-
1. Data: 2006-10-27 10:34:05
Temat: nieodebranie wezwania do sądu na świadka a kara pieniężna
Od: "mareK" <m...@p...onet.pl>
Witam.
Mam taki problem, ostatatnio nie odebrałem wezwania z sądu na świadka.
Wezwanie było niespodziewane - to jest pierwszy raz w tej sprawie, ale pod
adresem wezwania nie przebywam chociaż jestem tam zameldowany, przyszło też
równocześnie na adres firmy, której jestem współwłaścicielem, ale wspólnik
też nie odebrał, bo firma w tym okresie nie działała.
Wspólnik odebrał tylko swoje wezwanie na adres domowy i po rozprawie
powiedział , że sędzina ogłosiła , że wezwanie dla mnie zostało doręczone
prawidłowo (?) i nałozyła karę 500zł za niestawiennictwo.
Czy według prawa wysłanie do kogoś wezwania za pierwszym razem jest
traktowane jako doręczone mimo braku potwierdzenia odbioru czy też sędzia
popełniła błąd, przeciez ktos może nie przebywać w domu i nic nie wie , że
go nagle ktoś wzywa na świadka.
Zreszta w tej sprawie, nic nie miałbym do powiedzenia przed sądem, bo sprawa
dotyczy mojego wspólnika i jego żony.
Czy ktoś kompetentny może się wypowiedzieć?
Pozdrawiam
mareK
-
2. Data: 2006-10-27 10:48:25
Temat: Re: nieodebranie wezwania do sądu na świadka a kara pieniężna
Od: stern <s...@0...pl>
mareK napisał(a):
> Czy ktoś kompetentny może się wypowiedzieć?
robisz tak:
1. jedziesz na sprawę;
2. zeznajesz co masz do zeznania;
3. prosisz o uchylenie grzywny za niestawiennictwo, wyjaśniając tak
ładnie jak nam tutaj;
4. wracasz do domu, spełniwszy obywatelski obowiązek i bez grzywny.
to wszystko, dywagacje typu: "czy mógł czy nie mógł" i tak nie zmienią
Twej sytuacji.
pozdr.
--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
3. Data: 2006-10-27 13:12:19
Temat: Re: nieodebranie wezwania do sądu na świadka a kara pieniężna
Od: Johnson <j...@n...pl>
mareK napisał(a):
>
> Czy według prawa wysłanie do kogoś wezwania za pierwszym razem jest
> traktowane jako doręczone mimo braku potwierdzenia odbioru
Gdyby było konieczne potwierdzenie odbioru (w sensie podpis adresata) to
większości wezwań nie udałoby się doręczyć.
Tobie doręczono zapewne w trybie awizo: listonosz poszedł do ciebie,
ciebie nie było zostawił ci awizo że możesz przesyłkę odebrać w ciągu
tygodnia na poczcie, potem za tydzień sytuacja się powtórzyła i po
następnym leżeniu przez tydzień pisma na poczcie sąd uznaje je za doręczone.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
4. Data: 2006-10-27 15:11:51
Temat: Re: nieodebranie wezwania do sądu na świadka a kara pieniężna
Od: "mareK" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "stern" <s...@0...pl> napisał w wiadomości
news:ehso6i$rkr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> robisz tak:
>
> 1. jedziesz na sprawę;
> 2. zeznajesz co masz do zeznania;
> 3. prosisz o uchylenie grzywny za niestawiennictwo, wyjaśniając tak
> ładnie jak nam tutaj;
> 4. wracasz do domu, spełniwszy obywatelski obowiązek i bez grzywny.
>
> to wszystko, dywagacje typu: "czy mógł czy nie mógł" i tak nie zmienią
> Twej sytuacji.
Tylko że, rozprawa juz się odbyła i tak właściwie to tylko po znajomości od
wspólnika wiem o tej karze.
A z drugiej strony chciałbym wiedzieć jak to jest, sam kiedyś miałem problem
, bo człowiek nie odbierał wezwań i sprawa ciągła się 10 lat.
Chyba prawo nie powinno działać tylko na moją szkodę, a może?
pzdr
mareK
-
5. Data: 2006-10-27 17:07:29
Temat: Re: nieodebranie wezwania do sądu na świadka a kara pieniężna
Od: stern <s...@0...pl>
mareK napisał(a):
> Tylko że, rozprawa juz się odbyła i tak właściwie to tylko po znajomości od
> wspólnika wiem o tej karze.
ale mniemam, że się sprawa nie zakończyła i dostaniesz następne wezwanie.
> A z drugiej strony chciałbym wiedzieć jak to jest, sam kiedyś miałem problem
> , bo człowiek nie odbierał wezwań i sprawa ciągła się 10 lat.
> Chyba prawo nie powinno działać tylko na moją szkodę, a może?
Johnson zapewne się sprzeciwi, ale po mojemu odmładzanie kadry
sędziowskiej zaczyna przynosić efekty.
Szkoda tylko, że nie da się wymienić wszystkich na raz :)
--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
6. Data: 2006-10-27 17:14:27
Temat: Re: nieodebranie wezwania do sądu na świadka a kara pieniężna
Od: Johnson <j...@n...pl>
stern napisał(a):
>
> Johnson zapewne się sprzeciwi, ale po mojemu odmładzanie kadry
> sędziowskiej zaczyna przynosić efekty.
A czemu miałbym sie sprzeciwiać?
> Szkoda tylko, że nie da się wymienić wszystkich na raz :)
>
Niektórych młodych też należałoby wymienić. Wiek nie ma tu nic do rzeczy.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
7. Data: 2006-10-27 18:31:36
Temat: Re: nieodebranie wezwania do sądu na świadka a kara pieniężna
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
mareK wrote:
> Witam.
>
> Mam taki problem, ostatatnio nie odebrałem wezwania z sądu na świadka.
> Wezwanie było niespodziewane - to jest pierwszy raz w tej sprawie, ale pod
> adresem wezwania nie przebywam chociaż jestem tam zameldowany, przyszło też
No to lepiej grzecznie zapłać.
I uaktualnij meldunek, żeby nie dostać jeszcze grzywny za wykroczenie
przeciwko ustawie o ewidencji ludności.
-
8. Data: 2006-10-27 19:41:02
Temat: Re: nieodebranie wezwania do sądu na świadka a kara pieniężna
Od: stern <s...@0...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> mareK wrote:
>> Witam.
>>
>> Mam taki problem, ostatatnio nie odebrałem wezwania z sądu na świadka.
>> Wezwanie było niespodziewane - to jest pierwszy raz w tej sprawie, ale pod
>> adresem wezwania nie przebywam chociaż jestem tam zameldowany, przyszło też
>
> No to lepiej grzecznie zapłać.
możesz przestać wprowadzać ludzi w błąd?
--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
9. Data: 2006-10-27 21:03:35
Temat: Re: nieodebranie wezwania do sądu na świadka a kara pieniężna
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
stern wrote:
>>> Mam taki problem, ostatatnio nie odebrałem wezwania z sądu na świadka.
>>> Wezwanie było niespodziewane - to jest pierwszy raz w tej sprawie, ale pod
>>> adresem wezwania nie przebywam chociaż jestem tam zameldowany, przyszło też
>> No to lepiej grzecznie zapłać.
>
> możesz przestać wprowadzać ludzi w błąd?
>
Jaki "błąd"?
Owszem, może się głupio tłumaczyć, że nie mieszka tam, gdzie jest
zameldowany - i przyznać się do wykroczenia.