-
21. Data: 2008-08-13 16:59:02
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: Patryk Włos <a...@o...pl>
>>>> nie no ludzie!!! rece opadaja...
>>>> mam wyksztalcenie wyzsze, zarobki jakie wszedzie mi dotad oferowali
>>>> to ok. 1000 zl na reke...nie bede juz nic wiecej komentowac,
>>>> spodziewalam sie po prostu porady dlatego weszlam na forum prawne
>>>
>>> to nie jest forum prawne.
>>> grupy dyskusyjne straciły swój poważny charakter w momencie
>>> szerokiego jego udostępnienia przez tepse, w latach 90-tych.
>>> To jest zbieranina palantów (wliczając mnie), którym się nudzi i coś
>>> sobie klepią po klawiaturze i przez przypadek trafiło na coś co ma w
>>> nazwie "prawo".
>>
>> Nie no, jasne. Poważniejsze były, jak były dostępne dla grupek
>> "wybrańców" na uczelniach i ew. innych instytucjach, które miały
>> dostęp do Internetu.
>>
>> Tylko po co komu ta powaga, skoro szeroka publiczność nie mogła z nich
>> korzystać?
>
> bo grupy wówczas nie były przeznaczone dla szerokiej publicznosci,
> a dla wąskiej grupy powiedzmy fachowców mających dostęp do internetu.
> Charakter grup zaczął się zmieniać z czasem, kiedy oprócz grup stricte
> zawodowych zaczęły powstawać grupy związane z "czasem wolnym".
>
> Udostępnienie internetu 1. spowodowało zalew grup tych niezawodowych,
> oraz 2.) zalew kretynów zaśmiecających grupy do tej pory rozsądne.
>
> Taka kolej rzeczy i nic na to nie poradzimy. No może poradzimy,
> zakładając grupy moderowane lub postawione na serwerach, do których
> dostęp mają tylko wybrańcy i kretynów się nie wpuszcza.
Powtarzam pytanie: po co komu takie grupy, skoro szeroka publiczność nie
może z nich korzystać?
--
Wielka kompromitacja w Pekinie:
http://pracownik.blogspot.com
-
22. Data: 2008-08-13 17:47:08
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Patryk Włos wrote:
>
> Powtarzam pytanie: po co komu takie grupy, skoro szeroka publiczność nie
> może z nich korzystać?
>
>
A skąd to założenie, że to musi być dla szerokiej publiczności?
Skoro zaistniały, to znaczy, że jakieś grupie ludzi były potrzebne i
wcale nie musiała to być duża grupa ludzi.
-
23. Data: 2008-08-13 18:21:37
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: p...@p...onet.pl
>
> > nie no ludzie!!! rece opadaja...
> > mam wyksztalcenie wyzsze,
>
> Nie widać tego o twoich wypowiedziach.
>
> zarobki jakie wszedzie mi dotad oferowali to ok.
> > 1000 zl na reke...
>
> Oferowali ci tyle, na ile zasługiwałaś. Jeśli w realu reprezentujesz taki
> poziom, jak na tej grupie - to jeszcze przez długi nie zaproponują ci grosza
> więcej.
>
> > JAK MOZNA na podstawie tak wyrywkowych informacji wyrabiac sobie zdanie o
> > czlowieku,
>
> Sama je podałaś. Jeśli zaprezentowałaś się tak, jak zaprezentowałaś, to czemu
> dziwisz się, że cię odpowiednio oceniają?
>
> i jeszcze jedno! co jest zlego w UCZCIWEJ pracy nawet
> > jesli jest to szorowanie kibli za granica???!!!
>
> To się w końcu weź do tej uczciwej roboty. Bo jak na razie to pasożytujesz na
> ojcu dziecka, i na dodatek chcesz go jeszcze wydymać.
> Poczekaj jeszcze parę lat, to nawet i tego, co obecnie, ci nie zaproponuja.
>
> tu za UCZCIWA harowe i UCZCIWA
> > nauke nie dostaje sie wiecej niz akurat tyle aby przezyc i nie zdechnac z
> > glodu-zreszta to temat na inne forum
>
> Zarabiasz tyle, na ile zasługujesz. Jeśli masz takie umiejętności, jakie masz
> - to twój problem, że zamiast dotychczas coś sensownego w życiu robić, to się
> zastanawiałaś, jak wyciagnąć wyższe alimenty.
