Witam ,

sytuacja wyglada nastepujaco. Pan sprzedajacy mieszkanie ( wszystko
zalatwiane przez biuro nieruchomosci ) proponuje wariant nastepujacy:

- 80% za kupno mieszkania przekazane w ciagu tygodnia
- 20% w momencie podpisania aktu notarialnego

Akt notarialny podpisany bedzie 5 lutego. Nie mozna wczesniej , gdyz
nie minelo jeszcze 5 lat od czasu gdy je kupil. 5 lat minie wlasnie w
lutym. Osobiscie nie wiem o co chodzi z tymi 5 latami. Troche dziwne mi
sie wydaje to , ze nie mozna natychmiast podpisac aktu notarialnego.
Prosze o komentarz , czy wyzej opisany sposob jest na porzadku dziennym
przy obrocie nieruchomosciami , czy ja moge zawrzec jakas umowe
przedwstepna kupna/sprzedazy u notariusza , na podstawie ktorej
mieszkanie stanie sie moja wlasnoscia po 5 lutego.

Acha , a co jesli sprzedawca jest kawalerem i dwa dni po ewentualnej
umowie wstepnej cos mu sie stanie i nie bedzie mogl podpisac aktu
notarialnego po 5 lutym ?

do góry

WS napisał(a):

> - 80% za kupno mieszkania przekazane w ciagu tygodnia
> - 20% w momencie podpisania aktu notarialnego
A jak po odebraniu 80% pan zniknie we mgle?

do góry

Ja bym sie nie spieszył..
Bez aktu notarialnego jestes w gorszej sytuacji,
mozesz ządac jedynie zwrotu 80 tyś + odsetek.
Nie jest tez dla mnie zrozumiałe, dlaczego dopiero w lutym u
notariusza macie sie spotkac?

do góry

ja napisał(a):
> Ja bym sie nie spieszył..
> Bez aktu notarialnego jestes w gorszej sytuacji,
> mozesz ządac jedynie zwrotu 80 tyś + odsetek.

Mijasz się nieco z prawdą "Ja". Jeżeli przekazana kwota będzie
określona jako "zadatek", w przypadku gdy umowa właściwa nie dojdzie
do skutku z przyczyn leżących po stronie sprzedającego, kupujący
może żądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości. Nie ma mowy o
żadnych "odsetkach". Poza tym, autor nie napisał 80 tys. a 80%.

Przy tak dużej kwocie zadatku ja osobiście polecałabym zawarcie
umowy przedwstępnej u notariusza.

> Nie jest tez dla mnie zrozumiałe, dlaczego dopiero w lutym u
> notariusza macie sie spotkac

Autor napisał wyraźnie dlaczego - ponieważ sprzedającemu nie
minął 5-cio letni okres od wykupu mieszkania. Jeśli sprzeda
mieszkanie przed upływem owych 5 lat, będzie musiał zapłacić
swojemu sprzedającemu (zakładam, że jest to gmina) pełną kwotę
wartości rynkowej mieszkania, a zapewne wykupil je na preferencyjnyhc
zasadach, więc zrozumiałe jest, że chce tego uniknąć i odczekać
do upływu tego okresu.

do góry

"WS" <s...@p...wp.pl> wrote in message
news:1162725251.700227.13640@k70g2000cwa.googlegroup
s.com...
> Witam ,
>
> sytuacja wyglada nastepujaco. Pan sprzedajacy mieszkanie ( wszystko
> zalatwiane przez biuro nieruchomosci ) proponuje wariant nastepujacy:
>
> - 80% za kupno mieszkania przekazane w ciagu tygodnia
> - 20% w momencie podpisania aktu notarialnego

A jak ci facet wyparuje?

10% zadatku teraz 90% po podpisuaniu aktu notarialnego.



>
> Osobiscie nie wiem o co chodzi z tymi 5 latami. Troche dziwne mi
> sie wydaje to , ze nie mozna natychmiast podpisac aktu notarialnego.

Bo zapłaciłby podatek.



> Prosze o komentarz , czy wyzej opisany sposob jest na porzadku dziennym
> przy obrocie nieruchomosciami

Nie. Nie jest. Za duża kwota na początek.
Zwykle jest to 10 - 15 tyś, ale nie 80%.


, czy ja moge zawrzec jakas umowe
> przedwstepna kupna/sprzedazy u notariusza , na podstawie ktorej
> mieszkanie stanie sie moja wlasnoscia po 5 lutego.

Nie.
Albo rybki albo akwarium
Albo akt notarialny podpisujesz teraz i miszakanie jest twoje od teraz, albo
5 lutego i mieszkanie jest twoje 5 lutego.


>
> Acha , a co jesli sprzedawca jest kawalerem i dwa dni po ewentualnej
> umowie wstepnej cos mu sie stanie i nie bedzie mogl podpisac aktu
> notarialnego po 5 lutym ?

