eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoeksmisja osoby niezameldowanejRe: eksmisja osoby niezameldowanej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: witek <w...@g...pl.invalid>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: eksmisja osoby niezameldowanej
    Date: Sat, 06 Aug 2011 11:21:41 -0500
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 166
    Message-ID: <j1jpvq$s73$8@inews.gazeta.pl>
    References: <j1jl77$j3b$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 24-107-6-196.dhcp.stls.mo.charter.com
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1312647994 28899 24.107.6.196 (6 Aug 2011 16:26:34 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 6 Aug 2011 16:26:34 +0000 (UTC)
    X-User: witek7205
    In-Reply-To: <j1jl77$j3b$1@news.onet.pl>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:5.0) Gecko/20110624
    Thunderbird/5.0
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:685026
    [ ukryj nagłówki ]

    On 8/6/2011 10:04 AM, vari107 wrote:
    > W moim domu, którego jestem jedynym właścicielem, przebywa osoba
    > niezameldowana,

    bez znaczenia czy zameldowana czy nie, wazne, ze przebywa.
    Skoro przebywa to powinna sie zameldowac, natomiast w druga strone to
    nie dziala, to znaczy meldunek nie upowaznia do zamieszkania i brak
    meldunku nie oznacza, ze nie maja prawa mieszkac.

    > nie chcąca opuścić domu.

    to juz cos jest.

    > Z tego powodu ja mieszkam kontem u
    > rodziny w innym mieście bo z tą osobą nie mogę psychicznie wytrzymać pod
    > jednym dachem.

    a co ty robisz to akurat dla sprawy malo istotne.

    > Osoba ta kiedyś (5 lat temu) miała ode mnie propozycję meldunku ale
    > odrzuciła.

    wiec obojgu wam mozna smialo wreczyc mandat po 1000 zl kazdy.
    jemu za niezameldowanie sie (bo to on sam sie melduje, a nie ty jego)
    a tobie za to ze wiesz,ze mieszka u ciebie bez meldunku i nie zglosiles
    tego w biurze meldunkowym.


    > Teraz nie ma meldunku a ona nie chce się wyprowadzić.

    no nie chce. fakt.

    > Czy konieczny jest powód o eksmisję, skoro osoba ta miała (do niedawna)
    > meldunek czasowy w sąsiedniej miejscowości ?

    powodem do eksmisji jest sam fakt, ze nie chcesz, zeby tam mieszkala.

    czyli wysylasz jej pismo z wypowiedzeniem laczacej was umowy, zapewne
    uzyczenia (jesli to nie rodzina, to podatek zapewne zaplaciles? i ty i ona).
    bo uplywie terminu wypowiedzenia umowy skladasz w sadzie wniosek o
    eksmisje przedstawiajac, ze ty jestes wlascicielem, ze jej umowe
    wypowiedziales i ze do tej pory sie nie wyprowadzila.

    Sad zasadza eksmisje. z wyrokiem idziesz do komornika, ktory eksmituje
    ja do lokalu wskazanego przez ciebie, chyba, ze ma jakis inny lokal do
    zamieszkania.



    >
    > Wezwana Policja nic nie zrobiła i stwierdziła iż "zamieszkiwanie" ustala się
    > teraz bna podstawie "zeznania zamieszkującego".

    zgadza sie, wreszcie ktos wyedukowal policje.


    > Czyli ja (de facto bezdomny) mogę wejśc przez otwarty balkon temu
    > policjantowi do domu podczas jego nieobecności i też mnie nie wyrzuci bo
    > "twierdzę, że tu mieszkam" ?

    jesli potrafisz udowodnic, ze tam mieszkasz, a nie tylko wlazles to tak.
    np, towje rzeczy, zeznania sasiadow.
    jesli w tym mieszkaniu nic nie bedzie to zarobisz z paragrafu o
    naruszenie miru domowego.