>
tak ogolnie zapytam: co Ty chlopcze bredzisz??
SKAD wziales te rewelacje?
UDOWODNIJ ze pasozytuje na ojcu mojego dziecka, ze chce go wydymac, ZE W OGOLE
ZALEZY MI NA ALIMENTACH!!!, ze nie mam doswiadczenia, ze zarabiam tyle na ile
zasluguje, ze oferowali mi tyle na ile zasluguje, ze nic sensownego dotad nie
robilam itp z Twojego ble,ble,ble
widze ze baaardzo sie napracowales, bo nie dosc ze przeczytales wszystkie moje
posty, naskrobales mnostwo literek w odpowiedzi to jeszcze przeswietliles mnie i
cale moje zycie, BRAWO, dzieki za poswiecenie mi az takiej uwagi-mysle ze masz
ku temu powody..............czyzbys byl jednym z frajerow, ktorgo jakas niunia
wydymala?!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
24. Data: 2008-08-13 20:47:18
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: " jb" <j...@g...pl>
> UDOWODNIJ ze pasozytuje na ojcu mojego dziecka, ze chce go wydymac,
"jesli ojciec dziecka nie wyraza zgody na zrzeczneie sie praw/wladzy
rodzicielskiej to jakich argumentow trzeba uzyc wg prawa aby sad pozbawil go
tych praw?" - kto napisał te słowa? Ja?
"probuje nas ograniczac, straszy ze nie da zgody na paszport"
Nie chce tańczyć frajer, jak mu zagrasz, choć buli forsę, to dokopać mu i
pozbawić kontaktów z dzieckiem. Jak to nazwać inaczej, niż chęć wydymania?
ZE W OGOLE
> ZALEZY MI NA ALIMENTACH!!!,
Mam nadzieje, że rzeczywiście pasożytujesz na frajerze i rodzinie. A nie
żyjesz na koszt państwa, czyli rownież i za MOJE pieniądze.
ze nie mam doswiadczenia, ze zarabiam tyle na ile
> zasluguje, ze oferowali mi tyle na ile zasluguje, ze nic sensownego dotad nie
> robilam itp z Twojego ble,ble,ble
"jestem bezrobotna,szukam pracy od ok. 1,5 roku", "praca MOZE
i tak, ale za nedzne zarobki," (podkreślenie moje)
Jesli osoba z rzekomo wyższym wykształceniem przez ostatnie półtora roku nie
może znaleźć pracy, to albo gówno potrafi, albo leń śmierdzący jest. W twoim
przypadku skłaniałabym się do obu tych wersji jednocześnie.
> dzieki za poswiecenie mi az takiej uwagi
Ależ proszę bardzo. Polecam się na przyszłość.
>-mysle
Nie wierzę. Udowodnij.
>czyzbys byl jednym z frajerow, ktorgo jakas niunia
> wydymala?!
>
Nie trafiłaś. Ja się trzymam z daleka od takich jak ty.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2008-08-13 22:02:25
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: " 666" <u...@w...eu>
Tzn człowiek nigdy nie wie, ale zdążył wyjść wcześnie...
JaC
-----
> Nie trafiłaś.
-
26. Data: 2008-08-14 08:35:14
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: p...@p...onet.pl
>
> > UDOWODNIJ ze pasozytuje na ojcu mojego dziecka, ze chce go wydymac,
>
>
> "jesli ojciec dziecka nie wyraza zgody na zrzeczneie sie praw/wladzy
> rodzicielskiej to jakich argumentow trzeba uzyc wg prawa aby sad pozbawil go
> tych praw?" - kto napisał te słowa? Ja?
mozna ojca pozbawic tych praw jesli dziala na szkode dziecka, pije, nie
interesuje sie dzieckiem, nie utrzymuje kontaktow, ALE nawet jesli sad pozbawi
go wladzy rodzicielskiej on i tak musi placic alimenty poniewaz uznal dziecko
za swoje, ROZUMIESZ? retoryczne pytanie.............
