rok temu w lipcu bylam na sycylii. dzis dostalam wezwanie do zaplaty
mandatu. tylko tyle, ze ja nie mialam zadnego mandatu za szyba ani blokady
kol - nic. innego dnia rzeczywiscie mialam blokade, bo okazalo sie ze w
calym miescie jest zakaz parkowania i tylko 2 parkingi, gdzie mozna zostawic
samochod. ale to byl na pewno inny dzien, no i zeby zdjeli mi te blokade,
musialam wezwac policjanta i na miesjcu mu zaplacilam. nie pamietam
pokwitowania, ale to bylo ponad rok temu:( natomiast ze nie mialam tego
mandatu, co dzis przyszlo wezwanie, to jestem pewna, bo pisza o dniu, w
ktorym przyjechalam. w tym dniu nie dostalam zadnego mandatu. co mam zrobic?
czy ktos z was mial taki przypadek? gdybym mialam nadat za szyba,
zaplacilabym go od razu. teraz dodali koszty i zadaja zaplaty ponad 50 euro.
skad ja mam wiedziec, czy ja rzeczywiscie tam parkowalam, skoro nie dostalam
mandatu???:(