eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokabel od telewizji kablowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2011-07-01 08:15:30
    Temat: Re: kabel od telewizji kablowej
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Fri, 1 Jul 2011 01:51:03 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > Ja!
    > "Darmowy abonament" nie ma cech darowizny, a taki "w zamian za prawo
    > położenia kablu" to już w zupełności, więc doliczy się do podatku
    > dochodowego, a nie do darowizn.
    > I to w zasadzie tyle się chciałem przyczepić ;)

    A dlaczego nie barter? Wiem że kilka firm się tak rozlicza za kablówkę albo
    telefony kompensując sobie wzajemnie faktury.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 12. Data: 2011-07-01 21:46:44
    Temat: Re: kabel od telewizji kablowej
    Od: <s...@a...pl>

    >>> W jednym wierszu wpisana kwota np. 100zł
    >>> w drugim (np. rabat) -100zł.
    >>> Należność: 0zł
    >>> Proste, banalne i nie skomplikowane.
    >>
    >> Czyli darowizna. Czarowanie ze 100% rabatem moim zdaniem nic tu nie
    >> zmienia.
    >> W podanej sytuacji nie ma sprzedaży. Darczyńca ma oddać VAT od wartości
    >> rynkowej darowizny, obdarowany zapłacić podatek od darowizny (o ile się
    >> nie
    >> łapie do zwolnień).
    >> Ktoś przeciw?

    > Ja!
    > "Darmowy abonament" nie ma cech darowizny,

    A czymże więc jest? Za darmo, podarowane, darowizna. NIe wiem, dlaczeog
    uważasz inaczej.

    > a taki "w zamian za prawo
    > położenia kablu" to już w zupełności, więc doliczy się do podatku

    Moment. Wymiany o tej samej wartości nie rozlicza się rabatem 100%, a
    znoszącymi się fakturami. Robisz kompensatę należności.

    > dochodowego, a nie do darowizn.

    Do dochodowego doliczyłbym, gdyby umorzyli mu należnosć, a nie skorygowali
    ją do zera.

    > I to w zasadzie tyle się chciałem przyczepić ;)

    A po analizie moich kontrargumentów?



  • 13. Data: 2011-07-01 22:13:39
    Temat: Re: kabel od telewizji kablowej
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>

    Użytkownik <s...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:iulf8a$c63$1@news.onet.pl...

    > A po analizie moich kontrargumentów?

    Kowalski z wkopanym kablem nie prowadzi działalności. I co teraz? Co by nie
    kompensował, to i tak ma dochód. To już lepiej mieć dożywotnią promocję
    "wkopany kabel" należną abonentowi, który ma wkopany kabel i płacić tą
    symboliczną złotówkę.


  • 14. Data: 2011-07-02 07:47:56
    Temat: Re: kabel od telewizji kablowej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 1 Jul 2011, Henry(k) wrote:

    > Dnia Fri, 1 Jul 2011 01:51:03 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
    >
    >> Ja!
    >> "Darmowy abonament" nie ma cech darowizny, a taki "w zamian za prawo
    >> położenia kablu" to już w zupełności, więc doliczy się do podatku
    >> dochodowego, a nie do darowizn.
    >> I to w zasadzie tyle się chciałem przyczepić ;)
    >
    > A dlaczego nie barter?

    Przeciw barterowi nic nie mam :)
    Protestowałem przeciw DAROWIŹNIE - bo to nie jest darowizna.

    > Wiem że kilka firm się tak rozlicza za kablówkę albo
    > telefony kompensując sobie wzajemnie faktury.

    Problem w tym, że żeby barterem wyjść "na czysto", musiałby
    w roli najemcy zarejestrować się jako czynny podatnik VAT.
    Z opisu wynika, że jest niechętny.

    pzdr, Gotfryd


  • 15. Data: 2011-07-02 08:12:58
    Temat: Re: kabel od telewizji kablowej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 1 Jul 2011, s...@a...pl wrote:

    >>>> W jednym wierszu wpisana kwota np. 100zł
    >>>> w drugim (np. rabat) -100zł.
    >>>> Należność: 0zł
    >>>> Proste, banalne i nie skomplikowane.
    >>>
    >>> Czyli darowizna. Czarowanie ze 100% rabatem moim zdaniem nic tu nie
    >>> zmienia.
    >>> W podanej sytuacji nie ma sprzedaży. Darczyńca ma oddać VAT od wartości
    >>> rynkowej darowizny, obdarowany zapłacić podatek od darowizny (o ile się
    >>> nie
    >>> łapie do zwolnień).
    >>> Ktoś przeciw?
    >
    >> Ja!
    >> "Darmowy abonament" nie ma cech darowizny,
    >
    > A czymże więc jest?

