-
21. Data: 2005-12-28 00:00:40
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Przemek R... wrote:
>>No dobrze - ale z zeznań tej prostytuki wynikało, że "poczuła, że `klient'
>>nie ma prezerwatywy". Czyli nie została "przymuszona" - tylko rozmyśliła
>>się "w trakcie"...
>
> a trudno wtedy (moim daniem) uznac w tym momencie poczytalnym sprawce bo
> nie glowa myslal.
Bredzisz.
-
22. Data: 2005-12-28 00:30:35
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
"Zbigniew B." wrote:
>
> To raczej ona jego chciała zmusić do przerwania...
No coz, ale dym i tak jest ;)
Swoja droga czytalem, ze slub odwolany...
--
_______________p___l___a___t___n___a_____r___e___k__
_l___a___m___a___
Allegro - literatura science-fiction -- Peter F. Hamilton: Dysfunkcja
Rzeczywistosci i Widmo Alchemika, Marina i Siergiej Diaczenko: Dolina
Sumienia, Ian Watson: Lowca Smierci .............. http://tiny.pl/wmr
-
23. Data: 2005-12-28 00:33:08
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Gargamel [###s...@d...pl.###] napisał:
W ogólnym przypadku prostytutkę oczywiście można zgwałcić, jak zresztą
każdego człowieka. To, że ktoś uprawa seks za pieniądze wcale nie
oznacza, że ma być gotów to robić zawsze, wszędzie i z każdym. To nie
ulega żadnej dyskusji i stąd śmiech Leppera był cokolwiek nie na
miejscu. Nie przystoi posłowi, który ma tworzyć prawo nie orientować
się w jego podstawowych kanonach.
Natomiast inna kwestia, to ustalenie, czy akurat w wypadku naszego
posła doszło do zgwałcenia, czy nie. To akurat nie jest takie
oczywiste dla mnie. Rację przede wszystkim ma Zbyszek zauważając
celnie, że próbujemy sprawę oceniać z punktu widzenia polskiego prawa
karnego, podczas gdy to się działo w Belgii. Mogą być jakieś drobne
odmienności, które będą miały wpływ na ocenę, no ale załóżmy, że
ustawa jest podobnie jak u nas skonstruowana.
No to teraz trzeba by było przede wszystkim się zastanowić nad
kluczową tu kwestią, czy jeśli kobieta z własnej nieprzymuszonej woli
pójdzie z mężczyzną do łóżka, ale w trakcie stosunku się rozmyśli, a
partner zamiast do jej zmienionej woli się dostosować, przełamie jej
opór i dokończy dzieła, to ją zgwałci, czy nie zgwałci. W mojej ocenie
powód zmiany zdania na ten temat ma akurat drugorzędne znaczenie.
Przyznam, że nie potrafię jednoznacznie udzielić odpowiedzi na to
pytanie. Niby stosunek się rozpoczął dobrowolnie, a więc nie użyto
siły czy podstępu do doprowadzenia jej do tego stosunku. Przecież idąc
z nim do łóżka miała świadomość celu, w jakim to robi. To nie była
jakaś nastolatka, co do której możemy przypuszczać, że nie zdawała
sobie sprawy po co ją zaprasza do siebie mężczyzna w środku nocy, gdy
mówi, że chce z nią porozmawiać i jej kolekcje znaczków pokazać. A
potem jeszcze przekonuje, że znaczki koniecznie trzeba oglądać nago, w
łóżku i z przygaszonym światłem.
Druga kwestia to okoliczności samej odmowy czy tam protestu. No bo
para była sama. Mamy zeznania prostytutki naprzeciwko jej klienta.
Prostytutka nawet nie zaprzecza, że z własnej woli poszła z klientem
do łóżka, a jedynie stwierdza, że w trakcie się rozmyśliła. Diabli
wiedzą w jakim języku ona wykrzykiwała protesty i na ile był to w
stanie zrozumieć sprawca. To jednak obcy język dla niego. A zatem,
jeśli nawet uznamy, że formalnie do gwałtu doszło, to czy sprawca
ponosi za to winę? Czy w chwili popełnienia czynu miał świadomość, że
prostytutka zmieniła zdanie i jej opór nie jest pozorny, a faktyczny.
Trzeba by było naprawdę znać szczegóły ustaleń dowodowych, by to
ocenić.
W każdym razie sprawa nie jest tak jednoznaczna moim zdaniem i bez
znajomości szczegółów, a nie plotek prasy bulwarowej, to ciężko ocenić
postępowanie naszego posła. Jedyny pewnik, to fakt, że gdyby z nią do
tego łóżka nie poszedł, to by sprawy raczej nie było. Pytanie, czy
samo udanie się do prostytutki jest naganne?
-
24. Data: 2005-12-28 08:40:35
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: g...@p...onet.pl
> In article <4...@g...pl>, h...@g...pl
> says...
> > Bylo podstepem - zdjal gumke, do ktorej sie zobligowal i na takich
> > warunkach mieli uprawiac seks. Zdjal. Ona sie sprzeciwila. A on sila
> > doprowadzil do konca. Gwalt.
