eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › eksmisja osoby niezameldowanej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 1. Data: 2011-08-06 15:04:55
    Temat: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: "vari107" <v...@o...pl>

    W moim domu, którego jestem jedynym właścicielem, przebywa osoba
    niezameldowana, nie chcąca opuścić domu. Z tego powodu ja mieszkam kontem u
    rodziny w innym mieście bo z tą osobą nie mogę psychicznie wytrzymać pod
    jednym dachem.
    Osoba ta kiedyś (5 lat temu) miała ode mnie propozycję meldunku ale
    odrzuciła.
    Teraz nie ma meldunku a ona nie chce się wyprowadzić.
    Czy konieczny jest powód o eksmisję, skoro osoba ta miała (do niedawna)
    meldunek czasowy w sąsiedniej miejscowości ?

    Wezwana Policja nic nie zrobiła i stwierdziła iż "zamieszkiwanie" ustala się
    teraz bna podstawie "zeznania zamieszkującego".
    Czyli ja (de facto bezdomny) mogę wejśc przez otwarty balkon temu
    policjantowi do domu podczas jego nieobecności i też mnie nie wyrzuci bo
    "twierdzę, że tu mieszkam" ?
    Jak to się ma do jego bezczynnosci i czym hipotetycznie te dwie sytuacje się
    różnią ?
    Tak naprawdę to osoba nie bedąca ani w kawałku właścicielem domu, mieszka w
    moim domu a ja codzień u innej ciotki.
    Czy warto składać pozew o eksmisję i czy mogę to zrobić w Warszawie (dom
    jest w Międzyzdrojach).
    Ile kosztuje złożenie pozwu ?

    Co można mi zrobić prawnie, gdybym rzeczy ruchome wystawił przed dom podczas
    nieobecnosci owej osoby i zmienil zamki ?
    Czy mogła by użyć siły ze wsparciem Policji aby ją ulokować w moim przecież
    domu ?
    Swoje rzeczy osoba ta ma gdzie przetrzymywać (niezamieszkany parter domu
    dwukondygnacyjnego, brata tej osoby 20 km dalej).
    Osoba nie chce usunąc mebli mówiąc, że "nie będzie po ludziach trzymać
    mebli".
    A ja to "nie ludź" ?

    Jestem na tyle zdesperowany, że chcę tę osobę usunąć (jej rzeczy) podczas
    jej nieobecności.

    Mogę także zażądać czynszu - to wiem.
    Ale ja chcę móc wrócić do mojego domu !

    Czy wyrok eksmitujący tę osobę coś mi da (dalej będzie siedzieć) ?
    Wtedy może wkroczyć komornik - to wiem.
    ALe czy ja muszę jej zapewnić jakiś lokal zastępczy ?
    Nie jest ta osoba moją żoną, nigdy nie była, dom kupiony za moje pieniądze.
    Co można zrobić aby po ludzku to rozwiązać ?
    Ile się czeka na wyrok o eksmisji i czy wygram sprawę przedstawiając księgi
    wieczyste, wypisy z rejestru gruntów i akty notarialne, które jednoznacznie
    wskazują mnie jedynym właścicielem ?
    Czy pozew musi być złożony terytorialnie do miejsca nieruchomości czy też do
    mojego miejsca obecnego zamieszkania ?
    vari



  • 2. Data: 2011-08-06 15:08:36
    Temat: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>

    no to ide po czipsy i sobie posiedze i poczytam ;)


    --
    pozdrawiam, wromek



  • 3. Data: 2011-08-06 16:21:41
    Temat: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/6/2011 10:04 AM, vari107 wrote:
    > W moim domu, którego jestem jedynym właścicielem, przebywa osoba
    > niezameldowana,

    bez znaczenia czy zameldowana czy nie, wazne, ze przebywa.
    Skoro przebywa to powinna sie zameldowac, natomiast w druga strone to
    nie dziala, to znaczy meldunek nie upowaznia do zamieszkania i brak
    meldunku nie oznacza, ze nie maja prawa mieszkac.

    > nie chcąca opuścić domu.

    to juz cos jest.

    > Z tego powodu ja mieszkam kontem u
    > rodziny w innym mieście bo z tą osobą nie mogę psychicznie wytrzymać pod
    > jednym dachem.

    a co ty robisz to akurat dla sprawy malo istotne.

    > Osoba ta kiedyś (5 lat temu) miała ode mnie propozycję meldunku ale
    > odrzuciła.

    wiec obojgu wam mozna smialo wreczyc mandat po 1000 zl kazdy.
    jemu za niezameldowanie sie (bo to on sam sie melduje, a nie ty jego)
    a tobie za to ze wiesz,ze mieszka u ciebie bez meldunku i nie zglosiles
    tego w biurze meldunkowym.


    > Teraz nie ma meldunku a ona nie chce się wyprowadzić.

    no nie chce. fakt.

