Czy nowy kodeks pracy chroni przed dyskryminacja placowa ? Czy pracodawca
rzeczywiscie ma prawo miec na tych samych stanowiskach, o identycznych
kwalfikacjach i z takim samym zakresem obowiazkow pracownikow o roznych
placach? Sa dwie grupy pracownikow - stara, nie majaca zadnych premii ani
podwyzek od prawie dwoch lat, oraz nowa zatrudniona z premiami i z wyzsza
pensja. Wszystko dzieje sie w jednostce centralnej.

Nie wiem czy pracodawca mial prawo tak zrobic ? Czy chroni nas przed tym
jakas ustawa lub kodeks pracy ? Jestesmy pracownikami nie wchodzacymi w
sklad korpusu sluzby cywilnej. Pracodawca nie zrobil tego zlosliwie czy na
podstawie "widzimisie", ale dlatego, ze te miejsca pracy w roznych kwotach
sfinansowal mu inny podmiot. Dlatego jednym daje wiecej, innym mniej. Ja
jednak bardzo chcialbym wiedziec, czy przed taka sytuacja da sie jakos
bronic.. Czy mamy w ogole jakas podstawe prawna by sie bronic ?