eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokanary po raz entykanary po raz enty
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
    ed00.sul.t-online.de!t-online.de!news.tele.dk!feed118.news.tele.dk!postnews.goo
    gle.com!m73g2000cwd.googlegroups.com!not-for-mail
    From: n...@t...pl
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: kanary po raz enty
    Date: 28 Jun 2006 02:04:49 -0700
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 41
    Message-ID: <1...@m...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 217.144.217.252
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: posting.google.com 1151485494 29601 127.0.0.1 (28 Jun 2006 09:04:54 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Jun 2006 09:04:54 +0000 (UTC)
    User-Agent: G2/0.2
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.7.12)
    Gecko/20050919 Firefox/1.0.7,gzip(gfe),gzip(gfe)
    X-HTTP-Via: 1.1 cache.faith.pl:8080 (squid/2.5.STABLE13)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: m73g2000cwd.googlegroups.com; posting-host=217.144.217.252;
    posting-account=eJFcaA0AAACSDSwbl2Id1-c4Q3S-nnvH
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:397515
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam

    Jechalem sobie autobusem, zazwyczaj po skasowaniu biletu robie z nim
    najprzerózniejsze rzeczy, gniote, dre, chowam gdzies - po prostu
    zamuje rece nie myslac o tym za bardzo.

    No i jade autobusem, dojezdzam do przystanku, wysiadam, a tutaj
    kanar w drzwiach mnie zatrzymuje i zada bileciku. No to goraczkowo
    zaczynam szukac, a w tym czasie kierowca zamyka drzwi. Mówie
    kanarowi ze musze wysiasc, bo to mój przystanek. On tam niby
    wola do kierowcy, ale bez efektu - przystanek na którym mialem
    wysiasc wlasnie oddala sie ode mnie jakies 50km/h. Wk*** sie i
    powiedzialem mu ze nie ma prawa mnie zatrzymac, a on swoje "ma pan
    bilet?". Stwierdzilem ze mam to gdzies, zostaly pogwalcone moje
    prawa, i ze mu nie dam biletu.

    Szczerze mówiac nie wiem czy ten bilet w jakichs ochlapach byl w
    kieszeni, w autobusowym smietniku czy miedzy siedzeniami, poczulem
    sie tym zatrzymaniem mocno dotkniety. Co zrobilem: dalem mu
    legitymacje studencka, która teoretycznie jest wazna, ale adres
    który tam widnieje jest juz nieaktualny (jestem zameldowany w innym
    miejscu). Popdisalem kwitek inna reka niz pisze, na dodatek
    bylem mocno poddenerwowany wiec reka mi latala na wszystkie strony.

    Zadzwonilem potem na MPK gdzie pan mial gleboko w dupie fakt ze
    zostalem zatrzymany sila przez kanara w autobusie, i arogancko
    odpowiadal "no to niech pan zglosi na policje".

    Pytanie: co powinienem zrobic? Placic nie mam zamiaru (ew w ramach
    poprawienia sobie humoru zamienic 100 pln na jednogroszowe monety i z
    takimi sakwami sparalizowac kase). Jak sie przedstawia sprawa
    adresu na dokumencie i podpisu?

    No i np. jesli w przyszlym roku mam w planach generalnie byc
    zameldowanym poza granicami kraju (emigracja), to w ogóle zawracac
    sobie tym glowe czy kwitkiem od kanara podetrzec sobie pupe i isc
    spac? Chodzi o to zeby osoby zameldowane tam gdzie ja (rodzice) nie
    mialy zadnych klopotów z tego tytulu.

    Pozdrawiam serdecznie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1