eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodezubekizacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 576

  • 311. Data: 2022-09-02 13:10:51
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.09.2022 o 06:19, Shrek pisze:
    >> oczytajcie, na czym polega odpowiedzialność solidarna. Bo tu nie
    >> chodzi o podzielenie po równo wśród uczestników. Odpowiedzialni
    >> solidarnie mogą wskazać osobę winną i sobie na niej dochodzić zwrotu
    >> odszkodowania. Mój pomysł polega na ominięciu konieczności ustalania
    >> przez ofiarę tego, kto konkretnie spalił jej samochód.
    >
    > No to zupełnie tak jak z esbekami. Nie trzeba ustalać kto konkretnie był
    > chujem tylko zabieramy emkę wszystkim.

    Ale choć SB-kom. Oni zabrali emerytury wszystkim na literę "B". W tym
    problem, a nie w tym, że ktoś chciał SB-kom. To jest pierwsza
    płaszczyzna problemu. Druga, że nie mówi się, czym owo SB było i że
    jakiś tam fragment w ogóle mógł naruszać czyjekolwiek prawa.
    >
    >> Taka konstrukcja spowodowałaby, że sami uczestnicy dbaliby o to, by
    >> nikt niczego nie podpalił ani nie pomalował.
    > Od tego jest policja. Tylko wam  jakoś pilnowanie porządku nie wychodzi.

    Ja tam z tym nie miewam problemu :-)


    --
    Robert Tomasik


  • 312. Data: 2022-09-02 13:14:09
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.09.2022 o 06:26, Shrek pisze:
    >> Rzuć okiem na Prawo Przewozowe. Myślisz, że czemu przewoźnicy
    >> instalują kamery, zatrudniają ochronę itd.
    > Jakoś nie widziałem ochrony w tramwaju.

    Bo to nie chodzi o to, byś widział, tylko, byś się czuł bezpiecznie. Po
    za tym to odpowiedzialność CYWILNA na zasadzie ryzyka. Właściciel
    samochodu może w ogóle nm ne jechać, a i tak ma zapłacić odszkodowanie.
    Podobnie właściciel fabryki.
    >
    >> Natomiast przystanek, to już inna sprawa.
    > Czemu - też do kogoś należy (w przypadku warszawy do ZTM chyba).

    Bo tak stanowi prawo. Nie pytaj mnie dlaczego. Jeśli uważasz, ze powinni
    też nad tym panować, to zmień ustawę.

    >>> W imieniu polski a nie każdego z polaków.
    >> Polska, to każdy z Polaków. To takie dość elementarne.
    > Bzdura.

    To, ze Tobie się coś głupie wydaje nie powoduje, ze to jest głupie.

    --
    Robert Tomasik


  • 313. Data: 2022-09-02 13:28:37
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.09.2022 o 06:44, J.F pisze:

    >> Czy nei dostrzegasz różnicy pomiędzy udziałem w zgromadzeniu, podczas
    >> którego niektórzy ze spontanicznie zebranych niszczą cudzy mająte
    > Jedni niszcza, a inni stoją i krzycza np - i co - wszytkich rowno?

    Zajrzyj do ustawy, na czym polega odpowiedzialność solidarna. Przecież
    Ci, co zapłacą mogą sobie cywilne uzyskać zwrot od tych, co niszczyli.
    Po prostu nie musi ich szukać poszkodowany. Natomiast krzyczący mogą
    zadbać o to, by albo był organizator, który to ogarnie, albo samemu
    jakoś to ogarnąć. Tyle wolności, ile odpowiedzialności.
    >
    >> a jazdą w tramwaju, gdzie ktoś go demoluje?
    > No jakos nie widze - tak samo na zgromadzeniu ktos demoluje ..
    >> W tramwaju za bezpieczeństwo odpowiada przewoźnik.
    > No i o chodzi - sam sobie jest winien, jak mu cos zniszczono?

