Witam
Moj problem polega na tym ze w zeszlym roku to jest 22.12.2003 podjolem staz
pracy ktory mial trwac 6 miesiecy (jak wiadomo otrzymywalem swiatczenie z
urzedu pracy ) ,przez pierwsze 2 miesiace wszystko bylo w pozadku (prace
podjolem w miescie odleglym od rodzinnego miasta o 100km ,staz ten byl
mozliwy jedynie dzieki uprzejmosci kolegi u ktorego moglem mieszkac
,niestety po 2 miesiacach zaistniala niemila sytuacja i stracilem wyzej
wymienione miejsce do spania ,o wynajeciu czego kolwiek nie bylo mowy
poniewaz (jedynym moim dochodem bylo pobierane 450zl stypendium socjalnego
na pomoc rodzicow nie moglem liczyc),wiec w ten sposob po 2 miesiacach
(zaznacze ze moja frekwencja w firmie w ktorej odbywalem staz byla 100% )
musialem przerwac staz . Teraz po prawie 9 miesiacach urzad pracy przyslal
do mnie upomnienie o zwrocie pobranego stypendium ,czy moge sie jakos
odwolac ? ,w upomnieniu jest napisane ze w razie nie zaplacenia przezemnie
wyzej wymienionej kwoty w ciagu 7 dni zostanie wszczete postepowanie
egzekucyjne , nie stac mnie w zadnym wypadku na zwrot tych pieniedzy co mam
zrobic ?,
prosze o pomoc jak moge rozwiazac ta sytuacje czy jest jakies wyjscie?
z gory dziekuje
pozdrawiam