    > Czy konieczny jest powód o eksmisję, skoro osoba ta miała (do niedawna)
    > meldunek czasowy w sąsiedniej miejscowości ?

    powodem do eksmisji jest sam fakt, ze nie chcesz, zeby tam mieszkala.

    czyli wysylasz jej pismo z wypowiedzeniem laczacej was umowy, zapewne
    uzyczenia (jesli to nie rodzina, to podatek zapewne zaplaciles? i ty i ona).
    bo uplywie terminu wypowiedzenia umowy skladasz w sadzie wniosek o
    eksmisje przedstawiajac, ze ty jestes wlascicielem, ze jej umowe
    wypowiedziales i ze do tej pory sie nie wyprowadzila.

    Sad zasadza eksmisje. z wyrokiem idziesz do komornika, ktory eksmituje
    ja do lokalu wskazanego przez ciebie, chyba, ze ma jakis inny lokal do
    zamieszkania.



    >
    > Wezwana Policja nic nie zrobiła i stwierdziła iż "zamieszkiwanie" ustala się
    > teraz bna podstawie "zeznania zamieszkującego".

    zgadza sie, wreszcie ktos wyedukowal policje.


    > Czyli ja (de facto bezdomny) mogę wejśc przez otwarty balkon temu
    > policjantowi do domu podczas jego nieobecności i też mnie nie wyrzuci bo
    > "twierdzę, że tu mieszkam" ?

    jesli potrafisz udowodnic, ze tam mieszkasz, a nie tylko wlazles to tak.
    np, towje rzeczy, zeznania sasiadow.
    jesli w tym mieszkaniu nic nie bedzie to zarobisz z paragrafu o
    naruszenie miru domowego.


    > Jak to się ma do jego bezczynnosci i czym hipotetycznie te dwie sytuacje się
    > różnią ?
    > Tak naprawdę to osoba nie bedąca ani w kawałku właścicielem domu, mieszka w
    > moim domu a ja codzień u innej ciotki.

    miliony ludzi mieszkaja "gdzies" nie bedac ani w kawału wlascicielme
    tego gdzie mieszkaja.


    > Czy warto składać pozew o eksmisję i czy mogę to zrobić w Warszawie (dom
    > jest w Międzyzdrojach).

    Nie.


    > Ile kosztuje złożenie pozwu ?

    wg. stawek przepisanych, nie wiem, ni musialem nikogo eksmitowac do tej
    pory.

    >
    > Co można mi zrobić prawnie, gdybym rzeczy ruchome wystawił przed dom podczas
    > nieobecnosci owej osoby i zmienil zamki ?

    naruszenie miru domowego, dostaniesz wyrok w zawieszeniu, ona sklada
    wniosek o przywrocenie posidania i komornik ja wprowadzi do mieszkania,
    a ty za czas kiedy nie mogla mieszkac zaplacic jej za wynajecie innego
    lokum.


    > Czy mogła by użyć siły ze wsparciem Policji aby ją ulokować w moim przecież
    > domu ?

    policja nic nie zrobi tak samo jak w twoim przypadku. zrobi notatke, ze
    sasiedzi stwierdzili, ze tam mieszkala, ze wyniosles jej rzeczy
    a potem dostaniesz juz tylko wezwanie na rozprawe do sadu, na ktorej to
    rozprawie zostaniesz skazany.
    ona w tym czasie na twoj koszt sobie cos wynajmie.

    > Swoje rzeczy osoba ta ma gdzie przetrzymywać (niezamieszkany parter domu
    > dwukondygnacyjnego, brata tej osoby 20 km dalej).

    nie ma gdzie mieszkac bo to wlasnosc brata, a tenze zdaje sie nie
    wyrazil zgody na jej zamieszkanie.

    chyba, ze ci sie uda zrobic tak, zeby on ja do siebie przyjal, nawet na
    krotko. jesli zabierze wiekszosc swoich rzeczy od ciebie, to po powrocie
    faktycznie mozesz jej nie wpuscic.
    poki mieszka to mieszka.

    > Osoba nie chce usunąc mebli mówiąc, że "nie będzie po ludziach trzymać
    > mebli".

    slusznie.

    > A ja to "nie ludź" ?
    >

    juz trzyba po "ludziach" w towjej osobie, wiec czemu mialaby to zmieniac.


    > Jestem na tyle zdesperowany, że chcę tę osobę usunąć (jej rzeczy) podczas
    > jej nieobecności.

    j.w. w pierdlu lub z zaiweszeniem bedzie ci zdecydowanie niewygodniej
    niz u cioci.

    >
    > Mogę także zażądać czynszu - to wiem.
    to dobrze, ze wiesz.


    > Ale ja chcę móc wrócić do mojego domu !

    sad - komrnik. innej drogi nie ma.

