eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokłopoty z pracodawcąkłopoty z pracodawcą
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Blue" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: kłopoty z pracodawcą
    Date: Mon, 24 Sep 2007 14:40:02 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 29
    Message-ID: <fd8b72$eoe$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: host-25-100.ksknet.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1190637602 15118 194.0.100.25 (24 Sep 2007 12:40:02 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 24 Sep 2007 12:40:02 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Sender: GM6G7iGjHpTbX/cFugjCPc3q4CMVjqXT
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:487689
    [ ukryj nagłówki ]

    Witajcie, nie wiem jak poradzić sobie w mojej obecnej sytuacji, która nie
    jest chyba szablonowa.
    Pracuję od roku w pewnej firmie jako grafik. To moja pierwsza praca po
    studiach. Podpisałam z firmą dwie umowy na czas nieokreślony - umowę o pracę
    na jedynie 300 zł/netto mies (z której to kwoty szef odlicza sobie podatek i
    zus) oraz umowę o dzieło z określoną stawką od jednego projektu (pracuję w
    domu, nie w firmie). Dobrze wiem, że w razie L4 czy macierzyńskiego (jestem
    teraz w ciązy) będę otrzymywać jedynie te 300 zł.
    Aż do teraz było dobrze, szef ciążę przyjął naturalnie, myślałam, że jest
    ok. Pracowałam co prawda mniej, niż przed ciążą, bo nie mogę spędzać wielu
    godzin przed monitorem, no i doszły dolegliwości ciążowe (przez 3 mies.
    "mieszkałam" w łazience). Nie było jednak miesiąca w którym nie pracowałabym
    wcale, z reguły moje wypłaty wynosiły 40-70% wypłat sprzed ciązy. Ale były,
    co dla mnie bardzo ważne, a przeciez umowa nie trzyma mnie w ryzach jesli
    chodzi o ilość projektów.
    Teraz szef domaga się, żebym wzięła L4 do końca ciąży, żeby te 300 zł płacił
    za niego ZUS. Poza tym nie mogę się doczekać wypłaty za projekty za sierpień
    (powinna przyjśc 2 tyg temu, podstawa czyli 300 zł przyszła regulaminowo na
    początku września). Szef ignoruje wszystkie moje pytania na ten temat, po
    prostu na nie nie odpowiada (kontaktujemy się mailowo).
    Nie wiem, co powinnam zrobić. Nie ukrywam, że bez pensji jest mi bardzo
    cięzko, narobiłam sobie długów na opłaty. Co ja teraz mogę? Czy on nie płaci
    mi dlatego, żeby mnie zmobilizować do tego L4? Czy takie długie zwolneinie
    (5 miesięcy) nie będzie miało dla mnie jakichś konsekwencji w przyszłosci? A
    co, jeśli lekarz mi go nie wyda (w końcu mogę pracować, chociaż mniej)? Czy
    ktoś kompetentny może się wypowiedzieć?
    Dziękuję


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1