    "Nieodpłatnym świadczeniem".
    Takie cóś, w odróżnieniu od darowizn wyłączonych w art.2.1.3 ustawy
    o podatko dochodowym, są w art.11 opodatkowane (i dobrze wiesz :))

    > Za darmo

    To jest za mało :>
    Definicja darowizny z KC wymaga szczególnej "jednostronności"
    działania: darowizna musi być DOSŁOWNIE za nic i nie może być
    z NICZYM innym powiązana, poza poleceniem (które z kolei musi
    spełniać warunek "nikogo nie czyni wierzycielem" - a po polsku
    "nikt z tego nic nie może miec").

    Konkretnie dla tego przypadku:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html
    +++
    art. 889
    Nie stanowiš darowizny następujšce bezpłatne przysporzenia:
    1) gdy zobowišzanie do bezpłatnego œwiadczenia wynika z umowy
    uregulowanej innymi przepisami kodeksu;
    ---

    > podarowane,

    Nadużycie.
    "za darmo" *nie jest* synonimem "podarowane", a dla spraw
    podatkowych w szczególności :D

    > darowizna. NIe wiem, dlaczeog uważasz inaczej.

    "bo tak, *TUP*" ;)

    >> a taki "w zamian za prawo
    >> położenia kablu" to już w zupełności, więc doliczy się do podatku
    >
    > Moment. Wymiany o tej samej wartości nie rozlicza się rabatem 100%,
    > a znoszącymi się fakturami. Robisz kompensatę należności.

    Dwie sprawy.
    Pierwsze: właśnie *DLATEGO* protestuję, że to NIE JEST DAROWIZNA!
    To jest świadczenie WZAJEMNE.
    Drugie: aby dało się obie kwoty "znieść" bezpodatkowo, status obu
    stron w zakresie wchodzących do rozważań podatków musi być taki
    sam. Skutek - już pisałem: wynajmujący musi się zarejestrować
    jako czynny podatnik VAT.

    >> dochodowego, a nie do darowizn.
    >
    > Do dochodowego doliczyłbym, gdyby umorzyli mu należnosć, a nie skorygowali
    > ją do zera.

    To jest naruszenie zupełnie innego, równie krytycznego warunku
    koniecznego dla darowiny: aby była mowa o darowiźnie, roszczenie
    nie może *powstać*.
    "darczyńca zobowišzuje się do bezpłatnego œwiadczenia"
    (cytat z KC oczywiście).
    Z naciskiem na słowa "zobowiązuje się"!
    (musi NAJPIERW powstać zobowiązanie do darmowego świadczenia
    - nie może więc istnieć dowód wskazujący że "najpierw było inaczej
    a później skorygowaliśmy bo...").

    Do kompletu dorzucę jeszcze drobiazg: "kosztem swego majątku".
    MAJĄTKU!
    Nie są więc darowizną świadczenia powstające kosztem swojej
    "pracy", a także uzyskiwane inną drogą *bez* "wyłożenia z majątku",
    np. z racji udostępnienia swoich praw, o ile te prawa nie doznają
    przy tym uszczerbku (są tyle samo warto po "daniu do skorzystania").
    Musi być "kosztem" oraz "majątku", równocześnie.
    Usługa się więc nie łapie, nawet ta robiona przez pracowników,
    bo przecież zobowiązanie wobec pracowników dopiero *powstanie*
    (powstaje w trakcie świadczenia), ale przekazanie wyników usługi,
    stanowiącej rzecz lub prawo już by się łapało - kiedyś w innej
    sprawie na tej grupie AFAIR wałkowałem jak widzę sprawę np. zdjęć
    na uroczystości rodzinnej w świetle niezwykle restrykcyjnych
    zapisów polskich ustaw podatkowych.

    >> I to w zasadzie tyle się chciałem przyczepić ;)
    >
    > A po analizie moich kontrargumentów?

    Podtrzymuję :)
    Na mój gust każdy z wymienionych zarzutów (brak "intencji dania
    za darmo", fakt istnienia zobowiązania wzajemnego oraz brak
    przekazania *z majątku*) z osobna wystarcza do uznania, że
    nie ma mowy o darowiźnie.

