eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogroźby
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2004-05-19 14:39:44
    Temat: groźby
    Od: "Tomasz Przepiórka" <t...@p...onet.pl>

    Witam

    Mam taką sprawę.

    Pewna firma X mnie oszukała. Jestem przekonany, że mnie oszukali. Oni
    twierdzą, że mnie nie oszukali. Ale to mało istotne.

    Wysłałem im meila, w którym napisałem co o nich sądzę. List zawierał
    niecenzuralne słowa. Na końcu zamieściłem zdanie:
    "Będę myślał jak dobrać się do waszego ***** w świetle prawa."
    Firma X poczuła się obrażona i powiedziała, że im grożę i powiedzieli, że
    dział prawny podejmnie stosowne działania.

    Powiedzcie mi czy mogą taką sprawę skierować do sądu? Czy mają szanse
    wygrać? Czy meil może być dowodem w sprawie?





  • 2. Data: 2004-05-19 14:56:14
    Temat: Re: groźby
    Od: sebol <i...@a...pl>



    Tomasz Przepiórka wrote:


    > Powiedzcie mi czy mogą taką sprawę skierować do sądu? Czy mają szanse
    > wygrać? Czy meil może być dowodem w sprawie?

    nie - ponieważ nie został podpisany kwalifikowanym podpisem cyfrowym.
    Czyli jest anonimem.



    --
    lobo_(małpa)autograf.pl


  • 3. Data: 2004-05-19 15:03:48
    Temat: Re: groźby
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    sebol wrote:
    > nie

    A skąd takie twierdzenie?

    - ponieważ nie został podpisany kwalifikowanym podpisem cyfrowym.
    > Czyli jest anonimem.

    I jaki to ma związek z dopuszczalnością dowodu?

    KG


  • 4. Data: 2004-05-19 15:04:32
    Temat: Re: groźby
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Użytkownik Tomasz Przepiórka napisał:
    > Pewna firma X mnie oszukała. Jestem przekonany, że mnie oszukali. Oni
    > twierdzą, że mnie nie oszukali. Ale to mało istotne.

    Jeśli cie oszukała (zależy co masz na myśli) powinieneś był podjąć
    kroki prawne w celu naprawienie powstałej przez to szkody (straty).
    Imho, a nie pisać jakieś paszkwile ...

    > Wysłałem im meila, w którym napisałem co o nich sądzę. List zawierał
    > niecenzuralne słowa. Na końcu zamieściłem zdanie:
    > "Będę myślał jak dobrać się do waszego ***** w świetle prawa."

    Do waszego **** ? Trzebabyło przytoczyć ...

    > Firma X poczuła się obrażona i powiedziała, że im grożę i powiedzieli, że
    > dział prawny podejmnie stosowne działania.

    Miała prawo ... jeśli to co napisałeś nosi znamiona czynu zabronionego
    i z tresci jawnie wynika, ze bedziesz dazyl do spelnienia owej grozby,
    co wiecej jest to mozliwe (Grozba nie jest napisanie, ze naslesz na
    kogos 7 kosmitow i oni komus tam wpi****)

    > Powiedzcie mi czy mogą taką sprawę skierować do sądu? Czy mają szanse
    > wygrać? Czy meil może być dowodem w sprawie?

    Nie znamy szczegółów :P


    Pozdrawiam
    --
    Stasio Podróżnik
    e-mail: http://www.kopernet.eu.org/~promilek/e-mail.jpg
    WWW (co? gdzie? w Przemyślu): http://www.przemysl-przemysl.prv.pl
    Wejdź i nakarm głodne dziecko ! => http://www.pajacyk.pl/


  • 5. Data: 2004-05-19 16:03:35
    Temat: Re: groźby
    Od: "Tomasz Przepiórka" <t...@p...onet.pl>


    > Do waszego **** ? Trzebabyło przytoczyć ...

    "Dobrać się do waszego dupska w świetle prawa." Miałem na myśli, że będę
    szukał możliwości prawnych żeby ich posądzić, bo bardzo sprytnie obronili
    się przed tym żeby im oszustwo udowodnić.
    Problem w tym, że w tym zdaniu nie wyraziłem precyzyjnie co mam na myśli.
    Nie chciałem przecież nasyłać na nich kosmitów.
    Jak inaczej można by interpretować to zdanie?
    Przecież nie można kogoś bić w świetle prawa.

