-
91. Data: 2009-07-04 19:47:56
Temat: Re: nauka jazdy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota 04 lipiec 2009 20:42
(autor Icek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h2nu7t$k9n$1@node1.news.atman.pl>):
> a ja 11 lat z wypadkami i zatoczka nie wychodzi mi raz na 30 razy.
> to chyba nie lata a kilometry sa bardziej miarodajne.
przez ostatnie 3 lata przejechałem 50 tysięcy. Nie mówię, że jestem
komiwojażerem, ale co to ma do rzeczy....
> Jak ktos sie nie nauczyl dobrze jezdzic i nie ma dobrego nauczyciela to
> nigdy nie bedzie dobrze jechal.
A ja źle jeżdżę? Wypadków nie mam, parkuję skutecznie. A że nie umiem za
każdym razem idealnie się zmieścić w ciasnych wymogach placu? Jakoś nigdy
nie przyhaczyłem nikogo przy parkowaniu. Jakoś potrafię w ruchu miejskim
się przemieszczać. I jakoś widzę, że problemem są niechlujni kierowcy,
którzy nawet w pas trafić nie potrafią...
> Nie da sie tego nauczyc samemu tzn
> dostajesz auto i jedziesz. Czasamio jednak ktos musi Ci pokazac pewne
> triki na ktore sam masz male szanse wpasc
I po co mi te triki? Na mieście ich nie wykorzystam. Nie ma tam opcji ,,jak
3 kijek się zrówna z ... blebleble''. Dobrze, że plac się sprowadziło do
minimum, a i tak z tym łukiem to do końca przekonany nie jestem, że ma
sens.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
92. Data: 2009-07-04 19:49:59
Temat: Re: nauka jazdy
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> grupach cytaty są zbędne. Dlatego ja je tnę do maksimum, bo jak ktoś nie
> pamięta, to sobie przewinie drzewko. Nie ma sensu generować stada śmiecia.
ja tez tne ale czasami jak odpowiadasz na czesc wypowiedzi uprzednio skladajacej sie
np. z 4 ekranow tekstu a komentujesz tylko
wybrany kawalek to warto zacytowac ten wybrany kawalek a w dodatku w kolejnosci
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
93. Data: 2009-07-04 19:52:26
Temat: Re: nauka jazdy
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Nie da sie tego nauczyc samemu tzn
> > dostajesz auto i jedziesz. Czasamio jednak ktos musi Ci pokazac pewne
> > triki na ktore sam masz male szanse wpasc
>
> I po co mi te triki? Na mieście ich nie wykorzystam. Nie ma tam opcji ,,jak
> 3 kijek się zrówna z ... blebleble''. Dobrze, że plac się sprowadziło do
> minimum, a i tak z tym łukiem to do końca przekonany nie jestem, że ma
> sens.
no jak po co. Tez zgadzam sie, ze plac powinien byc minimalny ale tez sa triki nie
uczone na szkoleniu i nie sprawdzane na
egzaminie. A jak pozniej sie nauczyc jak nie masz nauczyciela ?
A po co Ci one? Po to abys umial poprawnie wyprzedzac, wlaczac sie do ruchu i pare
innych.
Na kursie to ucza: I bieg ruszasz, II bieg jedziesz do 20km/h, III bieg do 30km/h, IV
bieg toczysz sie po miescie z predkoscia
40km/h. I jak przy takiej konfiguracji nauczyc sie wyprzedzac ?
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
94. Data: 2009-07-04 20:09:21
Temat: Re: nauka jazdy
Od: "Bear" <b...@w...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:h2oa9f$n2r$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:h2o9ti$8fh$1@atlantis.news.neostrada.pl Bear
> <b...@w...pl> pisze:
>
>> Najpierw poczytaj sobie słownik ortograficzny i naucz się pisać bez
>> błędów w języku ojczystym
> Nie bądź śmieszny, poznański misiu z nieskonfigurowanym prawidłowo
> ałtlukiem i robiący wcięcia akapitowe spacjami, w dodatku za duże.
> O tym sobie poczytaj, zanim spróbujesz radzić innym.
>
>> A w kwestii
>> pracy w urzędzie, to muszę cię zmartwić - pracuję tam już od dawna.
> Bycie urzędasem to nie jest usprawiedliwienie.
>
> --
> Jotte
Jotte, ale z ciebie nudziarz. I w dodatku zakompleksiony.
-
95. Data: 2009-07-04 20:11:05
Temat: Re: nauka jazdy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota 04 lipiec 2009 21:49
(autor Icek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h2o266$krs$1@node1.news.atman.pl>):
> ja tez tne ale czasami jak odpowiadasz na czesc wypowiedzi uprzednio
> skladajacej sie np. z 4 ekranow tekstu a komentujesz tylko wybrany kawalek
> to warto zacytowac ten wybrany kawalek a w dodatku w kolejnosci
A to tak. Przecie napisałem: ,,No chyba że faktycznie coś ściśle związane
jest z cytatem. '' Ale zobacz jak teraz Bear odpisuje... Trzeba przewijać
całość. bez sensu. Już lepiej jak pisał NAD, bo wtedy olewałem niepotrzebny
cytat. Prawda jest taka, że odpowiedzi NAD są sensowniejsze.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
96. Data: 2009-07-04 20:14:28
Temat: Re: nauka jazdy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota 04 lipiec 2009 21:52
(autor Icek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h2o2ao$ksa$1@node1.news.atman.pl>):
> no jak po co. Tez zgadzam sie, ze plac powinien byc minimalny ale tez sa
> triki nie uczone na szkoleniu i nie sprawdzane na egzaminie. A jak pozniej
> sie nauczyc jak nie masz nauczyciela ?