> "probuje nas ograniczac, straszy ze nie da zgody na paszport"
>
> Nie chce tańczyć frajer, jak mu zagrasz, choć buli forsę, to dokopać mu i
> pozbawić kontaktów z dzieckiem. Jak to nazwać inaczej, niż chęć wydymania?
sam podrozuje i wyjezdza kiedy i dokad chce, jakim prawem moze mi tego
zabronic? nigdy nie ograniczalam mu kontaktow z dzieckiem i nie mam zamiaru
tego robic, ON SAM SIE NA TO DECYDUJE wielokrotnie opuszczajac na dlugie
okresy kraj, a jak tu jest to gdy ma focha tez nie widuje sie z dzieckiem...
> ZE W OGOLE
> > ZALEZY MI NA ALIMENTACH!!!,
>
> Mam nadzieje, że rzeczywiście pasożytujesz na frajerze i rodzinie. A nie
> żyjesz na koszt państwa, czyli rownież i za MOJE pieniądze.
to Ty rzeczywiscie uwazasz ze alimenty dla dziecka, ktore mu sie prawnie i jak
sadze moralnie naleza to pasozytowanie na ojcu????!!!!!???!! TO MOZE NAPRAWDE
SIE JUZ LEPIEJ NIGDY PUBLICZNIE NIE WYPOWIADAJ...
>
> ze nie mam doswiadczenia, ze zarabiam tyle na ile
> > zasluguje, ze oferowali mi tyle na ile zasluguje, ze nic sensownego dotad
nie
> > robilam itp z Twojego ble,ble,ble
>
> "jestem bezrobotna,szukam pracy od ok. 1,5 roku", "praca MOZE
> i tak, ale za nedzne zarobki," (podkreślenie moje)
>
> Jesli osoba z rzekomo wyższym wykształceniem przez ostatnie półtora roku nie
> może znaleźć pracy, to albo gówno potrafi, albo leń śmierdzący jest. W twoim
> przypadku skłaniałabym się do obu tych wersji jednocześnie.
chlopczyku, a co Ty wiesz o zyciu?!?! z Twoich wypowiedzi wnioskuje ze nic
albo ze posiadasz znikoma wiedze, pewnie jeszcze od "madrych" kumpli i z forow
internetowych, na ktorych namietnie sie wyzywasz bo nie masz zycia prywatnego
hehe do Twojej wiadomosci: osoba ktora nie znalazla pracy przez poltora roku
bywa samotnie wychowujaca matka, ktora musi zajac sie dzieckiem bo nie ma
innej mozliwosci, a ojciec tego dziecka wolal robic inne rzeczy
> > dzieki za poswiecenie mi az takiej uwagi
>
> Ależ proszę bardzo. Polecam się na przyszłość.
>
> >-mysle
>
> Nie wierzę. Udowodnij.
>
> >czyzbys byl jednym z frajerow, ktorgo jakas niunia
> > wydymala?!
> >
>
> Nie trafiłaś. Ja się trzymam z daleka od takich jak ty.
no coz, tak wiele wiesz(?), a tak bardzo sie mylisz
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
27. Data: 2008-08-14 22:05:07
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: " jb" <j...@g...pl>
p...@p...onet.pl napisał(a):
>
> mozna ojca pozbawic tych praw jesli dziala na szkode dziecka, pije, nie
> interesuje sie dzieckiem, nie utrzymuje kontaktow,
W pierwszych dwóch postach napisałaś coś zupełnie innego. W ktorym miejscu
kłamałaś?
ALE nawet jesli sad pozbawi
> go wladzy rodzicielskiej on i tak musi placic alimenty poniewaz uznal dziecko
> za swoje, ROZUMIESZ? retoryczne pytanie.............
I to własnie nazywam dymaniem frajera: spierdalaj, ale płać!
> sam podrozuje i wyjezdza kiedy i dokad chce, jakim prawem moze mi tego
> zabronic?
A jedź se gdzie chcesz. Tylko co dziecko temu winne, że chcesz je ciągać ze sobą?
nigdy nie ograniczalam mu kontaktow z dzieckiem i nie mam zamiaru
> tego robic,
Akapit wyżej piszesz coś innego. Zdecyduj się wreszcie na jedną wersję.