    Powinien upilnować. Może wynająć ochronę, albo inaczej zapobiec. Takich
    konstrukcji prawnych jest masa: imprezy masowe, mecze, dyskoteki,
    przedsiębiorstwa uruchamiane "siłami natury" - to pierwsze z brzegu
    przykłady. Przewoźnik, to nie jest jakieś oderwane unormowanie prawne.
    >
    > Czy moze pasazer pobity przez jakis chuliganow ma prawo sie domagac
    > odszkodowania od wszytkich motorniczych?
    >
    Jeśli to spółdzielnia, to pewnie mogło by się tak zdarzyć. Przeważnie
    motorniczy nie jest przewoźnikiem.
    >
    >>>> Czemu? Jak przyjdę na demonstrację i zobaczę, ze jakieś oszołomy w
    >>>> ramach protestu malują płot, to mogę odejść, albo osobiście ująć
    >>>> malujących. Bo problemem nie są same zgromadzenia, tylko naruszanie w
    >>>> ich trakcie prawa.
    >>> Przy czym zwykle te naruszenia to julki rzekomo spuszczające wpierdol
    >>> kulsonom:P To normalne, że spuszczają łomot kulsonom trenowanym do walki
    >>> z kibolami?
    >> No i potem tych kulsonów musi Policja bronić?
    > Tak. Ukrywac dowody, nagrania, listy itp.

    Julki ukrywają dowody przed kulsonami? To jakaś gra komputerowa? Jakaś
    alternatywna rzeczywistość?

    >> Trudno mi się jest odnieść. Musiałbym w tym po prostu uczestniczyć.
    >> Skoro uczestniczyłeś i doszedłeś do takich wniosków, to faktycznie dość
    >> niepokojące.
    > 11 listopada blisko, mozesz pojechac i zobaczyc na wlasne oczy:-)

    Mam nadzieję, że nie będę musiał.


    --
    Robert Tomasik


  • 314. Data: 2022-09-02 13:28:50
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 1 Sep 2022 16:52:33 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    >> Romowie byli mordowani tak samo jak Żydzi.
    >
    > Ale nie ma aż tylu pomników - w sumie żadnego nie kojarzę.

    Co zmienia liczba pomników? W Treblince jeden jest:
    https://muzeumtreblinka.eu/2020/07/30/30-lipca-urocz
    yste-odsloniecie-pomnika-upamietniajacego-romow-i-si
    nti-zamordowanych-w-treblince/

    Romowie, podobnie jak Żydzi, byli mordowani za to, że byli Romami.
    Czyli na nich też "padło".

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
    jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
    prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
    Nikołaj Gogol

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 315. Data: 2022-09-02 13:38:02
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.09.2022 o 06:35, J.F pisze:
    >> A mecz, to spontaniczne zgromadzenie? Czy impreza mająca organizatora,
    >> który odpowiada za bezpieczeństwo?
    > A to jakas roznica w kwestii odszkodowania?

    A uważasz, że nie?

    >> Pisałem o tych "rzekomych" spontanicznych zgromadzeniach.
    > Dlaczego rzekomych?
    > Czasem wystarczy, ze ktos rzuci haslo-propozycje.
    > I nawet nie musi sam przyjsc..

    Bo przeważnie jednak właśnie są tego organizatorzy. Tylko sobie to robią
    "z tylnego fotela". Więc udawajmy dalej, że to spontanicznie wszyscy
    przyszli.
    >
    > Ba - propozycja zostanie powtorzona przez inne osoby, i nawet nie
    > wiesz, kto jeszcze powtorzyl i jaka grupa przyjdzie.

    Pewnie, że to możliwe. I dlatego są spontaniczne. :-) Nie, one są
    spontaniczne, bo organizator zdaje sobie sprawę z ryzyka i nawet nie
    próbuje nad tym zapanować.
    >
    >>> Co chyba troche wypacza idee wielu zgromadzen.
    >> Czemu? Jak przyjdę na demonstrację i zobaczę, ze jakieś oszołomy w
    >> ramach protestu malują płot, to mogę odejść,
    > A skad wiesz, ze to nie robotnicy wynajeci przez wlasciciela?
    > Albo czy nie maja zgody ?