Nie rozumiem. Dyskusja była o sensowności łuku czy placu na egzaminie. A
teraz zupełnie nie rozumiem o czym piszesz.
> A po co Ci one? Po to abys umial poprawnie wyprzedzac, wlaczac sie do
> ruchu i pare innych.
No i umiem.
> Na kursie to ucza: I bieg ruszasz, II bieg jedziesz do 20km/h, III bieg do
> 30km/h, IV bieg toczysz sie po miescie z predkoscia 40km/h. I jak przy
> takiej konfiguracji nauczyc sie wyprzedzac ?
Nie na kursie a na ecodrivingu :D Nie jeżdżę Lkami, ale nie sądzę, żeby to
była jedyna wersja jazdy z kursantem.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
97. Data: 2009-07-04 20:15:31
Temat: Re: nauka jazdy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:h2od1g$es4$1@atlantis.news.neostrada.pl Bear
<b...@w...pl> pisze:
> Jotte, ale z ciebie nudziarz. I w dodatku zakompleksiony.
Nudziarz - to tylko twoje zdanie, czyli mało ważne, ale - może i tak.
Zakompleksiony - nie sądzę.
W każdym razie na pewno nie niedouczony bałwan.
I tym się różnimy.
--
Jotte
-
98. Data: 2009-07-04 20:43:47
Temat: Re: nauka jazdy
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Nie rozumiem. Dyskusja była o sensowności łuku czy placu na egzaminie. A
> teraz zupełnie nie rozumiem o czym piszesz.
dyskusja byla o tym, ze kolo sie martwi o swoje auto bo nie ma juz placyku tylko
parkowanie przy jego samochodzie.
Ja generalnie jestem przeciwnikiem obecnego systemu szkolenia. Ma on wiele wad a po
szkoleniu i nawet zdanym egzaminie swiezy
kierowca to nie kierowca a dopiero poczatkujacy.
Sam fakt, ze tyle osob oblewa i podchodzi do egzaminu oznacza, ze system szkolenia
jest wadliwy.
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
99. Data: 2009-07-04 21:04:33
Temat: Re: nauka jazdy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota 04 lipiec 2009 22:43
(autor Icek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h2o5b1$l7o$1@node1.news.atman.pl>):
>> Nie rozumiem. Dyskusja była o sensowności łuku czy placu na egzaminie. A
>> teraz zupełnie nie rozumiem o czym piszesz.
> dyskusja byla o tym, ze kolo sie martwi o swoje auto bo nie ma juz placyku
> tylko parkowanie przy jego samochodzie.
Ale to dawno. Ten podwątek jest o placu. I o tym piszemy przecie. Że należy
uczyć kursantów na mieście, to sam dawno pisałem.
> Ja generalnie jestem przeciwnikiem obecnego systemu szkolenia. Ma on wiele
> wad a po szkoleniu i nawet zdanym egzaminie swiezy kierowca to nie
> kierowca a dopiero poczatkujacy.
No cóż, przekonaj kursantów, że kurs powinien kosztować 6000zł.
> Sam fakt, ze tyle osob oblewa i podchodzi do egzaminu oznacza, ze system
> szkolenia jest wadliwy.
Niestety nic z tym zrobić się nie da :( wyszkolenie kierowcy to ogromny
koszt, którego nikt nie chce ponieść. Ekonomiczniej jest uczyć się samemu.
Inna sprawa, że niektórym się nie chce nawet jak jest darmo. Pewna zabrska
szkoła od pewnego czasu oferuje darmowe szkolenia na płycie poślizgowej.
Myślisz, że są takie tłumy, iż nie idzie się odpędzić? Owszem,
zainteresowanie jest, ale w porównaniu z obłożeniem obowiązkowych zajęć
dość słabe. Egzamin zdany, zapominamy o OSK... Kto by tam po pół roku
przychodził się doszkalać na płycie...
FUT: przerzucam wątek na właściwszą grupę.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
100. Data: 2009-07-05 00:04:14
Temat: Re: nauka jazdy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Bear pisze:
>> I widzisz dzieciaku - pyszczysz, pyszczysz, a jak przychodzi do
>> konkretów, to robisz za tajemniczą twarz w lufciku.
>
>
> Wiesz, czasem muszę popracować ;)
Ty i praca? Zgroza... Ktoś tak niekompetentny... Zaraz... Może posłem
jesteś? To by wszystko wyjaśniało...
> Nie mam czasu siedzieć 24 h z przyklejonym
> nochalem do monitora i tworzyć pełnych "głębi" wypowiedzi jak ty.
Pierdu-pierdu - tyle potrafisz. Natomiast myślenie i pisanie czegoś
konkretnego i merytorycznie wartościowego przekracza twoje skromne
umiejętności - więc zwalając winę na rzekomą pracę bezczelnie kłamiesz.