-
1. Data: 2009-11-04 21:32:51
Temat: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: "Imiennika" <i...@v...pl>
Dla oszczędności i wygody, pracownicy, kierownicy i dyrektorzy między oddziałami
firmy rozmieszczonymi w różnych częściach miasta poruszają się komunikacją
miejską. Dział administracyjny zajmuje się zakupem biletów okresowych dla tych
pracowników. Są to bilety imienne. Kto zna Warszawie wie, że bilet ten nagrywa
się na elektroniczny nośnik
http://www.strefa.waw.pl/warszawska_karta_miejska.ht
ml i na karcie nie widać ile
jeszcze bilet jest ważny. Trzeba zbliżyć bilet do kasownika wtedy wyświetli się
do kiedy ważny. Obowiązkowa jest tylko pierwsza aktywacja, potem nie trzeba
zbliżać biletu, ale można.
Jeden z dyrektorów ciągle zadaje pytanie sekretarce do kiedy ma ważny bilet,
sekretarka instruuje go, że jak będzie jechał, to ma zobaczyć w kasowniku.
Kiedyś dyrektor jeździł 90 dni z ważnym biletem, bilet skończył się i jeździł z
nieważnym. Kontroler wypisał mandat za jazde bez biletu. Dyrektor miał pretencje
do sekretarki i działu administracji, że mu nie przypomnieli, że bilet sie
kończy. Groził zwolnieniem za niedopełnienie obowiązków służbowych.
Czy pracownicy mają obowiązek pilnowania biletów imiennych i ich czasu ważności
? Pracownicy administracji nie wiedzą kiedy te bilety zostaly aktywowane, bo
często się dzieje to tak, że pracownik sam zakupuje bilet i przedstawia fakture
dorefundacji.
Są w firmie jeszcze bilety okresowe na okaziciela i dział administracyjny
pilnuje ich, bo sam je aktywuje
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-11-04 21:56:12
Temat: Re: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 4 Lis, 22:32, "Imiennika" <i...@v...pl> wrote:
> Dla oszczędności i wygody, pracownicy, kierownicy i dyrektorzy między oddziałami
> firmy rozmieszczonymi w różnych częściach miasta poruszają się komunikacją
> miejską. Dział administracyjny zajmuje się zakupem biletów okresowych dla tych
> pracowników. Są to bilety imienne. Kto zna Warszawie wie, że bilet ten nagrywa
> się na elektroniczny nośnikhttp://www.strefa.waw.pl/warszawska_karta_miej
ska.htmli na karcie nie widać ile
> jeszcze bilet jest ważny. Trzeba zbliżyć bilet do kasownika wtedy wyświetli się
> do kiedy ważny. Obowiązkowa jest tylko pierwsza aktywacja, potem nie trzeba
> zbliżać biletu, ale można.
>
> Jeden z dyrektorów ciągle zadaje pytanie sekretarce do kiedy ma ważny bilet,
> sekretarka instruuje go, że jak będzie jechał, to ma zobaczyć w kasowniku.
> Kiedyś dyrektor jeździł 90 dni z ważnym biletem, bilet skończył się i jeździł z
> nieważnym. Kontroler wypisał mandat za jazde bez biletu. Dyrektor miał pretencje
> do sekretarki i działu administracji, że mu nie przypomnieli, że bilet sie
> kończy. Groził zwolnieniem za niedopełnienie obowiązków służbowych.
>
> Czy pracownicy mają obowiązek pilnowania biletów imiennych i ich czasu ważności
> ? Pracownicy administracji nie wiedzą kiedy te bilety zostaly aktywowane, bo
> często się dzieje to tak, że pracownik sam zakupuje bilet i przedstawia fakture
> dorefundacji.
>
> Są w firmie jeszcze bilety okresowe na okaziciela i dział administracyjny
> pilnuje ich, bo sam je aktywuje
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
Az dziw bierze ze karta nie ma mozliwosci "kredytowania".
