eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoniezrozumiałe postępowanie firmy windykacyjnejniezrozumiałe postępowanie firmy windykacyjnej
  • Data: 2013-07-09 23:37:43
    Temat: niezrozumiałe postępowanie firmy windykacyjnej
    Od: p47 <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przed ponad rokiem otrzymałem nakaz zapłaty z e-sądu w Lublinie wydany w
    związku z pozwem firmy windykacyjnej, która kupiła wierzytelności pewnej
    firmy telekomunikacyjnej. Wynikało z niego, że nie opłaciłem noty
    księgowej tej firmy opiewającej na opłatę karną (wysoką!) za to, że
    rzekomo nie oddałem przy rozwiązywaniu umowy z firmą telekomunikacyjną
    zewnętrznego modemu, a także (grosze) nie opłaciłem noty odsetkowej za 3
    opóźnione płatności abonamentu.
    Pomijając już to, że oba te zobowiązanie były ponad 2-letnie, a więc
    objęte przedawnieniem, to nigdy tych dokumentów nie otrzymałem (wysłane
    były na nieaktualny adres) a przede wszystkim żadnego modemu z tej
    firmy nigdy nie otrzymałem, bo o to nie występowałem,- modem miałem własny.
    Te wszystkie okoliczności szczegółowo opisałem w skutecznym sprzeciwie
    od nakazu zapłaty, dodatkowo powołałem się na przedawnienie i na wszelki
    wypadek wyciągnąłem z owej firmy telekomunikacyjnej dokumentację dot.
    tego modemu, z której jednoznacznie wynikało, iż modem ten wydano
    nieznanej mi osobie o całkowicie nieznanym mi nazwisku (podpis
    czytelny). Byłem pewien, ze to zamknie sprawę, bo okoliczności były wg
    mnie jednoznaczne.
    Tymczasem po ponad roku firma złożyła ponownie pozew do SR, wydelegowała
    adwokata, którego zresztą na rozprawie ośmieszyłem. Sąd w całości
    oddalił pozew i tylko żałuję, że nie mogłem wymyslec jakiś kosztów, aby
    mi je przyznał za zawracanie głowy;-)
    W opisanej sytuacji jedyna rzecz jest dla mnie niejasna,- PO CO!! firma
    zajmowała sobie czas, płaciła wpisowe za pozwy, a potem koszty sadowe,
    skoro sprawa powinna być dla fachowca jednoznacznie beznadziejna, a po
    moim sprzeciwie od nakazu zapłaty wiedzieli już, że mam argumenty i nie
    jestem nieświadomą babcią, którą zastraszą. Po co kierowali sprawę do
    sądu powszechnego, nie mając ani dowodów, ani argumentów??

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1