Witam
Towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy kolizji nie chce zapłacić serwisowi,
który naprawiał moje auto (miało być rozliczenie pomiędzy
towarzystwem, a serwisem). Dziś dzwonili już z serwisu, pewnie za kilka
dni przyjdzie do mnie rachunek do zapłaty za naprawę. Zapłacić i
sądzić się z ubezpieczalnią ?
--
Pozdrawiam
Badman

do góry

Użytkownik "Badman" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2006.11.03.12.00.19.284571@arx.pl...

A jak umówiłeś się z serwisem i z jakiego powodu Towarzystwo nie chce zapłacić?

do góry

A jak to tłumaczy firma ubezpieczeniowa ?

Użytkownik "Badman" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2006.11.03.12.00.19.284571@arx.pl...
> Witam
> Towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy kolizji nie chce zapłacić
> serwisowi,
> który naprawiał moje auto (miało być rozliczenie pomiędzy
> towarzystwem, a serwisem). Dziś dzwonili już z serwisu, pewnie za
> kilka
> dni przyjdzie do mnie rachunek do zapłaty za naprawę. Zapłacić i
> sądzić się z ubezpieczalnią ?
> --
> Pozdrawiam
> Badman
>

do góry

Dnia Fri, 03 Nov 2006 16:35:16 +0100, Zbig.T napisał:

> A jak to tłumaczy firma ubezpieczeniowa ?

cyt. "W toku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego w sprawie
okoliczności i przyczyn powstania kolizji, oraz na podstawie
stwierdzonego zakresu powstałych w zdarzeniu uszkodzeń samochodu (mój
samochód) oraz samochodu sprawcy (samochód sprawcy) ustalono, że
uszkodzenia te nie mogły powstać w okolicznościach deklarowanych
przez sprawce i poszkodowanego."

Jest jeszcze świadek tego zdarzenia, lecz jak się dowiedziałem w tel.
rozmowie z ubezpieczycielem dowiedziałem się, że nie jest osobą
bezstronną, gdyż przebywał podczas kolizji w samochodzie sprawcy.
--
Pozdrawiam
Badman

do góry

Dnia Fri, 03 Nov 2006 16:27:25 +0100, Robert Tomasik napisał:
> A jak umówiłeś się z serwisem i z jakiego powodu Towarzystwo nie
> chce zapłacić?

Heh. Śmieje się teraz sam ze sobą, bo dopiero teraz czytam tak
naprawdę umowę.
Jest w niej napisane:
Do czasu zapłaty należności za usługę Zleceniobiorcy ( jest tu
jakieś zdanie, ale nie widoczne bo jest pieczątka) prawo zatrzymania
przedmiotu Umowy.

Tyle, że ja przedmiot umowy mam już jakiś czas odebrany z serwisu bo
nic nie zapowiadło się, że nie przyznają odszkodowania.
Co do powodu odmowy opisałem to w poprzedniej odpowiedzi na post Zibi.T
--
Pozdrawiam
Badman

do góry

> samochód) oraz samochodu sprawcy (samochód sprawcy) ustalono, że
> uszkodzenia te nie mogły powstać w okolicznościach deklarowanych
> przez sprawce i poszkodowanego."

Masz oswiadczenie sprawcy ? Protokol z policji ? Jesli tak to czeka cie
pare miesiecy lub lat w sądach .. wygrasz zapewne, ale niestety czas
stracisz.

--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

Użytkownik "Badman" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2006.11.03.16.23.12.195459@arx.pl...

> Do czasu zapłaty należności za usługę Zleceniobiorcy ( jest tu
> jakieś zdanie, ale nie widoczne bo jest pieczątka) prawo zatrzymania
> przedmiotu Umowy.