-
3. Data: 2009-11-04 21:56:42
Temat: Re: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
games wrote:
>
>
> W takim glupim Taipei kupuje sie raz Karte zblizeniowa EasyCard za 10zl
> i korzysta sie z kazdego srodka komunikacji miejskiej wiec metro i
> autobusy.
> Doladowac mozna w kazdym automacie.
W głupiej Warszawie robi się dokładnie tak samo, z tym, że nie płaci się
10 zł.
-
4. Data: 2009-11-05 06:26:38
Temat: Re: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: BK <b...@g...com>
On 4 Lis, 23:16, games <g...@g...home.pl> wrote:
> Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
>
> > games wrote:
>
> >> W takim glupim Taipei kupuje sie raz Karte zblizeniowa EasyCard za
> >> 10zl i korzysta sie z kazdego srodka komunikacji miejskiej wiec metro
> >> i autobusy.
> >> Doladowac mozna w kazdym automacie.
>
> > W głupiej Warszawie robi się dokładnie tak samo, z tym, że nie płaci się
> > 10 zł.
>
> A le w taipei taka karta jest wazna na okaziciela nie potrzeba zdjecia i
> podpisu bo i poco a wazna jest na zawsze.
Ale w glupiej Warszawie podobnie. Twoj wybor czy chcesz bilet na
okaziciela czy imienny.
-
5. Data: 2009-11-05 06:29:12
Temat: Re: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: BK <b...@g...com>
On 4 Lis, 22:32, "Imiennika" <i...@v...pl> wrote:
> Dla oszczędności i wygody, pracownicy, kierownicy i dyrektorzy między oddziałami
> firmy rozmieszczonymi w różnych częściach miasta poruszają się komunikacją
> miejską. Dział administracyjny zajmuje się zakupem biletów okresowych dla tych
> pracowników. Są to bilety imienne. Kto zna Warszawie wie, że bilet ten nagrywa
> się na elektroniczny nośnikhttp://www.strefa.waw.pl/warszawska_karta_miej
ska.htmli na karcie nie widać ile
> jeszcze bilet jest ważny. Trzeba zbliżyć bilet do kasownika wtedy wyświetli się
> do kiedy ważny. Obowiązkowa jest tylko pierwsza aktywacja, potem nie trzeba
> zbliżać biletu, ale można.
>
> Jeden z dyrektorów ciągle zadaje pytanie sekretarce do kiedy ma ważny bilet,
> sekretarka instruuje go, że jak będzie jechał, to ma zobaczyć w kasowniku.
> Kiedyś dyrektor jeździł 90 dni z ważnym biletem, bilet skończył się i jeździł z
> nieważnym. Kontroler wypisał mandat za jazde bez biletu. Dyrektor miał pretencje
> do sekretarki i działu administracji, że mu nie przypomnieli, że bilet sie
> kończy. Groził zwolnieniem za niedopełnienie obowiązków służbowych.
>
> Czy pracownicy mają obowiązek pilnowania biletów imiennych i ich czasu ważności
> ? Pracownicy administracji nie wiedzą kiedy te bilety zostaly aktywowane, bo
> często się dzieje to tak, że pracownik sam zakupuje bilet i przedstawia fakture
> dorefundacji.
>
> Są w firmie jeszcze bilety okresowe na okaziciela i dział administracyjny
> pilnuje ich, bo sam je aktywuje
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
A odpowiadajac na Twoje pytanie:
skad my mamy wiedziec? ;-) Trzeba sprawdzic co jest z zakresie
obowiazkow na danym stanowisku. Jak znam zycie ostatnia pozycja w
"karcie stanowiska" czy jak to sie tam w tym urzedzie nazywa jest
wykonywanie innych polecen przelozonego. Jesli wydal polcenie zeby mu
pilnowac biletu to sekretarka ma go pilnowac :)
Inna sprawa, ze niebardzo mi sie widzi zwolnienie na tej podstawie -
takie niedopilnowanie biletu "to maly pikus" :)
-
6. Data: 2009-11-05 10:12:03
Temat: Re: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
On Nov 5, 6:29 am, BK <b...@g...com> wrote:
> On 4 Lis, 22:32, "Imiennika" <i...@v...pl> wrote:
>
>
>
>
>
> > Dla oszczędności i wygody, pracownicy, kierownicy i dyrektorzy między oddziałami
> > firmy rozmieszczonymi w różnych częściach miasta poruszają się komunikacją
> > miejską. Dział administracyjny zajmuje się zakupem biletów okresowych dla tych
> > pracowników. Są to bilety imienne. Kto zna Warszawie wie, że bilet ten nagrywa
> > się na elektroniczny nośnikhttp://www.strefa.waw.pl/warszawska_karta_miej
ska.htmlina karcie nie widać ile
> > jeszcze bilet jest ważny. Trzeba zbliżyć bilet do kasownika wtedy wyświetli się
> > do kiedy ważny. Obowiązkowa jest tylko pierwsza aktywacja, potem nie trzeba
> > zbliżać biletu, ale można.