    >Miała prawo ... jeśli to co napisałeś nosi znamiona czynu >zabronionego
    >i z tresci jawnie wynika, ze bedziesz dazyl do spelnienia >owej grozby,
    >co wiecej jest to mozliwe

    No to mam problem.




  • 6. Data: 2004-05-19 16:21:39
    Temat: Re: groźby
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    sebol wyskrobał(a):
    >> Powiedzcie mi czy mogą taką sprawę skierować do sądu? Czy mają szanse
    >> wygrać? Czy meil może być dowodem w sprawie?
    >
    > nie - ponieważ nie został podpisany kwalifikowanym podpisem cyfrowym.
    > Czyli jest anonimem.

    Hehe :))) Pogróżki dla swej "ważności" nie wymagają żadnej formy
    szczególnej, ani nawet zwykłej pisemnej czy jej równoważnej formy
    elektronicznej.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 7. Data: 2004-05-19 16:27:19
    Temat: Re: groźby
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    Tomasz Przepiórka wyskrobał(a):
    > Pewna firma X mnie oszukała. Jestem przekonany, że mnie oszukali. Oni
    > twierdzą, że mnie nie oszukali. Ale to mało istotne.
    >
    > Wysłałem im meila, w którym napisałem co o nich sądzę. List zawierał
    > niecenzuralne słowa. Na końcu zamieściłem zdanie:
    > "Będę myślał jak dobrać się do waszego ***** w świetle prawa."
    > Firma X poczuła się obrażona i powiedziała, że im grożę i powiedzieli, że
    > dział prawny podejmnie stosowne działania.
    >
    > Powiedzcie mi czy mogą taką sprawę skierować do sądu?

    Mogą. Zawsze można, nikt nie zabrania przecież ;)

    > Czy mają szanse wygrać?

    Mają. Jakbym był Twoim prawnikiem, to bym starał się wykazać, że Twoje słowa
    nie miały charakteru groźby bezprawnej, bo zaznaczyłeś, że będziesz chciał
    podjąć działania _zgodne z prawem_." Co prawda sąd może na to patrzeć
    inaczej, bo groźba bezprawna też może polegać na podjęciu wobec kogoś kroków
    prawnych np. szantaż, że ujawni się jakieś "przekręty". Całość jednak wydaje
    mi się, że ma mały ciężar garunkowy i może się skończyć w prokuraturze.

    > Czy meil może być dowodem w sprawie?

    Może być.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 8. Data: 2004-05-19 16:40:21
    Temat: Re: groźby
    Od: "KRF" <x...@x...xx>

    Użytkownik "Tomasz Przepiórka" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c8g0lp$3bg$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > No to mam problem.

    Niekoniecznie.

    Mogli by cię potrącić z Art 191 par. 2 KK

    Art 191 par 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu
    zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia,
    podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
    § 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu
    wierzytelności,
    podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

    Jednakże to wymaga groźby karalnej. Ta znowu według art. 115 par. 12 KK:
    groźbą bezprawną jest zarówno groźba, o której mowa w art. 190, jak i groźba
    spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej
    czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej; nie stanowi groźby zapowiedź
    spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę
    prawa naruszonego przestępstwem.

    Teraz oni muszą udowodnić, że chciałeś wytoczyć postępowanie karne. Ty
    mozesz się bronić twierdząc, że chodziło ci oczywiście o postępowanie
    cywilne. Jeżeli postawią zarzut, że "dobieranie się do dupska" to np.
    nasyłanie prokuratora, czy innego Urzędu Skarbowego, wyjaśnić, ze miałeś na
    myśli np. odszkodowanie.
    Do tego możesz dla wmocnienia swoje wersji, wnieść taki pozew do sądu.


  • 9. Data: 2004-05-19 17:23:31
    Temat: Re: groźby
    Od: "@dams" <a...@S...onet.pl>

    powiec że byłeś pijany i nic takiego nie pamiętasz



  • 10. Data: 2004-05-19 17:33:33
    Temat: Re: groźby
    Od: "DaReK" <d...@T...pl>


    Użytkownik "@dams" <a...@S...onet.pl> napisał
    > powiec
    ^^^^^^^^

    jasne , ze tak powie :>

    --
    DaReK


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1