    Dotknąłeś bardzo ważnej kwestii, ale podejrzewam że nie celowo i nawet
    nie wiesz jakiej. Skąd wiadomo, że stojący w banku facet z pistoletem
    mierzący do kasjerki, to nie jest aktor, a tam filmu nie kręcą?
    >
    >> albo osobiście ująć malujących.
    > I w pysk dostac? Niech kulsony ujmują, skoro im sie za to placi.

    Za bezpieczeństwo na imprezie masowej odpowiada organizator. Jeśli
    postanowiłeś wziąć udział w imprezie "spontanicznej", gdzie
    "spontanicznie" się zorganizowaliście i swoją obecnością legitymujecie
    zachowana grupy, to czemu Policja ma to ogarniać? To Ty i reszta
    "spontanicznie" zgromadzonych jesteście współorganizatorami. Policja
    tego nie organizuje.
    >
    > Albo sie okaze, ze ze ujales wlasciciela jak sobie płot maluje,
    > i jaki ci sie wtedy wyrok nalezy ?

    Jak z tym aktorem w Banku?
    >
    >> Bo problemem nie są same zgromadzenia, tylko naruszanie w
    >> ich trakcie prawa.
    > W zasadzie tak.
    > Choc czasem dobrze jest zburzyc Bastylie, spalic auto ministrowi,
    > albo spuscic wpierdol kulsonowi

    Japończycy mawiają, że "Nic nie usprawiedliwia wypowiedzenia
    posłuszeństwa przez samuraja, chyba, ze wygra". Wydaje mi się, że tu pasuje.


    --
    Robert Tomasik


  • 316. Data: 2022-09-02 13:38:42
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.09.2022 o 06:29, Shrek pisze:
    >>> I mordujący i potomkowie zamordowanych mają inne zdanie. Przynajmniej
    >>> jeśli chodzi o _tych_ pomordowanych:P
    >> Zaznaczyłem, że to moje stanowisko.
    > Tyle że twoje stanowisko gówno ich obchodzi:P

    Czy gdziekolwiek napisałem, że nie?

    --
    Robert Tomasik


  • 317. Data: 2022-09-02 13:42:38
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.09.2022 o 06:47, J.F pisze:
    >> Ale nie ma aż tylu pomników - w sumie żadnego nie kojarzę.
    > A mordowani Żydzi maja pomniki?
    > Gdzie ?

    https://tiny.pl/wmn96
    https://tiny.pl/wmn9b
    https://tiny.pl/wmnwq

    To trzy na odcinku 200 metrów. Nie chce mi się szukać dalej, bo to bez
    sensu.
    >
    > Pewnie gdzies są, ale chyba nie za duzo, bo nie kojarze ...

    Może nie zwracasz uwagi.
    >
    > A jesli o Romach mniej sie mowi ... maja gorszy marketing.

    Przede wszystkim mniej ich było chyba.


    --
    Robert Tomasik


  • 318. Data: 2022-09-02 13:51:47
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>

    W dniu 02-09-2022 o 13:08, Robert Tomasik napisał:
    > W dniu 02.09.2022 o 07:37, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> Wiesz, nawet jak policjantom poda się takiego delikwenta na tacy (jak
    >> było 24-10-2022, gdzie sfilmowano gościa, który próbował prowokować
    >> policję do użycia siły wobec protestujących, robił też inne podejrzane
    >> rzeczy - jak kierowanie tłumu w ręce policji itd - są podejrzenia, że
    >> był to policjant), to sprawę zamiata się pod dywan, choć oficjalnie
    >> policja wydała ośwadczenie, że w Warszawie był bezrobotny  spod
    >> Zielonej Góry...
    >
    > Masz jakiś wiarygodny opis tego, co napisałeś? Jakieś źródło? Bo nie
    > chce mi się przekopywać Internetu w poszukiwania informacji zbieżnych z
    > Twoim opisem.
    >

    szukając na szybko, taki materiału z komentarzem Tymochowicza. Filmów
    było więcej, jak chcesz poszukaj.