To od spadkobierców będziesz mógł się dopominać zwrotu pieniędzy.
Ale jak bardziej stawiam na to, że faceta 5 lutego w ogole nie zobaczysz.

do góry

"ja" <q...@v...pl> wrote in message
news:1162734372.671210.313940@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com...
>Nie jest tez dla mnie zrozumiałe, dlaczego dopiero w lutym u
>notariusza macie sie spotkac?

Bo różne dziwne ustawy od podatków wspominają co nie co, że jak się
mieszkanie sprzeda przed 5 latami od momentu zakupu to się zapłaci podatek.

do góry

> Przy tak dużej kwocie zadatku ja osobiście polecałabym zawarcie
> umowy przedwstępnej u notariusza.

Jutro ide do notariusza z moim problemem. Zastanawiam sie, czy istnieje
taka możliwość po prostu , żeby spisać umowe która mnie chroni
nawet jak facet wyparuje

> Autor napisał wyraźnie dlaczego - ponieważ sprzedającemu nie
> minął 5-cio letni okres od wykupu mieszkania. Jeśli sprzeda
> mieszkanie przed upływem owych 5 lat, będzie musiał zapłacić
> swojemu sprzedającemu (zakładam, że jest to gmina) pełną kwotę
> wartości rynkowej mieszkania, a zapewne wykupil je na preferencyjnyhc
> zasadach, więc zrozumiałe jest, że chce tego uniknąć i odczekać
> do upływu tego okresu.

Dokladnie tak to wyglada - wlasnie sie dowiedzialem. Mieszkanie
wykupione od miasta po korzystnej cenie. W przypadku sprzedazy przed
uplywem 5 lat musialby zaplacic 20% podatku.

Jak juz wspomnialem wczesniej - jutro ide do notariusza i przedstawie
swoj problem pytajac czy dopuszcza sie tego typu sprzedaz mieszkan i
jakie dokumenty musze miec przez wlasciciela mieszkania dostarczone ,
zeby miec 100% pewnosci ze po 5 lutym bede prawowitym wlascicielem.

do góry

WS napisał(a):
> Jak juz wspomnialem wczesniej - jutro ide do notariusza i przedstawie
> swoj problem pytajac czy dopuszcza sie tego typu sprzedaz mieszkan i
> jakie dokumenty musze miec przez wlasciciela mieszkania dostarczone ,
> zeby miec 100% pewnosci ze po 5 lutym bede prawowitym wlascicielem.

Najlepiej negocjuj ze sprzedającym zmianę proporcji - 10 % (w
ostateczności 20%) teraz, reszta po umowie właściwej. Dlaczego
sprzedający żąda tak dużego zadatku teraz? Zwyczajowo zadatek to
10%. Zawrzyjcie w umowie zapis, że umowa właściwa zostanie podpisana
do dnia np. 6 lutego.

Zapytaj też notariusza czy w takiej sytuacji jest możliwość
ustanowienia hipoteki na mieszkaniu na twoją rzecz. Być może będzie
taka możliwość. Wówczas uzyskałbyś pewność, że facet nie
sprzeda tego mieszkania komuś innemu znikając z twoją kasą.

A podpisanie umowy przedwstępnej u notariusza da ci możliwość
uzyskania sądowego nakazu wykonania oświadczenia woli (którym jest
umowa przedwstępna) w razie gdyby facet za jakiś czas (po upływie
terminu określonego w um. przedwst.) zaczął się wymigiwać od
sfinalizowania tranzakcji. Innymi słowy, choć jest to ostateczność
(i oby cię to nie spotkało), facet, na mocy wyroku sądu, będzie
musiał ci to mieszkanie sprzedać za taką cenę, jaką ustaliliście
w umowie przewstępnej .

Pozdrawiam,
Aga

do góry

> Najlepiej negocjuj ze sprzedającym zmianę proporcji - 10 % (w
> ostateczności 20%) teraz, reszta po umowie właściwej. Dlaczego
> sprzedający żąda tak dużego zadatku teraz? Zwyczajowo zadatek to
> 10%. Zawrzyjcie w umowie zapis, że umowa właściwa zostanie podpisana
> do dnia np. 6 lutego.

Twierdzi , że ma na oku mieszkanie za które też musi zapłacić i to
szybko. Stąd prosi o 80%.

> Zapytaj też notariusza czy w takiej sytuacji jest możliwość
> ustanowienia hipoteki na mieszkaniu na twoją rzecz. Być może będzie
> taka możliwość. Wówczas uzyskałbyś pewność, że facet nie
> sprzeda tego mieszkania komuś innemu znikając z twoją kasą.

Zapytam. Dziękuję za bardzo wyczerpujące odpowiedzi.

do góry

"WS" <s...@p...wp.pl> wrote in message
news:1162743827.268668.61260@b28g2000cwb.googlegroup
s.com...

>Twierdzi , że ma na oku mieszkanie za które też musi zapłacić i to
>szybko. Stąd prosi o 80%.

A to jest jego problem, Nie twój.
Niech sobie weźmie krótkoterminowy kredyt w banku na zakup mieszkania.

do góry