-
11. Data: 2010-11-14 23:46:15
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2010-11-14 23:48, Koziołek pisze:
> RadoslawF napisał:
>> Jak gość jest cwaniak to uprzejmy policjant jest bez szans.
>> Zaprosi policjanta do domu, posadzi na fotelu, żadnego uciekania
>> czy barykadowania się, poda dokumenty, wyjdzie do toalety a wróci
>> już z kuchni z napoczętą flaszką i nawet "łyka" zaproponuje.
>> :-)
>
> Była jakiś czas temu taka sprawa. Babka weszła do ubikacji i już nie wyszła.
> Baśka jej było, cwaniarze...
Weszła nie sama. Weszła z policjantką.
--
animka
-
12. Data: 2010-11-14 23:51:19
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: witek <w...@g...pl>
On 11/14/2010 5:46 PM, animka wrote:
> Weszła nie sama. Weszła z policjantką.
skad wiesz?
-
13. Data: 2010-11-15 00:01:02
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:ibpqmf$fd7$1@node1.news.atman.pl...
>>>> przebadać, a dopiero później szukać jego dokumentów. Po trzecie,
>>>
>>> Jako plicjant powinieneś wiedzieć że muszą wpisać nazwisko
>>> badanego, a szkolicie ich by to robili na podstawie dokumentów.
>>> Bez podkładki nie są tacy prędcy do robienia czegokolwiek.
>>
>> Nazwisko się wpisuje wg oświadczenia. Jak się potem okaę, ze badany się
>> inaczej nazywa, to się sprostuje, przy okazji dajac mu mandat za
>> wprowadzenie w błąd.
>
> To jest teoria.
> A w praktyce czekali i nudzili się dwadzieścia minut aż mąż
> kobiecie przywiózł dokumenty i po spisaniu dziarsko przystąpili
> do sprawdzania trzeźwości. :-)
Bez sensu, ale może gdzieś ktoś tak robi
>
>>>> zakładając, że wiemy, że facet jest pod wpływem alkoholu, no to
>>>> istnieją w wypadku jego ucieczki i zabarykadowania sie w domu
>>>> przesłanki do jego zatrzymania, bowiem jakim sam wykonałeś może on
>>>> zacierać dowody przestępstwa. No to możemy wyważyć drzwi. C do
>>>> spożycia alkoholu przez
>>>
>>> Wyważyć drzwi bez nakazu ? :-)
>>
>> A od kiedy nakaz daje prawo do wyważania drzwi? Decyzję od kilku lat
>> podejmuje policjant dowodzący akcją. Wczesniej jego przełożony, ale
>> póxniej wychodziły chocki, że nie zawsze do końca znał sytuację.
>
> Ale baz nakazu rewizji czy zatrzymania nie widzę podstawy
> do wyważenia, ale jak rozumiem wedle dobrych komunistycznych
> wzorców jak uzna że warto to mu wolno. :-)
Po raz ostatni napiszę - zgodnie z polskim prawem nakaz przeszukania nie
jest wymagany. Jesli jest, to jedynie zmienia sie nieco procedura. Ale w
sytuacjach nagłych spokojnei wystarcza legitymacja służbowa.
>
>>>> niego po zatrzymaniu? No to jest to jakiś tam problem, bo trzeba
>>>> dokonać trzech badań w odstępach gdozinnych, a ne jednego. Na tej
>>>> podstawie spokojnie daje się ustalić ile miał w chwili zatrzymania.
>>>
>>> A to już tylko twoja teoria, nie wiadomo ile wypił przed spotkaniem
>>> z policją, nie wiadomo ile wypił po (mógł tylko udawać że pije a mógł
>>> faktycznie jeszcze łyknąć) więc nawet badając co kwadrans ustalisz
>>> tylko kiedy wytrzeźwiał. :-)
>>
>> Nie moja, tylko Zakładu medycyny Sądowej. Zajrzyj do podręcznika z
>> sądówki :-) Jest taki wykresik. Przypasowuje się do niego wyniki badań i
>> oblicza.
>
> Każdy adwokat to podważy w sądzie.
Kurcze, że też rzesze skazanych o tym nie wiedziały.
-
14. Data: 2010-11-15 00:03:03
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> napisał w wiadomości
news:ibpqqo$v19$1@news.dialog.net.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:ibppee$eli$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> Choćby i ne zamknął. Menda nie ma prawa wtargnąć na teren cudzej
>>> własności ot tak sobie, poza określonymi sytuacjami.
>> Nie wypisuj głupot
> Wyjdź z piaskownicy i sprawdź kalendarz. Lata 70-80-te dawno mineły.
Zajrzyj do ustawy, bo to grupa o prawie, a Twoich wyobrazeniach o
rzeczywistości. Sparwdź, co jest podstawą przeszukania.
-
15. Data: 2010-11-15 00:05:04
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:ibpscc$fl5$1@node1.news.atman.pl...
>> Była jakiś czas temu taka sprawa. Babka weszła do ubikacji i już nie
>> wyszła.
>> Baśka jej było, cwaniarze...
> Weszła nie sama. Weszła z policjantką.
Policja (nie wiem czy wśród nich policjantka) na miejsce została wezwana po
kilku godzinach. To jeden z zarzutów przed komisją poselską. Więc mało
prawdopodobne jest, by zmarła tragicznie wchodziła do ubikacji z
policjantką.
-
16. Data: 2010-11-15 00:19:27
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ibptgb$q82$1@inews.gazeta.pl...
> Zajrzyj do ustawy, bo to grupa o prawie
To właśnie powinieneś sam zrobić.