    https://www.youtube.com/watch?v=TG2NS7V8lMc
    --


  • 319. Data: 2022-09-02 14:42:54
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 02.09.2022 o 02:20, Marcin Debowski pisze:
    > On 2022-09-01, Kviat wrote:

    >>>
    >>> No to weź taką rydzykową babę i stwórz warunki, gdzie będzie mogła
    >>> stopniowo poznać tego antychrysta czy pedała. Pewnie nie minie parę
    >>> tygodni i już nie będzie gonić murzynów i pedałów.
    >>
    >> Przecież te warunki są. Wystarczy chcieć. Nie żyją na bezludnej wyspie i
    >> nie ma zakazu edukacji, czy czerpania informacji z innych źródeł niż
    >> tylko radiomatyja. Oni nie chcą.
    >> To żadne usprawiedliwienie.
    >
    > To tak jakbyś powiedział, każdy ma możliwość zostania milionerem bez
    > względu gdzie się urodził. To jest dokładnie ten sam problem.

    To nie jest dokładnie taki sam problem.
    Do informacji ma dostęp każdy, kto chce. Wystarczy chcieć.
    Do kasy nie.

    Tyle, że jedni wybierają informację "pedały są zboczone i można to
    leczyć", a inni wybierają informacje rzetelne i sprawdzone.
    To kwestia wyboru.
    To nie jest przecież tak, że ci co myślą, że homoseksualizm można
    wyleczyć nie mają dostępu do informacji, że nie można. Oni tego po
    prostu nie przyjmują do wiadomości.
    A dlaczego nie przyjmują? No na pewno nie dlatego, że są "dobrymi" ludźmi.
    Dokładnie to samo jest z rasistami (itp.).
    Nie przekonasz mnie, że rasiści nie wiedzą, że rasizm to zło, bo "tak
    zostali uwarunkowani" i nie mają dostępu do informacji czym jest rasizm.
    Wiedzą, a mimo tego są rasistami.
    Nie da się być równocześnie rasistą i równocześnie "dobrym" człowiekiem.

    Tacy ludzie posługują się konstrukcjami w stylu:
    "Nie jestem rasistą (homofobem, faszystą... itp.), ale..." i tu pada
    cały ciąg argumentów, które przeczą temu, że nie są rasistami
    (homofobami, faszystami...).

    To właśnie tacy "niewinni" i "dobrzy" ludzie najczęściej głosują na
    pislam, konfederastów itd., to właśnie tacy ludzie najbardziej są
    oburzeni, gdy się ich nazywa rasistami, homofobami, czy faszystami.

    >> Weź takiego płaskoziemca, czy antyszczepionkowca i stwórz warunki, gdzie
    >> będzie mógł stopniowo poznać... a nie... czekaj... to jednak nie działa.
    >
    > Działa jak najbardziej, tylko niekoniecznie na tych wojujących. A
    > wojujący to nie ta grupa, o której mówię. Cały czas mam na myśli ludzi
    > typu bierny wyborca pisu.

    Na biernych płaskoziemców to też nie działa, bo gdyby działało... to nie
    byliby biernymi płaskoziemcami :)

    Ale nie wykluczam, że od czasu do czasu można spotkać kogoś, kto
    przejrzy na oczy.
    Całkiem niedawno miałem okazję porozmawiać z kimś, kto "nie jest
    rasistą, ale..." i on faktycznie był przekonany, że nie jest rasistą.
    Mocno się zdziwił, gdy wykazałem mu, że te jego argumenty po "ale..." są
    właśnie rasistowskie.
    Czy wie, że bycie rasistą jest "złe"? Wie (nie bez powodu o sobie mówi,
    że nie jest rasistą...). Czy przestał być rasistą? Nie sądzę :)

    >>> Źli to są ci, którzy
    >>> wiedzą, że robią źle i to robią.
    >>
    >> Czyli właściciele niewolników, to byli dobrzy ludzie, bo nikt im nie
    >> powiedział, że robią źle?
    >> Niewolnicy im mówili, ale robili to dalej...
    >
    > Jak zastosujesz kryteria moralnej oceny tamtych czasów to może wyjść na
    > to, że samo posiadanie niewolnika nie jest czymś co przesądzało o byciu
    > dobrym lub nie.