>
> > Jeden z dyrektorów ciągle zadaje pytanie sekretarce do kiedy ma ważny bilet,
> > sekretarka instruuje go, że jak będzie jechał, to ma zobaczyć w kasowniku.
> > Kiedyś dyrektor jeździł 90 dni z ważnym biletem, bilet skończył się i jeździł z
> > nieważnym. Kontroler wypisał mandat za jazde bez biletu. Dyrektor miał pretencje
> > do sekretarki i działu administracji, że mu nie przypomnieli, że bilet sie
> > kończy. Groził zwolnieniem za niedopełnienie obowiązków służbowych.
>
> > Czy pracownicy mają obowiązek pilnowania biletów imiennych i ich czasu ważności
> > ? Pracownicy administracji nie wiedzą kiedy te bilety zostaly aktywowane, bo
> > często się dzieje to tak, że pracownik sam zakupuje bilet i przedstawia fakture
> > dorefundacji.
>
> > Są w firmie jeszcze bilety okresowe na okaziciela i dział administracyjny
> > pilnuje ich, bo sam je aktywuje
>
> > --
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
>
> A odpowiadajac na Twoje pytanie:
>
> skad my mamy wiedziec? ;-) Trzeba sprawdzic co jest z zakresie
> obowiazkow na danym stanowisku. Jak znam zycie ostatnia pozycja w
> "karcie stanowiska" czy jak to sie tam w tym urzedzie nazywa jest
> wykonywanie innych polecen przelozonego. Jesli wydal polcenie zeby mu
> pilnowac biletu to sekretarka ma go pilnowac :)
>
> Inna sprawa, ze niebardzo mi sie widzi zwolnienie na tej podstawie -
> takie niedopilnowanie biletu "to maly pikus" :)
moim zdaniem dyrektor jest debilem, ktoremu sie wydaje, ze skoro jest
dyrektorem, to nie potrzebuje juz mozgu. Proponowalbym go wypier**** :)
-
7. Data: 2009-11-05 12:11:26
Temat: Re: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: "P.H." <k...@g...w.sieci>
>
> Inna sprawa, ze niebardzo mi sie widzi zwolnienie na tej podstawie -
> takie niedopilnowanie biletu "to maly pikus" :)
moim zdaniem dyrektor jest debilem, ktoremu sie wydaje, ze skoro jest
dyrektorem, to nie potrzebuje juz mozgu. Proponowalbym go wypier**** :)
--------------
a moim zdaniem sekretarka jest debilem bo jak kupuje/doładowuje kartę to
mogłaby wpisać sobie (i ewentualnie dyrektorowi) przypomnienie w poczcie
elektronicznej i/lub telefonie komórkowym i oboje wiedzieli by np 3 dni
przed końcem ważności biletu że kartę trzeba doładować
-
8. Data: 2009-11-05 13:59:50
Temat: Re: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: BK <b...@g...com>
On Nov 5, 11:12 am, "f...@g...com"
<f...@g...com> wrote:
> On Nov 5, 6:29 am, BK <b...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
> > On 4 Lis, 22:32, "Imiennika" <i...@v...pl> wrote:
>
> > > Dla oszczędności i wygody, pracownicy, kierownicy i dyrektorzy między
oddziałami
> > > firmy rozmieszczonymi w różnych częściach miasta poruszają się komunikacją
> > > miejską. Dział administracyjny zajmuje się zakupem biletów okresowych dla tych
> > > pracowników. Są to bilety imienne. Kto zna Warszawie wie, że bilet ten nagrywa
> > > się na elektroniczny nośnikhttp://www.strefa.waw.pl/warszawska_karta_miej
ska.htmlinakarcie nie widać ile
> > > jeszcze bilet jest ważny. Trzeba zbliżyć bilet do kasownika wtedy wyświetli się
> > > do kiedy ważny. Obowiązkowa jest tylko pierwsza aktywacja, potem nie trzeba
> > > zbliżać biletu, ale można.
