eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak można zgwałcić prostytutkę?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 11. Data: 2005-12-27 19:12:15
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Gargamel napisał(a):

    > prosił bym o opinie czysto prawne, bo pozaprawne raczej dyskusji nie
    > podlegają,

    Zacznij od SJP i sprawdź co znaczy słowo "gwałt".

    j.


  • 12. Data: 2005-12-27 19:12:30
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>

    Dnia 27.12.2005 Hikikomori San <h...@g...pl> napisał/a:

    >> Gdzie tu widzisz "w dany sposob"? Jest mowa o _doprowadzeniu_ do
    >> stosunku. W przypadku tej prostytutki nie bylo doprowadzenia przemoca,
    >> grozba, ani podstepem.
    >
    > Bylo podstepem - zdjal gumke, do ktorej sie zobligowal i na takich
    > warunkach mieli uprawiac seks. Zdjal. Ona sie sprzeciwila. A on sila
    > doprowadzil do konca. Gwalt.

    Podstępna była jedynie "zmiana warunków" - ale nie samo "doprowadzenie".
    --
    pozdrowienia

    Z.


  • 13. Data: 2005-12-27 19:13:44
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@m...pl>

    In article <4...@g...pl>, h...@g...pl
    says...
    > Bylo podstepem - zdjal gumke, do ktorej sie zobligowal i na takich
    > warunkach mieli uprawiac seks. Zdjal. Ona sie sprzeciwila. A on sila
    > doprowadzil do konca. Gwalt.
    >

    Moze wg belgijskiego prawa, ktorego nie znam. Wedlug naszego nie.

    --
    KRZYZAK


  • 14. Data: 2005-12-27 19:30:46
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    "Zbigniew B." wrote:

    > Podstępna była jedynie "zmiana warunków" - ale nie samo "doprowadzenie".

    Widzisz jakas roznice? Jesli sprzedawca obiecuje ci "za 20 tys sprzedam
    panu kabriolet" i po podpisaniu umowy facet przyjezdza kabrioletem ale
    wyjmuje silnik... Placisz i dajesz sie wydymac? :> Czy moze jednak
    podstepne bylo doprowadzenie cie do miejsca, gdzie masz w umowie co
    innego a ktos cie wlasnie dyma...

    --
    _______________p___l___a___t___n___a_____r___e___k__
    _l___a___m___a___
    Allegro - literatura science-fiction -- Peter F. Hamilton: Dysfunkcja
    Rzeczywistosci i Widmo Alchemika, Marina i Siergiej Diaczenko: Dolina
    Sumienia, Ian Watson: Lowca Smierci .............. http://tiny.pl/wmr


  • 15. Data: 2005-12-27 19:34:32
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>

    Dnia 27.12.2005 Hikikomori San <h...@g...pl> napisał/a:

    >> Podstępna była jedynie "zmiana warunków" - ale nie samo "doprowadzenie".
    >
    > Widzisz jakas roznice? Jesli sprzedawca obiecuje ci "za 20 tys sprzedam
    > panu kabriolet" i po podpisaniu umowy facet przyjezdza kabrioletem ale
    > wyjmuje silnik... Placisz i dajesz sie wydymac? :>

    Gdybym WIDZIAŁ - nie zapłaciłbym; a ona NIE WIDZIAŁA. Dopiero "w trakcie"
    POCZUŁA - i podobno (jej słowa...) zaczęła protestować...

    No jest pewna różnica, czy zmusił ją do stosunku (gdyby WIDZIAŁA - i jeszcze
    "przed" zaczęła protestować), czy też do samego stosunku wcale jej nie
    zmuszał, tylko cichaczem zdjął tę gumę... a tak wynika z jej własnych słów.
    --
    pozdrowienia

    Z.


