-
1. Data: 2009-11-04 13:16:21
Temat: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: pwz <d...@d...pl>
Witam!
[FUT: pl.soc.prawo, pl.misc.samochody]
Mam następujące pytania/prośbę o poradę: otóż skradziono mi z auta
kołpaki na koła oraz ozdobny emblemat z maski samochodu. (Opisywałem
całą historię ze dwa tygodnie temu na pl.misc.samochody) Poinformowałem
o tym policję, po czym mojego ubezpieczyciela. Tenże wysłał do mnie
rzeczoznawcę, wypisaliśmy wszystkie kwitki itd. Dzisiaj otrzymałem od
ubezpieczyciela informację, że nie wypłaci mi żadnego odszkodowania,
ponieważ koszt szkody nie przekracza 500 zł. Nie mam przy sobie tekstu
tego zawiadomienia, ale (z pamięci) jest w nim mowa o tym, że tak
właśnie wynika z jakiejś tam uchwały ich zarządu/rady/whatever. Innymi
słowy: jeżeli masz szkodę mniejszą aniżeli 500 zł (wyliczone przez
nich), to się wypchaj.
I teraz moje pytania:
1. Czy jest to standardowe postępowanie ubezpieczyciela? Tzn. czy inne
TU mają takie same klauzule? A jeżeli nie, to które nie mają dolnego
limitu? Pytam o to, ponieważ już wiem, że będę chciał zmienić to TU (dla
zasady; zwłaszcza że IMHO najwięcej szkód jest właśnie takich drobnych.)
2. Czy nie jest to przypadkiem jakiegoś rodzaju tzw. "klauzula
niedozwolona"?
3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się,
że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem
powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... No
chyba że decydują o tym wyraźnie zapisy regulaminu...
Bo całą ta sytuacja wydaje mi się taka jakaś... unfair - płacę za
ubezpieczenie, po czym ubezpieczyciel mówi mnie, że nie zapłaci mi za
powstałą szkodę, bo ma ona zbyt niską wartość... :-\
Aha, jeżeli ma to znaczenie - sytuacja dotyczy TU Allianz (z różnych
powodów ubezpieczyłem się akurat w tym TU), ja = osoba fizyczna.
Pozdrawiam
pwz
-
2. Data: 2009-11-04 13:39:31
Temat: Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a):
> I teraz moje pytania:
Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś.
Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem...
Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
3. Data: 2009-11-04 13:42:18
Temat: Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a):
> 3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się,
> że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem
> powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość...
Jakby to sobie "uchwalili" to mógłbyś mieć to w nosie. Ale to na pewno
klauzula o franszyzie integralnej jest w umowie, którą zawarłeś z TU.
Pośrednio nt. możliwości redukcji wysokości odszkodowania wypowiedział
się TK w wyroku z 2003 r. SK 34/01.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
4. Data: 2009-11-04 13:47:24
Temat: Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Waldek Godel pisze:
> Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a):
>
>> I teraz moje pytania:
>
> Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś.
> Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem...
>
> Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie.
Chuck Norris odzyska odszkodowanie nawet wbrew umowie, której i tak
nie czytał - nawet po szkodzie.
--
Liwiusz
-
5. Data: 2009-11-04 13:48:24
Temat: Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 4 Lis, 14:39, Waldek Godel <n...@o...info> wrote:
> Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a):
>
> > I teraz moje pytania:
>
> Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś.
> Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem...
>
> Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie.
Chuck Norris w ogóle nie czyta. Od razu podstawiaja mu nowy samochód.
-
6. Data: 2009-11-04 13:51:09
Temat: Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "pwz" <d...@d...pl> napisał w wiadomości
news:hcrur7$2h1$1@inews.gazeta.pl...