ON SAM SIE NA TO DECYDUJE wielokrotnie opuszczajac na dlugie
> okresy kraj,
Zaraz, czy wyżej nie napisałaś, że wyjeżdża do pracy? Znaczy nie podoba ci
się, że on zarabia - w przeciwieństwie do ciebie, i jeszcze coś ci daje z tych
pieniędzy ciężko zarobionych w oderwaniu od kraju i dziecka?
>a jak tu jest to gdy ma focha tez nie widuje sie z dzieckiem...
Z dzieckiem czy z tobą? Gdybym zaliczył wpadkę z kimś takim jak ty, też
wolałbym trzymać się jak najdalej.
> to Ty rzeczywiscie uwazasz ze alimenty dla dziecka, ktore mu sie prawnie i jak
> sadze moralnie naleza to pasozytowanie na ojcu????!!!!!???!!
Dla dziecka. Ale NIE DLA CIEBIE. Tobie się według prawa nic nie należy, jeśli
nie byliście małazeństwem. Jeśli żyjesz z alimentów - to żyjesz na koszt
swojego dziecka. Pieniądze, które zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i
opiekuńczego powinny być przeznaczane na utrzymanie i wychowanie dziecka, ty
przeznaczasz również na potrzeby własne. Obys nie została z tego kiedyś
rozliczona...
TO MOZE NAPRAWDE
> SIE JUZ LEPIEJ NIGDY PUBLICZNIE NIE WYPOWIADAJ...
Spróbuj mi zabronić.
>
> chlopczyku, a co Ty wiesz o zyciu?!?!
Całkiem sporo, dziecko.
>z Twoich wypowiedzi wnioskuje ze nic
Kłopoty z logicznym mysleniem?
> albo ze posiadasz znikoma wiedze, pewnie jeszcze od "madrych" kumpli i z forow
> internetowych, na ktorych namietnie sie wyzywasz bo nie masz zycia prywatnego
Psychologii to ty nie studiowałaś.
> hehe do Twojej wiadomosci: osoba ktora nie znalazla pracy przez poltora roku
> bywa samotnie wychowujaca matka, ktora musi zajac sie dzieckiem bo nie ma
> innej mozliwosci, a ojciec tego dziecka wolal robic inne rzeczy
"a slyszales o przedszkolach i innych instytucjach
opiekujacych sie dziecmi gdy rodzic/rodzice sa w pracy?!"
To pewnie jakiś idiota napisał kilka postów wyżej, nie?
> a ojciec tego dziecka wolal robic inne rzeczy
Niech zgadnę: zarabiać za granicą pieniądze na dziecko i jego
nieodpowiedzialną leniwą matkę?
>
> no coz, tak wiele wiesz(?), a tak bardzo sie mylisz
Większość sekretarek u mnie ma małe dzieci (i to najcześciej nie jedno),
zapracowanych mężów (którym muszą jeszcze obiad zrobić i koszulę wyprasować),
i potrafią sobie tak zorganizować czas, by i zarabiać, i wychowywać. Tylko do
tego trzeba trochę samozaparcia i umiejetności organizacji.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2008-08-15 07:10:41
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: p...@p...onet.pl
> p...@p...onet.pl napisał(a):
>
> >
> > mozna ojca pozbawic tych praw jesli dziala na szkode dziecka, pije, nie
> > interesuje sie dzieckiem, nie utrzymuje kontaktow,
>
> W pierwszych dwóch postach napisałaś coś zupełnie innego. W ktorym miejscu
> kłamałaś?
nie klamalam w zadnym, ale nie zamierzam sie przed toba tlumaczyc bo kim ty
jestes?! nie po to tu napisalam aby otrzymac niczym nieuzasadniona ocene od
jakiegos palanta, ktory kieruje sie wylacznie uprzedzeniami i niech zgadne
szowinistycznymi, konserwatywnymi pogladami ...
>
> ALE nawet jesli sad pozbawi
> > go wladzy rodzicielskiej on i tak musi placic alimenty poniewaz uznal
dziecko
> > za swoje, ROZUMIESZ? retoryczne pytanie.............
