-
1. Data: 2009-11-04 22:25:26
Temat: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: pavkens <p...@g...com>
Mam dylemat odnośnie pomysłu na biznes. Czy jest legalne mając
oczywiście określony rodzaj pkd rozdzielanie oryginalnych opakowań
markowych wyrobów i sprzedaż w mniejszych opakowaniach?
Chodzi mi o wyroby chemiczne produktów znanych marek i tak dla
przykładu weźmy płyn do mycia silników o nazwie "płynx" , który
sprzedawany jest dla warsztatów w beczkach 50 litrówych i nie ma w
ofercie producenta tego płynu mniejszych pojemności. Czy jest legalne
podzielenie tego na butelki np. 1 litrowe i sprzedaż butelek litrowych
bez zadnych etykiet, ze to jest wlasnorecznie napelniany z beczki
"plynx"?
Czy taki "handel" jest dozwolony? chodzi mi o to czy producent jest w
jakis sposob chroniony przed takim "dzieleniem" ? bo na przykład nie
bedzie mu sie podobalo, ze ktos to sprzedaje w malych pojemnosciach
lub bedzie mial obawy, ze ktos to rozcienczy albo zmieni sklad i
sprzeda jako "plynx" przez co moze zrazić się do marki danego
producenta?
podobny przykład to warsztat samochodowy - kupuje olej silnikowy z
dużym rabatem w dużych beczkach i przelewa do baniek i leje do
silników rozdzielony ale czy to można podobna zasade zastosowac do
wszystkiego?
z góry dziękuje za wszelkie opinie i uwagi.
pozdrawiam grupowiczów.
P.
-
2. Data: 2009-11-05 09:43:43
Temat: Re: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: kuba <p...@o...pl>
pavkens pisze:
> podobny przykład to warsztat samochodowy - kupuje olej silnikowy z
> dużym rabatem w dużych beczkach i przelewa do baniek i leje do
> silników rozdzielony ale czy to można podobna zasade zastosowac do
> wszystkiego?
W prawie nic na ten temat nie ma - czyli można. Jednak warsztat z
pewnością zadba o odpowiednie sformułowanie umowy, tak aby tego zakazać.
--
kuba
www.fashioncorner.pl
-
3. Data: 2009-11-05 09:50:06
Temat: Re: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
pavkens wrote:
> Czy taki "handel" jest dozwolony? chodzi mi o to czy producent jest w
> jakis sposob chroniony przed takim "dzieleniem" ? bo na przykład nie
> bedzie mu sie podobalo, ze ktos to sprzedaje w malych pojemnosciach
> lub bedzie mial obawy, ze ktos to rozcienczy albo zmieni sklad i
> sprzeda jako "plynx" przez co moze zrazić się do marki danego
> producenta?
Wydaje mi się, że bierzesz na swoją głowę wszelkie sprawy związane
chociażby z atestami, dopuszczeniami do obrotu, bezpieczeństwem dla
konsumentów itp.
-
4. Data: 2009-11-05 10:22:39
Temat: Re: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
> pavkens wrote:
>
>> Czy taki "handel" jest dozwolony? chodzi mi o to czy producent jest w
>> jakis sposob chroniony przed takim "dzieleniem" ? bo na przykład nie
>> bedzie mu sie podobalo, ze ktos to sprzedaje w malych pojemnosciach
>> lub bedzie mial obawy, ze ktos to rozcienczy albo zmieni sklad i
>> sprzeda jako "plynx" przez co moze zrazić się do marki danego
>> producenta?
>
>
> Wydaje mi się, że bierzesz na swoją głowę wszelkie sprawy związane
> chociażby z atestami, dopuszczeniami do obrotu, bezpieczeństwem dla
> konsumentów itp.
A czym to się różni od sprzedaży kiełbasy na plasterki albo pomidorów na
wagę?
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
5. Data: 2009-11-05 11:50:57
Temat: Re: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: Paweł <b...@m...com>
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:hcu7m6$sa4$1@news.interia.pl...
> A czym to się różni od sprzedaży kiełbasy na plasterki albo pomidorów na
> wagę?
Tym co chcesz sprzedawać. Niektórych rzeczy nie wolno bez odpowiednich
atestów.