  • 16. Data: 2005-12-27 19:46:43
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    "Zbigniew B." wrote:
    >

    > Gdybym WIDZIAŁ - nie zapłaciłbym; a ona NIE WIDZIAŁA. Dopiero "w trakcie"
    > POCZUŁA - i podobno (jej słowa...) zaczęła protestować...
    >
    > No jest pewna różnica, czy zmusił ją do stosunku (gdyby WIDZIAŁA - i jeszcze
    > "przed" zaczęła protestować), czy też do samego stosunku wcale jej nie
    > zmuszał, tylko cichaczem zdjął tę gumę... a tak wynika z jej własnych słów.

    Hmmm, to moze tak:

    Do stosunku z gumka jej nie zmuszal...

    ale

    Zmusil ja do stosunku bez gumki.

    --
    _______________p___l___a___t___n___a_____r___e___k__
    _l___a___m___a___
    Allegro - literatura science-fiction -- Peter F. Hamilton: Dysfunkcja
    Rzeczywistosci i Widmo Alchemika, Marina i Siergiej Diaczenko: Dolina
    Sumienia, Ian Watson: Lowca Smierci .............. http://tiny.pl/wmr



  • 17. Data: 2005-12-27 20:08:10
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego> napisał w wiadomości
    news:dos0uv$6g8$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Dnia 27.12.2005 K.P.K. <4...@t...pl> napisał/a:
    >
    >> Jak ktos nie chce uprawiac seksu, lub nie chce w dany sposob, to
    >> przymuszenie go do stosunku lub odbycia stosunku w dany sposob jest jego
    >> zgwalceniem.
    >
    > No dobrze - ale z zeznań tej prostytuki wynikało, że "poczuła, że `klient'
    > nie ma prezerwatywy". Czyli nie została "przymuszona" - tylko rozmyśliła
    > się
    > "w trakcie"...

    a trudno wtedy (moim daniem) uznac w tym momencie poczytalnym sprawce bo
    nie glowa myslal.



  • 18. Data: 2005-12-27 20:12:56
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > a trudno wtedy (moim daniem) uznac w tym momencie poczytalnym sprawce bo
    > nie glowa myslal.

    ps
    nic nie pilem, tak jakos koslawo mi sie napisalo



  • 19. Data: 2005-12-27 20:15:56
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "Gargamel" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:dos058$42e$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > słowa Leppera w tytule usłyszałem dzisiaj w programie telewizyjnym (wprawdzie
    > program dotyczył innego wątki, mianowicie politycznego obrzucaniu się błotem),
    >
    > tak się zastanawiam jak taka sprawa wygląda od strony prawnej? (bo od strony
    > moralnej i logicznej sprawa jest oczywista)
    > albo jak od strony prawnej wygląda gwałt własnej żony? (też takie cuda w
    > prasie czytałem)
    >
    > prosił bym o opinie czysto prawne, bo pozaprawne raczej dyskusji nie
    > podlegają,

    Czy można zgwałcić prostytutkę ?
    Tak, ale tylko w samoobronie. :P


  • 20. Data: 2005-12-27 20:22:51
    Temat: Re: jak można zgwałcić prostytutkę?
    Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>

    Dnia 27.12.2005 Hikikomori San <h...@g...pl> napisał/a:

    > Hmmm, to moze tak:

    No dobrze: ale wobec tego zastanówmy się: czy chcemy ustalić, czy w ogóle
    do czegokolwiek ją zmuszał - czy też "chcemy" (nie wszyscy... ;) tak długo
    "wykręcać kota ogonem", aż wyjdzie na Twoje? ;)

    > Do stosunku z gumka jej nie zmuszal...
    >
    > ale
    >
    > Zmusil ja do stosunku bez gumki.

    Nie zmusił. Po prostu zrobił to podstępnie. Naprawdę nie widzisz różnicy?

    Jak podejdzie do Ciebie gość z "bejsbolem" i zażąda portfela - to jest
    zmuszanie. Jak Cię obrobi "kieszonkowiec", że nawet się nie zorientujesz
    "jak i kiedy" - to jest działanie podstępem.

    Akurat w tym przypadku podstęp się nie udał. A że "nie przestał"? No, jak
    zaczął - to już chciał i skończyć... ;)

    To raczej ona jego chciała zmusić do przerwania...
    --
    pozdrowienia

    Z.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1