>
>
> I to własnie nazywam dymaniem frajera: spierdalaj, ale płać!
takie jest prawo, ja go nie wymyslalam, on jako dorosly czlowiek sam odpowiada
za siebie i swoje czyny, chcial dziecka, ale nie potrafil zyc jak normalny
czlowiek ze swoja rodzina wiec niech faktycznie spierdala, a to ze musi placic
na wlasne dziecko ,ktore uznal z wlasnej nieprzymuszonej woli to jego zasrany
prawny i moralny obowiazek jesli w ogole mu na tym dziecku zalezy
> > sam podrozuje i wyjezdza kiedy i dokad chce, jakim prawem moze mi tego
> > zabronic?
>
> A jedź se gdzie chcesz. Tylko co dziecko temu winne, że chcesz je ciągać ze
sobą?
ty mi na pewno nie bedziesz mowil co mam robic, czemu dziecko jest temu winne
wg ciebie, o co ci chodzi? a gdzie ma byc, z nieodpowiedzialnym ojcem?
> nigdy nie ograniczalam mu kontaktow z dzieckiem i nie mam zamiaru
> > tego robic,
>
> Akapit wyżej piszesz coś innego. Zdecyduj się wreszcie na jedną wersję.
nie czytasz ze zrozumieniem i takie sa tego efekty...
> ON SAM SIE NA TO DECYDUJE wielokrotnie opuszczajac na dlugie
> > okresy kraj,
>
> Zaraz, czy wyżej nie napisałaś, że wyjeżdża do pracy? Znaczy nie podoba ci
> się, że on zarabia - w przeciwieństwie do ciebie, i jeszcze coś ci daje z
tych
> pieniędzy ciężko zarobionych w oderwaniu od kraju i dziecka?
sluchaj kolezko, to co, kobieta rodzi i natychmiast ma wracac do roboty?!
a ty myslisz ze wychowywanie dziecka, calodoboba opieka nad nim to lenistwo??!
kolejny raz sie zblazniles............
> >a jak tu jest to gdy ma focha tez nie widuje sie z dzieckiem...
>
> Z dzieckiem czy z tobą? Gdybym zaliczył wpadkę z kimś takim jak ty, też
> wolałbym trzymać się jak najdalej.
no i teraz kolejny raz zniszcze twoje poronione teorie, TO NIE BYLA WPADKA, a
on nawet jesli ma focha to jako dorosly czlowiek powinien to olac bo przeciez
podobno zalezy mu na dziecku, nieprawdaz?
>
> > to Ty rzeczywiscie uwazasz ze alimenty dla dziecka, ktore mu sie prawnie i
jak
> > sadze moralnie naleza to pasozytowanie na ojcu????!!!!!???!!
>
> Dla dziecka. Ale NIE DLA CIEBIE. Tobie się według prawa nic nie należy, jeśli
> nie byliście małazeństwem. Jeśli żyjesz z alimentów - to żyjesz na koszt
> swojego dziecka. Pieniądze, które zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i
> opiekuńczego powinny być przeznaczane na utrzymanie i wychowanie dziecka, ty
> przeznaczasz również na potrzeby własne. Obys nie została z tego kiedyś
> rozliczona...
a kiedy powiedzialam ze chce alimentow dla SIEBIE??? ty chyba naprawde
nienawidzisz kobiet...masz czlowieku problem i wspolczuje kobietom z twojego
grona...wyobraz sobie ze nie zyje na koszt wlasnego dziecka, mam swoje srodki
utrzymania, nie powiedzialam ze nie pracuje, a tylko tyle ze jestem
zarejestrownaa w urzedzie jako bezrobotna...ale jak nie kumasz to twoj
problem, tylko po co sie tak zajadle wypowoadasz skoro nic nie kumasz?
>
>
> TO MOZE NAPRAWDE
> > SIE JUZ LEPIEJ NIGDY PUBLICZNIE NIE WYPOWIADAJ...
>
> Spróbuj mi zabronić.
zabraniam
> > chlopczyku, a co Ty wiesz o zyciu?!?!
>
> Całkiem sporo, dziecko.
niestety twoja wiedza jest marna...
> >z Twoich wypowiedzi wnioskuje ze nic
>
> Kłopoty z logicznym mysleniem?
>
twoje?