O tyle bez sensu, że to samo wynika z przepisów ogólnych.
>
> Tyle, że ja przedmiot umowy mam już jakiś czas odebrany z serwisu bo
> nic nie zapowiadło się, że nie przyznają odszkodowania.
> Co do powodu odmowy opisałem to w poprzedniej odpowiedzi na post Zibi.T

Nie napisałeś najważniejszego. Czy u mowy wynika, że to serwis ma sobie
dochodzić roszczeń od zakładu ubezpieczeniowego (w co wątpię), czy Ty.
Najprostszym tutaj rozwiązaniem jest złożenie powiadomienia o przestępstwie na
samego siebie. Skoro uszkodzenia nie mogły powstać - jak twierdzi
ubezpieczyciel - to próbowaliście wyłudzić odszkodowanie. Prokurator powoła
biegłego sądowego. Ten sprawę zbada i będzie wiadomo, czy mogły, czy nie. Wydaje
mi się to najszybszym możliwym rozwiązaniem.

do góry

Dnia Fri, 03 Nov 2006 17:40:58 +0100, KrzysiekPP napisał:

>> samochód) oraz samochodu sprawcy (samochód sprawcy) ustalono, że
>> uszkodzenia te nie mogły powstać w okolicznościach deklarowanych
>> przez sprawce i poszkodowanego."
>
> Masz oswiadczenie sprawcy ? Protokol z policji ? Jesli tak to czeka cie
> pare miesiecy lub lat w sądach .. wygrasz zapewne, ale niestety czas
> stracisz.

Sprawca oświadczył to na dokumentach podczas składania na wniosku
towarzystwa ubezpieczeniowego. Czy jeszcze potrzebuje jakieś odrębne
oświadczenie ?
Protokołu z policji nie mam ponieważ nie była wzywana :(
--
Pozdrawiam
Badman

do góry

Dnia Fri, 03 Nov 2006 18:47:26 +0100, Robert Tomasik napisał:
>> Do czasu zapłaty należności za usługę Zleceniobiorcy ( jest tu
>> jakieś zdanie, ale nie widoczne bo jest pieczątka) prawo zatrzymania
>> przedmiotu Umowy.
>
> O tyle bez sensu, że to samo wynika z przepisów ogólnych.
>>
>> Tyle, że ja przedmiot umowy mam już jakiś czas odebrany z serwisu bo
>> nic nie zapowiadło się, że nie przyznają odszkodowania.
>> Co do powodu odmowy opisałem to w poprzedniej odpowiedzi na post Zibi.T
>
> Nie napisałeś najważniejszego. Czy u mowy wynika, że to serwis ma sobie
> dochodzić roszczeń od zakładu ubezpieczeniowego (w co wątpię), czy Ty.
> Najprostszym tutaj rozwiązaniem jest złożenie powiadomienia o przestępstwie na
> samego siebie. Skoro uszkodzenia nie mogły powstać - jak twierdzi
> ubezpieczyciel - to próbowaliście wyłudzić odszkodowanie. Prokurator powoła
> biegłego sądowego. Ten sprawę zbada i będzie wiadomo, czy mogły, czy nie. Wydaje
> mi się to najszybszym możliwym rozwiązaniem.

W sumie jest to "Zlecenie obsługi warsztatowej", a w rubryce "Uwagi
zgłoszone przez klienta:" Wykonać naprawę blacharsko-lakierniczą wg
protokołu szkody (tutaj nazwa tow. ubezp.)
Co do złożenia powiadomienia o przestępstwie do prokuratury, czy ktoś
już z tego korzystał i czy jest realne, że prokuratura zajmie się tym ?
--
Pozdrawiam
Badman

do góry

Użytkownik "Badman" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2006.11.03.20.03.24.389356@arx.pl...

> W sumie jest to "Zlecenie obsługi warsztatowej", a w rubryce "Uwagi
> zgłoszone przez klienta:" Wykonać naprawę blacharsko-lakierniczą wg
> protokołu szkody (tutaj nazwa tow. ubezp.)
> Co do złożenia powiadomienia o przestępstwie do prokuratury, czy ktoś
> już z tego korzystał i czy jest realne, że prokuratura zajmie się tym ?

Po dołączeniu przez Ciebie pisma od ubezpieczyciela, to wyjścia innego nie mają.

do góry