    Mamy dwa świadczenia których należności mogą ulec potrąceniu,
    z dokładnością do powstania odpowiednich składowych po obu
    stronach czynności (mam na myśli VAT).

    pzdr, Gotfryd


  • 16. Data: 2011-07-02 08:18:21
    Temat: Re: kabel od telewizji kablowej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 2 Jul 2011, Marcin Wasilewski wrote:

    > Użytkownik <s...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:iulf8a$c63$1@news.onet.pl...
    >
    >> A po analizie moich kontrargumentów?
    >
    > Kowalski z wkopanym kablem nie prowadzi działalności. I co teraz?

    Teraz to, że definicji działalności gospodarczej jest coś siedem
    czy osiem, co ustawa to inna definicja.

    > Co by nie kompensował, to i tak ma dochód.

    To prawda, masz rację.
    Ale może uratować VAT, bo jak stanie się podatnikie, to go
    odliczy: dla celów VAT najem jest "działalnością" właśnie :)
    No i podatek od dochodu z najmu jednak jest mniejszy niż
    sama kwota z najmu, więc summa summarum mu się opłaci
    (zastrzeżenia do "złotówki" niżej).

    > To już lepiej mieć dożywotnią promocję
    > "wkopany kabel" należną abonentowi, który ma wkopany kabel i płacić tą
    > symboliczną złotówkę.

    A jest taka?
    Bo "symboliczna złotówka" przechodzi, ale w warunkach w których
    można oczekiwać że łączna wartość świadczeń (np. telefon za złotówkę
    plus abonament za dwa lata) jednak ma sens rynkowy - a innych
    przypadkach US ma w zanadrzu zapis z ustawy o "świadczeniu
    częściowo odpłatnym".

    pzdr, Gotfryd


  • 17. Data: 2011-07-03 17:11:46
    Temat: Re: kabel od telewizji kablowej
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    <s...@a...pl> iugcf4$paf$...@n...onet.pl

    > Pisemnej umowy może nie zawierałeś, ale jak sam przyznałeś,
    > pozwoliłeś im zakopać kabel, zapewne ustnie. To już jest umowa.
    > Przecież umówiłeś się z nimi, że mogą zakopać!

    A teraz może umówić się, że sam wykopie (kopiąc po dupach) jeśli mu nie zapłacą. :)
    TP SA straciła dostęp do tysięcy swoich klientów po tym, jak facet celowo koparką
    przeciął ich kabelek przechodzący przez jego poletko. Gdy panowie z TP SA przybyli
    w celu naprawienia ,,awarii'' -- powitał ich widłami. :)

    Było o tym także na grupach. :)

    TP oczywiście przegrała.

    -=-

    Jest chyba jakieś prawo zabraniające wyzyskiwania nieświadomych -- na
    przykład można unieważnić umowę sprzedaży, gdy jest rażąco niesprawiedliwa
    i wskazuje na niepoczytalność któreś ze stron. Było o tym w TV -- trochę
    stary facet nie odróżniał już starych złotówek od nowych i sprzedał ziemię
    10 razy taniej niż powinien był sprzedać zgodnie z cenami rynkowymi.

    -=-

    Wątkotwórca umówił się na udostępnienie swojej ziemi? OK. A kablarze
    zastrzegli, że czynsz (ustalony na zero złotych) ma pozostać niezmieniony
    na wieki? Raczej nie. A umawiali się, że umowy nie można wypowiedzieć?
    Też chyba nie.

    Ja bym dał jakiś czas na zabranie kabla lub na zapłacenie zaległości
    i uregulowanie sytuacji. Po upływie tego czasu dałbym jeszcze ze dwa
    dni, po czym bym kabel rozciął. :) Wcześniej bym odkopał częściowo,
    aby uwiarygodnić moje zamiary.

    -=-

    Dziś mu przeprowadzą kabel przez pole, jutro zabronią tam siania,
    pojutrze zabiorą to pole, a za jakiś czas wywala go z jego domu...

    Własność to świętość.

    Rozumiem inną sytuację -- kablarze dogadali się z człowiekiem na zakopanie
    i używanie kabla w zamian za TV i jakieś drobne udogodnienia (jakieś przyjazne
    traktowanie swego *wspólnika* -- na przykład pomoc w pracach instalacyjnych,
    niekoniecznie związanych z TV -- toż kablarze mają i ludzi, i sprzęt,
    i doświadczenie) ale za jakiś czas ów człowiek chce więcej (bo uznał,
    że mało dostaje) i powstaje kłopot...

    Ale tutaj? Frajera szukają? Tępić, tępić, tępić!!!
    (jak facet z TP SA)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1