>
> > > Jeden z dyrektorów ciągle zadaje pytanie sekretarce do kiedy ma ważny bilet,
> > > sekretarka instruuje go, że jak będzie jechał, to ma zobaczyć w kasowniku.
> > > Kiedyś dyrektor jeździł 90 dni z ważnym biletem, bilet skończył się i jeździł z
> > > nieważnym. Kontroler wypisał mandat za jazde bez biletu. Dyrektor miał
pretencje
> > > do sekretarki i działu administracji, że mu nie przypomnieli, że bilet sie
> > > kończy. Groził zwolnieniem za niedopełnienie obowiązków służbowych.
>
> > > Czy pracownicy mają obowiązek pilnowania biletów imiennych i ich czasu ważności
> > > ? Pracownicy administracji nie wiedzą kiedy te bilety zostaly aktywowane, bo
> > > często się dzieje to tak, że pracownik sam zakupuje bilet i przedstawia fakture
> > > dorefundacji.
>
> > > Są w firmie jeszcze bilety okresowe na okaziciela i dział administracyjny
> > > pilnuje ich, bo sam je aktywuje
>
> > > --
> > > Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
>
> > A odpowiadajac na Twoje pytanie:
>
> > skad my mamy wiedziec? ;-) Trzeba sprawdzic co jest z zakresie
> > obowiazkow na danym stanowisku. Jak znam zycie ostatnia pozycja w
> > "karcie stanowiska" czy jak to sie tam w tym urzedzie nazywa jest
> > wykonywanie innych polecen przelozonego. Jesli wydal polcenie zeby mu
> > pilnowac biletu to sekretarka ma go pilnowac :)
>
> > Inna sprawa, ze niebardzo mi sie widzi zwolnienie na tej podstawie -
> > takie niedopilnowanie biletu "to maly pikus" :)
>
> moim zdaniem dyrektor jest debilem, ktoremu sie wydaje, ze skoro jest
> dyrektorem, to nie potrzebuje juz mozgu. Proponowalbym go wypier**** :)- Hide
quoted text -
>
> - Show quoted text -
Ale durektor moze sobie byc debilem. Natomiast obowiazkiem sekretarki
jest wkonywac jego wszystkie polecenia [legalne :)].
Jesli jej sie nie podoba, ze jej szef to debil to sie moze zwolnic.
-
9. Data: 2009-11-05 14:01:38
Temat: Re: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: spp <s...@o...pl>
BK pisze:
> Ale durektor moze sobie byc debilem. Natomiast obowiazkiem sekretarki
> jest wkonywac jego wszystkie polecenia [legalne :)].
Mylisz się.
--
spp
-
10. Data: 2009-11-05 14:03:27
Temat: Re: kompetencje i odpowiedzialność w pracy
Od: BK <b...@g...com>
On Nov 5, 3:01 pm, spp <s...@o...pl> wrote:
> BK pisze:
>
> > Ale durektor moze sobie byc debilem. Natomiast obowiazkiem sekretarki
> > jest wkonywac jego wszystkie polecenia [legalne :)].
>
> Mylisz się.
>
> --
> spp
W czym? W tym, ze dyrektor moze byc debilem? Czy w tym, ze obowiazkiem
sekretarki jest wykonywac wszystkie, zgodne z prawem, polecenie
dyrektora?