> a Twoich wyobrazeniach o rzeczywistości.
Rzeczywistość i normy prawne to dwie różne dziedziny.
Norma prawna nakazuje ci interweniować gdy zobaczysz na ulicy grupkę pijanej
młodzieży zachowującej się hałaśliwie i agresywnie. Ale tego nie zrobisz, bo
ich jest 8, a ty jeden. Czaisz bazę?
> Sparwdź, co jest podstawą przeszukania.
Sam sprawdź. I spróbuj dopasować do tego jak być może podchmielony
rowerzysta ukrywa dowody przestępstwa i zatem usprawiedliwione jest
wtargnięcie z futryną.
--
Jotte
-
17. Data: 2010-11-15 00:43:17
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-11-15 01:01, Użytkownik Robert Tomasik napisał:
>>> Nazwisko się wpisuje wg oświadczenia. Jak się potem okaę, ze badany
>>> się inaczej nazywa, to się sprostuje, przy okazji dajac mu mandat za
>>> wprowadzenie w błąd.
>>
>> To jest teoria.
>> A w praktyce czekali i nudzili się dwadzieścia minut aż mąż
>> kobiecie przywiózł dokumenty i po spisaniu dziarsko przystąpili
>> do sprawdzania trzeźwości. :-)
>
> Bez sensu, ale może gdzieś ktoś tak robi
Tez uważam ze to bez sensu ale w kontaktach z policją takie
zachowania bez sensu są wedle opowiadań ludzi czymś normalnym.
>>>> Wyważyć drzwi bez nakazu ? :-)
>>>
>>> A od kiedy nakaz daje prawo do wyważania drzwi? Decyzję od kilku lat
>>> podejmuje policjant dowodzący akcją. Wczesniej jego przełożony, ale
>>> póxniej wychodziły chocki, że nie zawsze do końca znał sytuację.
>>
>> Ale baz nakazu rewizji czy zatrzymania nie widzę podstawy
>> do wyważenia, ale jak rozumiem wedle dobrych komunistycznych
>> wzorców jak uzna że warto to mu wolno. :-)
>
> Po raz ostatni napiszę - zgodnie z polskim prawem nakaz przeszukania nie
> jest wymagany. Jesli jest, to jedynie zmienia sie nieco procedura. Ale w
> sytuacjach nagłych spokojnei wystarcza legitymacja służbowa.
Czyli zgodnie z duchem ustaw pisanych jeszcze za komuny.
A Pan Policjant to już nie policjant a "władza".
Smutna ale prawdziwe.
>>> Nie moja, tylko Zakładu medycyny Sądowej. Zajrzyj do podręcznika z
>>> sądówki :-) Jest taki wykresik. Przypasowuje się do niego wyniki
>>> badań i oblicza.
>>
>> Każdy adwokat to podważy w sądzie.
>
> Kurcze, że też rzesze skazanych o tym nie wiedziały.
Te rzesze skazanych to rowerzyści złapani po piwie po raz
kolejny których na adwokata nie stać. :-)
Pozdrawiam
-
18. Data: 2010-11-15 08:10:39
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sun, 14 Nov 2010 21:43:09 +0100, Jotte napisał(a):
> Pan jest lotny i cwany. Otwiera furtkę, wprowadza rower, sam wchodzi, po
> czym zamyka za sobą furtkę polucjantowi przed nosem i po prostu go nie
> wpuszcza.
To nie cwaniactwo tylko głupota.
Słyszałem o podobnym przypadku - rowerzysta który dał w długą polną ścieżką
tuż przed radiowozem... Potem za każdym razem go zwijali, a mandatów dostał
tyle, że teraz już pije tylko jak mu ktoś postawi bo komornik mu wszedł na
rentę.
Pozdrawiam,
Henry
-
19. Data: 2010-11-15 11:09:49
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Jotte wrote:
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:ibptgb$q82$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Zajrzyj do ustawy, bo to grupa o prawie
> To właśnie powinieneś sam zrobić.
>
> > a Twoich wyobrazeniach o rzeczywistości.
> Rzeczywistość i normy prawne to dwie różne dziedziny.
> Norma prawna nakazuje ci interweniować gdy zobaczysz na ulicy grupkę
> pijanej młodzieży zachowującej się hałaśliwie i agresywnie. Ale tego
> nie zrobisz, bo ich jest 8, a ty jeden. Czaisz bazę?
>
Znajdź mi jeszcze tę normę, a już wszystko będzie cacy.
Doprecyzowując - przepis który zmuszałby mnie do czegoś więcej niż
telefonu na policję (skoro ma mieć znaczenie to że jest ich ośmiu).
--
Pozdro
Massai
-
20. Data: 2010-11-15 13:55:33
Temat: Re: czy można tak zrobić gliny w konia?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
>> Pan jest lotny i cwany. Otwiera furtkę, wprowadza rower, sam wchodzi, po
>> czym zamyka za sobą furtkę polucjantowi przed nosem i po prostu go nie
>> wpuszcza.
>
> To nie cwaniactwo tylko głupota.
> Słyszałem o podobnym przypadku - rowerzysta który dał w długą polną
> ścieżką
> tuż przed radiowozem... Potem za każdym razem go zwijali, a mandatów
> dostał
> tyle, że teraz już pije tylko jak mu ktoś postawi bo komornik mu wszedł na
> rentę.
To zwykłe nadużycie jest. Należy karać policjantów i tyle. I tak też bywało,
że zwykły ludzik ukarał, tylko niekoniecznie tego, który winny był.