwości prognozowania skutków epidemii były ograniczone."
    >
    > Hm, a po 2 maja wyniki badan laboratoryjnych trafiały do centralnej
    > bazy? I co - nie przekazywano ich PIS, a PIS tez nie protestował?

    po 2 maja zamiast określania na podstawie objawów klinicznych do bazy
    trafiały wyniki niewiarygodnych testów.

    >
    > Bo te objawy kliniczne ... to co to jest - ciężka postać choroby?
    > Takiej "grypopodobnej", albo juz od razu zapalenia płuc.

    postać choroby grypopodobnej takiej jak katar, temperatura, itp.
    Zapalenie płuc to możliwe powikłanie po takiej chorobie.

    >
    > A lżej chorych nie rejestrujemy? Czesto to pewnie ich nawet nie
    > testowano, bo w sumie i po co, skoro postać łagodna ...

    Testowanie jest nez znaczenia, bo o niczym nie przesądza. wcześniej
    przeprowadzone badanie kliniczne, gdy testowano dużo bardziej
    zaawansowanymi metodami niż proste testy PCR i to z nosogardzieli (tam
    stosowano bardziej wiarygodne źródło pobrania materiału do testu) i
    wyszło, że potrafiono określić w ok 50% przypadków jednoznacznie
    przyczynę zapalenia płuc, a tu nagle ktoś macha testem, który pobierany
    jest w nonszalancki sposób z miejsca, który jest filtrem, sprawdza się
    obecność fragmentu jednego z wirusów i stwierdza się chorobę. Takie
    czary to kiedyś były stosowane przez obwoźnych sprzedawców maści na
    szczury. Ale ludzie dali sobie wmówić, że jest inaczej.


    --
    https://kaczus.ppa.pl

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1