> > albo ze posiadasz znikoma wiedze, pewnie jeszcze od "madrych" kumpli i z
forow
> > internetowych, na ktorych namietnie sie wyzywasz bo nie masz zycia
prywatnego
>
> Psychologii to ty nie studiowałaś.
studiowalam
> > hehe do Twojej wiadomosci: osoba ktora nie znalazla pracy przez poltora
roku
> > bywa samotnie wychowujaca matka, ktora musi zajac sie dzieckiem bo nie ma
> > innej mozliwosci, a ojciec tego dziecka wolal robic inne rzeczy
>
> "a slyszales o przedszkolach i innych instytucjach
> opiekujacych sie dziecmi gdy rodzic/rodzice sa w pracy?!"
> To pewnie jakiś idiota napisał kilka postów wyżej, nie?
nie bede sie tobie tlumaczyc ze wszystkich szczegolow swojego zycia, czepiasz
sie kazdego slowa, prowadz dalej ta potyczke, ale juz beze mnie, powtarzam nie
od tego jest to forum, chyba ci sie cos pomylilo
> > a ojciec tego dziecka wolal robic inne rzeczy
>
> Niech zgadnę: zarabiać za granicą pieniądze na dziecko i jego
> nieodpowiedzialną leniwą matkę?
>
nie zgadles......wolal pic i szlajac sie z kumplami
> >
> > no coz, tak wiele wiesz(?), a tak bardzo sie mylisz
>
> Większość sekretarek u mnie ma małe dzieci (i to najcześciej nie jedno),
> zapracowanych mężów (którym muszą jeszcze obiad zrobić i koszulę wyprasować),
> ii potrafią sobie tak zorganizować czas, by i zarabiać, i wychowywać. Tylko
do
> tego trzeba trochę samozaparcia i umiejetności organizacji.
skoro tak lubia...harowac z dziecmi, tyrac w robocie i jeszcze dziadom takim
jak ty prasowac koszule?!?! szczyt!!! a dziad rak nie ma do roboty przy samym
sobie? dlaczego ty nie wyprasujesz zonie sukienki codzinnie i nie ugotujesz
obiadu skoro ma dwa albo trzy razy wiecej pracy od ciebie?! nie dosc ze dzieci
to jeszzcze praca zawodowa i maz gamon ktoremu trzeba uslugiwac bo go mamunia
nie wychowala...ŻAL
>
na koniec powiem ci jeszcze, ze czlowiek madry nigdy nie pozwala sobie na
ocenianie innych zwlaszcza gdy ma tak mierne ku temu przeslanki jak ty
UCZ SIE "DEREKTORKU" moze od swoich sekretarek? pewnie sa madrzejsze od
ciebie...
ŻEGNAM
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
eb
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
29. Data: 2008-08-15 07:40:50
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: "Easy" <e...@m...org>
Użytkownik " jb" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g82a6j$5u9$1@inews.gazeta.pl...
> p...@p...onet.pl napisał(a):
> "a slyszales o przedszkolach i innych instytucjach
> opiekujacych sie dziecmi gdy rodzic/rodzice sa w pracy?!"
> To pewnie jakiś idiota napisał kilka postów wyżej, nie?
oj.. z tym bywa roznie... moje dziecko na przyklad nie dostalo sie do
przedszkola, pomimo iz ja pracuje, i mam tych dzieci wiecej ;)
No tak.. ale samotnie wychowujace matki maja pierwszenstwo....
Easy
-
30. Data: 2008-08-15 07:45:36
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: "Easy" <e...@m...org>
Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:08b8.000008a2.48a52bf1@newsgate.onet.pl...
> skoro tak lubia...harowac z dziecmi, tyrac w robocie i jeszcze dziadom
> takim
> jak ty prasowac koszule?!?! szczyt!!! a dziad rak nie ma do roboty przy
> samym
> sobie? dlaczego ty nie wyprasujesz zonie sukienki codzinnie i nie
> ugotujesz
> obiadu skoro ma dwa albo trzy razy wiecej pracy od ciebie?! nie dosc ze
> dzieci
> to jeszzcze praca zawodowa i maz gamon ktoremu trzeba uslugiwac bo go
> mamunia
> nie wychowala...
churrra!!!!!
a myslalam ze tylko ja tak mysle ;))))
nadzieja powraca ;) jak rownouprawnienie to rownouprawnienie ;)
Easy