    >
    > Czy wyrok eksmitujący tę osobę coś mi da (dalej będzie siedzieć) ?
    > Wtedy może wkroczyć komornik - to wiem.
    > ALe czy ja muszę jej zapewnić jakiś lokal zastępczy ?
    tak, jesli nie ma innego.

    > Nie jest ta osoba moją żoną, nigdy nie była, dom kupiony za moje pieniądze.
    > Co można zrobić aby po ludzku to rozwiązać ?

    sąd

    > Ile się czeka na wyrok o eksmisji
    to zalezy od miasta

    i czy wygram sprawę przedstawiając księgi
    > wieczyste, wypisy z rejestru gruntów i akty notarialne, które jednoznacznie
    > wskazują mnie jedynym właścicielem ?

    tak, plus to ze jej wypowiedziales cokolwiek was laczy.

    > Czy pozew musi być złożony terytorialnie do miejsca nieruchomości czy też do
    > mojego miejsca obecnego zamieszkania ?

    nie powime ci dokladnie, ale raczej wg jej miejsca zamieszkania.


  • 4. Data: 2011-08-06 16:23:14
    Temat: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/6/2011 10:08 AM, wromek wrote:
    > no to ide po czipsy i sobie posiedze i poczytam ;)
    >
    >

    :)
    coca-cola jeszcze


  • 5. Data: 2011-08-07 09:32:04
    Temat: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: grzeda <g...@t...pl>

    W dniu 2011-08-06 18:21, witek pisze:

    > j.w. w pierdlu

    Kare smierci dostanie.

    pozdr
    PG


  • 6. Data: 2011-08-07 09:36:45
    Temat: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: grzeda <g...@t...pl>

    W dniu 2011-08-06 17:04, vari107 pisze:
    > W moim domu, którego jestem jedynym właścicielem, przebywa osoba
    > niezameldowana, nie chcąca opuścić domu. Z tego powodu ja mieszkam kontem u
    > rodziny w innym mieście bo z tą osobą nie mogę psychicznie wytrzymać pod
    > jednym dachem.

    Mieszkanie jest Twoje, zloz wniosek o eksmisje. Jak masz lokal
    zastepczy, to jest po sprawie, ale pewnie nie masz. Wtedy gmina sie musi
    tym zajac, czyli troche poczekasz. We Wroclawiu teraz zalatwiane sa
    sprawy z lat 2005-2006.
    Sa rozne sposoby na pozbycie sie niechcianego lokatora. Zalezy to
    glownie od Twojej wytrwalosci i jego odpornosci. Poczytaj w internecie
    jak mozna to zalatwic.

    pozdr
    PG


  • 7. Data: 2011-08-07 10:10:11
    Temat: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>

    > Sad zasadza eksmisje. z wyrokiem idziesz do komornika, ktory eksmituje ja
    > do lokalu wskazanego przez ciebie, chyba, ze ma jakis inny lokal do
    > zamieszkania.

    to zalezy od tego czy mu lokal zastepczy przysluguje, jesli nie jest najemca
    a nie jest, bo korzysta z uzyczenia raczej, to nie porzysluguje ale to
    stwierdza sad.
    ciekaw jestem jak bedzie wygladala sprawa eksmisji jak nie przysluguje prawo
    do lokalu zastepczego ;)


    --
    pozdrawiam, wromek



  • 8. Data: 2011-08-07 10:13:09
    Temat: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>

    > Sa rozne sposoby na pozbycie sie niechcianego lokatora. Zalezy to glownie
    > od Twojej wytrwalosci i jego odpornosci. Poczytaj w internecie jak mozna
    > to zalatwic.

    no jakie? odciac prad czy gaz? jak sie uprze i pojdzie do sadu to bedziesz
    musial nadal tolerowac uzywanei tych mediow przez niechcianego lokatora na
    Twoj koszt.


    --
    pozdrawiam, wromek



  • 9. Data: 2011-08-07 11:29:53
    Temat: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: Tomaszek <t...@o...pl>

    W dniu 2011-08-07 12:13, wromek pisze:
    > no jakie? odciac prad czy gaz? jak sie uprze i pojdzie do sadu to bedziesz
    > musial nadal tolerowac uzywanei tych mediow przez niechcianego lokatora na
    > Twoj koszt.

    Anonimowi sprawcy mogą mu zrobić przegląd szczęki na przykład;)
    --
    | TOMASZEK te miejsca omija:
    | gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
    | Niestety, Polska to kraj totalitarny :(


  • 10. Data: 2011-08-07 13:32:46
    Temat: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/7/2011 4:32 AM, grzeda wrote:
    > W dniu 2011-08-06 18:21, witek pisze:
    >
    >> j.w. w pierdlu
    >
    > Kare smierci dostanie.
    >
    Nie, ale wpis karany bedzie mial.

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1