> >
>
> Moze wg belgijskiego prawa, ktorego nie znam. Wedlug naszego nie.
Moim zdaniem wg prawa polskiego Tak. Miało być w prezerwatywie i taka była
umowa. Skoro zdjął a ona sie sprzeciwiała - jednoznacznie gwałt.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2005-12-28 09:31:00
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
g...@p...onet.pl <g...@p...onet.pl> napisali:
>
> Moim zdaniem wg prawa polskiego Tak. Miało być w prezerwatywie i taka była
> umowa. Skoro zdjął a ona sie sprzeciwiała - jednoznacznie gwałt.
Przepis dosc wyraznie mowi o "doprowadzeniu do obcowania plciowego".
Tutaj zgoda na obcowanie byla dwustronna. Wiec jaki gwalt???
Bliska mi osoba zostala zgwalcona. I z tego tez powodu wkurwia mnie
jak tacy madrale _jednoznacznie_ nazywaja gwaltem to, ze klient
prostytutki nie przestal ruszac dupa, jak mu sie czas skonczyl.
Zdajesz sobie wogole sprawe jakie rzeczy porownujesz, a wlasciwie wrzucasz
do jednego wora?
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
-
26. Data: 2005-12-28 09:34:12
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Hikikomori San <h...@g...pl> napisali:
>
> Zlamal warunki uprawiania seksu za pieniadze. I nie przestal. No to
> gwalt.
Mialo byc bez przytulania, a sie przytulil. No to gwalt.
Czytasz czasem to co wysylasz?
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
-
27. Data: 2005-12-28 10:00:43
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:43b1d5b8@news.home.net.pl...
> Przemek R... wrote:
>
>>>No dobrze - ale z zeznań tej prostytuki wynikało, że "poczuła, że
>>>`klient'
>>>nie ma prezerwatywy". Czyli nie została "przymuszona" - tylko rozmyśliła
>>>się "w trakcie"...
>>
>> a trudno wtedy (moim daniem) uznac w tym momencie poczytalnym sprawce bo
>> nie glowa myslal.
>
> Bredzisz.
wyzej faktycznie bredze,
w kazdym razie podzielam zdanie poslanki beger, takie rzeczy trzeba
wczesniej ustalac a nei gdy facet jest w trakcie.
P.
-
28. Data: 2005-12-28 10:04:25
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> Zmusil ja do stosunku bez gumki.
>
> Nie zmusił. Po prostu zrobił to podstępnie. Naprawdę nie widzisz różnicy?
ale gdzie tu podstep widzisz? gdyby nalozyl gumke odwrocil ja tylem i
wowczas zdjal to yby podstep
-
29. Data: 2005-12-28 10:05:27
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5f1a.0000002c.43b24f83@newsgate.onet.pl...
>> In article <4...@g...pl>, h...@g...pl
>> says...
>> > Bylo podstepem - zdjal gumke, do ktorej sie zobligowal i na takich
>> > warunkach mieli uprawiac seks. Zdjal. Ona sie sprzeciwila. A on sila
>> > doprowadzil do konca. Gwalt.
>> >
>>
>> Moze wg belgijskiego prawa, ktorego nie znam. Wedlug naszego nie.
>
>
> Moim zdaniem wg prawa polskiego Tak. Miało być w prezerwatywie i taka była
> umowa. Skoro zdjął a ona sie sprzeciwiała - jednoznacznie gwałt.
nie bylo umowy wczesniej, ona powiedziala jak juz facet stal rozebrany przed
nia ze bez nie.
-
30. Data: 2005-12-28 10:07:15
Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
Jacek Krzyzanowski wrote:
>
> Mialo byc bez przytulania, a sie przytulil. No to gwalt.
> Czytasz czasem to co wysylasz?
Widzisz. Gumka jest uznana za jeden z w miare skutecznych sposobow
zapobiegania przenoszeniu AIDS i innych chorob wenerycznych. Panna
pracuje minimalizujac ryzyko. Facet sciaga gumke i ... w jej mniemaniu
naraza jej zdrowie albo zycie. Ona odmawia. Nie dlatego, ze nei lubi,
tylko dlatego ze ona sie nie zgadza na takie ryzyko. Takie samo jakby
gosc wyjal kajdanki, przykul ja a potem wyciagnal noz. Zgodzila sie
przeciez na poczatku, ale warunki sie zmienily... I dalej uwazasz, ze to
jak z przytulaniem?
Po prostu tam panuja inne zwyczaje. I pradopodobnie inne jest prawo -
ktore chroni slabszych, bez wzgledu czy to jest akurat prostytutka.
Skoro porstytutka moze wystapic przeciwko eurodeputowanemu i na dodatek
jej sluchaja, to widac nie mysla tak jak ty - ze przeciez nic sie nei
zdarzylo, to dziwka wiec tak czy siak du*y ma dac...
--
_______________p___l___a___t___n___a_____r___e___k__
_l___a___m___a___
Allegro - literatura science-fiction -- Peter F. Hamilton: Dysfunkcja
Rzeczywistosci i Widmo Alchemika, Marina i Siergiej Diaczenko: Dolina
Sumienia, Ian Watson: Lowca Smierci .............. http://tiny.pl/wmr