    > Jak to się ma do jego bezczynnosci i czym hipotetycznie te dwie sytuacje się
    > różnią ?
    > Tak naprawdę to osoba nie bedąca ani w kawałku właścicielem domu, mieszka w
    > moim domu a ja codzień u innej ciotki.

    miliony ludzi mieszkaja "gdzies" nie bedac ani w kawału wlascicielme
    tego gdzie mieszkaja.


    > Czy warto składać pozew o eksmisję i czy mogę to zrobić w Warszawie (dom
    > jest w Międzyzdrojach).

    Nie.


    > Ile kosztuje złożenie pozwu ?

    wg. stawek przepisanych, nie wiem, ni musialem nikogo eksmitowac do tej
    pory.

    >
    > Co można mi zrobić prawnie, gdybym rzeczy ruchome wystawił przed dom podczas
    > nieobecnosci owej osoby i zmienil zamki ?

    naruszenie miru domowego, dostaniesz wyrok w zawieszeniu, ona sklada
    wniosek o przywrocenie posidania i komornik ja wprowadzi do mieszkania,
    a ty za czas kiedy nie mogla mieszkac zaplacic jej za wynajecie innego
    lokum.


    > Czy mogła by użyć siły ze wsparciem Policji aby ją ulokować w moim przecież
    > domu ?

    policja nic nie zrobi tak samo jak w twoim przypadku. zrobi notatke, ze
    sasiedzi stwierdzili, ze tam mieszkala, ze wyniosles jej rzeczy
    a potem dostaniesz juz tylko wezwanie na rozprawe do sadu, na ktorej to
    rozprawie zostaniesz skazany.
    ona w tym czasie na twoj koszt sobie cos wynajmie.

    > Swoje rzeczy osoba ta ma gdzie przetrzymywać (niezamieszkany parter domu
    > dwukondygnacyjnego, brata tej osoby 20 km dalej).

    nie ma gdzie mieszkac bo to wlasnosc brata, a tenze zdaje sie nie
    wyrazil zgody na jej zamieszkanie.

    chyba, ze ci sie uda zrobic tak, zeby on ja do siebie przyjal, nawet na
    krotko. jesli zabierze wiekszosc swoich rzeczy od ciebie, to po powrocie
    faktycznie mozesz jej nie wpuscic.
    poki mieszka to mieszka.

    > Osoba nie chce usunąc mebli mówiąc, że "nie będzie po ludziach trzymać
    > mebli".

    slusznie.

    > A ja to "nie ludź" ?
    >

    juz trzyba po "ludziach" w towjej osobie, wiec czemu mialaby to zmieniac.


    > Jestem na tyle zdesperowany, że chcę tę osobę usunąć (jej rzeczy) podczas
    > jej nieobecności.

    j.w. w pierdlu lub z zaiweszeniem bedzie ci zdecydowanie niewygodniej
    niz u cioci.

    >
    > Mogę także zażądać czynszu - to wiem.
    to dobrze, ze wiesz.


    > Ale ja chcę móc wrócić do mojego domu !

    sad - komrnik. innej drogi nie ma.

    >
    > Czy wyrok eksmitujący tę osobę coś mi da (dalej będzie siedzieć) ?
    > Wtedy może wkroczyć komornik - to wiem.
    > ALe czy ja muszę jej zapewnić jakiś lokal zastępczy ?
    tak, jesli nie ma innego.

    > Nie jest ta osoba moją żoną, nigdy nie była, dom kupiony za moje pieniądze.
    > Co można zrobić aby po ludzku to rozwiązać ?

    sąd

    > Ile się czeka na wyrok o eksmisji
    to zalezy od miasta

    i czy wygram sprawę przedstawiając księgi
    > wieczyste, wypisy z rejestru gruntów i akty notarialne, które jednoznacznie
    > wskazują mnie jedynym właścicielem ?

    tak, plus to ze jej wypowiedziales cokolwiek was laczy.

    > Czy pozew musi być złożony terytorialnie do miejsca nieruchomości czy też do
    > mojego miejsca obecnego zamieszkania ?

    nie powime ci dokladnie, ale raczej wg jej miejsca zamieszkania.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1