> 1. Czy jest to standardowe postępowanie ubezpieczyciela?
tak to jest jak sie nie czyta tego co sie podpisuje, nie wiem czy wszystkie,
ale raczej wiekszosc, wszystko zalezy od tego jaki rodzaj umowy
podpisywales, mozliwosci jest tak duzo, ze i odpowiedzi jednoznacznej
udzielic nie mozna
inna sprawa jest zupelnie to, ze moze sie okazac, ze bardziej ci sie oplaci
wybulic te 500 zeta z wlasnej kieszeni, niz stracic lub nie zyskac 10%
znizki, ktora to znizka w zaleznosci od wartosci samochodu i sumy
ubezpieczenia, moze byc wyzsza od 500 zeta
takze moze zanim zacznies sie pienic, wez kajecik, olowek i policz wszystko,
bo byc moze powinienes im dziekowac za taka klauzule
> 2. Czy nie jest to przypadkiem jakiegoś rodzaju tzw. "klauzula
> niedozwolona"?
zgodziles sie na takie warunki
> 3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się, że
> jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem
> powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... No chyba
> że decydują o tym wyraźnie zapisy regulaminu...
tylko ci sie wydaje, dostales regulaminy do przeczytania, podpisales umowe,
co jest rownoznaczne z wyrazeniem zgody na takie warunki, pozatym pamietaj o
tym co napialem wyzej, wyplata odszkodowania jest rownoznacza ze strata
znizek
-
7. Data: 2009-11-04 13:51:25
Temat: Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a):
> I teraz moje pytania:
> 1. Czy jest to standardowe postępowanie ubezpieczyciela? Tzn. czy inne
> TU mają takie same klauzule? A jeżeli nie, to które nie mają dolnego
> limitu? Pytam o to, ponieważ już wiem, że będę chciał zmienić to TU (dla
> zasady; zwłaszcza że IMHO najwięcej szkód jest właśnie takich drobnych.)
> 2. Czy nie jest to przypadkiem jakiegoś rodzaju tzw. "klauzula
> niedozwolona"?
> 3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się,
> że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem
> powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... No
> chyba że decydują o tym wyraźnie zapisy regulaminu...
Poczytaj sobie OWU (Ogólne Warunki Ubezpieczenia) AC - rozdział "Wyłączenia
odpowiedzialności". Zwróć uwagę, że na polisie podpisałeś się po zdaniem:
"Zapoznałem się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia". Chyba nie
poświadczyłeś nieprawdy?
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
8. Data: 2009-11-04 13:55:58
Temat: Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Wed, 04 Nov 2009 14:47:24 +0100, Liwiusz napisał(a):
>> Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś.
>> Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem...
>>
>> Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie.
>
> Chuck Norris odzyska odszkodowanie nawet wbrew umowie, której i tak
> nie czytał - nawet po szkodzie.
Chuck Norris odzyska je nawet bez szkody!
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
9. Data: 2009-11-04 13:56:58
Temat: Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: pwz <d...@d...pl>
Olgierd pisze:
>> 3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się,
>> że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem
>> powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość...
>
> Jakby to sobie "uchwalili" to mógłbyś mieć to w nosie. Ale to na pewno
> klauzula o franszyzie integralnej jest w umowie, którą zawarłeś z TU.
>
> Pośrednio nt. możliwości redukcji wysokości odszkodowania wypowiedział
> się TK w wyroku z 2003 r. SK 34/01.
OK, ale w ogólnych warunkach ubezpieczenia tego nie ma (albo nie mogę
znaleźć):
http://www.allianz.pl/ogolne_warunki_ubezpieczenie_c
ar_assistance.pdf
Cholercia, w sumie macie rację - trzeba bardziej uważnie czytać, a
jeszcze lepiej - po prostu pytać o "newralgiczne" punkty. Np. kiedyś
nauczyłem się, aby od razu pytać TU, czy udzielają pomocy (assistance),
jeżeli coś wysiadło w pobliżu domu (raz mi się przydało - auto
'rozkraczyło' się dosłownie 500 m od domu, zostałem odholowany do
warsztatu na koszt TU). Teraz kolejna rzecz - minimalna kwota...
Retorycznie: czy już nie ma solidnych firm, które pokazują ewentualne
"haczyki", czy raczej - ograniczenia umowy???
Pozdr
pwz
-
10. Data: 2009-11-04 13:58:29
Temat: Re: Ubezpieczenie - szkoda - 500 zł
Od: pwz <d...@d...pl>
szerszen pisze:
(...)
> pamietaj o tym co napialem wyzej, wyplata odszkodowania jest rownoznacza
> ze strata znizek
Spoko, przy tej umowie i w tym TU nie miałem żadnych zniżek, więc
dlatego w ogóle zgłosiłem szkodę.
pwz