Witam,

Uprzejmie proszę o informację na następujący temat. Jestem
współwłaścicielem nieruchomości. Drugi współwłaściciel skierował
sprawę do sądu cywilnego wnioskując o zniesienie współwłasności.

Również ja chciałbym przeprowadzić taki podział, ale nie teraz (mam na
głowie pilne sprawy rodzinne). Nie zgadzam się też z propozycją
współwłaściciela - uważam, że zaproponowany podział jest
niesprawiedliwy.

Sprawa się toczy swoim biegiem, właściwie bez mojego udziału
(napisałem jedynie pismo do sądu, wyjaśniające moje stanowisko).
Otrzymałem jednak wezwanie do uiszczenia zaliczki na poczet kosztów
opinii biegłego, kosztów - dla mnie dość wysokich.

Pytanie: na jakiej podstawie jestem zmuszony do ponoszenia kosztów,
skoro to nie ja rozpocząłem cały ten w/w proces i właściwie nie zależy
mi na szybkim podziale nieruchomości.

Czy jestem zmuszony sporządzać wniosek o zwolnienie od kosztów
sądowych (i w związku udowadniać moją dość mizerną sytuację
finansową), czy jest może jakaś inna droga, mniej upokarzająca, na
uniknięcie wspomnianych zobowiązań w stos. do sądu?

Z góry dziękuję za informację,

Krzysztof.

do góry