    Ale które kryteria moralne tamtych czasów mam przyjąć?
    Kryteria niewolników, czy właścicieli tych niewolników?

    >>> Którzy z jednej strony mają pełne gęby
    >>> frazesów o miłości wszystkich i wszystkiego, a atakują innych w tej czy
    >>> innej formie.
    >>
    >> No właśnie.
    >> Znam na pęczki rasistów i homofobów mających pełne gęby frazesów o
    >> miłości do bliźniego. Skoro to są dobrzy ludzie, to jak im się to
    >> "spina" w głowie?
    >
    > Bo to na ogół nie są dobrzy ludzie :) Ci dobrzy nie mają zwykle gęb
    > pełnych frazesów.

    No właśnie :)

    >> Wracając z mszy na widok geja, leski, czy śniadego spluwa pod nogi albo
    >> przynajmniej wzdycha i przewraca oczami, bo... "bo tak jest
    >> uwarunkowany"... i tacy nie są źli, bo nie wiedzą, że robią źle?
    >> Nie kupuję tego. Doskonale wiedzą.
    >
    > Tacy ludzie są źli. Ale nie sądzę aby wielu w bloków moich rodziców tak
    > się właśnie zachowywało.

    A gdy spluwa i przewraca oczami tylko "w myślach", to wtedy jest dobry?

    Jakim cudem taki "dobry" człowiek chodzi do kościoła, gdy doskonale wie
    jakie jest stanowisko tego kościoła w tej sprawie? Jak tacy "dobrzy"
    ludzie godzą to w swoich głowach?
    Chodzą, bo się z tym stanowiskiem zgadzają. Gdyby się nie zgadzali, to
    by nie chodzili.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 320. Data: 2022-09-02 14:50:00
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-09-02, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 02.09.2022 o 06:58, Marcin Debowski pisze:
    >>> Ale wówczas ci mądrzejsi zaczęli by się zastanawiać, czy warto iść z
    >>> idiotą, co kamieniami rzuca. Ten od kamieni musiałby iść sam, więc by
    >>> było go łatwiej namierzyć, a i trudno byłoby mu przekonywać, że działa w
    >>> imieniu ludu. Bio jakoś wątpię, by ów lud był zainteresowany podpalaniem
    >>> samochodów i wybijaniem szyb. Z czasem powinno się to unormować.
    >> Ci mądrzejsi nie pozbawią się głownej grupy członków swojej organizacji.
    >
    > Intrygujące, ale gdybyś rozwinął. Czyli sądzisz, ze jeśli mnie się
    > polityka obecnego rządu nie podoba, to nie mogę zwołać kilku kolegów i
    > po prostu zaprotestować, tylko muszę z jakimiś kibolami?

    Już Ci wcześniej napisałem, kto zwykle wywołuje zadymy. Przynależność
    partyjna nie ma tu nic do rzeczy. To nie są zwykle członkowie
    organizacji, które są z natury jakieś pokojowe czy neutralne. Takie
    Julki nie wyciągają kostek brukowych i nie przyciągnie je do danej
    organizacji wyrywanie kostek przez jej członków. Jakże odmienną mamy
    sytuacje gdy są to np. faszyści lub inne podbne bojówki zahaczające o
    grupy paramilitarne. Tam fakt, że dzieją się rozróby przyciąga ich
    członków, więc robienie z nich potulnych owieczek przez szefostwo
    organizacji, co sugerujesz miałoby mieć miejsce, będzie tych ludzi od
    tej organizacji odstraszać. Tego szefostwo nie chce, bo nikt łagodnego
    charakteru do nich nie dołączy.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 20 ... 31 . [ 32 ] . 33 ... 40 ... 58


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1