--
Paweł
-
6. Data: 2009-11-05 13:10:54
Temat: Re: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 05 Nov 2009 11:22:39 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> A czym to się różni od sprzedaży kiełbasy na plasterki albo pomidorów na
> wagę?
Tym że przy kiełbasie musisz spełnić wymagania Ustawy o warunkach
zdrowotnych żywności i żywienia bo inaczej Inspekcja Sanitarna dobierze Ci
się do tyłka. A przy chemii pewnie są jakieś inne wymagania ze względów
bezpieczeństwa lub ochrony środowiska.
Pozdrawiam,
Henry
-
7. Data: 2009-11-05 14:56:06
Temat: Re: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>
> A czym to się różni od sprzedaży kiełbasy na plasterki albo pomidorów na
> wagę?
>
Przy sprzedaży artykułów spożywczych, które sam porcjujesz, bierzesz
pełną odpowiedzialność za sprzedawany towar. Ponieważ pytający dał
przykład związany z substancjami chemicznymi zakładam, że
odpowiedzialność jest mniej więcej taka sama, ewentualnie szersza o
ochronę środowiska.
M.
-
8. Data: 2009-11-05 18:19:59
Temat: Re: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
kuba pisze:
> pavkens pisze:
>
>> podobny przykład to warsztat samochodowy - kupuje olej silnikowy z
>> dużym rabatem w dużych beczkach i przelewa do baniek i leje do
>> silników rozdzielony ale czy to można podobna zasade zastosowac do
>> wszystkiego?
>
> W prawie nic na ten temat nie ma
Piszący pierwszy post pisał, coś o braku etykiet. Podtrzymujesz tezę, że
nic w prawie na ten temat nie ma?
- czyli można.
Hmm, jeśli ktoś podzieli na butelki i będzie sprzedawał zapewniając , że
to jest oryginalny płynx, to pytanie jak to zrobi bez etykiet? Na
zasadzie zapewnień? No to jak ktoś uwierzy, to ok, i w sumie tak to
robią w warsztatach i hurtowniach, ale jak zaczniesz pisać na butelkach
płynx, to już jest problem.
Jednak warsztat z
> pewnością zadba o odpowiednie sformułowanie umowy, tak aby tego zakazać.
>
I to jest słuszna koncepcja ;)
--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak
-
9. Data: 2009-11-05 22:26:41
Temat: Re: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 5 Nov 2009, Roman Rumpel wrote:
> kuba pisze:
>>
>> W prawie nic na ten temat nie ma
>
>
> Piszący pierwszy post pisał, coś o braku etykiet. Podtrzymujesz tezę, że
> nic w prawie na ten temat nie ma?
>
[...]
> ale jak zaczniesz pisać na butelkach płynx, to już
> jest problem.
Możesz objaśnić jaki?
Szczególnie w świetle art.156.1.2 i .1.3 ustawy o ochronie własności
przemysłowej.
Przecież to jest *oryginalny* produkt - to, że nie można użyć
"znaczka", bo towar nie podpada pod art.155 (nie był "oznaczony
etykietą") to jedno, a to że to jest *ten* towar, zaś uwaga
dotyczyła *treści* znaku, to drugie :)
Chciałbyś mnie wsadzić za "naruszenie własności", jak na pytanie
co jest w szklance (w której będzie przykładowo Coca-Cola)
powiem, że Coca-Cola? To by była niedorzeczność.
> Jednak warsztat z
>> pewnością zadba o odpowiednie sformułowanie umowy, tak aby tego zakazać.
>>
>
> I to jest słuszna koncepcja ;)
To zaś jest sprawa trzecia i poza tematem wyżej :D
(podobnie jak wszystkie inne wymienione w wątku problemy
z konfekcjonowaniem)
pzdr, Gotfryd
-
10. Data: 2009-11-06 08:10:29
Temat: Re: markowy wyrób a dzielenie i sprzedaż
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
Paweł pisze:
> Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w
> wiadomości news:hcu7m6$sa4$1@news.interia.pl...
>
>> A czym to się różni od sprzedaży kiełbasy na plasterki albo pomidorów na
>> wagę?
>
> Tym co chcesz sprzedawać. Niektórych rzeczy nie wolno bez odpowiednich
> atestów.
Ale atesty ma produkt jaki sprzedajesz. Przecież za złą kiełbasę nie
odpowiada mięsny tylko rzeźnia.
--
Przemysław Adam Śmiejek